Brak seksu problem

napisał/a: ~gość 2009-12-12 12:42
hm no widzę, że mimo że sam wyjeżdżasz z amatorskimi teoriami psychologicznymi, to negujesz wszystko co wykształceni w tym kierunku ludzie twierdzą, bo o DDA też pisałeś że terapie do kitu. Z takim postępowaniem, to nigdy Ci nikt nie pomoże, dopóki nie wstrzeli się w Twoje schematy- a jeśli się ten ktoś z nimi nie zgadza, to nie licz na to. W sumie to dokładnie to co napisałam na Twój zarzut, że robimy tu komuś krzywdę. Jesteś po prostu kolejną osobą, która oczekuje konkretnej odpowiedzi, takiej którą chce usłyszeć i jej odpowiada. No tak to nie ma ;) z resztą nawet po długości wątku to widać, im mniej ktoś elastyczny (czyli osoba oczekująca odpowiedzi "pod nią"), tym dłuższe wątki, bo nic nie dociera :)
napisał/a: załamany_facet 2009-12-12 13:00
Ale słuchaj, to nie tak, że ja krytykuje ich. Ale akurat jak wyjaśnisz kwestie taką, że seksuolog by bariery seksualne przełamać doradzał w niektórych przypadkach właśnie skorzystanie z płatnych panienek? Nie burdel, nie agencja, tylko takie co przyjmują prywatnie, często dziewczyny co dorabiają do studiów, napalone nimfomanki. Trochę to inne moim zdaniem bo prócz wspólnej cechy, że dają za $$$ to jednak nie robią tego profesjonalnie i mają inne podejście.

Wątek się rozkręcił w innym kierunku przez drugą połowę.
A terapie DDA jak i wszystkie na których byłem polegały na słuchaniu i pytaniu się "co jest w tobie" jedynym co próbowali mnie przekonać to do życia w samotności całe życie... ale sory za taką pomoc. Kasa idzie w piach a oni sie mnie pytają jak sie czuje mówiąc, że matka piła...
napisał/a: ~gość 2009-12-12 13:07
wiem, że to zryte ale taka jest 'procedura', jesli po dwoch wizytach rezygnowales to moim zdaniem nie masz podstaw do twierdzenia czy cala terapia jest zla bo nawet jej nie doswiadczyles
napisał/a: załamany_facet 2009-12-12 13:28
Uczęszczałem regularnie i uwierz, że o wiele dłużej.
napisał/a: zielonomi2 2009-12-14 11:34
Jestem dziewicą, nie zapowiada się żadna tego zmiana. Chciałoby się, ale nie mam presji..że muszę i koniec. Myślę, że to nie w tym rzecz. Szkoła życia się toczy...
napisał/a: Koralina86 2009-12-15 23:42
Moim zdaniem ludzi poznaje się w różnych momentach ich życia i nie możemy mieć pretencji,żalu o to co było wcześniej czyli, że wymarzona kobieta nie jest dziewicą,że wymarzony chłopak nie jest prawiczkiem..Myślę że do wszystkiego trzeba dojrzeć i nie sporwadzać tego do ekstremum(np.że dziewczyna nie będąca dziewicą od razu zaliczyła całe miasto), bo to krzywdzące. A co do Twojego popędu seksualnego, to z tego co piszesz, jest on uwarunkowany typowo biologicznie, cóż ciężko cokolwiek na to poradzić..może po prostu znajdź kobietę, która myśli w podobny sposób do Twojego..
napisał/a: W.T.F. 2009-12-18 15:39
hessus... załamany_facet. To normalne, ze brakuje Ci seksu i odbija Ci abstynencka palma. Dojrzewasz i odczuwasz zew pelnienia nadrzednych funkcji egzystencjalnych czyli prokreacji. Mozesz sie oszukiwac, zagluszac i wyprowadzac na manowce dobijajace sie do drzwi zadze albo tez mozesz im ulec. Tylko po co te zbedne dywagacje i strach ze trafi Ci sie bardziej doswiadczona? To tylko wstyd w oczach Twoich kolegow i rozumiem to ze chcesz seksu ale nie chcesz porzucac dziewczyny bo nie jest z Ciebie dran. Rzecz w tym aby to pogodzic - znalezc sprzymierzenca w osiagnieciu satysfakcji bez zobowiazan. to takie proste.
BTW " I tak tu chodzi o fakt, że im dłużej z tym zwlekam tym gorszym kochankiem się czuje, że nie będę nigdy tak dobry jak Ci co zaczynali wcześniej itp. " - przede wszystkiem poki co nie jestes zadnym kochanikiem, ultimo to nonsens.

keep your head up :)
napisał/a: ~gość 2009-12-26 00:15
oj ale wątek się rozwiną :)

załamany znam wielu męzczyzn którzy mają więcej wiosen niż Ty, a są nadal bez żadnego doświadczenia w tym i wcale to ich nie skreśla :D wręcz przeciwnie... :)

co do prostytutki hmm... smaa nie wiem, niby to tylko rosładowanie się bez emocji ale ja na miejscu Twojej przyszłej partnerki byłabym zakłopotana i smutna że Twój pierwszy raz tak wyglądał.
Co do dziewczyn dziewic - są takie po 20, i bardzo często są to piękne dziewczyny do których po prostu mężczyźni nie mają odwagi nawet podejść, więc szukaj a znajdziesz napewno :)
napisał/a: załamany_facet 2009-12-27 18:01
napisal(a):
załamany znam wielu męzczyzn którzy mają więcej wiosen niż Ty, a są nadal bez żadnego doświadczenia w tym i wcale to ich nie skreśla :D wręcz przeciwnie... :)

Ale mnie na prawdę nie pociesza fakt, że "nie jestem sam" wiem o tym, ale co z tego? Nie pociesza mnie i tyle. Są tacy co zawsze będą sami... co nigdy nikogo nie znajdą, co mają lat 80 i tez nigdy nie mieli doświadczenia. Jak ma mnie to pocieszyć wytłumacz mi?


napisal(a):co do prostytutki hmm... smaa nie wiem, niby to tylko rosładowanie się bez emocji ale ja na miejscu Twojej przyszłej partnerki byłabym zakłopotana i smutna że Twój pierwszy raz tak wyglądał.

A skąd w ogóle pewność, że pojawi się "przyszła partnerka"?? Dziewczyno. Jakbym miał 50 lat, napisałabyś mi identycznie.

napisal(a):
Co do dziewczyn dziewic - są takie po 20, i bardzo często są to piękne dziewczyny do których po prostu mężczyźni nie mają odwagi nawet podejść, więc szukaj a znajdziesz napewno :)

Wiesz co, może na początku dałem się na to nabrać ale na prawdę takie sytuacje o jakich mówisz są niespotykane. Nie ma w życiu czegoś takiego, żeby spośród wszystkich osób których spotkała dziewczyna każdy facet bał się "podejść" dlatego, że jest tak śliczna... zawsze znajdzie się ten odważny.
napisał/a: ~gość 2009-12-27 18:26
... co do ostatniego, możliwe że masz trochę racji, ja tylko podałam przykład z życia :)

ale uwierz mi, seks z uczuciem (nie mowie tu o bajkowych uniesieniach, czy milosci w jakimkolwiek pojęciu) tylko o uczuciu, przywiązaniu... jest nieporównywalnie bardziej owocny... spełniony.

możesz trafić na fajną babkę (chodzi mi teraz o panie z agencji), ale może to też być kobieta która potraktuje Cię nie tak jak oczekiwałeś. Wyobraź sobie, wchodzisz do pokoju gdzie jest rozebrana kobieta, i tak po prostu zaczynasz ją całować, dotykać? dochodzi do seksu po czym każde się ubiera i wręczasz jej pieniądze i wychodzisz. Nie wiem na ile jestes dojrzały emocjonalnie, i jak po tym będziesz się czuł.
Prostytutki to też ludzie, po prostu mają taki a nie inny sposób na życie, często są to naprawdę dobre kobiety, może akurat Taka Ci sie trafi i delikatnie Cię poprowadzi, nie będziesz się ani bał ani brzydził, ale to tylko spektakulacje:)


jednak wiedz, że nic nie zastąpi zbliżenia bliskich sobie ludzi, którzy gdy się kochają w łóżku, czerpią przyjemnośc z każdej minuty, ogromną przyjemność. I to nie tylko cielesną! te dreszcze i radosc gdy razem się dojdzie, gdy po tym zasypiają przytuleni, po prostu nie ma barier... jest tylko ta fajna relacja która daje głąbszy stopień wtajemniczenia w seksie.

ja bym poczekała na Twoim miejscu, ale pamiętaj jestes dorosły, To Twoja decyzja, my tylko możemy Ci przedstawić Nasze opinie :)
napisał/a: załamany_facet 2009-12-27 19:40
napisal(a):... co do ostatniego, możliwe że masz trochę racji, ja tylko podałam przykład z życia

a co do reszty?? Ja też opieram się na życiu i niestety.

napisal(a):
ale uwierz mi, seks z uczuciem (nie mowie tu o bajkowych uniesieniach, czy milosci w jakimkolwiek pojęciu) tylko o uczuciu, przywiązaniu... jest nieporównywalnie bardziej owocny... spełniony.

Nie wątpie... ale co to ma teraz za związek?? Gdybym miał wybierać to bym wiadomo co wybrał ale nie mam możliwości robić "tego" z kimś komu mi na mnie zależy i vice versa.

Co do agencji... to nie tak. Nie pójdę do agencji, gdzie prostytucja to praca. Raczej miałem na myśli panieneki z ogłoszenia, studentek, które robią to bo lubią(jak przynajmniej twierdzą), luźno traktują seks i nie przeszkadza im seks z nieznajomym a wręcz podnieca.

napisal(a):jednak wiedz, że nic nie zastąpi zbliżenia bliskich sobie ludzi, którzy gdy się kochają w łóżku, czerpią przyjemnośc z każdej minuty, ogromną przyjemność. I to nie tylko cielesną! te dreszcze i radosc gdy razem się dojdzie, gdy po tym zasypiają przytuleni, po prostu nie ma barier... jest tylko ta fajna relacja która daje głąbszy stopień wtajemniczenia w seksie.

Jak wcześniej pisałem, wierzę, wręcz wiem. Jednak gdybym mógł to wybrałbym wiadomo co. Ale nie mam wyboru żadnego, nie zapowiada się żadna zmiana, nie potrafię się związać czy żyć w związku.

napisal(a):ja bym poczekała na Twoim miejscu,

ale ile... ile można czekać? Ile można czekać i się męczyć bez przerwy tym samym. I z dnia na dzień przekonywać się coraz mocniej, że jest się nie zdolnym do bycia z kimś skoro inni już dawno są a ty nie i gorzej, że nie zapowiada się ku temu żadna zmiana. Jak też można być dobrym kochankiem zaczynając później niż rówieśnicy, jak można równać się z nimi... skoro oni będą odkrywać ciągle to nowe sposoby na przyjemność a ja będę miał problemy jakie mieli nastolatkowie... np przedwczesny wytrysk... żadne plusy.
Weź też pod uwagę, że wiagra też jest z jakiegoś powodu. Nie jest fajnie rozpocząć współżycia w okresie kiedy trzeba ją zacząć zażywać, żeby cokolwiek móc zrobić.
napisał/a: ~gość 2009-12-27 20:57
w sumie, masz naprawdę dużo racji, i troszkę mi się wszystko rozjaśniło
:)

poza tym pierwszy raz bez miłości nie oznacza dalszego współżycia bez niej (i tutaj mam prawdziwy przykład mojego byłego, którego ot tak po prostu któregoś dnia rozdziewiczyła jego dobra koleżanka... nawet nie uwierzyła że był prawiczkiem:P

no fakt byłam zazdrosna mocno, jak po niecałych 2 miesiącach zaczelismy byc razemi się dowiedziałam, no ale cóż :) nie mogę być zła o przeszłość, która mnie nie dotyczyła;)

w każdym bądź razie, życzę aby wszystko Ci się dobrze ułożyło i abyś niczego nie żałował:)