Brak seksu problem
napisał/a:
załamany_facet
2009-12-08 21:53
zapomniałaś dopisać, albo nie idz i zostań przwiczkiem do końca życia.
Wiesz, myślę że to nie jest jednak jakaś tajemnica. Pisałem, że potrzebuje bliskości, nie samego seksu dla seksu dla zaspokojenia potrzeb, bo tak to by jak ktoś pisał ręka starczyła. Stąd pomysł z prostytutką, bo inaczej nie mam jak.
Cóż nie zgadzam się. Mało samotnych mam? Albo ślubów w wieku nastoletniego dziewczyn...
I to brzmi tak jakby samotna kobieta w wieku lat 20, która nie jest dziewicą poszła z byle kim byle gdzie. Nie wierze w przypadki gdzie dziewica w tak późnym wieku jest dziewicą z wyboru, która w swoim żywocie nie znalazła interesująco osoby na tyle, żeby wejść z nią w związek. Chyba, że jak pisałem, jest brzydka, z problemami albo religijna.
napisał/a:
~gość
2009-12-08 22:07
tego od dziwki nie dostaniesz
chyba powinieneś iść do psychiatry, bo to nie jest normalne
ale czegoś nie rozumiem... skoro tak cię twoje prawictwo boli, to po jaką cholerę ciągle tu piszesz, zamiast spędzać czas na cieszeniu się tą upragnioną 'bliskością' z dziwką?
przynajmniej dziewczynie byś dał zarobić
chyba powinieneś iść do psychiatry, bo to nie jest normalne
ale czegoś nie rozumiem... skoro tak cię twoje prawictwo boli, to po jaką cholerę ciągle tu piszesz, zamiast spędzać czas na cieszeniu się tą upragnioną 'bliskością' z dziwką?
przynajmniej dziewczynie byś dał zarobić
napisał/a:
ibrunette
2009-12-08 22:11
tylko mi chodziło o takiego przyjaciela, z którym mógłbyś pogadać, wyjść np razem na mecz. Nie o dziewczynę, która przytuli.
Życie nie dla wszystkich jest zawsze tak piękne jakby się chciało. I nie każdy od razu przy 20tce odnajduje kogoś z kim chciałby się związać. I nie winna tu uroda czy jak sugerujesz jej brak lecz to, że się nie spotkało odpowiedniej osoby. Sam jesteś na to przykładem. Moja przyjaciółka wiele lat była sama, nie miała doświadczenia żadnego z facetami. I dopiero będąc mniej więcej w Twoim wieku poznała swojego już niedługo męża. Musisz zrozumieć, że to co siedzi ci na ten temat w głowie to brednie jakieś.
napisał/a:
załamany_facet
2009-12-08 22:26
Porównujesz koleżankę do mojego przykładu. Widzisz, ale ja wcale nie uważam się za prawiczka z wyboru, to, żę brzydki nie jestem nie zmienia faktu, że mam inne problemy. I to właśnie przez te problemy jestem sam. Dlatego nie wierze miedzy innymi w takie sytuacje.
Ale dzięki za rade.
napisał/a:
ibrunette
2009-12-08 22:42
Ale jesteś nim ponieważ nie spotkałeś kobiety, z którą mógłbyś rozpocząć współżycie. (Jeśli się mylę to mnie popraw) I zrozum, że jest dużo takich osób, które również w tym wieku są dziewicami, prawiczkami nie dlatego, że są brzydcy i nieatrakcyjni tylko dlatego, że nie spotkali odpowiedniej osoby.
A ja mam takie pytanie. Czy przemyślałeś to co Ci inni radzą? Czy zamierzasz coś ze swoim życiem zrobić by było lepsze? Do jakich wniosków doszedłeś? O ile do jakichś doszedłeś...
napisał/a:
~gość
2009-12-08 23:48
załamany_facet, wiesz na czym polega Twój problem? Na tym, ze sobie coś ubzdurałeś w głowie i jest to zapewne coś niemądrego. Na forum postanowiłeś znaleźć kogoś kto Ci powie dokładnie to co Ty chcesz usłyszeć, żeby mieć chyba czyste sumienie.
Ciebie nie interesuje cała masa rozsądnych i bardzo mądrych odpowiedzi, bo są sprzeczne z Twoimi oczekiwaniami. Ty nie szukasz rady, tylko potwierdzenia tego co siedzi Ci głęboko w duszy...
Uważam, że nikt Ci tu nie pomoże...
Ciebie nie interesuje cała masa rozsądnych i bardzo mądrych odpowiedzi, bo są sprzeczne z Twoimi oczekiwaniami. Ty nie szukasz rady, tylko potwierdzenia tego co siedzi Ci głęboko w duszy...
Uważam, że nikt Ci tu nie pomoże...
napisał/a:
~gość
2009-12-09 14:53
Ty się jakiś seriali czy tandetnych filmów naoglądałeś? pierunie, skąd Ci do głowy przyszło, że dziwka Ci BLISKOŚĆ zaoferuje???!!! Poszukaj sobie jakieś blogi dziwek, kiedyś jeden fajny czytałam, ale nie mam linka, zobaczyłbyś sobie jak one traktują klientów. Bliskość hahahaha no zrywać boki...
zauważ, że znowu piszesz o nastolatkach! A zarzucałeś, że nie ma dziewic w naszym wieku, my się do nastolatków nie zaliczamy. Póki co są jeszcze 21-22 letni ludzie bez podbojów seksualnych na koncie
zauważ, że znowu piszesz o nastolatkach! A zarzucałeś, że nie ma dziewic w naszym wieku, my się do nastolatków nie zaliczamy. Póki co są jeszcze 21-22 letni ludzie bez podbojów seksualnych na koncie
napisał/a:
załamany_facet
2009-12-09 20:05
ibrunette doceniam twoje zdanie ale czy to nie jest troche tak jakbyś całkowicie sparaliżowanemu powiedziała, że po prostu nie trafił na kobiete która nie miałąby nic przeciwko jego paraliżowi?
Nie pójde do dziwki. Przynajmniej narazie. Ale co dalej mam robić sam nie wiem, staram się umawiać, spotykać z ludzmi, jednak nie wychodzi to. Źle się jakoś czuje wśród osób poza szkołą, nie wiem czym to jest spowodowane. Staje sie sztywny, zamkniety, małomówiny :/ Nie potrafie "współżyć" z ludzmi.
Aruon, staram się wcielić w życie wiele rad jakie tutaj mi udzieliliście. Może troche jest w tym racji, że sam szukałem potwierdzenia swojego pomysłu ale dla tego, że nie mam pojęcia jakie jest inne rozwiązanie, skoro wiele rzeczy mi nie wychodzi aby rozwiązać ten problem. Też myślę, że nikt mi nie pomoże.
Wiem, że nie zaoferuje mi bliskości. Ale przynajmniej jakąś jej cząstke tak, lepszą niż ta że nikogo nie mam, jestem sam, nie mam z kim porozmawiać, do kogo sie przytulić, pocałować czy uprawiać seks.
Nie rozumiem właściwie co chcesz mi przez to przekazać. Dziewic jest tak samo mało w wieku nastoletnim jak i poza. 21 latki też wychodzą za mąż, rodzą dzieci. Znam 20 latkę która ma już dwójkę dzieci, w tym jedno 3 letnie. Podobno planowane. A z reguły i tak kobiety wolą starszych facetów. Tym bardziej, że ja sam mam młody wygląd(często spotykam się z opiniami, że wyglądam na max 17 lat) czyli co mnie czeka niby? Związek z rówieśniczką? Wątpie. Zapewne nastolatka która sobie teraz szaleje i potem jak przyjdzie co do czego to będe obrażany, że mi jej przeszłość przeszkadza.
Nie pójde do dziwki. Przynajmniej narazie. Ale co dalej mam robić sam nie wiem, staram się umawiać, spotykać z ludzmi, jednak nie wychodzi to. Źle się jakoś czuje wśród osób poza szkołą, nie wiem czym to jest spowodowane. Staje sie sztywny, zamkniety, małomówiny :/ Nie potrafie "współżyć" z ludzmi.
Aruon, staram się wcielić w życie wiele rad jakie tutaj mi udzieliliście. Może troche jest w tym racji, że sam szukałem potwierdzenia swojego pomysłu ale dla tego, że nie mam pojęcia jakie jest inne rozwiązanie, skoro wiele rzeczy mi nie wychodzi aby rozwiązać ten problem. Też myślę, że nikt mi nie pomoże.
Wiem, że nie zaoferuje mi bliskości. Ale przynajmniej jakąś jej cząstke tak, lepszą niż ta że nikogo nie mam, jestem sam, nie mam z kim porozmawiać, do kogo sie przytulić, pocałować czy uprawiać seks.
Nie rozumiem właściwie co chcesz mi przez to przekazać. Dziewic jest tak samo mało w wieku nastoletnim jak i poza. 21 latki też wychodzą za mąż, rodzą dzieci. Znam 20 latkę która ma już dwójkę dzieci, w tym jedno 3 letnie. Podobno planowane. A z reguły i tak kobiety wolą starszych facetów. Tym bardziej, że ja sam mam młody wygląd(często spotykam się z opiniami, że wyglądam na max 17 lat) czyli co mnie czeka niby? Związek z rówieśniczką? Wątpie. Zapewne nastolatka która sobie teraz szaleje i potem jak przyjdzie co do czego to będe obrażany, że mi jej przeszłość przeszkadza.
napisał/a:
ibrunette
2009-12-09 20:36
nie to już jest przesada. Ja rozumiem, że bycie prawiczkiem stanowi dla Ciebie problem ale chyba mi nie powiesz, że jest to problem takiej samej wagi co bycie sparaliżowanym... Porównanie fatalne
A jak u Ciebie z cierpliwością bo wiesz, jak to się mówi nie od razu kraków zbudowano... Ja proponuje póki co zajmij się czymś co pomoże nieco odgonić myśli od seksu, poświęcić więcej czasu pasjom i w między czasie dalej próbować odnaleźć się wśród ludzi.
Jeśli argumenty typu "Twoja przyszła kobieta może nie zaakceptować Twojej przeszłości z prostytutkami" do Ciebie nie przemawiają całkiem to spójrz na to z innej strony... Ujmę to tak - chcesz zlizywać talerze po setkach innych gości? Nie bierze Cię obrzydzenie na myśl o tym? I do tego jeszcze nie wiadomo czy przypadkiem jedna z tych pań nie przekaże Ci jakiejś choroby...
Nie wiem na czym opierasz swoje stwierdzenie ale ja się znów nie zgodzę z Tobą. Mam niejedną koleżankę, która dziewictwo straciła powyżej 20 roku życia. I dziewice też znam. I jako ciekawostkę dodam, że wiele dziewczyn nie będących w związku jest dumnych ze swojego dziewictwa gdyż trzymają je dla tego jedynego...
napisał/a:
~gość
2009-12-09 21:10
NIE
no właśnie. skąd masz takie dane, przepytujesz wszystkich w koło czy uprawiali seks? ilu partnerów mieli? na sondaże podawane w necie też nie patrz ze stu procentową ufnością, bo bywają przekłamane
no właśnie. skąd masz takie dane, przepytujesz wszystkich w koło czy uprawiali seks? ilu partnerów mieli? na sondaże podawane w necie też nie patrz ze stu procentową ufnością, bo bywają przekłamane
napisał/a:
załamany_facet
2009-12-10 14:28
ibrunette to nie tak. Źle sie zrozumieliśmy. Tu chodzi nie o "powagę" problemu. Wcale sie nie porównywałem, tylko czy nie chodzi o ten sam mechanizm. Że po prostu nie trafiłem na kobietę która zaakceptuje moje wady DDA itp, to czy tak samo nie powiedziałabyś sparaliżowanemu, że nie znalazł kobiety która akceptowałaby jego paraliż.
Cierpliwość hmm, tak trochę w gorącej wodzie kompany przyznam :) Ale postaram zrobić jak mówisz.
No właśnie jak najbardziej do mnie przemawia i pewnie to główny powód dla którego jeszcze nie poszedłem. Jednak za tym idzie jednocześnie strach, że zawsze będę sam. A druga myśl to taka, że moja przyszła dziewczyna sobie teraz nie oszczędza na seksie... a przeszłość będzie mnie jak najbardziej boleć. I wiecie co by było jakbym napisał, że mnie to boli? Bym był wyzwany albo dostał puste rady pt "nie przejmuj się tym" albo "jak byś ją kochał to by Ci to nie przeszkadzało, niezależnie jaka ta przeszłość jest" to ja sie pytam w takim razie czemu dziwka to zły pomysł, jeżeli takie teksty pojawiają się w przypadku zazdrosnego faceta...
troche paradoks nie uważacie?
Heh no cóż ja w to nie wierze specjalnie. Nie wierze, że one nie chciałby. Nie wiem co duma ma tu do tego, myślę, że to trochę przykrywka. Nigdy nie myślałem o tym jako o dumie. Większość się z tego śmieje. Np. ze mnie dziś w szkole zaczęły powstawać kawały i głupie podteksty :/ Kiedyś się spotykałem z pewną dziewczyną i wyjawiłem jej, że jestem prawiczek, teraz sie ze mnie nabija parę osób z którymi niestety najlepiej mi sie rozmawia. Narazie to znoszę ale nie wiem jak to będzie na dłuższą metę.
Zresztą tak Ci powiem, widziałem dziewczyny które rzekomo twierdziły, że czekają na tego jedynego, były najwyżej przeciętne z urody. I jeżeli w przypadku twoich koleżanek jest inaczej(oczywiście tak powiesz), to czy nie jest tak, że są po prostu wybredne? Francuskie pieski? Bo takie panny też mogą być. Odrzucają każdego puki nie trafi im się Brad Pitt, rycerz na białym koniu. Ich związki się szybko rozpadają bo facet nie okazał się ideałem...
Nie trzeba przepytywać. Zresztą nie mów mi, że jest inaczej, tyle się teraz o tym mówi jak seks stał się zabawą na imprezach, pełno wyzwolonych dziewczyn, nastolatek które szybko zaczynają. Sondy sondami akurat to też widziałem chodź też z dystansem podchodzę. Jednak na róznych forach można sie dowiedzieć, na tym podejrzewam też w tematach typu "ilu partnerów seksualnych miałyście". Pojawiają się tam kosmiczne liczby... dziewczyna 26 letnia pisze, że miała ponad 30 i nie żałuje i jest wiele takich. Natolatki piszą o 3...
Cierpliwość hmm, tak trochę w gorącej wodzie kompany przyznam :) Ale postaram zrobić jak mówisz.
No właśnie jak najbardziej do mnie przemawia i pewnie to główny powód dla którego jeszcze nie poszedłem. Jednak za tym idzie jednocześnie strach, że zawsze będę sam. A druga myśl to taka, że moja przyszła dziewczyna sobie teraz nie oszczędza na seksie... a przeszłość będzie mnie jak najbardziej boleć. I wiecie co by było jakbym napisał, że mnie to boli? Bym był wyzwany albo dostał puste rady pt "nie przejmuj się tym" albo "jak byś ją kochał to by Ci to nie przeszkadzało, niezależnie jaka ta przeszłość jest" to ja sie pytam w takim razie czemu dziwka to zły pomysł, jeżeli takie teksty pojawiają się w przypadku zazdrosnego faceta...
troche paradoks nie uważacie?
Heh no cóż ja w to nie wierze specjalnie. Nie wierze, że one nie chciałby. Nie wiem co duma ma tu do tego, myślę, że to trochę przykrywka. Nigdy nie myślałem o tym jako o dumie. Większość się z tego śmieje. Np. ze mnie dziś w szkole zaczęły powstawać kawały i głupie podteksty :/ Kiedyś się spotykałem z pewną dziewczyną i wyjawiłem jej, że jestem prawiczek, teraz sie ze mnie nabija parę osób z którymi niestety najlepiej mi sie rozmawia. Narazie to znoszę ale nie wiem jak to będzie na dłuższą metę.
Zresztą tak Ci powiem, widziałem dziewczyny które rzekomo twierdziły, że czekają na tego jedynego, były najwyżej przeciętne z urody. I jeżeli w przypadku twoich koleżanek jest inaczej(oczywiście tak powiesz), to czy nie jest tak, że są po prostu wybredne? Francuskie pieski? Bo takie panny też mogą być. Odrzucają każdego puki nie trafi im się Brad Pitt, rycerz na białym koniu. Ich związki się szybko rozpadają bo facet nie okazał się ideałem...
Nie trzeba przepytywać. Zresztą nie mów mi, że jest inaczej, tyle się teraz o tym mówi jak seks stał się zabawą na imprezach, pełno wyzwolonych dziewczyn, nastolatek które szybko zaczynają. Sondy sondami akurat to też widziałem chodź też z dystansem podchodzę. Jednak na róznych forach można sie dowiedzieć, na tym podejrzewam też w tematach typu "ilu partnerów seksualnych miałyście". Pojawiają się tam kosmiczne liczby... dziewczyna 26 letnia pisze, że miała ponad 30 i nie żałuje i jest wiele takich. Natolatki piszą o 3...
napisał/a:
ibrunette
2009-12-10 15:25
To ja już nie rozumiem. Najpierw piszesz, że to Ty się szybko nudziłeś teraz, że jesteś sam bo nie akceptują Twoich wad. A swoją drogą DDA to nie wada. Pewnie sam doskonale to wiesz. Może wywoływać u Ciebie pewne zachowania ciężkie do zniesienia ale wadą nie jest. Co nie zmienia faktu, że możesz nad sobą pracować i próbować polepszyć samego siebie.
Dlaczego z góry zakładasz, że takie właśnie odpowiedzi by padły?
To jeśli nie dla przyszłej partnerki co do której czystości masz tak duże wątpliwości to zrób to dla siebie. Szanuj się sam dla siebie.
Są dumne z tego, że nie są dla każdego i nie rozchylają nóg przed każdym tylko chcą te przeżycia dzielić tylko z kimś kogo kochają.
Gdzie Ty spotykasz takich ludzi? W piekle Jestem w szoku. Bo rozumiem, że można na swojej drodze natrafić na parę takich jednostek. Ale żeby tak ciągle spotykać się z takimi nieprzyjemnościami to dla mnie dziwne. A może to ja żyję na innej planecie
Nie chcę nikogo obrażać ale uwierz mi, że partnerzy moich koleżanek (tych co czekały na poważne związki) wcale tacy boscy nie są i daleko im do holywoodzkich gwiazd i rycerzy na białym konie.
Zdarzają się i takie. Ale czemu nie chcesz uwierzyć, że kij ma dwa końce i pewną część będą stanowiły takie kobiety, o których tu piszesz a inną część kobiety o jakich my piszemy?