Opóźniona mutacja głosu

napisał/a: johnyjon 2015-08-31 22:58
Taaaaak! Przelamalem sie ludzie zdziwieni ale faktycznie zadnej negatywnej opinii:D i biora mnie za 20 latka a nie za 16;p zajebisty dzien jestem gotowy na nowa szkole mama sie przyzwyczaja :p dzieki wam wszystkim to forum to wybawienie normalnie;p
napisał/a: muszu 2015-08-31 23:52
johnyjon napisal(a):Taaaaak! Przelamalem sie ludzie zdziwieni ale faktycznie zadnej negatywnej opinii:D i biora mnie za 20 latka a nie za 16;p zajebisty dzien jestem gotowy na nowa szkole mama sie przyzwyczaja :p dzieki wam wszystkim to forum to wybawienie normalnie;p



tak to forum to naprawde cos wspanialego :) gratuluje! byle tak dalej! :)
napisał/a: johnyjon 2015-09-01 00:36
Polece je kazdemu kto ma podobny problem :p jutro 1 dzien szkoly ale bedzie pytan :D oby udalo mi sie utrzymac ten glos i zeby wszedl mi w nawyk a tamtym cienkim trudniej mi sie mowi;p chcialbym zeby juz nie skakal i zebym.tych wibracji nie czul ale jest dobrze!
napisał/a: johnyjon 2015-09-03 16:48
Wzsoki strasynz glos zanika!!! a miałem go od zawsze dzieki wam udało mi się juz nie smieja sie ze mnie i mam zajebsty basowy glos a tamten niech umrze niech zniknie niech nie wraca!
napisał/a: VitaBrevis 2015-09-03 22:41
Najważniejsze, że wreszcie jesteś zadowolony z głosu! To jest właśnie to!!! A dzięki Twojej akceptacji siebie, inni też Cię będą postrzegać pozytywnie, tak jak sobie życzysz. W kwestii starego głosu, to na pewno będzie Ci się nim trudniej mówiło, to normalne. Ale niech on gdzieś tam jeszcze będzie, kiedyś może się przydać Np. jak zadzwonią w sprawie imiennej do Twojej partnerki, możesz się przedstawić jako ona... Nie no, żartuję Ale tak naprawdę każdy mężczyzna ma 2 głosy: jeden niski, a drugi - falset, tylko nie wiedzą, jak go uruchomić. On uwidacznia się np. przy naśladowaniu miauczenia kota.
napisał/a: VitaBrevis 2015-10-13 20:34
Hej, co tak nikt nic nie pisze??
napisał/a: muszu 2015-10-16 21:18
masakra jakas.
czas leci cholernie szybko. ja już 1.5 roku prawie po zmianie :)
wspaniale maskara :D
duzo sie zmienilo w moim zyciu. wreszcie chyba poznalem swoja milosc :) to jeszcze nic do kocna pewnego, ale nooo idzie do przodu! :)
Nigdy nie bede zalowal swojej decyzji z 28 sierpnia 2014 roku! :D
Chciałbym się kiedys z Wami spotkac, spojrzeć w oczy osobom, ktore wiedza o bolu, ktorego doswiadczylem... o moich cierpieniach, przemysleniach, rozterkach, depresjach.
Nikt by mi nie uwierzyl ze mialem jakies depresje, bo przeciez caly czas usmiechniety. Na szczescie teraz moge cieszyc sie tak na 100% :D
no prawie, bo zawsze są jakieś niedociągniecia! :P
Ale jest zajebiscie :D
Pozdrawiam
napisał/a: johnyjon 2015-10-17 20:07
tez nie bede zalowal decyzji z 31 sierpnia polecam wszystkim zmieniac glos! nabralem pewnosci siebie w zyciu i w nowych znajomosciach i wkoncu moge spiewac! haha musimy sie spotkac i pogadacc kiedys
napisał/a: VitaBrevis 2015-10-17 20:44
No właśnie, może byśmy się zobaczyli kiedyś... posłuchali tych tenorów i barytonów tylko w którym mieście?? Ja mam najbliżej do Krakowa... Wam gdzie by było najdogodniej??
napisał/a: g3974589 2015-11-21 21:52
:)
napisał/a: VitaBrevis 2016-01-31 14:32
Witaj! Dobrze, że napisałeś. Skoro masz już 20 lat, to "automatycznie" nie wskoczy Ci już ten niższy głos. Musisz sam się do niego przekonać i najlepiej zacząć już mówić tylko nim Oczywiście, możesz też robić ćwiczenia foniatryczne (były opisane na początku forum), ale sam mówisz, że ten drugi głos jest, możesz się nim posługiwać, także sądzę, że nie będą potrzebne. Co do tego ścisku w gardle i ewentualnie chrypki - to po paru dniach samo minie, właściwie już po jednym dniu mówienia niskim głosem będzie lepiej, bo to ma związek z przyzwyczajeniem się mięśni krtani i chrząstek do ich innego napięcia. Trudno stwierdzić, dlaczego niektórym chłopakom sam nie wskakuje ten niższy głos - podobno może to być spowodowane nieodpowiednim napięciem mięśni krtani albo mięśni tzw. posturalnych - znajdujących się w okolicy brzucha i klatki piersiowej, jeżeli ktoś w dzieciństwie uprawiał mało sportu (cytat za logopoedą). Może to też być wywołane względami psychicznymi - uważamy, że ten niższy głos do nas nie pasuje, wolimy pozostać przy wysokim, itd. Na początku trochę trudno się przełamać przed ludźmi do używania tego niższego głosu, ale na pewno dasz sobie radę! W razie czego napisz jeszcze na forum. Pozdrawiam i powodzenia!!!
A, byłbym zapomniał - tak, raczej już zawsze będziesz miał 2 głosy (jak każdy facet, tylko niektórzy o tym nie wiedzą), tylko wysokiego głosu przestaniesz używać
napisał/a: VitaBrevis 2016-02-01 12:28
Cześć! Odsłuchałem nagrania obydwu Twoich głosów, i muszę przyznać, że... trochę się zaskoczyłem:)) Z nagrań wynika, że obydwa Twoje głosy są niskie, męskie. Tymczasem spodziewałem się, że ten "starszy" głos będzie wysoki, dziecięcy. Nie wiem dokładnie, jak było w przypadku innych użytkowników forum, ale na ogół chyba większość miała jeden głos wysoki, a drugi niższy.

No super... czyli wynika z tego, że możesz naprzemiennie posługiwać się każdym z nich, a tamten drugi głos uruchamiać w sytuacjach, gdy otoczenie jest bardzo głośne. Jedno jest pewne - ten drugi głos wyćwiczy Ci się bardziej, gdybyś np. przez kilka dni używał tylko jego. Co do tego, że wydaje Ci się, że brzmi niezbyt dobrze w ciszy - moja pani logopeda mówiła, że to normalne, bo ten głos jest jak gdyby stworzony do tego, by mówić nim dość głośno - mówiąc nim trzeba wyobrażać sobie, że on jakby wydobywa się z nas i że silno kierujemy go w dal. Piszesz też, że wydaje Ci się on sztucznie brzmiący. I dlatego dobrze, że wrzuciłeś obie próbki do Internetu, bo obiektywnie mogę Ci powiedzieć, że oba głosy są OK. Twoja obawa pewnie jest spowodowana tym, że każdy z nas podczas mówienia, słyszy swój głos nie tylko uszami, ale też uchem wewnętrznym w czaszce, i stąd taka negatywna autosugestia. ,,Niedźwiedź, stary podpity gość" - czyli rozumiem, że odczuwasz taką chrypkę, zgadza się? Większość facetów ma takie lekko ochrypłe glosy, nie wszyscy mają czyste, i to działa tylko na plus...
,,Dlaczego ci wszyscy wokół z automatu tak sobie gadają i się nie wysilają ani nic i ich głos nie jest aż taki ochrypły i tak nie przeskakuje z niższego na wyższy przy cichszej tonacji" - znam wielu, którym przy cichszej intonacji przeskakuje właśnie głos na wyższy. U mnie też na początku tak się działo, ale po jakimś czasie używania "drugiego" głosu mówiąc ciszej, wyrobiłem sobie właściwą tonację. Choć nie ukrywam, że mówienie cicho trochę mnie wkurza, bo nie słychać już wtedy tej głębi głosu. Póki co, kiedy jest bardzo cicho, możesz mówić takim półgłosem albo nawet szeptem.
Bardzo dobrym ćwiczeniem dla głosu i mięśni krtani jest właśnie to mruczenie, które robiłeś na początku drugiego nagrania - oprocz tego skuteczne jest też ziewanie z pomrukiem.
Może ktoś jeszcze się wypowie, co sądzi o tych głosach? ;-] Pozdrawiam!