Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-16 07:45
Dzięki Piotrze za rady. Wiem, zbilansowana zdrowa dieta........... :) Trzymaj się. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok. :)
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-17 07:02
Forum zanika. Być może dlatego, że właściwie wszystkie możliwe problemy rzucających palenie zostały opisane - sama wielokrotnie wracam do niektórych postów. Nie da się ukryć - pomagają i to sporo. Szkoda jednak, że nie ma grupki wspólni rzucających - wprawdzie to walka osobista każdego z nas, ale jakoś w grupie raźniej.
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-18 19:10
Magdo, Pawle, Piotrze - dziękuję, że odezwaliście się do mnie i wsparli na duchu gdy tego najbardziej potrzebowałam. Niestety z tego co widzę, nowych nie przybywa. Znalazłam aktywną grupę wsparcia i tam się przeniosłam. Nie palę nadal. Oczywiście nieustannie czytam posty tego forum.:) Magdo gratuluję 10 lat NP. I z sentymentu pewnie czasem zajrzę. Trzymajcie się :)
napisał/a: Niekonwencjonalny 2019-08-18 23:58
Witaj, Marto:) Z tego, co wyczytałem - wielokrotnie rzucałaś już palenie. Ja jestem prawie w piątym miesiącu, a czuję się niestety coraz gorzej.
Możesz mi powiedzieć, czy jak wracałaś do nałogu, to dolegliwości fizyczne Tobie mijały?
Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości:)
KeriM
napisał/a: KeriM 2019-08-19 00:26
marta_w napisal(a): Znalazłam aktywną grupę wsparcia i tam się przeniosłam. Nie palę nadal. Oczywiście nieustannie czytam posty tego forum.:)

Co to za grupa wsparcia ? pochwal się
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-19 08:24
Cześć :) Niestety rzucałam wielokrotnie za to nieskutecznie. Natomiast co do dolegliwości. Może nie tyle mijały, co za każdym razem stawały się takie "zwyczajne". Rozumiesz, takie coś na zasadzie: aha to tak było i tak musi być ale minie. Zatem dolegliwości odczuwam ale nie w takim natężeniu jak za pierwszym razem, gdyż można powiedzieć, znam to z autopsji. Nie zachęcam Cię, broń Boże!!!! do zaniechania tego rzucania i podejmowania kolejnych prób. Pisze tylko, że odczucia fizyczne są zawsze. A psychika i tak próbuje je wyolbrzymiać na zasadzie " no tak, kiedyś byłaś młodsza i mogły to być skutki palenia, a teraz to pewnie: rak, zawał, i takie tam..... :)" Trzymaj się . Ponieważ najpierw odebrałam prywatną wiadomości to odpisałam tam:)
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-19 08:27
KeriM napisal(a): Co to za grupa wsparcia ? pochwal się
KeriM no jak to w dzisiejszych na FB :) Mimo to wolę zaglądać tutaj:) Jakoś mam sentyment do "ducha " tego miejsca:). Od dawna nie palisz?
KeriM
napisał/a: KeriM 2019-08-19 20:00
11.11.2016
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-19 20:52
KeriM napisal(a): 11.11.2016
Szacunek. Za małą chwilkę pęknie 3 latka. Można by rzec, do przedszkola dojrzałeś :)
KeriM
napisał/a: KeriM 2019-08-20 05:36
I mogę powiedzieć, że wszelkie dolegliwości są po za mną :)
Czasami tylko myśl taka przebiegnie , że wiem co to palenie i że mógłbym w każdej chwili do tego wrócić. Ale nie ten :smród" dymu mnie skutecznie od tego trzyma z daleka. Nie zdawałem sobie z tego sprawy, że to tak czuć i nie ma to znaczenia jaki rodzaj papierosów ktoś pali. Powodzenia w niepaleniu, u mnie minęło ponad 1000 dni bez dymu a płuca zregenerowały się dopiero w 31 %
marta_w
napisał/a: marta_w 2019-08-20 11:38
Gdybym nie była kretynką, mogłabym obchodzić też kolejne rocznice a nie miesięcznice:) Trzymaj się. I raz jeszcze gratuluję.
napisał/a: PiotrZG 2019-08-21 19:35
Niekonwencjonalny napisal(a): Witaj, Marto:)(...)Ja jestem prawie w piątym miesiącu, a czuję się niestety coraz gorzej.
Możesz mi powiedzieć, czy jak wracałaś do nałogu, to dolegliwości fizyczne Tobie mijały?(...)

Nic nowego. Tak odwyk wygląda w 90% przypadków. Byłeś mocno uzależniony a nałóg wyrządził rozległe szkody. Organizm mobilizuje siły do zaleczenia szkód a to boli dosłownie i w przenośni, ale nie ulegaj pokusie powrotu do nałogu, bo to niczego nie zmieni lecz pogłębi wyrządzone szkody.