A ja zdradzilam...

napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 10:41
Tylko mam żal głeboko w sercu , żal do siebie!
Najbardziej boli mnie to że nasza dziecina musi tak zyć.Ona jest taka piekna i słodka.
Bije się z myślami jak mam tam jechać , nie wiem czy robię dbrze , czy powinnam. Wiem że nie mogę przestać widywać dziecka , że muszę być dla niej matką chociaż raz w miesiącu :( , ale jak wracam tak bardzo cierpię , nie moge dojsc do siebie przez długie dni, wtedy nie chce mi sie żyć , czuje sie nic nie warta , mam 32 lata a czuje jakbym przegrała swoje życie , to okropne uczucie.
Czasami mowie sobie NIE POJADĘ WIECEJ !
Chciałabym oszczędzić sobie i jej cierpienia , ale czy moge przstać ją widywać ?
Jaki efekt bedzie jak i ją zostawię - ja zostawię ją po to aby oszczędzić jej cierpirnia , może kiedyś zapomni , moze nie bedzie teskniła tak bardzo , ma dopiero 2 latka , moze zapomni ... :(
A JAK KIEDYS MNIE ZAPYTA ?
JAK BĘDZIE CHCIAŁA WIEDZIEĆ DLACZEGO JĄ ZOSTAWIŁAM?
Co jej odpowiem ? Chciałam żebyś mogła żyć ?...
Jesoooo jakie to trudne ... ryczec mi sie chce :(
napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 10:41
Szymon29 napisal(a):tak może i będzie ale do czasu, znowu wkradnie się rutyna, nuda itp i poraz kolejny skorzysta z "odświeżenia związku" ja niewierze w szacunek i miłość do osoby którą się zdradza i niezależnie od powodów bo tych niema zawsze wcześniej można skończyć związek i nieryzykować cierpienie drugiej osoby...
ostatnio zauważyłem jedną rzecz że im facet jest lepszy dla żony im więcej się nią zajmuje, zrobiłby dla niej wszystko to ona kopnie go w tyłek a kiedy mąż jest zły, niezajmuje sie nią itp to też kopnie go w tyłek.
a potem mimo wszystko panuje przekonanie u kobiet że każdy facet zdradza itp a same niesą lepsze, a nawet inaczej moim zdaniem kobieta nieważne co bedzie miała w domu jak się jej zachce to pójdzie do innego i na to niema rady a gadke o miłości i o tym że kobieta musi coś czuć żeby zdradzić itp można między bajkę włożyć


Bzdura mój drogi! Większość ludzi to istoty myślące i uczące się na swoich błędach. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tej dziewczynie się udało. Uważaj na słowa, mój drogi. To, że Ciebie spotkało nieszczęście nie oznacza, że możesz innym "podcinać skrzydła". A już najgorsze co możesz mówić, to to, że nie ma szansy na udany związek. Twoja historia jest wyjątkowo trudna, nie ukrywajmy, ale cóż.....Twoja żona też jest wyjątkowo "trudna". Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Miałeś pecha, co nie znaczy, że wszyscy muszą mieć.
napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 10:43
JaKropelka napisal(a):Tylko mam żal głeboko w sercu , żal do siebie!
Najbardziej boli mnie to że nasza dziecina musi tak zyć.Ona jest taka piekna i słodka.
Bije się z myślami jak mam tam jechać , nie wiem czy robię dbrze , czy powinnam. Wiem że nie mogę przestać widywać dziecka , że muszę być dla niej matką chociaż raz w miesiącu :( , ale jak wracam tak bardzo cierpię , nie moge dojsc do siebie przez długie dni, wtedy nie chce mi sie żyć , czuje sie nic nie warta , mam 32 lata a czuje jakbym przegrała swoje życie , to okropne uczucie.
Czasami mowie sobie NIE POJADĘ WIECEJ !
Chciałabym oszczędzić sobie i jej cierpienia , ale czy moge przstać ją widywać ?
Jaki efekt bedzie jak i ją zostawię - ja zostawię ją po to aby oszczędzić jej cierpirnia , może kiedyś zapomni , moze nie bedzie teskniła tak bardzo , ma dopiero 2 latka , moze zapomni ... :(
A JAK KIEDYS MNIE ZAPYTA ?
JAK BĘDZIE CHCIAŁA WIEDZIEĆ DLACZEGO JĄ ZOSTAWIŁAM?
Co jej odpowiem ? Chciałam żebyś mogła żyć ?...
Jesoooo jakie to trudne ... ryczec mi sie chce :(


Pewnie nie przeczytałam wszystkiego od początku i dlatego nie wiem, ale powiedz mi dlaczego twoje dizecko nie mieszka z Toba?
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 10:48
Do Szymona29.
Głupoty gadasz mój drogi,czyli twoim zdaiem trzeba zone prac systemaycznie i olewać wtedy cie nie zdradzi
Zdrada towarzyszy nam od wieków , tyle że teraz jest bardziej DOSTĘPNA i nie ważne czy kobieta zdradza czy facet .
I nie oceniajmy ludzi w kategoriach brania i dawania.
Życie nie jednego zaskakuje i tak zwyczajnie jest , nie ma usprawiedliwienia na zdradę , ale trzeba miec odwage cywilną żeby sie przyznać , żeby przejsć konsekwencję , żeby móc sobie pózniej patrzeć w oczy , a nie jak tchórz kamuflować się i udawać kochaną żone lub męża.Uwierz mi ja gdybym tylko chciała mogłabym do dnia dzisiejszego prowadzić tę farsę.Mój mąż dużo pracuje za granicą , a moj partner ma wolny zawód więc ZAWSZE moglibysmy się spotykać gdzieś po kryjomu , po hotelach. A JAK BY WYJECHAŁ MIESZKALIBYSMY RAZEM lub prawie razem, ale po co jaki to miałoby sens jak miałabym dalej tak życ?Mów co chcesz , ale ciekawam bardzo czy ty miałbyś tyle odwagi co ja!
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 10:49
Pewnie zaraz napiszesz ze ty byś nigdy nie zdradził ... POWDZENIA CI ŻYCZE
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 11:00
Mój rozwód był bardzo burzliwy , mąż chciał zebym została wieć odcioł mnie od wszystkiego . Z kochanego faceta stał sie potworem - rozumiem go i nie oceniam.
Zabrał mi mieszkanie które było nasze , ale na papierze jego , dom w którym mieszkaliśmy przepisał na matke zeby nie było sie czym dzielić . Nie pracowałam więc nie miałam środków do życia , zostałam tylko z kilkoma tysiacami w portfelu ,bez mieszkania bez srodków do życia i z wizja jak najszybszego podjeca pracy , bo zyc za coś trzeba , opłacic wynajęte mieszkanie też. Nie miałabym juz na opiekunke i ona była malenka , nie mogłabym podjac tak naprawde zadej pracy , bo z kim zostawic roczne dziecko na cały dzień. Myślisz może że to kiepskie usprawiedlwienie, ale w domu w którym zostało moje dziecko ona ma wszystko , wszystko co zapragnie i czego potrzebuje , mnie nie byłoby stać na kupno jej 2 par butów na raz. Została z mężem też dlatego , że mnie o to błagał, błagał mnie o dziecko - bo bez niej nie miałby już po co ani dla kogo żyć,Pewnie pomyslisz JAKA WSPANIAŁOMYSLNA KOBIETA - sarkastycznie oczywiście.
Ale nie mogłam mu jej odebrać , znam go i wiem na co stać , wiem że bym go zabiła.
Nie wiem czy to zrozumiesz, ale zwyczajnie nie mogłam .
To bardzo trudne do zrozumienia wiem
napisał/a: sarna3 2008-04-15 11:14
Witam!
A ja uważam,tak jak Szymon.
Czego szukałaś w necie,skoro nic ci do szczęścia nie brakowało w twoim małżeństwie.Samotność,miałaś dziecko i to malutkie,które potrzebuje opieki i naszej uwagi a ty sie nudziłaś!!
Po prostu są ludzie dla ,których miłość ,szacunek nic nie znaczą,kilka pięknych słów i mydlenie oczu wystarcza zeby rzucić wszystko co sie mialo najcenniejszego-rodzine i nie patrzeć na konsekwencje swojego postępowania.Miłość,zakochałaś sie przez komputer? Zrobiłaś straszną rzecz,mężowi ,dziecku,a teraz jeszcze atakujesz Szymona,który ma swoj pogląd.Po co ten sarkazm w stosunku do niego,może ma facet taką zasadę,że skoro kocha to nie zdradza.
napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 11:22
JaKropelka napisal(a):Mój rozwód był bardzo burzliwy , mąż chciał zebym została wieć odcioł mnie od wszystkiego . Z kochanego faceta stał sie potworem - rozumiem go i nie oceniam.
Zabrał mi mieszkanie które było nasze , ale na papierze jego , dom w którym mieszkaliśmy przepisał na matke zeby nie było sie czym dzielić . Nie pracowałam więc nie miałam środków do życia , zostałam tylko z kilkoma tysiacami w portfelu ,bez mieszkania bez srodków do życia i z wizja jak najszybszego podjeca pracy , bo zyc za coś trzeba , opłacic wynajęte mieszkanie też. Nie miałabym juz na opiekunke i ona była malenka , nie mogłabym podjac tak naprawde zadej pracy , bo z kim zostawic roczne dziecko na cały dzień. Myślisz może że to kiepskie usprawiedlwienie, ale w domu w którym zostało moje dziecko ona ma wszystko , wszystko co zapragnie i czego potrzebuje , mnie nie byłoby stać na kupno jej 2 par butów na raz. Została z mężem też dlatego , że mnie o to błagał, błagał mnie o dziecko - bo bez niej nie miałby już po co ani dla kogo żyć,Pewnie pomyslisz JAKA WSPANIAŁOMYSLNA KOBIETA - sarkastycznie oczywiście.
Ale nie mogłam mu jej odebrać , znam go i wiem na co stać , wiem że bym go zabiła.
Nie wiem czy to zrozumiesz, ale zwyczajnie nie mogłam .
To bardzo trudne do zrozumienia wiem


Dlaczego trudne do zrozumienia? Ja to rozumiem, może niewiele osób się z nami zgodzi, ale w sytuacji, w której się znalazłaś naprawdę było lepiej zostawić dzieciaka w dobrobycie, zamiast ciągać po wynajętych mieszkaniach, kiedy tak naprawdę, nie masz pewności czy jutro też będziesz mieć dach nad głową......Jedyne co mogę potępić, to sposób w jaki Cię oszukano na wspólnym dobytku...Tak być nie powinno.
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 11:23
Daj spokój sarna! Szymona zdradziła zona wiec jest sarkastyczny i ja go rozumiem ,Czytaj uważnie moj drogi czy droga ale ja nie chce twojej ani innych opini , nie potrzebuje linczowania , zycie mnie dostatecznie biję, nie uwazam ze zrobiłam dobrze , wiem ze tak sie kochajacy udzie nie zachowują , nie wiem dlaczego tak sie stało , a ty chyba mało wiesz o życiu ... Więc dla takich jak Ty jest ten topik , żeby ich przestrzec ,oszczedzic cierpienia , pokazać co jest póznienj ...nie wiem ...
I OSZCZEDZ SOBIE KOMENTARZE BO TAKICH JAK TWÓJ NIE POTRZEBUJĘ , ANI O NIE NIE ZABIEGAM !
napisał/a: Szymon293 2008-04-15 11:26
JaKropelka napisal(a):Do Szymona29.
Głupoty gadasz mój drogi,czyli twoim zdaiem trzeba zone prac systemaycznie i olewać wtedy cie nie zdradzi
Zdrada towarzyszy nam od wieków , tyle że teraz jest bardziej DOSTĘPNA i nie ważne czy kobieta zdradza czy facet .


a gdzie ja napisałem że trzeba żonę bić itp??? czytaj uważniej!
(...)ostatnio zauważyłem jedną rzecz że im facet jest lepszy dla żony im więcej się nią zajmuje, zrobiłby dla niej wszystko to ona kopnie go w tyłek a kiedy mąż jest zły, niezajmuje sie nią itp to też kopnie go w tyłek.(...) czemu przytoczyłaś zmodyfikowany drugi fragment a o pierwszym niewspomniałaś? bo co bo ten pierwszy fragment mojej wypowiedzi jest inny i taka zdrada jest jakaś inna? a może boli Ciebie fakt że ja podobnie jak Twój mąż zrobilibyśmy dla drugiej strony wszystko? boli Ciebie to że on wyjechał aby pracować na Ciebie i wasze dziecko a Ty mu tak to wynagrodziłaś? i właśnie nieoceniajmy ludzi na zasadzie brania i dawania bo Ty brałaś od męża a w zamian dawałaś mu ból...
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 11:26
Dziekuje ci Jolu :*
Idę do pracy moje drogie panie i panowie.
WIĘC SIĘ POŻEGNAM , ZNALAZŁAM TO FORUM I BARDZO SIE Z TEGO CIESZE , BO TU MOGE NASKROBAĆ TO CO W DUSZY MI GRA :(
Miłego dnia moi drodzy !
napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 11:30
sarna napisal(a):Witam!
A ja uważam,tak jak Szymon.
Czego szukałaś w necie,skoro nic ci do szczęścia nie brakowało w twoim małżeństwie.Samotność,miałaś dziecko i to malutkie,które potrzebuje opieki i naszej uwagi a ty sie nudziłaś!!
Po prostu są ludzie dla ,których miłość ,szacunek nic nie znaczą,kilka pięknych słów i mydlenie oczu wystarcza zeby rzucić wszystko co sie mialo najcenniejszego-rodzine i nie patrzeć na konsekwencje swojego postępowania.Miłość,zakochałaś sie przez komputer? Zrobiłaś straszną rzecz,mężowi ,dziecku,a teraz jeszcze atakujesz Szymona,który ma swoj pogląd.Po co ten sarkazm w stosunku do niego,może ma facet taką zasadę,że skoro kocha to nie zdradza.


Hmm, no tak Sarno! Ale Ty masz generalnie twarde zdanie na każdy temat. Nie, bo nie i tyle. To nie prowadzi do dyskusji. W ogóle co taka szczęśliwa, nieomylna kobietka jak Ty porabia na takim forum ? :)