Moja historia - ponowne cierpienie
napisał/a:
Annie
2013-12-08 02:17
Nie mają racji !!! Jemu ona już NICZEGO nie powinna pokazywać. Co najwyżej SOBIE powinna to sama udowodnić - że jest silna, niezależna i atrakcyjna. A nie - kierwa- jakiemuś chłopu, który się zdecydować nie może w którą szparkę ma wetknąć.
Z tego co piszesz koleżanko, on nie jest wart tego, żebyś mu cokolwiek miała pokazywać i udowadniać. W tym momencie i w tej sytuacji to TY się liczysz, nie on.
napisał/a:
plainofwhite
2013-12-08 09:10
A czemu nie? W odpowiednim czasie? A niech widzi, że nie siedzi i nie czeka na kolejne skinienie jego palca
napisał/a:
mnich-k
2013-12-08 09:36
Myślę podobnie jak plainowhite, chociaż muszę przyznać, że korci mnie by pójść tam, gdzie on będzie. Jednak tym sposobem wyrządziłabym sobie jeszcze większą krzywdę (jak mnie to uświadomiły dziewczyny) a chcę tego uniknąć.
Muszę sobie udowodnić, że jestem silna, niezależna i atrakcyjna? - Eh.
Skoro tel wyłączony to widzę, że rodzinka ładuje mi wiadomości na maila. Mamuśka i braciszek EX witają w niedzielny mroźny poranek...
Muszę sobie udowodnić, że jestem silna, niezależna i atrakcyjna? - Eh.
Skoro tel wyłączony to widzę, że rodzinka ładuje mi wiadomości na maila. Mamuśka i braciszek EX witają w niedzielny mroźny poranek...
napisał/a:
Valkiria_
2013-12-08 09:47
Niech se piszą ;) olej temat. Nie musisz sprawdzać maila w niedziele :P
napisał/a:
mnich-k
2013-12-08 10:30
Przypomniało mi się coś: jak mój EX mnie zostawiał to powiedział: "daj mi czas". Hmm, myślałam, że faktycznie ma z czymś problem i musi się "ogarnąć".
Ale siedzę na tym forum i czytam o problemach innych. W jednym z wątków ktoś napisał: Także są przypadki,jak chłopak mówi daj mi czas bo chce przemyśleć czasem oznacza,ze ma inna na boku.
Czyli jest duże prawdopodobieństwo że tą nową dziunię miał już wtedy?!
Ale siedzę na tym forum i czytam o problemach innych. W jednym z wątków ktoś napisał: Także są przypadki,jak chłopak mówi daj mi czas bo chce przemyśleć czasem oznacza,ze ma inna na boku.
Czyli jest duże prawdopodobieństwo że tą nową dziunię miał już wtedy?!
napisał/a:
Valkiria_
2013-12-08 10:37
mnich-k, ja bym rzekła, że to prawdopodobieństwo graniczące z pewnością.
Zarówno faceci, jak i kobiety, nie wypuszczają jednego ptaszka z garści, jak w drugiej garści nie mają już złapanego kolejnego...
Zarówno faceci, jak i kobiety, nie wypuszczają jednego ptaszka z garści, jak w drugiej garści nie mają już złapanego kolejnego...
napisał/a:
plainofwhite
2013-12-08 10:38
Cóż mogę powiedzieć: mój ex mówił, że nikogo nie szuka, nie jest gotowy na związek, że o mnie nie zapomniał jeszcze i takie różne. Po kilku dniach związał się z dziewczyną, z którą codziennie pisał, spotykali się od około 3 miesięcy. Wcale nie szukał... Tak, myślę, że ona już wtedy była brana pod uwagę.
napisał/a:
bro1
2013-12-08 10:54
Nie zgodzę się z tobą - ja wypuściłam - a raczej wywaliłam owego ptaszka, nie mając złapanego kolejnego, ponieważ wychodziłam z założenia, że najpierw muszę poukładać swoje sprawy, a dopiero potem mogę wchodzić w nowy związek.
Tyle, że ten nowy nie nadszedł :P
Mnich - maila zawsze możesz zmienić, a starego usunąć :) I to chyba będzie bardzo dobre rozwiązanie w tym przypadku. Tylko najpierw napisz im wyraźnie, że nie życzysz sobie kontaktów z nimi.
napisał/a:
Valkiria_
2013-12-08 11:35
Bro, ja nie mówię, że wszyscy, ale tacy, co mają taką mentalność właśnie... Ubogą, wybrakowaną, nastawioną na hedonizm, nie liczący się z drugim człowiekiem.
Ja też wolałam sobie być sama, niż w związku który nie rokował i w którym źle się czułam :)
Ja też wolałam sobie być sama, niż w związku który nie rokował i w którym źle się czułam :)
napisał/a:
mnich-k
2013-12-08 17:00
Dziewczyny, ja nie dam rady...
napisał/a:
Valkiria_
2013-12-08 17:04
mnich-k, co się dzieje???
napisał/a:
mnich-k
2013-12-08 17:16
Ja się nigdy od tego nie uwolnię, czuje się po prostu mega beznadziejnie. Po cholerę robiłam tą analize jego tekstów i czytałam posty na forum? Tylko jest mi gorzej.
W dodatku wyszłam sobie do sklepu po lody i co się stało? Akurat rodzinka mojego EX jechała bo się o mnie martwili. Dlatego jechali z zamiarem odwiedzin w moim kierunku. Mamuśką, EX, nowa dziewczyna i braciszek. Mamuśka wyszła z auta i zaczeła wypytywać: co u mnie, czy nic się nie stało, bo tel mam wyłączony i na maile nie odpowiadam. A ona ma problemy z matmą i braciszek również. I potrzebują pilnie pomocy. A co w aucie się działo? Uśmieszki najfajniejszej pary w mieście.
No przeciez to jest jakiś horror!
W dodatku wyszłam sobie do sklepu po lody i co się stało? Akurat rodzinka mojego EX jechała bo się o mnie martwili. Dlatego jechali z zamiarem odwiedzin w moim kierunku. Mamuśką, EX, nowa dziewczyna i braciszek. Mamuśka wyszła z auta i zaczeła wypytywać: co u mnie, czy nic się nie stało, bo tel mam wyłączony i na maile nie odpowiadam. A ona ma problemy z matmą i braciszek również. I potrzebują pilnie pomocy. A co w aucie się działo? Uśmieszki najfajniejszej pary w mieście.
No przeciez to jest jakiś horror!