Jestem kochanką!

napisał/a: tedybear 2012-07-31 09:30
Agapi to ze sie mu z zona nie uklada to oczywiscie podstawowa wymowka - poczytaj sobie wypowiedzi innych kochanek. kazda z nich to slyszala. gosc stawia siebie w swietle ofiary i oczekuje od Ciebie wspolczucia. lepiej powiedziec kochance ze nie uklada mu sie z zona, ze go nie kocha, ze go zdradza, ze nie poswieca mu czasu niz powiedziec wprost kochance "sluchaj mala potrzebuje Cie do sexu jako odskoczni od szarosci zycia". sadze ze i Ty wolalabys uslyszec pierwsza wersje niz druga.
jak kocha coreczke i zalezy mu na jej szczesciu to dawno powinien odejsc od zony. myslisz ze male dziecko nie widzi problemow rodziców??? widzi o wiele wiecej niz nam by sie moglo wydawac. uwazam ze lepiej odejsc i byc cudownym tata nie bedac z matka dziecka niz tkwic w toksycznym zwiazku i poglebiac z miesiaca na miesiac te toksyczna sytuacje. ale do tego trzeba miec jaja i byc 100% mezczyzna, ktory ponosi konsekwencje swoich czynow. a nie pipa co mysli ze zlapal dwie sroki za ogon bo ma i zone i kochanke
sek w tym Agapi ze musisz zdac sobie sprawe z jednego - nie bedziesz z tym gosciem !!!! i bedziesz go dzielic jak narazie na dwie kobiety, na siebie i na zone bo On NIGDy od niej nie odejdzie.a jesli zona sie o Tobie dowie to zaistnieja dwie sytuacje:
1) zona mu nie wybaczy i jak zbity pies przyjdzie do Ciebie i bedziesz go miala na wlasnosc do momentu kiedy i Ciebie nie zdradzi
2) zona mu wybaczy w imie rodziny i milosci i postawi ultimatum - albo Ona albo Ty. zareczam ze wybierze zone.
nie neguje tego ze cos do Ciebie czuje ale na 100% nie jest to takie silne uczucie jak to zony. zona nie daje mu tego co chce i bierze to od Ciebie - proste.jestes takim produktem przejsciowym, materacem do cwiczen i taka wrozka co daje to czego nie daje zona cokolwiek by to bylo (czy sex, czy perwersja czy tylko smyranie po plecach i rozmowa)
jak z tego wyjsc? pogadaj z jaOmega bo byla w podobnej sytuacji i wyszla z tego.
bylo ciezko nawet bardzo ale wyszla i jestem z niej bardzo dumny.
Agapi i jeszcze jedno - zerwanie z gosciem nie oznacza ze mozesz nie miec innych klopotów. znam przyklad kiedy kochanka uwolnila sie od uczucia i postanowila zerwac wieloletnia znajomosc z zonatym. kiedy on o tym sie dowiedzial wpadl w szal, zaczal ja nachodzic, jezdzic autem kolo domu, nachodzil ja w domu i pracy. przychodzil do jej rodziców a najgorsze bylo to ze zonie sprzedal bajeczke ze to On jest ofiara i jeszcze zaczela nachodzic ja jego zona. byla policja, zakaz zblizania i z tego co wiem nadal czasami kochanka widzi pod swoim domem ciemne auto, jego auto. auto bylego kochanka.
napisał/a: Mari 2012-07-31 23:50
Kochani Moi znajomi i nieznajomi ,
czasami tęsknię za PaskudnymSamcem i jego słowami ...seks bez zobowiązań.

Raj na ziemi.Zero łez.

Aj! pamiętacie na pewno :D krzyku było co niemiara , a i ja kamyk wielkości Rys wrzuciłam do ogródka .


Hmm..po przeczytaniu XXXL tematów o zdradach i tragediach z nimi związanych dziś podpisałabym się pod słowami Paskudy ,że nie ma w tym nic złego .
Kij w mrowisko wrzucam , a co? lubię podniecać :D.

Proszę obalcie moją teorię,że seks bez zobowiązań jest cudownym przeżyciem !, a wymyślone nie dociekam przez kogo nakazy ,zakazy są po to by nas unieszczęśliwieć i ograniczać .
napisał/a: tedybear 2012-08-01 11:21
MAri ale ja sie z Toba zgadzam. sex bez zobowiazan na czystych i prostych zasadach jest super przezyciem.
ja sie podpisuje pod Twoimi slowami ;)
napisał/a: Mari 2012-08-03 17:23
Tedy, no jakby inaczej hi,hi, Ty mężczyzna :D dałbyś ciała, gdybyś powiedział inaczej.
Ale ja się dziwię sobie i chcę zrozumieć moją ewolucję ...
No , dobra żebym zdradziła , to ok, ale to jeszcze się na szczęście :) nie zdarzyło ,a wiec co ze mną jest nie teges ?


uściski M.
napisał/a: kooziczka 2012-08-05 00:38
Witam Was!

jakiś czas temu byłam strasznie zazdrosna o męza. Wiem, że mnie nie zdradził (czytalam miedzy innymi maile z kobieta,o ktora tak zazdrosna bylam...:P) - i byly niewinne... Natomiast wiem, ze między NIĄ a moim męzem bylo to cos.. chemia.. czulam to i myslalam wtedy ze oszaleje...
szukalam wtedy przyczyn rowniez w naszym zwiazku...
ten okres juz minal - maz nie ma z ta kobieta juz kontaktu
jednak ani wtedy ani dzisiaj nie mialam do niej żalu
jesli do czegos by doszlo to tylko decyzje meza mnie interesuja i jego wybory
a Ona.. naturalnie ze dązyla do swojego szczescia..
wspolczuje kochankom oraz wspolczuje zdradzonym żonom
napisał/a: Mari 2012-08-05 02:11
kooziczka napisal(a):Witam Was!

wspolczuje kochankom oraz wspolczuje zdradzonym żonom



przecież szczęście , miłość to wolność , a więc kaman? z tym współczuciem?


pozdrawiam :)
napisał/a: kooziczka 2012-08-05 09:30
współczuje bo nie chciałabym być ani kochanką ani zdradzaną zoną...


czy sa jakieś plusy bycia kochanką..? jesli oczywiscie kobiecie zalezy na mezczyznie a nie traktuje tego jako chwilowej zabawy to raczej beznadziejna sytuacja
napisał/a: Mari 2012-08-05 20:55
Wiesz? ,dość stare powiedzenie mówi ,,że życie składa się tylko kilku pięknych chwil
''..
Ja myślę ,że tak się dzieje między innymi na nasze własne życzenie . To my rezygnujemy z pomnażania tych

wspaniałych doznań .

Zauważ ,wpajano nam od maleńkości zachowania (moim zdaniem) sprzeczne z naturą. Spójż na inne ssaki;).

Natura jest BARDZO mądrą matką i dała możliwość wyboru , selekcji itp,itd . Pytanie ,
jak wybrać najlepiej. Pozostaje nam jedyna droga prób i błędów , a więc prawie każda z nas w pewnym okresie może

być kochanką ;).

Co Ty o tym sądzisz?
napisał/a: kooziczka 2012-08-05 22:20
natura jest bardzo mądrą matką a wolność wyboru? - to chyba najtrudniejsze wyzwanie

jak wybrać najlepiej? hmm a co znaczy najlepiej?:) kazdy odpowie inaczej

natura dąży do rozmnażania zatem idac tą drogą faktycznie kazda z nas moze byc kiedys kochanką

najbardziej doswiadczylam sil matki natury podczas ciazy i po porodzie - hormony robia z czlowiekiem co chcą... :)

na szczescie metoda prob i bledow wolę przezywac piekne chwile z jednym partnerem :))

ale nigdy nie mów nigdy!
Weronika88
napisał/a: Weronika88 2012-08-25 23:44
Współczuje nigdy bym nie chciała być kochanką
napisał/a: tedybear 2012-08-31 23:12
Weronika88 nie wspolczuj.
to kwestia wyboru i jesli juz wybierzesz bycie druga powinnas wiedziec na co sie piszesz.
znam zwiazki w ktorych Kochanka jest szczesliwa osoba ale to sa zdrowe zasady oparte na wczesniejszych ustaleniach
i rzeczywiscie NIGDY NIE MOW NIGDY
napisał/a: Aldona78 2012-09-23 10:54
a ja ostatnio gdzieś czytałam, że warto mieć z takim dziecko, nie wtrąca się, płaci alimenty bo nie chce by żona się dowiedziała. Ale sama nie wiem...