Moja historia - ponowne cierpienie

A ja myślę, że przesadzacie z tą wizją macho, bo nie zawsze tak jest, że lgnie się do takich. Ja np. zawsze wymagałam szacunku przede wszystkim i taki typ "co to nie ja" nie Kiedyś nigdy szans. Mój ex np. Kiedyś wydawał się jedną z takich ciepłych kluch, które skreslacie u kobiet, a potem okazał się chamem, więc ja np nie zakładam, że jak jest ciepłą kluchą, to będzie nią już zawsze i dlatego takie odtrącam z założenia, że wylezie szydło z worka. I to nor dlatego, że marzy mo się macho 2x2. Na każdym się można przejechać. A co do seksu, to ja rozumiem, że nie zawsze tylko o to chodzi i z tego powodu nie skreslam, bo ja też lubię i sama inicjuje, ale nie po 2 czy 3 spotkaniach, jak to mężczyźni, z którymi mam do czynienia, sobie wyobrażają i jeszcze starają sie wmówić, że to moja wina

plainofwhite, to tylko nasza obserwacja, która potwierdza pewną regułę, od której są także pewne wyjątki. Ja mam dziewczynę, która nie leci na maczosów, ale sporo dziewczyn ma ciśnienie na bad boy, bo one muszą się wyszaleć i potrzebują wrażeń.

Bro, raczej gelandewagen nie zepchniesz w przepaść, nawet przegryzając mu koła swoimi kłami :D. Co do liny to biedny pabloz :(. Hlip, hlip.

Żyje! Żyje! :D Jestem w środku. Poszukiwania serca Bro czas zacząć! :D

To następnym razem 100 razy pomyślę zanim na kogoś polecę. Skoro trafiam na maczo sraczo.

Preszer dzisiaj to mój stan jest neutralny. Telefonu nadal nie włączyłam a poczty nie sprawdziłam.
Bro nos mnie swędzi - będę zła?
pablo3z zdecydowanie zgadzam się z Valkirią - obraz Twojej osoby jako kolesia z dobrami luksusowymi i niunią na pieniążek to nie to.

I nie spamujecie mi tematu :)))

pablo3z napisal(a):

Żyje! Żyje! :D Jestem w środku. Poszukiwania serca Bro czas zacząć! :D

Aż dziwne, że jeszcze kwas Cię nie zeżarł :D Radzę zaopatrzyć się w żarcie, picie, bo to będą dłuuuugie poszukiwania. Co prawda od razu wiadomo, że nie tam czego szukać, ale co mu będę zabierać nadzieję :D

Mnich - ponoć nos jak swędzi to tak: lewa dziurka - złość, prawa - miłość. Inna opcja głosi, że ogólnie na słodycze. Ja tam wolę przyjąć, że to po prostu na słodycze :D
I pewnie, że nie spamujemy Ci tematu :D

Na jakie słodycze? Nos to zawsze na wódkę :P A z tym spamowaniem to prawda :P

plainofwhite napisal(a):

Nos to zawsze na wódkę :P

Na pewno Twoja wątroba to lajkuje :D.

Bro napisal(a):

Ja tam wolę przyjąć, że to po prostu na słodycze :D

Ehh, kobiety.

Ja jestem z Podlasia, moja wątroba jest przyzwyczajona :D

Pewnie nie możecie doczekać się kolejnego odcinka mojej telenoweli...
Wczoraj wieczorem dostałam od niego maila z innego adresu, jednak gdy zobaczyłam przy początku: Kochana Mniszko, a na końcu podpis: Ex zdecydowałam, że w ogóle nie będę czytała tej wiadomości.

Dumna z siebie położylam się spać. Niestety zasnąć nie mogłam..

Budząc się o 6 rano dostrzegłam nowego smsa. Tym razem od kogo? Od jego kuzyna!
Treść: Cześć. Wiem, że zmieniasz często numer telefonu, ale mam nadzieję, że dostaniesz tą wiadomość. Dzięki życzliwości K. uzyskałem Twój nowy numer. Jestem w szoku Mnichu z powodu tej całej sytuacji. Nigdy bym nie przypuszczał ze się rozstaniecie z P. Jesteś bardzo cierpliwa, wyrozumiała i troskliwa, a z niego to ch*j. Jednak chciałbym się spotkać, bo myślę, że powinnaś coś wiedzieć.

Dobrze, że teraz wiem, kto rozdaje mój nr tel.

Może kuzyn się w Tobie podkochuje. W każdym bądź razie ja odpuściłbym sobie spotkanie z tym kuzynem bo to ewidentnie śmierdoli pułapką i ex też się tam pewnie pojawi.

Alarm! Wiesz, co ja myślę? Były się tam nie pojawi, ale pewnie kuzyn powie, że rozmawiał z nim i myśli, że tamten Cię dalej kocha albo coś w ten deseń. Co za ludzie...

Mnichu blagam ciebie, nie dawaj sie wciągnąć w takie zagrywki. Bo będzie po tobie. Bądź ponad to. Widzisz przynajmniej, ze ten frajer, twój eks - juz świra dostaje. Chorzy ludzie. Patologia... Umysłowy margines spoleczny. Bądź silna i nie dawaj sie. Ignoruj, nie zwracaj uwagi.