czy zdrada jest wynikiem braku miłości?

napisał/a: Helbeen 2008-06-20 02:14
..................................................
napisał/a: Mari 2008-06-20 15:49
Helbeen napisal(a):Chyba jednak rzeczywiście nie umiera. Tyle, że jak ją odróźnić ??? ... czas? jak długo??
Zdusić .... o tak zadusić, "nie dać jej rządzić" ... ok mówię jej już dosyć. Zamknę ją w klatce i wyrzucę klucz ... i tak była do niczego..... tak popsuta i zdezelowana. Nie chcę jej ... serio, nie chcę.

Do jej zepsucia przyłożyliście się oboje ...sory , ale nie muszę znać Twojej historii i wiem ,że tak jest :confused:.
Nie pozostaje Tobie nic innego jak zapomnieć i to szybko, czego Ci z całego serca życzę :)
napisał/a: Helbeen 2008-06-20 16:46
Mari napisal(a):Do jej zepsucia przyłożyliście się oboje ...sory , ale nie muszę znać Twojej historii i wiem ,że tak jest :confused:.
Nie pozostaje Tobie nic innego jak zapomnieć i to szybko, czego Ci z całego serca życzę :)


Do zepsucia związku zawsze przyczyniaja sie dwie strony ... to niezaprzeczalny fakt.
Ok. trzymam sie więc zapominania.
napisał/a: Mari 2008-06-21 00:33
Helbeen kochany,
musisz ją zdusić , bo nie zaczniesz na nowo żyć...czasami tak trzeba , gdy już nie ma iskierki nadziei .
Musisz to zrobić jak najszybciej , bo cóż warte łzy , gdy Rzym spalony.
Życie potrafi spłatać nam niejednego figla i dać szczęście w najmniej spodziewanym momencie ..Jest jeden warunek , który musisz spełnić :
-pokochać siebie na nowo i uśmiechnąć się się do Siebie ...

i do mnie !;)D