seks z zonatym facetem

napisał/a: Mari 2007-09-30 22:34
Calvados,
Jak przeczytałam MEE , to :confused: ,ale jak spojrzałam co Ty wysmażyłaś,to płaczę(ryczę!) ze śmiechu... :D :D :D
napisał/a: calvados 2007-09-30 23:04
Mari,

przegrzewaja mi sie kabelki od tych ciaglych perwersji - stad ten post.

Poza tym, plastycznosc tego obrazu jest nie do pokonania...
napisał/a: Mru 2007-09-30 23:34
Anukis napisal(a):Dla ciebie zostane adwokatem diabla ;)


Anukis,
dla mnie to mozesz sobie probowac byc adwokatem diabla, ale sadze ze masz za male umiejetnosci i diabel nie da Ci pelnomocnictwa...

Anukis napisal(a):Czy z twojej wypowiedzi mam wnioskowac, ze jestes osoba nietolerancyjna?

Z mojej wypowiedzi wywnioskujesz sobie i tak co chcesz, nawet to, ze Ziemia jest plaska. I bedzie to szczyt intelektualnego wyrafinowania wg Anukis.

Anukis napisal(a):Zawiodlam twoje oczekiwania?-to twoj problem.

Nie zawiodlas i nie jest to moj problem. Napisalam, ze 'oczekiwalabym' a nie 'oczekiwalam' czegos wiecej, widze ze nie odrozniasz takich niuansow.

Anukis napisal(a):Wiem, ze sensem mojego istnienia nie jest zaspokajanie oczekiwan kogokolwiek.

Ja jestm Mru, nie 'ktokolwiek', jednak nie oczekuje by sensem Twojego zycia bylo zaspokajanie moich oczekiwan.

Anukis napisal(a):Moze gdybys mniej oczekiwala udaloby ci sie uniknac wielu rozczarowan?

A teraz skup sie Anukis, bo to bedzie trudne i pewnie znowu nie zrozumiesz... Gdybym oczekiwala mniej, to zadowalalabym sie relacjami z ludzmi o bardzo malym rozumku...:D


MEE,
kura byla dla mnie zawsze symbolem glupoty. Kura z obcieta glowa??? Znaczy sie glupsza od samej siebie??? :D:D:D:D Troche to drastyczne, no ale jak terror, to terror [a taki karaluch to zyje bez glowy... brr... kilka tygodni i w koncu umiera... z glodu].

M.
napisał/a: Anukis 2007-10-03 10:10
Widze, ze Mee sciagnal posilki. Towarzystwo wzajemnej adoracji pseudointelektualistow atakuje :eek:
Bede pisala co mi sie podoba, jak kazdy forumowicz. Nikt wam nie kaze odpowiadac.
Widze, ze musialam wam dopiec skoro rzucacie miesem. Przyklad kury jest bardzo plastyczny, nie watpie Mee, ze masz mentalnosc rzeznika.
Szkoda tylko,ze nie uzasadniles rzeczowo swoich stwierdzen. Ale tu najwyrazniej nie chodzi o porozumienie i dyskusje. Nadal mnie to bawi i radzilabym sie zastanowic, jakie swiadectwo sobie wystawiacie.
napisał/a: calvados 2007-10-03 10:15
Do Anukis,

Masz racje, pisz co Ci sie podoba a my nie bedziemy odpowiadac.
napisał/a: Anukis 2007-10-03 11:35
:cool: :)
napisał/a: MEE 2007-10-03 17:29
Andrzej Waligórski

"Święta krowa"

Mlekodajna, piękna, zdrowa,
Żyła kiedyś zwykła krowa.
Z przodu żarła trawę z sieczką,
A z tyłu dawała mleczko.
Dawała je w zimie, w lecie,
Uwielbiali krowę kmiecie.
Prawie hołd składali krowie,
Aż jej przewrócili w głowie.
Uwierzyła że jest święta
I zrobiła się nadęta,
Okrąglejsza od balona,
I jakaś taka natchniona...
Poszedł ją wydoić Wicek,
A krowa w krzyk: - Won od cycek!
W ziemię bij przede mną głową,
Jestem bowiem świętą krową!
Przyjechał krówski pan likarz,
- Co ty tak - powiada - brykasz?
Krowa, nie speszona wcale,
- Odejdź - mówi - konowale,
Właśnie czuję, że powoli
Dostaję już aureoli!
- Nieraz - rzekł lekarz - przy wzdęciu
Szajba odbija bydlęciu,
Nie bierz żeż, durny bawole,
Tej szajby za aureolę,
I posłuchaj mojej rady -
Zrób ze dwa lub trzy przysiady,
Bo cię te gazy uśmiercą!
- Milcz - krowa na to - bluźnierco!
Nie chciała słuchać dyrektyw,
Bluzgała stekiem inwektyw,
Aż doktor, co nie miał czasu,
Zasunął jej szprycę z kwasu,
Poczem schował się w lucernie,
A ta krowa jak nie świernie!
(czyli jak nie zaświergoli)
I brzuch jej opadł powoli,
Znów zrobiła się zwyczajna,
Grzeczna, i w ogóle fajna...
Wniosek: żadne dyrektywy,
Nie zastąpią lewatywy!
napisał/a: sasza41 2007-10-04 14:27
beth , ja jestem w takim związku , myślę że jeśli już zdecydujesz się na coś takiego , musisz być pewna siebie , że zniesiesz wszystko to co się z nim dzieje poza spotkaniami z Tobą . Ja...myślałam że można się spotykać dla seksu -tylko dla seksu . Mm 41 lat i potrzeby , a mąż był i go nie ma . Jestem w związku z żonatym facetem i na poczatku ok ale z czasem coraz gorzej , trwa to już prawie rok , trudno mi zrezygnować bo jest fantastycznie . Emcjonalnego zaangażowania nie unikniesz taka już nasza kobieca uroda o ile oczywiście będzie Ci partner odpowiadać bo jeśli nie ,
spotkasz się z nim raz może dwa i koniec. To trudna sytuacja i jeśli możesz uniknąc to zrób to - niczego nie zaczynaj .
....... A te przemadrzałe mężatki niech nie plotą , obecnie przypada 5bab na 1-go faceta , a wiemy że nie kazdy nim jest , więc kochane żoneczki dbajcie o mężusiów to nie będą szukać na boku , a jak im post fundujecie długoterminowy to potem zdziwione, że poszedł gdzie indziej szukać . Niech każdy pilnuje własnego nosa i nikogo nie ocenia .
napisał/a: kasia102 2007-10-04 15:58
Beth!!!
szok!! przeczytalam wszystkie wypowiedzi. W głowie mi się nie mieści, skąd takie wyrachowanie u Ciebie???Tak samotność Cię zeżarła, ze chcesz sypiac z byle jakim facetem??? Ale w sumie, po co kogokolwiek się pytasz, i tak wyzywasz ich od hipokrytów. I czego się spodziewałas, oklaskow"brawo za odwage i brawure""
jestem tylko ciekawa jednego, blagam napisz nam tylko jak bylo??
napisał/a: calvados 2007-10-04 16:11
....... A te przemadrzałe mężatki niech nie plotą ,Nie jestem mezatka i nie podoba mi sie ze tak uogolniasz..Przeczytaj dokladnie wczesniejsze posty i dowiesz sie z nich,ze Beth chciala poznac opinie innych..

obecnie przypada 5bab na 1-go faceta , a wiemy że nie kazdy nim jest , więc kochane żoneczki dbajcie o mężusiów to nie będą szukać na boku ,

Sasza, inteligencja to Ty nie grzeszysz..swietnie uzasadnienie dla zdrady..
Po kobiecie 41-letniej oczekiwalam czegos wiecej niz takiego prostactwa..

a jak im post fundujecie długoterminowy to potem zdziwione, że poszedł gdzie indziej szukać .

Nie trzeba postu,zeby maz zaczal ogladac sie na boki...to byloby zbyt proste.
Nie da sie jednak ukryc,ze wiekszosc mezczyzn szuka 'na boku' przygody i potwierdzenia wlasnej atrakcyjnosci(szczegolnie u tych po 40-stce)a nie kandydatki na kolejna zone.Rzadko ktory rzuca wszystko i wszystkich,zeby zwiazac sie z Kochanka.

Niech każdy pilnuje własnego nosa i nikogo nie ocenia .

a dlaczego nie, czyzby niewygodna prawda bolala Ciebie wiecej niz Beth?
napisał/a: anastazja22 2007-10-04 16:14
ireneusz jest chętny heheh a chcialbys zeby twoja zona gdzies na boku szalala... bo byla chetna?! czasami łatwo popełnić błąd ale ile trzeba za niego zapłacić?! czasmi wystarczy POMYśLEć!!! dużo masz do stracenia... postaw się na miejscu żony... w końcu jej przyrzekałeś przed ołtarzem że jej nie zdradzisz a teraz masz ochotę na skok w bok... Wyobraź sobie, przychodzisz z pracy zmęczony, głodny a tam Twoja żona baraszkuje z dobrym kumplem... ciekawy układ?!
napisał/a: beth30 2007-10-04 21:21
Witam wszystkich! Wlasie wrocilam z urlopu i stwierdzam, ze watek jest nadal aktualny:)
Anukis, dziekuje za wlaczenie sie do dyskusji i skierowanie jej na tory, o ktore mi chodzilo. Gratuluje wytrwalosci w pin-pongu slownym nie koniecznie na mnie interesujacy temat z "obroncami" moralnosci:) Dzieki temu, ze sie wlaczylas wypowiedzialy sie tez inne osoby (m.in. aksa, rudzielec, sasza41) na mnie interesujacy temat. Dzieki Wam za to!
Wiem, ze kobieca konstrukcja jest taka, a nie inna i zaangazowanie uczuciowe jest niemal pewne. Myslac jednak o moim pustym zyciu, jesli chodzi o zwiazki typowo damsko-meskie (nie mowie tu o typowo kolezenskich znajomosciach) powiem tak, ze wlasne doswiadczenie jest najlepsze. Wierze Wam, ze czeka mnie nieciekawy koniec, jesli sie zdecyduje, ale skoro cierpialam dlugo z braku milosci i z samotnosci, to teraz pocierpie w innym kontekscie. (Dzieki Anukis za rozumienie mojego czasami ironizujacego poczucia humoru:) usmialam sie czytajac, jak ktoras z aktywnych forumowiczek uznala, ze moje stwierdzenie, ze nie dzwonie do agencji, bo oszczedzam, jest jednka czyms innym, niz ironiczna odpowiedzia:))

Moja decyzja jest na TAK. Mam nadzieje, ze nie bede zamieszczala tu za jakis czas watku: seks z zonatym facetem - jak z tego wybrnac? ale jesli sie taki pojawi, to tez licze na konstruktywna dyskusje raczej w atmosferze forumowiczki Anukis, a nie forumowiczow z poczatku watku.

Pozdrawiam Wszystkich!