Brak seksu problem

napisał/a: załamany_facet 2009-12-11 00:12
Nie przypominam sobie, żeby cokolwiek usuwali. Jak usuną to trudno. Nie zmienia to faktu, że nie czytałaś ostatnich stron i nie wiesz na czym dyskusja polegała. Twoje wypowiedzi są bezpodstawne i nieuzasadnione. Strzelasz bez żadnego uzasadnienia, nie rozmawia mi się z tobą przyjemnie.
Wiesz co? Mi szczerze też powiewa co o mnie myślisz, więc nie wiem po co się produkujesz i w każdym poście mnie pociskasz.
I życzę Ci szczęścia. Jednak jak będziesz kiedyś mieć problem i zburzy się twoje szczęście, to napisz na forum, wyśmieje twój problem i uznam, że jest żałosny i głupi. Będzie to miłe... ah tak, ty masz to gdzieś.

ibrunette, szanuje ich decyzje. I nic mi do tego. Tylko wkurzyłem się z faktu, że udzielają mi rad osoby które traktują seks jak jakieś bóstwo dla których nie musiałoby to istnieć. Jak ktoś taki ma zrozumieć mój problem? Nie zrozumie nigdy i będzie mnie dalej obrażał i wyzywał i przekonywał do zupełnie odmiennych poglądów. 3 lata w związku i bez seksu? Sory ale oni mogli by się wypowiadać na forum katolickim uważam. Ja chciałem porad osób co zaczynają tak jak większość ludzi po 3 miesiącach czy max po roku... a nie takich co czekają na niewiadmo co bo wiadomo od początku, że taki człowiek sie nie dogada.
I proszę nie pisz mi jednak o szanowaniu poglądów bo jakoś nikt nie szanuje moich. Ja już wiem jak postrzegam seks i uważam, że postrzegam go całkiem normalnie, nie traktuje go jak sportu jak tu zostałem osądzony. Bo bym chodził na dziwki, na imprezach się puszczał i w ogóle. Po prostu wątpie,że kiedyś kogoś spotkam i stąd chęć pójścia zasmakować chociaż seksu w życiu(i nie użalam się nad sobą, tylko pokazuje jak stoją sprawy)...
napisał/a: ~gość 2009-12-11 00:18
...bez komentarza...
napisał/a: załamany_facet 2009-12-11 00:19
napisal(a):na szczęście jest tu wiele innych, wartościowych i tolerancyjnych osób, nie tylko takich, jak Ty.

akurat z tolerancją to ty masz spore problemy.
napisał/a: ibrunette 2009-12-11 00:23
załamany_facet napisal(a):I proszę nie pisz mi jednak o szanowaniu poglądów bo jakoś nikt nie szanuje moich.

A gdzie obraziłam Twoje poglądy?
napisał/a: załamany_facet 2009-12-11 00:29
Przepraszam. No co moge teraz powiedzieć... akurat z tobą najmilej mi się rozmawia i uważam, że najbardziej zaangażowałaś się w rozmowę ze mną.
Jednak widzisz inan sprawa jest taka, że zarzucasz mi bojowe podejście a jak już ktoś mnie obraża to machasz ręką Panna 666(wybacz znowu zapomniałem nicka) powtarza, że jestem żałosny i obraża mnie tym samym, a potem usprawiedliwia się wolnością słowa na forum.
To akurat nie jest sprawiedliwe.
napisał/a: ~gość 2009-12-11 00:34
załamany_facet napisal(a):
napisal(a):na szczęście jest tu wiele innych, wartościowych i tolerancyjnych osób, nie tylko takich, jak Ty.

akurat z tolerancją to ty masz spore problemy.


załamany_facet, dobrze ze Ty ich nie masz.

Chłopie rozpędź sie i walnij w ściane, moze otrzeźwiejesz!
Bredzisz jak potłuczony od początku wątku(przeczytałem calusieńki i wiem jakie bzdury wypisujesz).

Chłopie piszesz, żeby dziewczyny z takimi poglądami na forum kościelnym się wypowiadały.
W takim razie oczekujesz odpowiedzi od dziewczyn które dają d**py pierwszemu lepszemu? Parę postów wyżej gardziłeś takimi dziewczynami (np. galerianki).
Idź wracaj przed tv, pooglądaj sobie American Pie, kup sobie jutro bravo i dalej zamęczaj nas swoimi durnymi pseudo problemami.
Problemem jesteś Ty! Nadajesz sie chłopie do poważnego leczenia, bo masz jakies urojenia, paranoje, schizofrenie i cholera wie co jeszcze.
I przestań obrażać Kobiety się tu wypowiadajace, bo nie dość że sie starają Ci pomóc, nie dość ze są w tym wszytskim miłe, grzeczne i wyrozumiałe, to spotykaja się z takim buractwem z Twojej strony.

A co do tego, ze ktoś czeka 3 lata żeby zacząć współżycie, to co masz w tym dziwnego? To jest prywatny wybór wybór każdego.

Co do Twojego pierwszego razu, nie wazne z kim go "odbębnisz" i tak będzie nieudany i to za sprawą swojego durnego światopogladu na takie sprawy.

A na koniec rada. Nie bierz się za pouczanie ludzi w sprawach takich jak miłosć, uczucia, zwiazki, seks, bo nie masz o tym bladego pojęcia. A swoje teorie schowaj w kieszeń, bo póki co są g***no warte.
napisał/a: ibrunette 2009-12-11 00:35
załamany_facet napisal(a):Jednak widzisz inan sprawa jest taka, że zarzucasz mi bojowe podejście a jak już ktoś mnie obraża to machasz ręką

Wiesz z reguły staram się nie wtrącać w konflikty. A, że użyłeś już zbyt mocnych słów i do tego jeszcze zasugerowałeś, że nasze rady to o d**e rozbić to się wtrąciłam. Trochę mnie to oburzyło.
napisał/a: załamany_facet 2009-12-11 01:18
Ty auron uważasz,że jak ktoś wyzywa mnie od żałosnych jest kulturalne? Mnie też obrażały a potem zasłaniały się wolnością słowa. Wtedy milczałeś. Tak więc daruj sobie te durne uwagi.
A jak nadal uważasz, ze tylko ja tu jestem bezczelny to
napisal(a):rozpędź sie i walnij w ściane, moze otrzeźwiejesz!


napisal(a):Chłopie piszesz, żeby dziewczyny z takimi poglądami na forum kościelnym się wypowiadały.
W takim razie oczekujesz odpowiedzi od dziewczyn które dają d**py pierwszemu lepszemu?


istnieje dla Ciebie tylko czarne i białe? Nie chce wypowiedzi od galerianek ale tez nie od osób które traktują seks jak jakieś bóstwo żeby czekać z tym 3 lata w związku. I nie krytykuje takich osób. Dla mnie jest to głupie. Ale szanuje to, jednak od początku jest wiadome, że się nie dogadamy w takim układzie.

napisal(a):A na koniec rada. Nie bierz się za pouczanie ludzi w sprawach takich jak miłość, uczucia, zwiazki, seks, bo nie masz o tym bladego pojęcia. A swoje teorie schowaj w kieszeń, bo póki co są g***no warte.

Mam pojęcie. Na przykładzie rodziców i ich dalszych związków, np i innych rodzin(znajomych rodziców) mogę wyciągnąć konkretne wnioski, tak więc nie mów mi, że nie mam pojęcia. Wnioski wyciągnięte na podstawie obserwacji najbliższych, bez owijania w bawełne i jak w przypadku gdybym sam był obdarzony tym "zbiorem" uczuć od jakiejś dziewczyny, wmawiał, że to jej wina, że ja byłem dobry ona zła, tylko widze widoczne błedy obu stron. Zresztą gdzie ja tu sie wypowiadałam o miłości? Tylko wyraziłem swoją opienię nic wiecej(wolnośc słowa buraku...) a to, że kobieta prędzej czy później zacznie się męczyć tym, że facet niezadowala jej w łóżku przez przedwczesny wytrysk to każdy burak wie. Może później niż prędzej ale będzie. Chyba, że się w ogóle seksu nie lubi. Czytaj dokładnie a potem coś pisz. Albo lepiej nie pisz wcale.
I wiesz co? Prawda jest taka, że tylko ignorant posługuje się tekstami "twój problem to wyimaginowany problem". Każdy problem psychiczny można tak określić... Czy to, żal po śmierci matki, czy psa. Czy to smutek po tym jak ktoś stracił coś na czym mu zależało... wszystko to można określić jako "wymyślony problem"...
bo powtórzę po raz enty, dla jednych będzie to ogromny problem, dla innych wielki. Gdyby problemy z seksem były wymyślane to zawód seksuologa by nie istniał. Więc przestań zgrywać znawce jak gadasz kompletne bzdury. To typowe myślenie szarego użytkownika forum. Wmawiać, że problemu nie ma i się z niego śmiać. Ty nie potrafisz sobie wyobrazić że dla Pana X będzie to tragedia życiowa bo się nie dostał do finałów w szachy. A zawsze o tym marzył. Powiesz, że to wyimaginowany problem.
Podobnie jak dziewczyna co była zazdrosna o przeszłość faceta dostała porządne baty, że jest niedojrzała i to wcale nie problem bo ... doświadczony lepszy na dobrą sprawę, i nie będzie chciał sprawdzić jak to z inną, i będziesz wiedziała, że z pośród wielu wybrał właśnie ciebie... itp.

I przepraszam Cię, ale jeżeli uważasz, że ktoś jest chory(a w twoim przypadku ja, a mi doskwiera tylko DDA i brak seksu) to sie takim ludziom nie wypomina tego, to jest dopiero bezczelne i chamskie. Ale wolność słowa.
Pozdrawiam Cie


napisal(a):
Wiesz z reguły staram się nie wtrącać w konflikty. A, że użyłeś już zbyt mocnych słów i do tego jeszcze zasugerowałeś, że nasze rady to o d**e rozbić to się wtrąciłam. Trochę mnie to oburzyło.

Myślę, że gdybym użył jakiegokolwiek słowa obrażającego, to też byś mi zwróciła uwagę. A inni mogliby mnie jechać jak jechali dalej i nic nie powiedziałaś.
Ale doceniam Cie i twoje rady postaram się wprowadzić w życie. Zresztą robię to od momentu jak tu napisałem.
napisał/a: ibrunette 2009-12-11 01:30
załamany_facet napisal(a):Myślę, że gdybym użył jakiegokolwiek słowa obrażającego, to też byś mi zwróciła uwagę

Ale przecież użyłeś. Co prawda z cenzurą ale użyłeś. A potem je skasowałeś i dopisałeś co innego. Gdybyś nie użył tego słowa, nie wtrąciłabym się. Tyle w tej kwestii.
napisał/a: załamany_facet 2009-12-11 01:34
napisal(a):Ale przecież użyłeś. Co prawda z cenzurą ale użyłeś. A potem je skasowałeś i dopisałeś co innego. Gdybyś nie użył tego słowa, nie wtrąciłabym się. Tyle w tej kwestii.

Ok więc zgoda, nie ma sensu sie o to kłucić :P
napisał/a: ibrunette 2009-12-11 01:43
załamany_facet napisal(a):twoje rady postaram się wprowadzić w życie. Zresztą robię to od momentu jak tu napisałem.

W końcu miło coś takiego przeczytać. Bo już się obawiałam, że my tu syzyfową pracę wykonujemy... A tu ci niespodzianka Jednak nie jesteś taki oporny

Jeszcze taka jedna mała rada - staraj się wśród ludzi nie irytować tak szybko. Irytacja wpędza tylko niepotrzebnie w paskudny nastrój a on nie pomoże Ci w zawieraniu nowych znajomości.

Daj znać jak idą postępy.

Powodzenia życzę przy wprowadzaniu moich rad w życie Dobranoc.
napisał/a: ~gość 2009-12-11 08:01
załamany_facet napisal(a):Coś źle odczytałem i zrozumiałem w ostatnich postach, że jesteś juz 3 lata z chłopakiem i jeszcze sie nie kochałaś.
z byłym byłam 3 lata i uznałam, że to nie to, więc do seksu nie doszło, stanęło na oralnym.
załamany_facet napisal(a):Oczywiście nie pojawiły się panny co zrobiły to po 3 miesiącach
jeśli Ci to coś da, to trafiłeś idealnie, z obecnym po 3 miesiącach poszłam do łóżka. Widzisz, po prostu uznałam, że chcę :) z resztą wiem, że jakby mój chłopak miał na mnie czekać, to mimo że doznał seksu, to by poczekał, bo mnie kocha. Tu się właśnie my wszystkie różnimy od Ciebie. U nas jest związek seks, a u Ciebie po prostu seks. Może jak pokochasz, to dowiesz się o co tak plułyśmy ;)
załamany_facet napisal(a):W życiu nie napisałem, że trzeba robić to, bo inni tak robią.
napisałam tak, bo ciągle piszesz, co inni robią, w jakim wieku i jakie mają poglądy (szaleństwo dla mnie tak kategorycznie wypowiadać się za innych ;) )
załamany_facet napisal(a):cóż, wiesz jak to jest z psychologami?? Oni sami sobie rzadko kiedy potrafią pomóc, innym owszem pomogą ale sami z sobą nie dają rady.
ależ oczywiście wiem jak to jest, ale zauważ, że psycholog- terapeuta jest jedną z wielu specjalizacji po tym kierunku. I może być osoba doświadczona przez życie, oraz znająca teorie a nie spaczona przez leczenie innych i wiedząca co mówi, z takim kimś mam do czynienia ;)
Rooda666 napisal(a):tak, są dziewczyny, które wolą prawiczków niż 'doświadczonych' (chyba przez życie? ) facetów
tak, są dziewczyny, które pomimo, że już nie mają 'nastu' lat są dziewicami
tak, są dziewczyny, które są ładne i niczego im nie brakuje, a są 'dziewicami z wyboru'
tak, można czekać z seksem nawet kilka lat, nawet jak się jest w związku

nie, bliskości nie zaznasz z prostytutką
nie, kobiecie nie znudzi się to przykładowe słuchanie, jaka jest piękna, jeżeli mówi to jej ukochany mężczyzna
nie, 'doświadczenie' nie zagwarantuje Ci, że zaspokoisz każdą kobietę, bo każda z nas jest inna
ah jak pięknie ujęte :D jako dziewczyna z polibudy uwielbiam tak wszystko od myślniczków :D
kania napisal(a):Jako 22 letnia
myślałam, że jesteś starsza ode mnie i to nawet sporo :D pozdrawiam równolatkę :D
załamany_facet napisal(a):Za 20 lat powiedzcie, że facet który od dawna za szybko dochodzi daje wam satysfakcje w łóżku mimo, że nadal dochodzi przy pierwszym wejściu.
ale czy do Ciebie nie dociera, że skoro po jednym razie nie jest koniec to i tak wszystko gra? Z tymi komplementami też uważam że się mylisz, dopóki jest miłość to i komplementy będą miłe. Naprawdę nie znasz kobiet, Twoja psychologia jest dla mnie trochę podwórkowa :/
załamany_facet napisal(a):Nikt nie mówi o dawaniu na prawo i lewo ale czekać z tym 3 lata w związku nie uważam za normalne, uważam wręcz za głupie.
a dla mnie głupie jest psychczne parcie na seks. Rozumiem hormony, ale Ty masz to w główce. I co to zmienia, że dla mnie jest to głupie? Nic, więc Twoimi docinkami też się nikt nie przejmie ;)
załamany_facet napisal(a):Sory ale oni mogli by się wypowiadać na forum katolickim uważam.
Nie chodzę do kościoła, nie sądzę coby to było miejsce odpowiednie dla mnie :P i tak jak pisałam, w drugim-i-mam-nadzieję-ostatnim związku zaczęłam po 3 miechach i co?
załamany_facet napisal(a):Mam pojęcie. Na przykładzie rodziców i ich dalszych związków, np i innych rodzin(znajomych rodziców) mogę wyciągnąć konkretne wnioski, tak więc nie mów mi, że nie mam pojęcia.
jak to się mówi ciągnie swoj do swojego więc Twoi rodzice mogą mieć specyficznych znajomych i sądzę, że masz za małe dane statystyczne (oj tak, psychologia silnie na statystyce się opiera), żeby wnioskować tak daleko.
załamany_facet napisal(a):facet niezadowala jej w łóżku przez przedwczesny wytrysk
ha i skąd taki wniosek? Kobiety w większości kładą nacisk na zaspokojenie oralne, częściej doświadczają orgazmu lechtaczkowego niż pochwowego i przy seksie proponowałabym się na tym skupić, dobra rada od kobiety po prostu i nie pisz, że jest inaczej, bo tu akurat mnóstwo już wątków i dyskusji przewałkowałam i przedyskutowałam ;)
Jeszcze co do DDA, bo na poprzedniej stronie odebrałeś moje słowa, że neguję istnienie tego. Nie neguję, miałam na myśli, że Ty jakby zrzucasz na to wszystko zamiast pracować nad sobą. Pisałam, że też nie mam zdrowej rodziny i że pracuję nad sobą, więc wiem jak to jest, ale nie dopuszczam do siebie myśli "to przez nich", bo łatwo coś sobie tłumaczyć i odpuszczać

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów :D