KU PRZESTRODZE INNYM

napisał/a: arturo1 2010-01-15 11:03
Poniewaz jak sama przyznalas do najbystrzejszych nie nalezysz zaczne od tego, ze to zielone swiatelko na klawiaturze przy napisie CAPSLOCK wbrew temu co myslisz nie jest elementem poprawiajacym estetyke... WIELKIE LITERY w internecie oznaczaja krzyk - a jak bedziesz sie tak wydzierala to nikt cie nie uslyszy. PoZ4 +YM [Mod: pip-pip] czYt4 s1E t@K n4P1$@nY t3k5t, mieJ wIEC tROch3 $Z@cuNKu DL@ M4RNujAcYch Dl4 ciE8i3 5W0j cz4s i zgODNi3 Z Z45@Da jAK C05 rO8I5Z R0B dOBRZ3 albO wc@lE.

Napisalas, ze nie mozesz zmarnowac tej szansy. Szansy na co? Na bycie uzywana! Zreszta malo mnie obchodzi co robisz ZE SWOIM zyciem, jesli twoja ambicja jest bycie materacem to nikt ci tej "szansy" nie odbiera... badz jednak na tyle przyzwoita (tu dolacze do moich przedmowcow), i uwolnij od siebie swojego faceta - kazdy zasluguje na to by miec szanse - bycia z kims wartosciowym.
napisał/a: Magdalena32 2010-01-15 16:21
misiaczek77 napisal(a):ALE KOCHAM TEGO FACETA I ZALEZY MI NA NIM CORAZ BARDZIEJ I WIDZE JAK ON ODDALA SIE OD SWOJEJ ZONY CORAZ WIECEJ CZASU POSWIECA MI ZACHOWUJE SIE JAK BY BYŁ MOIM FACETEM.JEST MI Z NIM TAK DODRZE JAK JESZCZE Z NIKIM MI NIE BYŁO NIGDY.


to w takim razie po co nadal ciągniesz swój związek? wiesz kim jesteś? jesteś zerem, bo nawet określenie dziwka byłoby dla Ciebie komplementem, ale one przynajmniej prowadzą czysty układ i każdy wie o co chodzi u Ciebie Ty sobie prowadzisz dwa związki i jeszcze piszesz bzdury o miłości itd dorośnij panienko, chociaż sama dorośniesz za kilka miesięcy tamten Ciebie zostawi i wtedy będzie problem bo dzieciak będzie w drodze...
napisał/a: Pitiful 2010-01-15 16:40
Jestem pewien, że jeszcze wrócisz na to forum. Bo widzisz własnego szczęścia nie buduje sie na nieszczęściu innych. Ciekawy tylko jestem czy facet po ulżeniu sobie z Tobą, wróci do żony, czy jednak ją zostawi (a raczej ona jego, gdy dowie sie jakie zero ma za męża), a Ciebie zdradzi z kolejna, naiwną, mądrą jak wiadro gwoździ lalunią? A pochwaliłas sie już rodzicom i rodzinie swoją wielką (żonatą) miłością? Będą z Ciebie dumni jak cholera :) Proszę napisz chociaż, że zostawiłas swojego chłopaka i dałas mu szansę na spotkanie kogoś emocjonalnie normalnego.
napisał/a: grazka25 2010-01-17 21:07
a ja wierzę ,ze jeśli bardzo się kochacie to macie prawo do tej miłości.I ta miłość przetrwa próby na jakie jesteście narazeni.Czasami warto poczekać by się przekonać.Czasami dwoje ludzi spotyka się trochę po czasie kiedy pozakładają juz rodziny ,urodzą się dzieci i okazuje się,ze to jednak nie to.I co wtedy?Jedni pozostają w związkach dla dobra dzieci,jedni chcą nie ranić swojej zony no bo przyzekali do grobowej deski.Czy takie osoby nie mają prawa do szczęścia?Mają a ja jestem przykładem ,że takie związki istnieją jestem tą drugą z osiemnastoletnim stażem i kochamy się bardzo widujemy się kazdego dnia ,mamy wspólne dziecko,a mój "kochanek" jest cudownym męszczyzną i ojcem i potrafi pogodzić wszystkie obowiązki.Jak widać jeśli istnieje miłość to wszystko jest dozwolone.Trzymaj się swojej miłości jezeli jest dla Ciebie wazna bo masz do niej prawo jak kazdy człowiek Powodzenia i uśmiechnij się!
napisał/a: Magdalena32 2010-01-17 21:48
grazka25 napisal(a):Czasami dwoje ludzi spotyka się trochę po czasie kiedy pozakładają juz rodziny ,urodzą się dzieci i okazuje się,ze to jednak nie to.I co wtedy?Jedni pozostają w związkach dla dobra dzieci,jedni chcą nie ranić swojej zony no bo przyzekali do grobowej deski.Czy takie osoby nie mają prawa do szczęścia?


a czy ich partnerzy nie mają prawa do szczęścia? mają więc dlaczego oni im to prawo odbierają w imię ich prawa do szczęścia?
napisał/a: arturo1 2010-01-18 08:33
grazka25 napisal(a):a mój "kochanek" jest cudownym męszczyzną

Widzisz sa kobiety, ktore zasluguja na mężczyzne i sa tez takie, ktore zadowalaja sie "męszczyzną". Takim "męszczyznom" tez wiele do szczescia nie potrzeba, zazwyczaj siegaja po kobiety z najnizszej półki... więc zgadzam się z tobą, pasujecie do siebie jak ulał.

grazka25 napisal(a):Trzymaj się swojej miłości...bo masz do niej prawo jak kazdy człowiek

Jak kazdy czlowiek ? Po co wiec marnujecie czas swoich "prawowitych" partnerow ? Oni tez maja prawo do milosci.
napisał/a: Magulka 2010-01-18 10:28
grazka25, nie ma to jak uświadamiać młodą dziewczynę, która może mieć normalny związek z facetem, który na Nią zasługuje, że dobrze robi spotykając się z żonatym...
grazka25 napisal(a):Czasami dwoje ludzi spotyka się trochę po czasie kiedy pozakładają juz rodziny ,urodzą się dzieci i okazuje się,ze to jednak nie to.
Nie wiem czy doczytałaś, ale Misiaczek poznał swojego lubego przed Jego ślubem, więc był jeszcze czas na wszystko. Mógł zerwać zaręczyny i byłoby po sprawie, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobił. Nie zrobił, bo tego najwidoczniej nie chciał.
napisał/a: misiaczek771 2010-01-18 17:39
Wiem ze kazdy ocenia mnie w taki sposób jaki chce i mysli o mnie to co chce ja jednak nie zgadzam sie z waszymi wypowiedziami.
Po pierwsze:
przed jego ślubem spotykaliśmy sie tak bardziej w sprawach służbowych uczuciew pojawiło sie z czasem wiec o odwołaniu slubu nie było mowy. Nasze spotkanie przed slubem wyglądały tak że ja chciałam aby mi pomógł a on ...........no cóz rozkochał mnie w sobie!!!!!!!!!!!!!!!!
Po drugie:
Nie jestem dziwko bo spotykam sie z nim nie dla seksu a po to aby porozmawiac razem spedzic ze soba kilka chwil przytulic sie i tak poprostu cieszyc sie swoja obecnoscia.
Po trzecie
Wiem ze robie bardzo złe ale jestem szczęśliwa jak jescze nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


A tak poza tym gdysby ktoś poznał jaka mam prawdziwą sytuacje i co łaczy mnie z kochaciem oprócz romansu to mysle ze wiele osób zmieniło by o mnie zadanie................
napisał/a: Magulka 2010-01-18 17:48
Misiaczek77, amnezję mam jedynie gdy przesadzę z alkoholem, ale wiek i te sprawy, więc wróciłam do Twojego pierwszego postu i:
misiaczek77 napisal(a): Dokładnie rok temu miałam bardzo wazna sprawe do załatwienia i on był jrdyna osoba która mogła mi pomuc wiec poprosiłam o spotkanie. I Okazało sie ze ja jemu tez od dawna sie podobałam i zaczął załowac ze to on wczesniej nie zaproponowała spotkanie bo teraz jest juz wszystko stracone przytulił mnie i powiedziała ze ze miesiąc ma slub...... i jest za pózno zeby cokolwiek zmienic......... siedzialismy i wiedzialismy ze stracilismy swoja szanse na szczescie .Niewiemczemu ale pocałowalismy sie wtedy!!!!!przez nastepne 2 tyg spotykalismy sie na długie rozmowy i tak bardzo było przykro bo czulismy cos do siebie choc to było zakazane.dzien jego slubu był najgorszym dniem w moim zyciu kazda minuta była wiecznoscia siedziałam w domu i płakałam myslac sobie ze teraz napewno całuje swoaj zone itp.

Kłamałaś, czy po prostu to jest Twoje kolejne wmawianie sobie, że spotkaliście się nie w porę?
napisał/a: ~gość 2010-01-18 17:56
arturo napisal(a):
grazka25 napisal(a):a mój "kochanek" jest cudownym męszczyzną

Widzisz sa kobiety, ktore zasluguja na mężczyzne i sa tez takie, ktore zadowalaja sie "męszczyzną". Takim "męszczyznom" tez wiele do szczescia nie potrzeba, zazwyczaj siegaja po kobiety z najnizszej półki... więc zgadzam się z tobą, pasujecie do siebie jak ulał.
.


Jak moszesz?! przeciesh ona siem zakoffauła i on tesz, a szona powinna się z tym pogodzić że czasem ludzie spotykają tych jedynych kiedy jusz mają rodziny ; P
W ogóle uważam że post grazki25 to powieść fantasy niskiej jakości. Wolę Forgotten Realms.

misiaczek77 napisal(a):
Nie jestem dziwko bo spotykam sie z nim nie dla seksu a po to aby porozmawiac razem spedzic ze soba kilka chwil przytulic sie i tak poprostu cieszyc sie swoja obecnoscia.


Nie wiem kim jesteś, ale radzę Ci dobrze ,wyryj sobie w umyśle, że jesteś niestabilna emocjonalnie i masz coś z głową - z resztą Tobie tworzenie powieści fantasy też nie wychodzi zbyt dobrze (czy ten żonaty nie jest chociaż pół-elfem?).
A kiedy już to zaakceptujesz to zastanów się co z Tobą jest nie tak, czemu popadasz w dziwny związek i zakochujesz się w facecie który jest żonaty ,na Twoich oczach brał ślub i do tego zdradza nieustannie. Dla Ciebie nie ma usprawiedliwienia ,ani dla niego. Mogliście wyjść ze swoich związków ,ale wolicie zdradzać. Zgaduję - żona jego świetnie gotuje, a Twój facet dobrze zarabia? Daj już spokój z tymi wywodami, nie będziemy Ci kibicować rozwalania związków i ranienia ludzi. Ponadto mówiłaś że odchodzisz z forum i ciągle tu jesteś. O Co Ci chodzi? to jakiś popis?
napisał/a: misiaczek771 2010-01-18 18:04
MAGULKA nie kłamałm wtedy i nie kłamie teraz.owszem na naszym pierwszym spotkaniu powiedział ze mu sie podobałam od zawsze i wczesniej myslał o mnie ale nie miał odwagi sam zaproponowac spotkanie Wtedy juz cos zaiskrzyło miedzy nami ale nie mozna mówic o uczuciu po jednym spotkaniu i chodzi mi o to ze wtedy nie mógł odwołac swojego ślubu.......................
napisał/a: Magdalena32 2010-01-18 18:05
misiaczek77 napisal(a):Wiem ze robie bardzo złe ale jestem szczęśliwa jak jescze nigdy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


mam małe pytanie Ty jesteś tak głupia czy tylko taką głupią tu na forum udajesz?
piszesz o tym Twoim szczęściu ale jakoś po Twoich postach nie widać tego abyś swój związek zakończyła więc jak to jest jesteś szczęśliwa z nim ale nadal jesteś w związku z innym a on z inną? to przeczy temu szczęściu bo skoro tacy szczęśliwi jesteście to waszych związków już by nie było, więc coś jest nie tak z tym Twoim szczęściem lub z Twoim małym rozumkiem jest coś nie tak mimo ukończenia osiemnastu lat...