pomysłu szukam, nie wiem jak zrobic żeby się dowiedział, ze wiem

napisał/a: magda285 2007-06-04 14:25
Mysle, ze dalsze ciagnięcie tego to najgorsza rzecz jaką mozesz robić. Sama sprawiasz sobie bół i tortury a nie jesteś chyba masochistką. Masz dowody na jego zdradę spotkaj się z nim jak najszybciej i pokaż mi, zę wszystko wiesz uwierz mi zadziała ta terapia szokowa. Skad wiem bo sama taka przezyłam zostałam złapana przez mojego meża na ostrych pogawędkach z pewnym facetem. Już sam fakt ze wpadłam i ze współmałżonek wie jest naprawde tragicznym doświadczeniem pojawia się wstyd i wstręt do samej siebie. Potem robi sie coraz cięzej bo widzimy jak osoba, któą kochamy przez nas cierpi. Dla mnie była to najgorsza kara i już mi nie w głowie pogawędki na necie. Kocham jestem kochana i chcę zrobic wszystko by moje małzeństwo było jeszcze lepsze. Życzę Ci z całego serca by Twój maż zrozumiał swoje błędy tak jak ja zrozumiałam. Dziwie się trochę osobom, które radzą Ci to dalej ciagnac ciekawe jak one by się czuły w podobnej sutyacji to taki trochę teatr lalek nie bądż główna aktorka w tym przedstawieniu bo sama siebie zniszczysz.
napisał/a: nawojka 2007-06-04 15:41
magda28: nieco optymizmu przebija przez Twoja wypowiedź. To dobrze. Bo to oznacza, z ejest wyjście z takiej sytuacji, w jakiej znajduje się toja12.
Faktycznie chyba najlepszym wyjściem, jest spotkać się jak najszybciej. Starać się trzymać emocje na wodzy. I spróbować porozmawiać. Dlaczego? Czego mu brakuje w związku? Dlaczego się na to zdecydował?

toja12, trzymam kciuki! Wszystko się ułoży, zobaczysz!
napisał/a: baby_1 2007-06-04 15:50
skoro ma siłe, to dlaczego nie złapać drania na gorącym uczynku? nie rozumiem.... jeśli by nie miała siły, to niech to zostawi tak jak jest... powie... ale wątpie, że facet bedzie na tyle mądry, że bedzie mu przykro tak jak tobie - madzia 28- bardzo w to wątpie
napisał/a: magdaXk1 2007-06-04 18:23
witam
czytajac to jestem pod wrazeniem. macie racje nie ma sensu tego dluzej ciagnac.
teraz dodam cos od siebie.
moj chlopak 8lat razem za 3miesiace slub. najpierw poznal dziewczyne na czacie nie powiedzial jej ze ma dziewczyne przez 3 lata. byl zly na to ze ja jestem zla bo on do niej wypisywal maile smsy.napisal jej nawet ze ja odwiedzi pomimo ze ona mieszka jakies 300km od nas.
potem dziewczyna ktorej ufalam 7lat mlodsza od mojego chlopaka zajela sie nim kiedy ja bylam za granica i nie widzialam sie z nim kilka miesiecy. nie zeby sex ale mi to wystarczylo.gdy mi o tym powiedzial przyjelam to spokojnie dopiero potem zaczelo sie psuc.ona wciaz do niego pisala on do niej mial ich wspolne zdjecie jako tapeta na komorce. bronil jej i broni do tej pory choc juz minelo 2 lata.
zawiodlam sie na nim i pomiimo ze go kocham nie moge mu tego wybaczyc i ciagle mam obawe ze on do niej pisze a jak jestesmy w polsce ze spotyka sie z nia.
to boli wiem o tym sama ale takie mysli dobijaja zalamuja czlowieka teraz nie wiem co mam robic bo ona mieszka w tej samej miejscowosci. szlag mnie trafia na te mysli. i wiem ze tobie toja12 tez bedzie bardzo ciezko.
moze jemu bedzie wstyd i zal ale twoja glowa bedzie mowic inaczej
zycze ci powodzenia i trzymaj sie
bo to najwazniejsze
napisał/a: gosiak6 2007-06-05 00:44
witam serdecznie.Spotkaj się z nim jak najszybciej...zrób to dla Was!Jesteś silną kobietą i musisz mu to uświadomić.On chyba chce sprawdzić,czy jeszcze ktoś wogóle się nim interesuje.Współczuję Ci bo na pewno przeżyjesz piekło przed i po spotkaniu ale on musi zrozumieć że zrobiłaś to z miłości a on dlaczego tak właśnie zrobił?Mam nadzieję że wszystko się potoczy w najlepszym kierunku czego Tobie i Twojemu mężowi szczerze życzę.Buziaki
napisał/a: magda285 2007-06-05 10:00
baby 1 - przeciez ona złapała go już na gorącym uczynku czy bedzie jej łątwiej jeżeli dalej będzie w to brnąć? Oboje żyją w kłamstwie myslicie, ze łatwiej jej będzie jak podstawi mu kogoś i złapie ich w łóżku przecież tak nie uratuje swojgo małżeństwa przeciwnie wszystko się jeszcze bardziej skompilkuje. Myslę, ze siłę to on powinna zostawić sobie na czas gdy już mu wszystko powie bo będzie wtedy tej siły potrzebować zapanuje chaos, będzie wiele łez, żalu pytań bez odpowiedzi wątpliwosci w uczucia i w wspólną przyszłość. Jeżeli on ja kocha to zrozumie swój błąd nie chce go bronic ale nie mozna go skazywać odrazu na potępienie. Ja widze światełko w tunelu tym bardziej, że on pisał, iż jej wcześniej nie zdradził i wydaje mi się, że on sam jest trochę tym wszystkim zaskoczony. To banalne w tej sytuacji mówic "ludzie popełniają błedy" ale tak faktycznie jest jeżeli jeszcze ich żałują to warto walczyć o miłość.
Ciągniecie tego w nieskończoność moze sprawic, zę on zobojętnieje na uczucia wzgledem żony, zauroczy się wyimaginowaną osobą stworzy sobie w głowie świat w kórym szcześliwy jest tylko z "nią" a gdy się dowie, że tak naprawdę ta osoba wogóle nie istnieje zamiast żalu za zdradę moze pojawić tęsknota do osoby ktorej nie ma i oczywiscie żal do toji, ze tak długo go wkręcała a wtedy bedzie już po małżeństwie
napisał/a: sheila82 2007-06-05 14:25
Idż i spotkaj się z nim, bo innaczej powie że tylko zartował i wcale nie miał zamiaru się z nikim spotkać-a tak jak przyjdzie to będziesz mieć wszystko jasne. Nie zadawaj mu więcej pytań przez gg bo tylko w ten sposób ranisz sama siebie. Później godzinami będziesz to rozpamiętywać a po co ci to???
napisał/a: Hania9 2007-06-05 14:51
scenariusz jak z filmu: umawiasz się z nim w hotelu, jesteś tam wcześniej i czekasz ubrana w seksowną bieliznę przy zgaszonym świetle. on wchodzi, światło się zapala i widzi ciebie. jesteś opanowana i patrzysz na niego a on... myślę, że dostanie zawału!
podziwiam cię, a z drugiej strony współczuję - sama dostałabym zawału!
napisał/a: baby_1 2007-06-05 15:42
Magda28, chyba masz racje. Jednak chciałabym zaznaczyć, iż mimo, że mnie ta syt. nie dotyczy osobiście, to bardzo się w nią (chyba wszystkie) włączyłam. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz Toja12 usłyszała :" przeciez ja sobie zartowałem, chciałem zobaczyć co mi napisze, jak nigdzie nie przyjde" . Teraz już chyba wiem, że on naprawde tam przyjdzie, wkoncu powiedział, że idzie ze znajomymi na piwo -- pojdzie tam. Dla mnie to jakis dramat. Nie zaufałabym już chyba takiego facetowi. Mozecie same zobaczyć co mi się przydarzylo (temat rowniez dot. ZADADA -- "Czy to wg. Was zdrada? " ) Z drugiej strony znam kobiety, ktore wybaczyly zdrade trwającą o wiele dłużej, taka prawdziwą zdrade. Są wielkie! Chyba nie tylko facet potrafi zdradzić. TO wszystko jest chore :( Toja12 ja Ci tak bardzo współczuje...a równocześnie wierze jak w jakąś bajke, że wszystko dobrze się skonczy? :( Niewątpliwe jest, że to, co będzie dalej, to zależy też od niego. Możliwe, ze jesli będziesz brnela w to dalej to rzeczywiście, on nie wytrzyma tego napiecia i wybuchnie, zamiast mu być przykro, przepraszac, on sie od Ciebie odwroci. Tak przeciez moze byc. napewno czeka Cie rozmowa, dlaczego tak sie stalo. Życie nocne :) chyba macie udane, bo pisałaś. Moze on potrzebuje poczucia, że nadal jest atrakcyjny? myśle, że to przychodzi w wieku ok. 35-38 lat, jeśli Twoj mąz ma ... to może mam racje? Niewazne .... ja caly czas czytam w napięciu co dzieje się dalej.... a piatek juz tak blisko :( Ciekawe co wymyśliłaś toja12? wszystkie Cie wspieramy, jesteśmy niby obok, a jednak z Tobą. Dobrze by bylo mieć kogoś jeszcze na żywo, na potem, kto wiedziałby o Twoim problemie. Nie wyobrazam sobie siedziec samemu i znać prawde. Strasznie źle się czuje... uciekam. Pozdrawiam Cie toja12 i was również dziewczyny. Aha, swoja drogą, dobrze byloby zapytać jakiegoś faceta! co myśli o tej sytuacji! (moze też tak robi :P )
napisał/a: gosiak6 2007-06-05 20:40
Trzymaj sie jakoś w ten piątek,ja trzymam kciuki aby wszystko dobrze się dla Was skończyło a Twój mąż zrozumiał swój błąd.Pozdrawiam
napisał/a: Kredka 2007-06-06 17:45
Ja tez trzymam kciuki za piatek. Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy miedzy wami, ze bedzie zalowal...
A tak w ogole to zamierzasz isc, tak? Bo nic o tym nie pisalas?
napisał/a: NineQ 2007-06-06 23:23
I jak podjełas decyzje co zrobisz? pójdziesz?