Samotność

napisał/a: mała30 2012-04-01 12:41
Wiesz chemiczna to patrząc na Twoj sposob myślenia i podejścia do sprawy, to każda samotna osoba powinna stwierdzić że ma pecha bo ciągle jest sama. Niedlugo stuknią mi 32 latka i też moglabym powiedzieć że mam pecha do facetów, ale jak napisała lilijka kilka stron wcześniej, tak nie uważam, to oni mieli pecha rezygnując ze znajomości i wiesz co jestem szczupła, ładna, skończyłam studia, więc jak widzisz nie ma reguły, po prostu nie trafiłaś jeszcze na tego właściwego człowieka. Zamiast myśłeć że ciągle jesteś sama, że może coś jest ze mną nie tak, wyjdź do ludzi, zacznij się spotykać ze znajomymi, wtedy masz większą szanse na spotkanie kogoś interesującego, nie podchodź do każdego spotkania z myślą i nadzieją że to jest Twój potencjalny książe z bajki ( ich nie ma i im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie) tylko myśl o tym że się dobrze bawisz i miło spędzasz czas.
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2012-04-05 19:53
Chemiczna, moze wrzuc fotkę swojej sylwetki, bez buzi, poza tym zobaczymy wtedy te Twoje modne ciuszki

czy Ty masz jakies zainteresowania poza jęczeniem, ze jestes sama?
napisał/a: Dann_G 2012-04-06 12:48
Wiesz autorko poswieciłem czas, przeczytałem od początku temat i nasuwa mi sie jedno pytanie czy oprócz narzekania jak jest Ci źle/niedobrze/smutno itp. zrobiłas COŚ żeby to zmienić ?
Bo jesli nie to powodzenia w siedzeniu w takim stanie...niska samooceną bije od Ciebie po oczach....
Twój problem polega głównie na tym ze uzależniasz swoje życiowe szczescie od zwiazania sie z mezczyzna...
Zdradza Ci coś to taka tajemnica nie zrozumiała dla wiekszosci kobiet i sporej czesci facetów.
Dla mezczyzny najbardziej atrakcyjna kobieta to taka która czuje sie sama ze sobą dobrze czuje sie kobieca, seksowana jest w stanie dac mu akceptacje, ciepło, miłość, bliskość. Jesli taka jest to wcale nie musi byc modelka. Odnosnie wygladu to musi sie wpasowac jedynie w taki widełki odnosnie rodzaju urody który konkretnemu sie mezczyznie podoba.
Na podstawie tego co pisze wnioskuje że Ty zadnej z tych rzeczy nie mozesz dac i do tego potrzebna by Ci była praca nad soba, nad zrozumieniem samej siebie albo psycholog.
Na chwile obecna Ty raczej nie powinnas wogole podejmowac tematu pt zwiazek.
Z czystej ciekawości zapytam sie czy jakis pseudo idiota Cie skrzywdził? W znaczeniu sponiewierał Twoja samoocena godność ? Odpowiedz twierdzaca tłumaczyłaby fakt ze potrzebujesz starszego poto zeby sie Toba opiekował i chronił.

Zrozum miłość moze i przyjdzie do Ciebie ale jesli nie bedziesz na nia gotowa to nic z tego.

Kolejna rzecz która u Ciebie wychodzi to strach przed odrzuceniem. Zdradze Ci cos jeszcze nawet jak zaprosisz jakiegos mena na przysłowiowa pizze albo piwo a on Ci odmówi to swiat sie nie zawali, nie bedzie apokalipsy. Odmówi i tyle, przez moment bedzie przykro ale to wszystko.
napisał/a: Chemiczna 2012-04-08 01:55
sluchajcie ostatnio spotkalam sie z facetem (po dlugiej namowie) pisalismy przez miesiac mejle, ale nie traktowalam tego serio szczerze mowiac, noi od niechcenia spotkalam sie z nim. moje pierwsze wrazenie: skromny chlopak, ja modnie ubrana spodnie zary, buty na obcasie, wypachniona, a on przecietny. powiem tak na poczatku chcialam poprostu wyjsc, no ale mowie dobra dam mu szanse niech "umile mu czas", przegadalismy ze soba w kawiarni z 4 godziny, sam wstal zamowil mi kawe, przepuscil mnie w drzwiach, bylo to bardzo mile, ale...martwi mnie jego wyglad, ze nie jest wysokim wysportowanym brunetem z niebieskimi oczyma, jest wg mnie nie co za szczuply, lecz ma super charakter, to jak o sobie mowi, mamy wiele wspolnych tematow, ale zdaje sobie sprawe(widze, ze nie leci na "dupe" tylko dostrzega moj charakter), ze nie bede mogla sie nim pochwalic przed kolezankami, rodzice nie beda szczesliwi, ze mam przystojnego mena, zadna kobieta sie za nim nie obejrzy na ulicy..chcialabym miec faceta, mozna powiedziec na pokaz, mimo ze nie jestem idealna, zakochal sie we mnie jakis przystojniak. -udowodnic innym, ze stac mnie na takiego

oczywiscie zakladam, ze moze nie zaiskrzyc i skonczy sie na przyjazni, ale w sumie nie wiem czy spotykac sie z nim i co myslec wogole o tej sytuacji..powiem tak, bylam w zwiazku z dwoma przystojniakami, jeden mnie zdradzil, jak sie pozniej okazalo zalezalo mu na seksie, drugi tak samo.
moze lepiej miec przecietnego, ktory nie bedzie zdradzal..z drugiej strony juz widze mine przyjaciolki jakbym jej przedstawila go...nie jest ani lysy, ani szczerbaty, ale nie jest przystojny i tu tkwi problem i spedza mi sen z powiek

noi jeszcze jedno widac, ze zabiega o mnie, samej mi glupio, ze takie mam zdanie o nim...
napisał/a: muktofch 2012-04-08 11:47
jak nic, jest z ciebie materialistka.
Zastanów sie czy chcesz szacunku i miłości i faceta który bedzie oglądał sie za dupami, ale bedzie na pokaz!!!
napisał/a: ~gość 2012-04-08 12:07
Śmiem twierdzić, że to jakaś prowokacja. Tak wyrachowanej dziewuchy jeszcze nie spotkałem (i dobrze). Jednym słowem FAIL
napisał/a: Chemiczna 2012-04-08 16:42
jaka prowokacja, pisze jak jest nie oszukuje, byc moze i jestem materialistka, sami wiecie, jakie ciezkie czasy nastaly, tylko ja nie wiem co robic, szkoda, ze na swiecie nie chodza sami przystojniacy, wtedy nie byloby problemu,chce dac mu i sobie szanse na jakas znajomosc, choc czuje ze wczesniej czy pozniej spieprze to glownie przeze mnie..

dr preszer, dlaczego wg. ciebie jestem wyrachowana???
napisał/a: ~gość 2012-04-08 16:59
On jest dla Ciebie taki, jaka Ty dla tych przystojniaków, nijaki i z braku laku nada się. Nie wiem po co się rozdrabniać i być z przeciętniakiem ?

Czemu wyrachowana ? Temu, jak opisujesz tego gościa, jednocześnie robiąc mu nadzieje. To tak jak ja bym napisał, że spotykam się z tłustą babą, która jakoś się ubiera i dobrze się grz... znaczy seksi ale wstyd się z nią pokazać wśród znajomych. Odnosząc się do Twoich poprzednich związków z przystojniakami. Ciekawe czy tak sobie myśleli? Przyjemnie, prawda ?
napisał/a: Chemiczna 2012-04-08 17:32
nie, nie jest pprzyjemne, ale skad taka pewnosc, ze tak o mnie wlasnienie myslei? ja sie przychylam przy tym, ze z nim nie bede, podoba mi sie tylko jego charakter, Ty nawet czlowieku nie wiesz jak wygladam...wg. znacznej ilosci osob jestem ladna kobieta, a ty sobie wyobrazasz 100k g ciele daj spokoj i wyluzuj z deczka

ja nie jestem zdolna zakochac sie w czlowieku z dobrym tylko charakterem, jakos moj byly i wczesniejjsi wytrzymali ok roku, ponad, myslisz,ze dusiliby sie w takim zwiazku z brzydka baba??, hehe
napisał/a: ~gość 2012-04-08 20:19
Mój kumpel jakiś czas był z maszkaronem tylko dla tego, że miała ogromne cyce. Może brał ją tylko od tyłu :). Przynajmniej nie krył się z tym dlaczego z nią jest :)

napisal(a):ja sie przychylam przy tym, ze z nim nie bede, podoba mi sie tylko jego charakter, Ty nawet czlowieku nie wiesz jak wygladam...wg. znacznej ilosci osob jestem ladna kobieta, a ty sobie wyobrazasz 100k g ciele daj spokoj i wyluzuj z deczka


No to bardzo ładnie. Skoro się tak podobasz i masz takie branie to czemu jesteś sama ?
napisał/a: Mavs 2012-04-08 20:25
Może zamiast szukać związku znajdź sobie jakiegoś faceta do wynajęcia co będzie chodził z Tobą na zajęcia i spotkania rodzinne i będziesz sobie nim szpanować przed koleżankami i inne laski podobne do Ciebie będą się na niego ślinić. Czuć od Ciebie hipokryzją i wyrachowaniem na kilometr, gdybyś sama była jakąś księżniczką to jeszcze bym skumał Twojego wymagania, ale Ty masz takie oczekiwania po to, żeby sobie dowartościować się, że możesz mieć przystojniaka. Poza tym nie pomyślałaś, że jakbyś mu wspomniała, że podobają Ci się muskuły to chłopak z czasem mógłby poprawić posturę? Ale Ty byś tylko wymagała od innych, ale nie od siebie...
I co Ty masz z ta Zarą? Myślisz, że jak coś kupisz w Zarze to od razu jest śliczne i pięknie w tym wyglądasz? Poza tym byłaś wypachniona, ale może nie trafiłaś w jego zapach i wcale mu się to nie podobało.
Swoja drogą ładne przegięcie masz z kryteriami ja rozumiem, że ma się jakiś swój typ, ale bez przesady, że koleś musi być brunetem akurat o niebieskich oczach jakbyś chciała wiedzieć to naprawdę niewielki procent, ale skoro wolisz być sama to winduj jeszcze swoje wymagania i tylko przypadkiem jak trafisz na takie 'ciacho', które Ci powie, że woli bardziej młodzieżowy styl to nie zmieniaj swojego stylu tylko od razu go odrzuć, bo jak on śmiał czegoś oczekiwać, przecież tylko Ty możesz mieć oczekiwania.
Na początku tego tematu narzekałaś na samotność, ale z czasem wyszło, że przede wszystkim zależy Ci na kolesiu do lansu, żeby się przy nim dowartościować, miłości to na pewno nie szukasz. Ale jeśli chcesz, żeby lecieli na Ciebie kolesie 10/10 to chociaż sama dobij do tych 8 punktów, a nie tylko wymagaj.
napisał/a: Chemiczna 2012-04-08 22:12
no takiego musze poszukac, kwestia czasu drodzy panowie sami dobrze wiemy, ze w dzisiejszym swiecie najwazniejszy jest wyglad, bez tego nie ma nawet milosci, dlaczego przystojniak ma powodzenie, a nie przecietniak?

dr preszer,
pytasz dlaczego jestem sama, a dlatego, ze mam wg was nawet zbyt duze wymagania, dobra niech wam bedzie nie musi byc brunet o niebieskich oczach, moze byc i brazowych...Mavs, myslisz,ze chce sie dowartosciowac?eee ja poprostu uwazam, ze stac mnie na takiego, chce byc podziwiana, nie wezme sobie byle jakiego faceta, no sorry a co ja moge wspominach o muskulach? ona nawet nie ma na czym budowac miesni heheh

co mam z zarą? poprostu moj ulubiony, stylowy sklep, jestem stylistka, wiec zdaje sobie sprawe co w modzie piszczy i oczywiscie nie tylko tam sie ubieram, ale rowniez w Promodzie, Mango i wielu, wielu innych sklepach i oczekuje, ze moj facet tez bedzie sie ubieral w drogich sklepach

milosci moze i szukam, ale nie za wszelka cene, byle gownem sie nie zadowole tak jest w przypadku tego faceta, niech szuka sobie skromnej taki jaki sam jest, ja zasluguje na kogos wiele lepszego, no bo co mi po jego dobrym charakterze?uwazam, ze nic..

[ Dodano: 2012-04-08, 22:13 ]
Mavs, strasznie spodobalo mi sie Twoje okreslenie: "Czuć od Ciebie hipokryzją i wyrachowaniem na kilometr"..coz taka juz jestem..