Jak odzyskać miłość żony?
napisał/a:
Maluch1980
2010-05-05 23:04
Życie to momentami okrutna gra. Tylko proszę nie wpędzaj mnie w poczucie winy z powodu tej dziewczyny. Jak się z kimś umawiam, to nie zakładam, że to będzie miało ciąg dalszy.
Chyba nas nikt nie widział, przynajmniej na nikogo się nie natknąłem :eek:
A zapomniałem napisać o jeszcze jednej pozytywnej rzeczy z żoną.
Zadzwoniła do mnie i powiedziała, że nie chciałaby żeby było tak, że spędzamy czas z dzieckiem każde osobno, że chciałaby żebyśmy spędzali razem, ale że ona wie, że jest teraz nie do wytrzymania.
Odpowiedziałem: że chcę z nią być i mam nadzieję, że jak będzie razem w trójkę czas spędzać, to będzie to krok w tą stronę więc jestem jak najbardziej na tak.
Mam nadzieję, że to znaczy coś więcej niż tylko to co wynika wprost.
napisał/a:
Maluch1980
2010-05-05 23:12
Nie zada takiego pytania, bo się narazi na pytania z mojej strony.
Ta randkowiczka napisała już sms, ratunku!!!
i kolejnego.... aaaaa!!!
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:19
Widzisz... są postępy z żoną. Myslę, że Wasze ponowne zejście się jest tylko kwestią czasu.
Doradzałabym Ci, abyś nie mówił jej na razie, że masz nadzieję, że znów będziecie razem -raczej skoncentruj się na "tu i teraz". Ciesz się mile spędzanym czasem z żoną i dzieckiem, nie rozmawiaj o przyszłości -spróbuj zachowywać się tak, jakby w ogóle nie było całej tej sytuacji. Myślę, że to pomoże.
Ta dziewczyna na pewno sobie poradzi, ale z kobiecego punktu widzenia tak to właśnie wygląda: jest spotkanie -jest nadzieja na ciąg dalszy. Kobiety rzadko umawiaja się z myślą "jedno spotkanie i koniec".
Doradzałabym Ci, abyś nie mówił jej na razie, że masz nadzieję, że znów będziecie razem -raczej skoncentruj się na "tu i teraz". Ciesz się mile spędzanym czasem z żoną i dzieckiem, nie rozmawiaj o przyszłości -spróbuj zachowywać się tak, jakby w ogóle nie było całej tej sytuacji. Myślę, że to pomoże.
Ta dziewczyna na pewno sobie poradzi, ale z kobiecego punktu widzenia tak to właśnie wygląda: jest spotkanie -jest nadzieja na ciąg dalszy. Kobiety rzadko umawiaja się z myślą "jedno spotkanie i koniec".
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:20
Odpisałeś coś?
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:20
Może podziękuj za mile spędzony czas i nie pisz już więcej :) Albo może nic nie pisz, bo ona się nakręci... Nie wiem :) Ona wie, że jesteś żonaty?
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:21
Moze zadać, bo Ty i tak wiesz wszystko.
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:23
Jak ona już do Ciebie pierwsza pisze, to każdy Twój sms będzie ją nakręcał... uważaj :)
napisał/a:
Maluch1980
2010-05-05 23:31
Nie odpisuję już. Jutro napiszę jej e-mail, że nic z tego nie będzie. Nie wie, że jestem żonaty. Nie wie o mnie nic poza nr telefonu.
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:37
Napisz... A uzasadnisz to jakoś? Ona to weźmie do siebie, może napisz jej prawdę: że jesteś z kimś związany, a to spotkanie było chwilą słabości.... ? Jak myślisz?
Tak to już jest z wieloma kobietami -zazwyczaj pragną kontynuować zaczętą znajomość (zwłaszcza jeśli czują się samotne). A tej widać się spodobałeś, skoro chciała Cię pocałować i od razu pisze do Ciebie smsy :)
Tak to już jest z wieloma kobietami -zazwyczaj pragną kontynuować zaczętą znajomość (zwłaszcza jeśli czują się samotne). A tej widać się spodobałeś, skoro chciała Cię pocałować i od razu pisze do Ciebie smsy :)
napisał/a:
Maluch1980
2010-05-05 23:48
Szkoda, że żonie się nie podobam, ale widać 5 dobrych trików na żonę działa już tylko w wykonaniu gacha.
Randkowiczce napiszę coś w stylu: że skończyłem niedawno jeden związek i to spotkanie mi uświadomiło, że za wcześnie jest żeby się pchać w następny, choć na pewno byłoby warto, bo jest miłą dziewczyną
Randkowiczce napiszę coś w stylu: że skończyłem niedawno jeden związek i to spotkanie mi uświadomiło, że za wcześnie jest żeby się pchać w następny, choć na pewno byłoby warto, bo jest miłą dziewczyną
napisał/a:
Rosaliora
2010-05-05 23:55
Myślę, że bardzo dobrze napiszesz. Postawisz sprawę jasno i nie zranisz jej.
A co do żony... Skoro za Ciebie wyszła, to podobasz jej się, dostrzegła w Tobie wiele cudownych cech, pokochała Cię...
Co więcej, myślę, że ona dalej widzi to w Tobie, ale duma nie pozwala jej się do tego przyznać. Sądzę, że za jakiś czas będzie chciała do Ciebie wrócić (jeśli nie będziesz naciskał i nie będziesz mówił o przyszłości dopóki ona nie bedzie na to gotowa). Co jakiś czas widać w jej zachowaniu subtelnie okazywane pragnienie zbliżenia się do Ciebie.
A co do żony... Skoro za Ciebie wyszła, to podobasz jej się, dostrzegła w Tobie wiele cudownych cech, pokochała Cię...
Co więcej, myślę, że ona dalej widzi to w Tobie, ale duma nie pozwala jej się do tego przyznać. Sądzę, że za jakiś czas będzie chciała do Ciebie wrócić (jeśli nie będziesz naciskał i nie będziesz mówił o przyszłości dopóki ona nie bedzie na to gotowa). Co jakiś czas widać w jej zachowaniu subtelnie okazywane pragnienie zbliżenia się do Ciebie.
napisał/a:
gruszka333
2010-05-06 12:24
Dasz radę ze wszystkim,ponieważ jesteś mądrym facetem(jak wcześniej ktoś napisał)jeszcze może być fajnie,poczytaj sobie poradnik psychologiczny SENS wypowiedzi różnych ekspertów pomogą Ci nie zniszczyć tej szansy,głowa do GÓRY