NPR - naturalne planowanie rodziny

napisał/a: basia1125 2009-04-14 17:49
err napisal(a):co to jest?

śluz jak bialko jajka
napisał/a: kania3 2009-04-14 22:16
Ja skrótu Bj w ogóle nie używam, tylko piszę "obrazowo" ;) p(rzejrzysty), r(ozciągliwy), śl(isko) i tyle:P

A u mnie piąty dzień po szczycie, a skoku żadnego, wręcz temp. spada.. Rozmyśliła mi się owulacja...
napisał/a: basia1125 2009-04-14 22:25
kania napisal(a):A u mnie piąty dzień po szczycie, a skoku żadnego, wręcz temp. spada.. Rozmyśliła mi się owulacja...

A no wlaśnie, jaie mniej więcej masz temperatury w tych niższych??
Bo ja to mam w przedziale 36,00 a 36,29.
Ja wiem każdy z nas jest inny ale w tej mojej książce, to są tak kolo 36,5 albo 36,6.
A u mnie większość to 36,16 w tch okolicach i jakieś takie niskie mi się wydają.....
napisał/a: ~gość 2009-04-15 07:55
napisal(a):A u mnie piąty dzień po szczycie, a skoku żadnego, wręcz temp. spada.. Rozmyśliła mi się owulacja...

może to nie był szczyt... wrzuć wykres tutaj


basia1125 napisal(a):A u mnie większość to 36,16 w tch okolicach i jakieś takie niskie mi się wydają.....

ja mam za to cosik za wysokie od 36,3 do 37.1. Poziom niższy mam na 36.55 wyższy na 36.75. Ale tej z poziomu wyższego nie mam ani jednej. Prawie wszystkie między 36.9 a 37.1.
napisał/a: aniawawa1 2009-04-15 12:17
err napisal(a):ja mam za to cosik za wysokie od 36,3 do 37.1. Poziom niższy mam na 36.55 wyższy na 36.75. Ale tej z poziomu wyższego nie mam ani jednej. Prawie wszystkie między 36.9 a 37.1.


Skoro poziom wyzszy masz wyznaczony na 36.75 to oznacza to ze temperatury powinny byc wyzsze lub co najmniej takie zeby oznaczaly owulacje.
U Ciebie jest to jak najbardziej w porzadku, masz jeszcze wyzsze niz wyznaczona min poziomu i to jest OK.
Tylko sie cieszyc.
napisał/a: ~gość 2009-04-15 12:23
a i owszem cieszę się bo mam wyraźny wykres.
Ale mi nie chodzi o wykres a o sam poziom temperatury. 37 C przy dobrym samopoczuciu, braku oznak choroby. A może tam we mnie czai się jakieś choróbsko? ma ktoś z Was taką wysoką temperaturę?
napisał/a: aniawawa1 2009-04-15 13:51
err napisal(a):Ale mi nie chodzi o wykres a o sam poziom temperatury. 37 C przy dobrym samopoczuciu, braku oznak choroby. A może tam we mnie czai się jakieś choróbsko? ma ktoś z Was taką wysoką temperaturę?

Ten poziom tez jest OK.
Nie masz sie czym martwic, oznacza tylko wysoki poziom progesteronu, a w zasadzie duzy wzrost jego poziomu i tyle.
To nie jest wysoka temperatura.
napisał/a: kania3 2009-04-15 14:39
basia1125 napisal(a):
kania napisal(a):A u mnie piąty dzień po szczycie, a skoku żadnego, wręcz temp. spada.. Rozmyśliła mi się owulacja...

A no wlaśnie, jaie mniej więcej masz temperatury w tych niższych??
Bo ja to mam w przedziale 36,00 a 36,29.
Ja wiem każdy z nas jest inny ale w tej mojej książce, to są tak kolo 36,5 albo 36,6.
A u mnie większość to 36,16 w tch okolicach i jakieś takie niskie mi się wydają.....


To już mój 7 wykres i z tymi niższymi temperaturami to różnie było do tej pory, raz 36,50 raz 36,6. Do 36-36,2 mi spadało zaraz przed/w trakcie owulacji, tak na jeden dzień, albo dwa. A teraz wygląda na to, że poziom niższy będę miała właśnie taki jak Ty. I kiedyś jak się w to w ogólniaku bawiłam w ramach zadania domowego, też miałam takie niskie. Więc chyba taka uroda;)

err napisal(a):
napisal(a):A u mnie piąty dzień po szczycie, a skoku żadnego, wręcz temp. spada.. Rozmyśliła mi się owulacja...

może to nie był szczyt... wrzuć wykres tutaj


Był ewidentnie i książkowo. Teraz po śluzie śladu nie ma, a temperatura 36,2 już któryś dzień... Ale ostatnio się zaniedbałam okrutnie, nie dojadałam, nie dosypiałam i jeszcze się zestresowałam konkretnie, więc mam teraz. Chociaż dzisiaj już chyba nieśmiało czai się do kolejnego podejścia.

Jakbym temperatury nie mierzyła i zaszalała teraz jak często ludzie mówią, że"przecież już po płodnych" ("=po płodnym śluzie" ;)) i "przed okresem" to bym się zdziwiła niesamowicie A przecież npr taki średniowieczny i nieżyciowy, lepiej przecież dni płodne na supernowoczesnym kalkulatorze na wp wyliczyć;)
napisał/a: ~gość 2009-04-15 15:02
kania napisal(a):lepiej przecież dni płodne na supernowoczesnym kalkulatorze na wp wyliczyć;)
poka poka, gdzie?
napisał/a: kania3 2009-04-15 15:54
err napisal(a):
kania napisal(a):lepiej przecież dni płodne na supernowoczesnym kalkulatorze na wp wyliczyć;)
poka poka, gdzie?


O tutaj:)

9 kwietnia jeszcze wg tego miałam niepłodne, a wg mojego wykresiku byłam dokładnie w dniu szczytu
napisał/a: arTemida 2009-04-18 14:20
Dziewczyny mam pytanie:
Powszechnie wiadomo że śluz płodny nie oznacza owulacji a jedynie to że organizm się do niej przygotował.Jeśli więc parę dni po szczycie będzie owulacja to czy ten śluz pojawi się znów czy wtedy jest tylko owulacja bez śluzu?
napisał/a: kania3 2009-04-18 16:11
arTemida napisal(a):Dziewczyny mam pytanie:
Powszechnie wiadomo że śluz płodny nie oznacza owulacji a jedynie to że organizm się do niej przygotował.Jeśli więc parę dni po szczycie będzie owulacja to czy ten śluz pojawi się znów czy wtedy jest tylko owulacja bez śluzu?


Hmm.. Na moje,to chyba zależy od tego ile to jest to "kilka" i czy coś się tam zakłóciło.. Wg Kippleyów:
napisal(a):Jajeczkowanie najczęściej ma miejsce w dniu szczytu śluzu. Jednakże jak wykazują badania hormonalne, owulacja jest możliwa już 3 dni przed lub po dniu szczytu śluzu

Wtedy, chyba może być bez śluzu. Potem wydaje mi się, że można mówić o opóźnieniu owulacji.

napisal(a):Po ustąpieniu objawów śluzu i szyjki macicy sygnałem, że nie doszło do owulacji jest brak wzrostu temperatury. Wkrótce po tym, jak minie choroba lub stres, szyjka macicy i śluz ponownie sygnalizują wzmożoną płodność, często przez krótki okres.


U mnie np. to już się 9ty dzień ciągnie, więc tak na chłopski rozum, raczej mi owulacja bez ostrzeżenia nie wyskoczy tak sama z siebie, w końcu hormony muszą zadziałać, więc czekam na śluz. A jeśli u Ciebie nie minęły jeszcze te 3 dni, to chyba śluz nie jest znowu potrzebny...Tak mi się wydaje.