A ja zdradzilam...

napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 12:30
kool napisal(a):Vincent - nie mediuj. To jest jak walki w kisielu. babeczki chyba to lubią. Iskrzy aż miło!


Może i lubią..Nie wiem, na tym się akurat nie znam
napisał/a: ala30 2008-04-15 12:34
Witam wszystkich, bardzo ciekawa lektura.... Dużo możnaby moim zdaniem pisać na temat zdrady, napewno nie jest to dobre rozwiązanie na rutynę w związku, nie mniej jednak muszę przyznać że niestety niektórzy z nas muszą "dotknąć" żeby się przekonać na własnej skórze... i właściwie... po części zgadzam się z większością z Was, w każdej wypowiedzi jest trochę prawdy... ale cóż.. nie jesteśmy idealni i grunt żebyśmy , jeśli już popełniamy jakieś błędy , wyciągali z nich wnioski... z autopsji wiem że ciężko jest uczuć się na cudzych...
pozdrawiam wszystkich
napisał/a: sarna3 2008-04-15 12:39
I właśnie JolaP ,ty patrzysz pod tym kątem,tylko ,że u ciebie ten kąt był inny.Ona natomiast jakby na własne życzenie,straciła dziecko,bo wydaje mi sie,że wiedziała jakie mogą być konsekwencje jej zdrady.I tu jest ta roznica.Pozdrawiam
napisał/a: jolkaXp 2008-04-15 12:47
sarna napisal(a):I właśnie JolaP ,ty patrzysz pod tym kątem,tylko ,że u ciebie ten kąt był inny.Ona natomiast jakby na własne życzenie,straciła dziecko,bo wydaje mi sie,że wiedziała jakie mogą być konsekwencje jej zdrady.I tu jest ta roznica.Pozdrawiam


Ale to dalej nie oznacza, że można dziewczynę kopać jak psa. Oj nie upieraj się, że zawsze kierujesz się zdrowym rozsądkiem. Gdyby wszyscy ludzie tak robili, to świat, nie byłby taki jaki jest......Zdarzają się szaleństwa, nieprzemyślane decyzje i tragiczne skutki. I zawsze tak będzie, ale podobno mamy sobie wybaczać? prawda?... I to nie jest tak, że jak ktoś popełnia błąd, to ja go bronię, a pluję na tego, który potępia...Po prostu ilość ciosów, powinna być zrównoważona słowami otuchy, a skoro większość obecnych pluje jadem, chcę żeby osoba, której i tak jest już ciężko wiedziała, że ABSOLUTNIE, NIE MOŻE BRAĆ SOBIE DO SERCA, TYCH WSZYSTKICH KĄŚLIWYCH UWAG.
Czasem złe słowo Sarno może przynieść bardzo wiele szkody.
napisał/a: Mari 2008-04-15 16:01
Uff!,
Ciężko było przebrnąć przez dzisiejsze posty na tym wątku:confused:.

Refleksja:
uczymy się na błędach swoich nie innych...szkoda ,że nie mamy tych doświadczeń w genach..
Błędy , które popełniliśmy uczą nas pokory wobec życia.
Błędy , które popełniła bliska osoba niekoniecznie nie zawsze tłumaczymy na jej korzyść ...żal ,ze tego nie umiemy,niejeden związek byłby uratowany i trwał w obopólnej miłości i zgodzie przetarty, sprawdzony !.

Są osoby , które rozumieją i czują osobę zdradzoną i zdradzaną ..są to jednak osoby , których dotknął podobny problem..

Hmm, pozostali patrzą poprzez pryzmat ideałów lub wyobrażeń, niekoniecznie mających zastosowanie w życiu , życiu prawdziwym ! .

Wiem, napisałam co wiedziałam ...mam dziś humor z drinkiem obok + Wasze dość impulsywna dysputa...sory ...jutro będę milsza !;).


buziaki Wam Wszystkim!:D.
napisał/a: JaKropelka 2008-04-15 20:13
Dobrze mówisz moja droga :)
napisał/a: energydrink 2008-04-18 08:46
Dobrnęłąm do końca wątku (a może to jeszcze nie koniec?) miałam napisać prawie to samo to napisała Mari - szczególnie to, że uczymy się na własnych błędach a nie na cudzych więc jak sarno możesz powiedzieć, że uczymy się na cudzych błędach? Czytając te wszystkie posty myślisz, że unikniesz popełnienia kiedyś jakiegoś błędu? Nie sądzę... Ja przez lata nie uważałam zdrady, moi znajomi wiedzieli wszyscy, że mam twarde stanowisko w tej sprawie i koniec! A tu nagle bum! Złamałam wszystkie swoje zasady... Ale wbrew pozorom nauczyło mnie to bardzo dużo i kolejny raz powiem, że nie żałuję! Od tego minęło już trochę czasu, a w moim związek kwitnie jak nigdy dotąd :) Jest nam z dnia na dzień co raz lepiej, dogadujemy się we wszystkich sprawach, jesteśmy bardzo blisko siebie i jest super :)
Kropelko ja nie wiem co mam Tobie napisać... strasznie Ci współczuję szczególnie sytuacji z dzieckiem... Życzę Ci wytrwałości i żeby wszystko ułozyło się tak jakbyś chciała i żebyś była szczęśliwa!
A do wszystkich, którzy spuszczają nam tu bęcki :) - nie bądźcie tak stanowczy bo nigdy nie wiadomo co Was w życiu może spotkać :)

Miłego dnia życzę wszystkim Paniom i Panom :)
napisał/a: Hania9 2008-04-18 09:49
Energydrink a czy Twój partner wie, ze go zdradziłaś?
napisał/a: Rozczepantus 2008-04-18 10:14
Zal mi Ciebie kroplko malutka - kochaj i bądz szczęsliwa , i zacznij wierzyć żę Tobie się uda od początku. I nie słuchaj tych bzdur np PANA SZYMONA ... ja tam jestem duchem przy Tobie , domyslam się co przezywasz ... nprawde
napisał/a: sarna3 2008-04-18 10:20
Energydrink,to że ucze sie na cudzych błedach,było napisane z ironią.Bo jak ktoś zadaje pytania typu co robię na wątku zdrada skoro mnie to nie dotyczy,to tak odpowiadam.Bo chyba możemy wyrazić swoje zdanie gdzie chcemy,czy jest jakiś zakaz?
napisał/a: Rozczepantus 2008-04-18 10:28
A co ty się tak uczepiłaś ? Za punkt honoru wziełaś sobie żeby wszyscy zlinczowali tę dziewczynę , a każdy kto się za nią opowie jest zły i niedoświadczony. Wyluzuj , tym razem nie dojdziesz do zamierzonego celu bo jak sama zauwazyłas MOŻEMY WYRAZIĆ SWOJE ZDANIE !!
Pozdrawiam :)
napisał/a: sarna3 2008-04-18 10:32
Hej roztrzepana,nie szukaj zaczepki,czytaj ze zrozumieniem,czy ja cos dzis napisałam o tej dziewczynie-nie.Odpowiedziałam tylko dla Energydrink,wiec skończ i nie wcinaj sie jak majtki w dupę .Pozdrawiam