Tabletki "po"

Iria napisal(a):

Ciekawią mnie wasze opinie na temat tabletki Postinor-Duo i innych tabletek o podobnym działaniu, przyjmowanych w przypadku:
- Błędu prezerwatywy (pęknięcie, zsunięcie itp.)

mówi się trudno....

Iria napisal(a):

- Nieskutecznego stosunku przerywanego

nie stosuję tej 'metody antykoncepcyjnej'

Iria napisal(a):

- Pomyłki w zażywaniu tabletek antykoncepcyjnych

nigdy mi się nie zdarzyła, gdy byłam "na tabletka" skrupulatnie przestrzegałam godzin.

Iria napisal(a):

- Błędu w obliczeniach przy metodzie kalendarzykowej
- Uszkodzenia kapturka

nie stosuję :)

Iria napisal(a):

- Stosunków incydentalnych

incydentalnie zawsze któreś z nas ma przy sobie gumkę xD

w seksie sytuacje są różne, ale ja wolę wpaść niż zażyć Postinor. nie mam nic przeciwko niemu, ale jego oddziaływanie na organizm mnie przeraża....

Tak dla ścisłości - my wpadliśmy nie z naszej winy - po prostu pękła gumka. Nie wyobrażam sobie nie zabezpieczać się w ogóle lub stosować Postinor regularnie jako normalną antykoncepcje

Chodzi mi bardziej o to jak się czułyście po zażyciu tego leku, jakie są objawy uboczne itp.

Iria napisal(a):

Nie wyobrażam sobie nie zabezpieczać się

Iria...ja jednak czego nei rozumiem...zycze Wam jak najlepiej , zeby wszytko poszlo po Waszej mysli ... ale troche sie tutaj rozchodzi....

Iria napisal(a):

Ja bardzo długo jechałam na plastrach i tabletkach, ale teraz robie sobie przerwe i używamy gumek. W pierwsze dni po okresie i zaraz przed kochamy się bez zabezpieczenia i jak narazie jest ok :) Tylko, że u nas ciąża nie byłaby żadną tragedią, więc podchodzimy do tego bardzo na luzie :)

Iria, tak jak pisałam - brałam właśnie z racji pęknięcia - wzięłam raz - pierwsza miesiączka po była koszmarem - umierałam - ale dopiero po jakimś czasie skojarzyłam fakty, że to mogło być przyczyną

jako awaryjną metodą raz na kilka lat mogę uznać szczególnie jak ktoś nie jest zupełnie przygotowany do bycia rodzicami ...

Nie.
Nie chcialabym nigdy tego zażywać.
Nawet gdyby wpadka zdarzyla się jakieś 2 lata temu, to chcielibysmy z N. dzidziusia.
Ale wlaśnie slyszalam, że po jest straszna maskra, bo to jednak bomba hormonalna w jednej tabletce.

nela, owszem pisałam, że ciąża nie byłaby tragedią. Gdybym się dowiedziała o niej z testu, już po fakcie (bo np. nie zauważyliśmy pęknięcia), to nie byłoby dramatu.
Jednak póki co, wolę tego uniknąć i jeśli mogę wpłynąć na to czy być w ciąży czy nie być, to wybieram to drugie... Bo mimo wszystko chcę jeszcze poczekać.

Rozumiesz mnie teraz?

Nie kuszę losu, zabezpieczamy się za każdym razem, z wyjątkiem dni przed i po okresie, gdy jestem bezpłodna.

Iria napisal(a):

Nie kuszę losu, zabezpieczamy się za każdym razem, z wyjątkiem dni przed i po okresie, gdy jestem bezpłodna.

kochana właśnie Wikę tak zrobiliśmy :)

Patka napisal(a):

Iria napisał/a:
Nie kuszę losu, zabezpieczamy się za każdym razem, z wyjątkiem dni przed i po okresie, gdy jestem bezpłodna.

kochana właśnie Wikę tak zrobiliśmy

i moj brat Szymonka tak machnal, i moja siostra Mikolaja - a potem sie pytali "to wlasciwie kiedy mozna bez?"

nie wiem, Postinoru nigdy nie bralam, i nie znam nikogo, kto by bral, wiec na temat reakcji organizmu nic nie wiem....

Patka, Pelliroja, a w który dzień po okresie? Bo ja już drugiego każę R.owi zakładać gumkę, bo się boję ;)

Co będzie to będzie. Teraz byłam w samiutkim środku cyklu i prawdopodobnieństwo zajścia w ciążę było dużo większe...

Heh, moja siostra dzien przed, a bratowa dwa dni po.... Ja nie mam zaufania, albo tabletki, albo nic. No chyba, ze nie moglabym brac tabletek, to wtedy gumka....

To był chyba 4 dzień, nie jestem pewna bo to tak dawno było.
Ale z tego co pamiętam to 4 dni przed i 4 dni po tak robiliśmy, z tym że miałam okres nieregularny i pewnie to był Nasz błąd. Chociaż przez kilka miesięcy nie było nic.

eghm, z tego co wiem to NAJMNIEJSZE prawdopodobieństwo na ciaże jest zaraz po okresie...