seks z zonatym facetem

napisał/a: kora 2007-09-28 15:22
beth30 napisal(a):Witam,
mam do was pytanie, co sadzicie o spotkaniach z zonatym facetem tylko dla seksu? powinnam napisac, ze pomijam caly aspekt "niemoralnego postepowania". czy ktos z was byl w takim ukladzie? zeby bylo jasne, obydwie strony chca tylko seksu, nic poza tym (rozwod, sponsoring, itp. nie wchodzi w gre). bo wlasnie sie zastanawiam nad taka nazwijmy to przygoda. bede wdzieczne za opinie. pozdrawiam


Sądzę, ze źle postepujesz....to sie poglebia i Ty nawet nie wiesz, ale jakies uczucie jest.A co bedzie, gdy nagle on odejdzie??? a inny nie bedzie podobny do niego??? wtedy ciezko bedzie Tobie z innym wspolzyc, gdyz masz porownanie.-pozdrawiam
napisał/a: MEE 2007-09-28 22:49
;) Anukis, ja przerzuce sie na greke i to nie te nowozytna.
napisał/a: MEE 2007-09-28 22:55
Anukis, mylisz skutek z przyczyna.
napisał/a: Mru 2007-09-28 22:55
Anukis napisal(a):Zrob wszystko, zeby to zakonczyc :)


Witaj Anukis,
wiesz, od osoby biegle poslugujacej sie lacina i jezykiem niemieckim, oczekiwalabym jednak bardziej przemyslanych opinii...
Ciesze sie, ze nie czujesz sie pokonana [ale uwazaj, masz do czynienia z banda nie liczacych sie z nikim i z niczym terrorystow i zaszczuwaczy :D].
Dlatego tez nie moge sie oprzec pokusie i zadam Ci kolejne proste pytanie [na ktore swoim zwyczajem zapewne nie odpowiesz]. Czy bierzesz na siebie odpowiedzialnosc dajac komus rade jak powyzej? a moze sprecyzuj co masz konkretenie na mysli piszac ZROB WSZYSTKO.
Pozdrawiam,
M.
napisał/a: MEE 2007-09-28 23:07
Anukis, co do wygranej i porazki, to powinnas znac takie stare chinskie powiedzenie, ktore glosi, ze do walki przystepuje sie wtedy, gdy jest sie pewnym wygrajej. To tak na wszelki wypadek. Te zyciowa niewiedze klade na karb Twego mlodego - jak sadze - wieku.

Pozdrawiam serdecznie i z litoscia w oczach!
napisał/a: Mru 2007-09-29 22:06
MEE napisal(a):Anukis, co do wygranej i porazki, to powinnas znac takie stare chinskie powiedzenie, ktore glosi, ze do walki przystepuje sie wtedy, gdy jest sie pewnym wygrajej. To tak na wszelki wypadek. Te zyciowa niewiedze klade na karb Twego mlodego - jak sadze - wieku.

Pozdrawiam serdecznie i z litoscia w oczach!


MEE, teraz bardzo spopularyzowano Zasady Walki starego Mistrza Sun Tzu. On poszedl dalej w tym rozumowaniu, bo byl przekonany, ze najwieksza wygrana jest wtedy, gdy do walki w ogole nie dojdzie. Nie oczekujmy, by Anukis znala sie na takich zawiklanych koncepcjach. Ona przeciez wystapila we wlasnym przekonaniu w bardzo slusznej sprawie , bo w obronie biednej ukamienowanej nieomal a z pewnoscia zaszczutej Beth. Anukis zapewne idzie na calosc w poszanowaniu innosci. Spodziewam sie, ze wyznajac kult Tolerancji uznaje rowniez dogmat rownosci kultur i walczylaby rownie zażarcie o poszanowanie dla ludozercow i ich pogladow na temat zdrowej diety.
M.
napisał/a: Anukis 2007-09-30 09:54
MEE napisal(a):Anukis, mylisz skutek z przyczyna.


Odpowiem twoimi slowami: "Ciezar dowodu spoczywa na tym, kto wyglasza dana teze. Jeszcze inaczej, obowiązek udowodnienia winy oskarżonego, ciąży na oskarżycielu".Mee chyba, ze istnieje rozbieznosc miedzy tym co mowisz a tym, co robisz?
Co do starego chinskiego przyslowia, to jako kontrargument podam przyklad, ktory nie jest ci pewnie obcy: Termopile. Chyba, ze jestes zdania, iz krol Leonidas z 300 spartiatami byli pewni zwyciestwa? I dlaczego mniej ludzi wie, kim byl Kserkses I za to wiekszosc zachwyca sie spartiatami?
Musze cie uspokoic Mee. To nie jest dla mnie walka, a raczej przepychanka slowna, ale bawie sie wybornie :D
Pozdrawiam z rozbawieniem w oczach :D
napisał/a: Anukis 2007-09-30 10:08
Mru napisal(a):... Anukis zapewne idzie na calosc w poszanowaniu innosci. Spodziewam sie, ze wyznajac kult Tolerancji uznaje rowniez dogmat rownosci kultur i walczylaby rownie zażarcie o poszanowanie dla ludozercow i ich pogladow na temat zdrowej diety.
M.


Dla ciebie zostane adwokatem diabla ;) Co do ludozercow, to moze wychodzili z zalozenia, ze JESTES TYM CO JESZ ? :D :D :D :D
Czy z twojej wypowiedzi mam wnioskowac, ze jestes osoba nietolerancyjna?
napisał/a: Anukis 2007-09-30 10:41
Mru napisal(a):Witaj Anukis,
wiesz, od osoby biegle poslugujacej sie lacina i jezykiem niemieckim, oczekiwalabym jednak bardziej przemyslanych opinii...
Ciesze sie, ze nie czujesz sie pokonana [ale uwazaj, masz do czynienia z banda nie liczacych sie z nikim i z niczym terrorystow i zaszczuwaczy :D].
Dlatego tez nie moge sie oprzec pokusie i zadam Ci kolejne proste pytanie [na ktore swoim zwyczajem zapewne nie odpowiesz]. Czy bierzesz na siebie odpowiedzialnosc dajac komus rade jak powyzej? a moze sprecyzuj co masz konkretenie na mysli piszac ZROB WSZYSTKO.
Pozdrawiam,
M.


OOOOO... Zawiodlam twoje oczekiwania?-to twoj problem. Wiem, ze sensem mojego istnienia nie jest zaspokajanie oczekiwan kogokolwiek. Moze gdybys mniej oczekiwala udaloby ci sie uniknac wielu rozczarowan? :rolleyes:

Biore odpowiedzialnosc za rade, ale nie za to co z nia zrobi Beth-to jej decyzja. Jestem przekonana, ze podejmie ja samodzielnie. Nie wiem, co ci chodzilo po glowie, kiedy czytalas "wszystko"? :eek:
Dla ciebie wyjasniam. Zrob wszystko (co w twojej mocy), by zakonczyc ten zwiazek, ktory przynosi ci cierpienie i ponizenie itp Czy ta odpowiedz cie satysfakcjonuje?


RUDZIELEC moze ty nam powiesz, jak zrozumialas moje slowa i czy wywarly tak ogromny wplyw na twoja decyzje? Mru sie niepokoi
napisał/a: calvados 2007-09-30 15:24
Do Anukis,

Bawisz sie moze wybornie,ale to co piszesz, to takie nieporadne pisanie o niczym, wysuwanie falszywych wnioskow, nieprzemyslane pytania...

Zanim zdecydujesz sie napisac o czyms i do kogos, zajrzyj, poczytaj UWAZNIE inne posty i przestan w koncu lac wode!

Widze,ze chcesz blysnac.
Blyszcz ile chcesz,ale miej w rekawie solidne argumenty a nie wyswiechtane powiedzonka z lacina czy niemieckim w tle..
napisał/a: MEE 2007-09-30 20:53
Anukis, Twoja wiedza historyczna pozostawia bardzo wiele do zyczenia. Szkoda, ze informacje o antyku czerpiesz z filmow rysunkowych. Wiecej nie napisze, bo Twoja kompromitacja siega zenitu. Sama wystawiasz sobie swiadectwo.

Regula onus probandi tyczy dyskusji rzeczowych. Po sposobie, w jaki odpowiadasz na posty wnioskuje, ze zasady erystyki sa Ci raczej obce.

Begasz po tym watku jak kura z obcieta glowa.
napisał/a: calvados 2007-09-30 21:59
Moze zb(g)zikowalam,ale kura z obcieta glowa..?

Mee,

robisz sie coraz bardziej perwersyjny ;)