Tabletki "po"

napisał/a: ~gość 2009-02-23 16:42
napisal(a):a jak dlugo moze spozniac sie okres? po takiej dawce tabletek? bo na dzien dzisejszy spoznia sie ok 3-4 dzien

Możesz go w ogóle nie dostać przez jakiś czas, moja kumpela tak miała.
napisał/a: repcak1 2009-02-23 19:24
Chciałbym pojąć jak w takim wieku można się zachować w tak nieodpowiedzialny sposób, ale niestety nie potrafię. Juz jedna tabletka "po" to dla mnie przejaw nieodpowiedzialności, ale dwie, jedna po drugiej, ze względu na dwa stosunki to już jest dla mnie kompletnie niepojęte.
napisał/a: ~gość 2009-02-23 21:17
dla mnie też nie, można odnieść wrażenie, że te tabletki zostały potraktowane jak cukierki 'a co tam, nic mi się nie stanie jak wezmę jeszcze jednego' :/ swoją drogą ciekawe czy ten sam gin przepisywał obie
napisał/a: rusalka07 2009-02-23 22:41
lekarz powiedzial ze mozna wziac jescez jedna bo minely nawet te 3 dni. malo.. tzn bardzo malo ale wypisal. powiedzial ze pomoze, wiem ze zle zrobil bo powininen mnie zbadac najpierw, ale niechcial tylko od razu za recepte chwycil.
nie moge naprawde nic powiedziec, poprostu zle postapilismy ale czlowiek uczy sie na bledach tylko ze szkoda ze na takich na organizmie. wiem ze tego juz nie . najpierw przemysle to wszystko zanim wezme tabletle" po"
napisał/a: mnpszmer 2009-02-23 23:36
sorrow napisal(a):Walentina, bardzo bym cię prosił o nie wypisywanie takich rzeczy (aż kilka razy musiałem przeczytać, bo nie mogłem uwierzyć :) ). Może zajrzysz do jakiejś książki, albo chociaż przeczytasz posty z tego tematu zanim coś napiszesz. To byłoby również z pożytkiem dla ciebie, gdybyś dowiedziała się więcej o swojej biologii i o rozmnażaniu ludzi. Ten temat i tak od czasu do czasu "wybucha" dyskusjami. To co napisałaś niepotrzebnie wzbudzi jakieś emocje, podczas gdy temat powinien pozostać źródłem informacji dla zainteresowanych osób.


Wiesz właściwie nie wiem o co ci chodzi, nie wiem może z czymś się źle wyraziłam albo mnie źle zrozumiałeś.Może sprostuje.Mi się zdażyło wziąść 2 razy taką tabletkę i wiem, że to nie jest metoda antykoncepcji, ale też to nie jest coś w stylu aborcji.Byłam całkiem niedawno u ginekologa i mu mówiłam, że wzięłam tą tabletkę i chciałam zaczerpnąć trochę informacji na jej temat.Aha dodam, że nie wiem jakie tabletki są w Polsce bo ja mieszkam za granicą i u nas nie trzeba na nie mieć żadnej recepty.Mój lekarz powiedział mi, że trzeba ją wziąść do 72 godzin po stosunku bo wtedy jeszcze nie zdąży dojść do zapłodnienia, ale najlepiej w ciągu 24 godzin tak jak ja to zrobiłam.W tamtym poście poprostu chciałam napisać, że się absolutnie nie zgadzam, że jest to jakieś niemoralne i nie mam nic przeciwko w przeciwieństwie co do aborcji.Aborcji nie toleruję, ale to jest zwykła tabletka tylko z większą dawką hormonów!I nie uważam, że można ją też stosować jako metodę antykoncepcji tylko się ją bierze w nagłych przypadkach.Nie wiem sorrow co ty widzisz takiego strasznego i niezrozumialego w tym co mówię?Mam prawo mieć własne zdanie tym bardziej, że całkiem niedawno konsultowałam się z ginekologiem który się chyba lepiej zna od ciebie!Sorry
napisał/a: margaret3 2009-02-23 23:39
rusalka07 napisal(a):bylam tez u lekarza wypisal mi znowu tabletke

ja się zastanawiam co to za "lekarz"
napisał/a: repcak1 2009-02-24 00:11
margaret napisal(a):ja się zastanawiam co to za "lekarz"

pewnie taki, którego jedyną motywacją do pracy jest kasa
napisał/a: jente8 2009-02-24 00:13
rusalka07 napisal(a):najpierw przemysle to wszystko zanim wezme tabletle" po"

Ja proponowałabym przemyśleć to wszystko zanim znów zabierzesz się za seks, którego konsekwencji nie jesteś w stanie ponieść.
napisał/a: sorrow 2009-02-24 16:26
Walentina napisal(a):Mam prawo mieć własne zdanie tym bardziej, że całkiem niedawno konsultowałam się z ginekologiem który się chyba lepiej zna od ciebie!

Tak Walentina... masz prawo. Twój poprzedni post wyraźnie stawiał znak równości pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi, a tzw. tabletkami "po". O ile środki antykoncepcyjne rzeczywiście zapobiegają zapłodnieniu, to tabletki "po" wykazują jeszcze inne działanie. Piszesz, że trzeba je łyknąć do 72 godz póki nie doszło do zapłodnienia. To jest błędne podejście, bo zakładasz, że nie miałaś dni płodnych w czasie stosunku. Zapewniam cię, że jeśli będziesz miała dni płodne, to zapłodnienie odbędzie się dużo szybciej - po kilku godzinach. Jeśli weźmiesz tabletkę "po" po jednym, czy dwóch dniach to zarodek przesuwający się powoli jajowodem do macicy nie zagnieździ się i ulegnie obumarciu. Taka jest więc podstawowa różnica. Czy taki niezagnieżdżony zarodek to już człowiek, czy jeszcze nie to zupełnie inna sprawa.
napisał/a: ~gość 2009-02-24 16:29
Walentina napisal(a):I nie uważam, że można ją też stosować jako metodę antykoncepcji tylko się ją bierze w nagłych przypadkach.

dwa razy w niewielkim odstępie seks bez zabezpieczenia to nagły przypadek? hmmm no nic, każdy ma prawo do własnego zdania o.O
napisał/a: mnpszmer 2009-02-24 18:11
sorrow napisal(a):Tak Walentina... masz prawo. Twój poprzedni post wyraźnie stawiał znak równości pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi, a tzw. tabletkami "po".

Widocznie źle napisałam bo nie o to mi chodziło!!!Te są w razie wypadku i wiem doskonale, że nie należy ich stosować jako antykoncepcji normalnej.Na tyle głupia to ja nie jestem!
vanilla napisal(a):Walentina napisał/a:
I nie uważam, że można ją też stosować jako metodę antykoncepcji tylko się ją bierze w nagłych przypadkach.

dwa razy w niewielkim odstępie seks bez zabezpieczenia to nagły przypadek? hmmm no nic, każdy ma prawo do własnego zdania o.O


Tak może się zdażyć i te 2 razy były w przeciągu kilku lat. Jesteśmy z mężem odpowiedzialni i nie nasza wina że prezerwatywa została w środku.Zdaża się i wolałam ją łyknąć.Za pierwszym razem miałam 18 lat i nie chciałam zostać mamą, a ta druga sytuacja zdażyła się z miesiąc temu i mamy już jedno dziecko i nie jesteśmy gotowi na drugie

[ Dodano: 2009-02-24, 18:13 ]
Aha i dodam, że kochaliśmy się w prezerwatywie która zstała w środku
napisał/a: margaret3 2009-02-24 18:42
Walentina, myślę że sorrow chyba myślał o tym zdaniu
Walentina napisal(a):Ludzie tabletki antykoncepcyjne po są takie same jak i te zwykłe!!!!!!!!

Przypuszczam, że po prostu źle się wyraziłaś.
Ja wiem, że nigdy przenigdy bym takiej tabletki nie wzięła. Nawet jak byłaby ewentualność że mogę być w ciąży bo np pękła prezerwatywa. Kochając się mam świadomość, że nie ma 100% środków antykoncepcyjnych i wiem ze może się zdarzyć że wpadniemy ale decydując się na sex trzeba wziąć odpowiedzialność za jego następstwa.