Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Archiwum zdrad : 2007

napisał/a: marrrta1905 2007-11-24 15:15
na poczatku powiem ze szczerze Ci wspolczuje... potrafie sobie wyobrazic co przezylas...sama przezylam cos podobnego tyle ze urzodzilam chlopczyka. dzis ma 2 latka. tez mysle ze o wiedzial ze zrobil Ci dziecko a to jak z Toba postapil swiadczyo tym jakim jest czlowiekiem a raczej bydlakiem i tchorzem bo jak to inaczej nazwac???!!! nie poiennas sie zgadzac na to jak on to ujal"przyjazn" moglas powiedziec ze masz wystarczajavco przyjaciol i odejsc. tak samo teraz nie mow mu o tym ze bylas w ciazy bo pewnie nie zrobi to na nim wrazenia albo powie ze klamiesz bo chcesz znowu z nim byc itp... przez to dostarczysz sobie dodatkowego stresu. zapomnij o nim. nie jest Ciebie wart. najbardziej w tym zaluje Ciebie i Twojego nienarodzonego Malenstwa. ale skorzystaj z szansy i znajdz kogos innego kto bedzie nadawal sie na ojca i meza. zycze Ci tego z calego serca. Pozdrawiam Cie.
napisał/a: madzia 81 2007-11-24 16:54
witaj Marrta . ja bym chyba pokusila sie i wysłala tego smsa zeby sprawdzic a potem zażądała wyjasnien. wiem ze to bardzo boli... ale jesli nie sprawdzisz to sama bedziesz wykanczac sie niepewnoscią juz do konca zycia. i w koncu pękniesz. a moze on naprawde nie jest winien? moze to tylko ktos podobny? sprawdz i życze ci zebys sie pozytywnie zdziwila pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2007-11-24 18:44
marrrta1905, zgadzam się z Magdą lepiej się dowiedzieć prawdy niż żyć w niepewności !!!
napisał/a: Hania:) 2007-11-24 19:10
marmoz12 napisal(a):Gdy przychodziłam do niego a ona spał wyżucał mnie z hukiem. Zdażyła się rozerwana torebka czy torebka, ale to nie było częto..

Dziewczyno, naprawdę chcesz być z kimś takim?
napisał/a: adam_ 2007-11-24 21:13
Witam wszystkich.
Postaram się opisać mój problem najlepiej jak tylko potrafię.
Jestem żonaty od 2 lat, mamy wspaniałą córkę. Żona poszła na studia (zaoczne) i tam poznała chłopaka. Jest on młodszy od niej i "potrafi z żoną rozmawiać lepiej niż ja"... Wiem... popełniłem dużo błędów, nie zwracałem uwagi na nią w ten sposób jaki oczekiwała. Wolałem jak siedzieliśmy osobno przy komputerach niż razem w pokoju. Przez tą jej znajomość uświadomiłem sobie ile dla mnie znaczy, oraz to co robiłem źle... Gdy zaczełem podejrzewać o zdradę, zaczełem wszystkie jej poczynania bardziej kontrolować. Pewnego razu żona miała iść po książki do kuzynki, która mieszka dość daleko. W momencie w którym powinna jechać zadzwoniłem i się dowiedziałem, że jedzie z kolegą. Po powrocie do domu o nic nie pytałem, sama powiedziała że zawiózł ją jeden kolega. Postanowiłem to sprawdzić, okazało się, że owszem chciał ją podwieźć, ale odmówiła. Wróciłem do domu roztrzęsiony, powiedziałem jej, że nie wierzę że mnie nie zdradza. Rozpłakała się i powiedziała, że nigdy o tym nie myślała. Zapytałem dlaczego mnie oszukała to powiedziała, że gdyby mi powiedziała, że on ją podwiezie (był przypadkiem w naszej miejscowości) to bym zabronił jej kontaktu, a ona ma z nim lepszy kontakt nawet niż z siostrą. Odpowiedziałem, że gdybym wiedział to bym nie zabraniał, tylko nie zniosę oszustwa. Mija czas, on czasami przywiezie jej notatki, żona idzie do niego do samochodu i wraca po 30 minutach. Później dostaje sms-y, ona wysyła do niego. Często wychodzi wieczorami z domu... To do koleżanki, to do mamy, to na solarium. Te sms-owanie praktycznie jest codziennie, ile rozmawia z nim przez telefon nie wiem.
Nie wiem co mam robić. Z jednej strony chciałbym tolerować tą osobę, jeśli jest dla niej pomocna, z drugiej boję się tego że zostanę zdradzony.... a mamy córkę...
Nie wiem czy zakazać jej kontaktów z nim, bo nie chciałbym być egoistą, który zakazuje przyjaźni, czy dalej to tolerować, próbować naprawić to czego nie robiłem do tej pory i czekać za rozwojem sytuacji. Podobno, on nie chce popsuć tego co pomiędzy nami jest, jednak już teraz mam problemy z normalnym funkcjonowaniem.
Wiele razy widziała mnie ona jak byłem roztrzęsiony, jak płakałem... Rozmawialiśmy szczerze o tej sytuacji i się dowiedziałem, że jestem flegmatykiem, wszystko robię od tyłu, że nie umie ze mną rozmawiać, że chcę ją na siłę uszczęśliwić, że ciągle od wszystkich słyszy " jak jej się poszczęściło, że ten adam jest taki zajebisty... A taki był na samym początku" Gdy pytałem co konkretnie ma na myśli że na siłę ją chcę uszczęśliwić to nie potrafiła mi odpowiedzieć. Mówiła do mnie to z pogardą, zapytałem czy chce abyśmy byli razem odpowiedziała że nie wie. Zapytała czy mogłaby pojechać na jeden dzień do Gdańska, co bym na to powiedział. Odpowiedziałem, że byłbym smutny. Później się dowiedziałem że chciała jechać aby to wszystko przemyśleć.
Bardzo mocno ją kocham, tak jak i moją córkę. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Nie wiem co robić. Chciałem mu powiedzieć, że nie zakazuję im znajomości, ale żeby wiedział, że jeśli dojdzie do zdrady, to ją bardziej skrzywdzi, bo napewno nie oddam jej dziecka. Nie wiem jednak czy to nie wpłynie negatywnie na tą sytuację. Gdy zapytałem po kilku dniach czy już wie czy chce ze mną być czy nie to odpowiedziała, że mam już jej dać spokój, że będzie dobrze.
Kilka dni wcześniej powiedziała mi, że nie mam się już tak martwić bo się z nim pokłóciła (jednak następnego dnia chciała z nim rozmawiać na gg).
Co robić? czy stanowczo zakazywać kontaktu czy jeszcze czekać?
Doradźcie proszę!
Adam
napisał/a: adam_ 2007-11-24 21:16
Jeśli zdradziłaś to nie oczekuj, że wszystko się rozwiąże z dnia na dzień.
Zaufanie buduje się latami, stracić można je bardzo szybko.
Nie dawaj mu powodów do podejrzeń, rozmawiaj z nim dużo, opowiadaj i bądź cierpliwa....
Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam
Adam
napisał/a: Itzal 2007-11-24 21:24
napisal(a):przychodziłam do niego a ona spał wyżucał mnie z hukiem. Zdażyła się rozerwana torebka czy torebka, ale to nie było częto. Wiecej tych dobrych chwil.

tak jest, pamieta sie tylko dobre chwile, a co bedzie, gdy nie skonczy sie na torebce, tylko np. na twojej twarzy?
Wierzysz, ze zdola sie powstrzymać?
Ja tu nie widze problemu zdrady, tylko troszke inny, molestujący problemik...
Jak Hania:) zapytam - jestes pewna, ze chcesz z nim byc?
napisał/a: aniahe 2007-11-24 23:47
Nie daj się w kasze dmuchać.wiem coś o tym bo mój mąż też pisał sobie sms i na gg z kolezanka z pracy ale to takie sms ze szczeka opada.Oczywiście dowiedziałam się o tym jak już trzy miesiące pisali ze sobą.Zrobiłam awanturę i przestał pisać.Teraz żałuje ale już nie mam takiego zaufania do niego jak kiedyś.Porozmawiaj z nią czy warto to wszystko niszczyć co było i jest miedzy wami.Może porozmawiaj z kims bliskim na ten tema.Kurcze ile bym dała żeby mieć takiego męża jak ty. napisz mi ja poszła rozmowa i co dalej.moje gg 8520262.
napisał/a: H2O 2007-11-24 23:58
marrrta1905 napisal(a):uest mozliwosc wyslania sms i odblokowania filmu..
zrobialbym to od razu..
napisał/a: Deimos 2007-11-25 01:15
Adam nie daj tak soba pomiatać... człowieku dla mnie to ona albo cie nie szanuje albo nie wie czego chce... tak sie zaczyna ... sms-y , rozmowy na GG.. a pozniej wiadomo jak sie konczy.. w łózku . Zacznie z nim rozmawiac o problemach w domu , o tym ze sie jej nie uklada i to juz wystarczy !
To ze z nim rozmawia jej sie lepiej niz z toba...jest nie do pomyslenia..
Walcz on nia , nie poddawaj sie.. kochasz ja wiec nie ma sie nad czym zastanawiac !

Pozdrawiam i Powodzenia !!! :)
napisał/a: Carioke 2007-11-25 01:17
I Ty jeszcze się nad tym zastanawiasz co zrobić ?
Ja bym nawet nie traciła czasu na pisanie tego tematu.
Mam nadzieję, że to nie jest on, dla mnie byłaby to straszna wiadomość !
napisał/a: messer1 2007-11-25 06:59
Dobry kolega ,ach och rozumie ją, w moim zwiazku tez od tego sie zaczelo ,ze kolega, fajny kumpel a gadam sobie z nim a na piwko ,ale ofkor nieee to tylkokumpel nic wiecej i masz,,,sa juz razem kilka miesiecy a ja tu umieram pomału:/:/.WALCZ onią!!!!I nie ma ,ze to tamto Ty jestes jej facetem ,mezem przyjacielem a przynajmniej powinienes być.Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!