Wskazówki żywieniowe; zamienniki; przepisy: dieta przy Hashi

napisał/a: vitharis1 2014-10-11 20:39
Tygrysek, z takiej diety bicki mi nie urosną :< Z kawy planuję zrezygnować na okres diety eliminacyjnej.
Konstans, liczę 21 wiosen (: Znam się na szkodliwości białka, nie mam oznak zakwaszenia i czuję się dobrze (:

DjFafa to w ogóle boję się co by powiedział, zjechał by mnie jak.. zresztą na pewno by powiedział, że głupotą jest jedzenie codziennie tego samego (: że jem za mało (: (przy 2000 kcali mam bilans 0, więc cięzko się odchudzać jedząc więcej niż się spala, a tylko 1 dzień w tygodniu nie ćwiczę/jeżdżę na rowerze/biegam/pływam/latam). (:

Redukcje planuję skończyć za 3 tygodnie (łącznie 3 miesiące), a potem wrócę do normalnych racji (: Serdecznie pozdrawiam! dziękuję za odzew i rady (: biorę je do serducha (:
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-10-11 20:40
No
najlepiej ugotować wielki garnek rosołu (bo wiadomo że jego gotowanie trwa) i mieć na posiłki na kilka dni :)
Albo po zagotowaniu rosołu i jego ostygnieciu nalać do plastikowych butelek 9wiem że to mało zdrowe ale szklane pękną) i wstawić do zamrażalika i w razie potrzeby wyciagasz wieczorem i następnego dnia rano masz gotową bazę na jakąś inną zupę :)
nie trzeba codziennie pół dnia siedzieć w kuchni!!
napisał/a: Konstans 2014-10-11 20:41
Wow !
To serducho musisz miec pojemne :))))
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-10-11 20:42
Wiesz, ale priorytetem powinno być w tym momencie powinno być dla Ciebie zdrowie.
jak je zawalisz to nic Ci po bickach :P
Poczytaj o diecie paleo - coraz więcej sportowców ją stosuje, z dobrymi efektami
Ale decyzja należy do Ciebie, my tylko możemy doradzić :)
napisał/a: vitharis1 2014-10-11 20:47
Czuję się zdrowszy niż kilka miesięcy temu (: mam mnóstwo energii i dobry humor (: By wyperswadować wam, że się głoduję, to powiem tak, że udaje mi się jednocześnie spalać tłuszcz i budować masę mięśniową, co świadczy o dobrze zbilansowanej diecie (:

Skoro dieta jaskiniowców taka dobra, to czemu żyli po 30 lat ? huehuehueh
napisał/a: Konstans 2014-10-11 22:07
vitharis1 napisal(a):
Skoro dieta jaskiniowców taka dobra, to czemu żyli po 30 lat ? huehuehueh


I tym pytaniem wprawiles nas w ......... oslupienie !!!! ;)
Bez komentarza.Zdrowia :)
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-10-11 22:43
A ja skomentuję :)
Żyli krótko, ale nie z powodu tego co jedli, tylko np. nękały ich niektóre infekcje albo spotykali na swojej drodze drapiezniki.
Ale na pewno nie nękały ich choroby przewlekłe.
pamiętaj, że oni musieli upolować to co zjedli, a jeśli zwierzak był duży to nieraz były z tym problemy :)
O zdrowej diecie pogadamy wtedy jak się pozbędziesz Hashi bo znikąd się ono nie wzięło
napisał/a: vitharis1 2014-10-11 23:41
Z tego co wiem hashi nie da się pozbyć, co najwyżej zahamować. Planuję kupić 10kg płatków owsianych bezglutenowych, ponoć te zwykłe są mało szkodliwe, no ale, może lepiej dmuchać na zimne.
napisał/a: ania551 2014-10-12 00:45
Mlody człowiek żywi się faktycznie dość dziwnie i jego zdrowiu to zapewne na dłuższą metę nie posluży. Ale z tym paleo to też trochę wyluzujcie. Dieta jak dieta wiele za ostatnich lat się ich przewinęło. Każda miała swojego guru, często lekarza i miała być panaceum na wszystko. Pamiętam jak była moda na makrobiotykę. Moja mama stosowała ją przez 5 lat, pod kontrolą lekarza, który ustawiał cały jadłospis. Nic jej to nie dało a o makrobiotyce juz się właściwie nie mówi. Dieta paleo ma podstawy pseudo naukowe wg. wielu znawców przedmiotu krytykowane. Chyba, ze jej podstawą jest portfel tych, którzy ją wymyślili . Pytanie o krótkowieczność ludzi (przez Cordaina i paru innych wziętych za wzór odżywiania) nie jest wcale takie dziwne i oburzające. Oczywiście, ze wplyw miały choroby i warunki życia ale śmiem wątpić czy tylko. Potem ludzie odżywiali się coraz gorzej (wg zwolenników paleo), medycyna była pod psem a długość życia rosła. A czy paleolityczni łowcy cierpieli na choroby przewlekłe. Nie wiem ale podejrzewam, że tak tylko ich przewlekłość była znacznie krótsza, często z powodu krótkiego życia nie zdążyły się zapewne rozwinąć.. Rozbraja mnie pewność stosujących tę diete co do jakości życia i sposobów odżywiania w paleolicie zwłaszcza, że zajmujący się tym wycinkiem wiedzy zaprzeczają rewelacjom pseudo paleolitycznych dietomaniaków. Pseudo bo jak czytam ich strony i te wymyślne przepisy, mąka kasztanowa, migdałowa placuszli takie czy śmakie wszystko pioruńsko drogie to mnie to śmieszy. I z pewnością nikomu autorytatywnie nie powiedziałabym, że jego hashi wzięło się ze złego odżywiania a paleolityczni ludzie nie mieli chorób przewlekłych. Chyba,że jesteś naukowcem w tych dziedzinach i przeprowadziłaś rozliczne badania.
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-10-12 01:37
Zacznijmy od tego że większość badań podaje takie wyniki jakie im pasuje bo nie ukrywajmy że stoją za tym koncerny farmaceutyczne i im na zdrowiu nie zależy.
Po drugie o szkodliwości zbóż napisano już wiele a jestem w temacie na bieżąco i stale dowiaduję sie nowych rzeczy, kupuję kolejne książki, i niekoniecznie stricte paleo.
nikt nie zaprzeczy że lektyny obecne w zbożach powodują nieszczelność jelit a tym samym krążenie niestrawionych białek roślinnych w organizmie, które są podobne do tkanek ludzkiego organizmu, który myli te niestrawione białka z tarczycą, stawami albo innymi organami i walcząc z niestrawionymi białkami, atakuje jednocześnie samego siebie
drugi problem ze zbożami to kwas fitynowy który wiąże związki mineralne i że tworzy z nimi sole zwane fitynianami które stają się nieprzyswajalne dla ludzkiego organizmu stąd tak wielu ludzi ma niedobory różnych skłądników pokarmowych, najczęściej spotykane to np. żelazo.
Kolejny problem to taki, że zboża praktycznie nie posiadają żadnej wartości odżywczej i w zasadzie są niepotrzebne w diecie człowieka, a do tego podnoszą poziom cukru we krwi a tym samym insuliny, która ten cukier z krwi musi usunąć.
2 kromki pełnoziarnistego pieczywa podnoszą cukier we krwi bardziej niż łyżka cukru.
Czyli mam sądzić że epidemia cukrzycy także bierze się znikąd?
Moje hashimoto najwyraźniej także zmierza do remisji dzięki energii słonecznej i czary-mary, skoro dieta paleo jest taka zła.
Nie potrzebuję żadnych badań bo dziś każdy może sobie udowodnić jakąkolwiek by chciał tezę, wystarczy tylko że ma siano, a tego koncernom farmaceutycznym nie brakuje.
Dla mnie ważne są fakty i obserwacje które widzę po pierwsze na sobie a po drugie na znajomych, a jest ich całkiem sporo, z czego paru udało się odstawić leki/schudnąć kilkadziesiąt kilo bez głodzenia się i wysiłku fizycznego/skończyły się przewlekłe katary/ustąpił zespół jelita drażliwego/PCOS i to tylko kilka przykładów.
A co do mąki kasztanowej i migdałowej to fakt jest droga ale używamy jej tylko od święta bo na co dzień nie robimy żadnych paleo ciast bo zwyczajnie nie ciągnie nas do słodkiego. Z tej prostej przyczyny, że niski poziom insuliny usuwa ochotę na jedzenie słodkości tym samym przywracając prawidłowy metabolizm.
Ale łatwiej powiedzieć że dieta jest do dupy/nie działa/nie ma dowodów i że choroby biorą się z nie wiadomo skąd zamiast spiąć d... i zmienić swój styl życia. Każdy by chciał wpieprzać wszystko i być zdrowym ale nie ma takiej opcji.
Można uleczyć każdą chorobę, ale nie każdego człowieka.
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2014-10-12 08:37
O szkodliwości mleka mogłabym napisać drugie tyle co o zbożach ale szkoda mi czasu - kto chce to sam do tej wiedzy dotrze a jak ktoś nie chce w to uwierzyć no to już jego problem.
Argument że jaskiniowcy żyli krótko więc nie zdążyły się u nich rozwinąć choroby przewlekłe jest dla mnie żaden, bo nie jest tajemnicą że w dzisiejszych czasach już dzieci cierpią na cukrzycę i choroby autoimmunologiczne i młody wiek w tym nie przeszkadza.
i na pewno nie jest do droga dieta a miałam okazje przez rok czasu porównać wydatki jakie ponosiliśmy na spożywkę wcześniej a jakie obecnie, kiedy nie kupujemy jogurcików, serków, makaronów, kasz i mnóstwa innych rzeczy.
Nie wydajemy też kasy na leki, także takie jak np. na przeziębienie bo bardzo poprawiła nam się odporność.
I nie tylko dieta paleo nie zaleca zbóż ani nabiału, żeby było jasne. polska lekarka dr Bednarczyk-Witoszek stworzyła tzw. dietę dobrych produktów, do których zalicza tłuszcze, warzywa, mięso, ryby, jajka i owoce (w ograniczonej ilości) a za złe produkty uważa zbożowe i mleczne i każe je rotować co kilka dni, żeby organizm zdążył oczyścić się z danego produktu.
tą dietą z bardzo dobrymi efektami leczy m.in choroby z autoagresji, alergie i inne a pracuje już nad tematyką diet około 20 lat, wiec nie jest to żadna nowość w stylu paleo, które dopiero od niedawna zyskuje popularność w Polsce.
i to że obie z Konstans jesteśmy na paleo nie oznacza że mamy identyczną dietę, bo każda dieta powinna być indywidualnie dobrana. Ona nie je jajek, orzechów, i mało mięsa a ja nie jem tylko jajek, i za chwilę przestanę całkowicie jeść owoce żeby ustabilizować flore bakteryjną. Jechanie wg schematu że przy hashi odstawiamy tylko gluten BO TAK, to trochę mało.
I to tyle, nie zamierzam zaśmiecać dłużej tego wątku bo robimy offtop.
napisał/a: vitharis1 2014-10-12 09:48
Tygrysek, mogłabyś rozpisać swój przykładowy dzień diety ? Mi osobiście dieta Paleo w niczym nie wadzi, bo mięso lubię (: ale pewnie chodzi tu o dobre jakościowo mięso, a nie z pobliskiego spożywczaka i to do tego kurczak :P