Zdjęcia w komputerze mego męża

napisał/a: Petunia 2008-04-04 19:34
Wspólne oglądanie wychodzi zawsze z mojej inicjatywy, a jako powód podaje - że wszyscy mężczyźni to oglądają, bo są wzrokowcami. Ale dzięki bardzo, że starasz się pomóc :)
napisał/a: kobieta20 2008-04-04 20:19
Mari napisal(a):kobieto20 kochana moja,
ja i AnnaMaria nie różnimy się wcale od Ciebie!,tylko jeśli dostajemy od swoich facetów to czego pragniemy , oraz poczucie bezpieczeństwa to nie przeszkadza nam to.
Sądzę jednak ,że postępujemy racjonalnie ..przyjmujemy to po prostu za "oczywistą oczywistość";):D bo po cóż walczyć z wiatrakami i "wypracowywać w naszych partnerach "zejścia do podziemi". Jeśli oni to lubią to
to ich sprawa ...Zresztą ja sama lubię z mężem czasem obejrzeć jakiś fajny lekko erotyczny filmik..komentarzy , porównań i śmiechu jest sporo a i humorek lepszy
gdy wpadamy do łóżeczka.

pozdrówka !



No wlasnie, Mari, " jeśli dostajemy od swoich facetów to czego pragniemy" ....
Ja akurat co do tego mam spore watpliosci. To znaczy ja nie dostaje od Niego tak naprawde tego wszystkiego, czego bym sobie od faceta normalnie zyczyla. Na poczatku wydawalo mi sie, ze on daje mi wszystko to, czego potrzebuje, ale teraz, jakos czegos mi brakuje... I robie "z igly widly"! :;)
No coz....
A co wspolnego ogladania-to jest zupelnie inna sprawa, ale z tym akurat nie mam problemow.
Pozdrawiam serdecznie!
napisał/a: kobieta20 2008-04-04 20:25
Jolka.P napisal(a):Sądzę moja droga, że to o to chodzi. Ty mu nie ufasz i dlatego nawet w takich drobiazgach doszukujesz się czegoś okropnego.....A wierz mi. Wszyscy faceci oglądają gołe laski w komputerze i robią to w domu, jeśli mogą, lub w pracy (wolą kłopoty z szefem, niż ślady od wałka do ciasta na plecach :)


Dzieki za odpowiedz Jolka! "Ty mu nie ufasz i dlatego nawet w takich drobiazgach doszukujesz się czegoś okropnego" - masz racje Jolka. Tak to jest, ale i tak, jak pisala Mari, jeslibym dostawala od niego to, czego potrzebuje, to by pewnie nie bylo tak wielkiego problemu i dramatu...
Ale staram sie jakos to zlagodzic.BA! Walcze z tym jak lwica ;)
Pozdrawiam
napisał/a: Mari 2008-04-04 20:26
kobieta20 napisal(a):No wlasnie, Mari, " jeśli dostajemy od swoich facetów to czego pragniemy" ....
Ja akurat co do tego mam spore watpliosci. To znaczy ja nie dostaje od Niego tak naprawde tego wszystkiego, czego bym sobie od faceta normalnie zyczyla.

Kochanie a czego nie dostajesz ...zbyt zuchwałe pytanie? ..czego Ci brak?...rozmawiasz z nim o tym?:)
napisał/a: Mari 2008-04-04 20:32
Ja tylko jestem ciekawa dlaczego nie ma tutaj gospodyni wątku?
Ech!..zamiast nam pomagać to na pewno szczęśliwa tuli się do swojego mena i ma gdzieś znajome z forum...buu.. nie lubię Cię Zaniepokojona ;):D, ale mogłabyś czasem z nami "pokropkować".
napisał/a: Agawa8 2008-04-05 19:20
Jestem, jestem dziewczyny, kobietki, laski. Widzę, że wątek znowu ożył:D, że przybywa niewiast, które mają podobny problem, co ja. Pisałam tu kilka dni temu i mój post nie dotarł :( bo wywaliło mnie z netu. Dzisiaj miałam tak z pieć razy, aż dokonałam metamorfozy i jestem :)
Więc moje drogie, nabrałam sporo dystansu do sprawy. Już nie wyzwalają we mnie strasznych emocji obrazki przedstawiające gołe narządy w ruchu, lub obrazki z tryskającymi penisami i tym podobne scenki. A napatrzyłam sie, oj napatrzyłam.:D W końcu wszystko stało sie nudne dla mnie. Co do mojego męża to zauważyłam właśnie owo wspomniane "zejście do podziemia" (bardzo mi się podoba ta nazwa). I niech tam siedzi. A ja i tak wiem, że ogląda sobie te swoje filmiki i nawet trochę mu przybyło do kolekcji. Komputery są czyste bez filmików (o to mi przede wszystkim chodziło), bo ogląda i ściąga w pracy, a całą "kolekcję" ma na starym pendrivie, który nosi w kieszeni od spodni. Tylko nie wie, że do tego ma sprytną żonę, która potrafi szybko wrzucić na komp te jego nowości i potem w spokoju dokonać "analizy" jakościowej i ilościowej :p Za jakiś czas planuję wyprać te jego spodnie razem z pendrivem (zobaczę co się stanie, czy dobry sprzęt sobie kupił do archiwizowania;))
napisał/a: Mari 2008-04-05 20:13
Agawa,
Ty moja słodka zemsto;) aleś wymyśliła! :D. Sam Einstein by się tego nie powstydził. Hi , nooo! ten jego pendriv chyba jednak nie przetrwa , ale , ale czy Ty przetrwasz bez szwanku?:p.
Fajno , że jesteś.
Opowiem Ci króciutko historyjkę jaką miałam trzy dni temu...a związana właśnie z tematem , który drążymy..
Ot! tak siedziałam z koleżanką przy kompie ..wyszukiwałyśmy żyrandol na allegro..pogaduch oczywiście na temat naszych facetów..ble ble i Twój temacik z forum.
Jak temat porno a my przy kompie ? ,to wiesz podniecenie no oczywista ja wiem gdzie zajrzeć i zajrzałyśmy..he, he. Całe szczęście ,że przyjaciółka ma podobne poglądy:eek: bo by się działo !.
Podsumowanie ? ...nie ma wyjątków i nawet nie próbuj mnie wyprowadzić z błędu.
napisał/a: JadwigaAnna 2008-04-06 11:27
Agawa napisal(a):Komputery są czyste bez filmików (o to mi przede wszystkim chodziło), bo ogląda i ściąga w pracy, a całą "kolekcję" ma na starym pendrivie, który nosi w kieszeni od spodni. Tylko nie wie, że do tego ma sprytną żonę, która potrafi szybko wrzucić na komp te jego nowości i potem w spokoju dokonać "analizy" jakościowej i ilościowej :p Za jakiś czas planuję wyprać te jego spodnie razem z pendrivem (zobaczę co się stanie, czy dobry sprzęt sobie kupił do archiwizowania;))


Zaczynasz walkę ze swoim mężem. Uważasz się za sprytną, ale on będzie sprytniejszy. Wypierzesz mu pendraiv, znajdzie inny nośnik lub inny sposób i miejsce oglądania. Tylko nie przeginaj, bo osaczony mężczyzna to niebezpieczny mężczyzna. ;)
napisał/a: Mari 2008-04-06 11:57
AnnaMaria ;),
hmm...ja z innej beczki... wspomnę Rzymianki ?, które też bezowocnie walczyły:D.
Moja refleksja:p może zacząć w alkowie zgłębiać mądrości kamasutry (napisana w II wieku :eek: popularna do dziś!).Faceci zamiast stresa po prostu zapomną o taniej ,bezdusznej i kiczowatej porno-sjeście .., bo po cóż im na to patrzeć kiedy mogą zatracić się i najbardziej wyrafinowanych i grzesznych specjałach gorącej i szalonej żonki , kochanki!:rolleyes: .
napisał/a: Agawa8 2008-04-06 13:14
AnnaMaria napisal(a):Zaczynasz walkę ze swoim mężem. Uważasz się za sprytną, ale on będzie sprytniejszy. Wypierzesz mu pendraiv, znajdzie inny nośnik lub inny sposób i miejsce oglądania. Tylko nie przeginaj, bo osaczony mężczyzna to niebezpieczny mężczyzna. ;)


To nie walka, tylko zabawa w podchody. Bawi mnie to w tej chwili, lecz zastanawiam sie, czy on czegoś nie zaczął sie domyślać. Zmieniłam swoje zachowania, wygłupiam się, rozwieszam koronkowe majtki po jego stronie łóżka, macham mu nimi przed nosem, robię erotyczne aluzje w rozmowach. A "stary niedźwiedź" udaje, że go to nic nie obchodzi. Do tego ogoliłam sobie tam, gdzie sie nie spodziewał. Nic nie mówi .... ale widzę, że mu sie to podoba.
Wcześniej nie mogłam sobie pozwolić na swobodę w zachowaniu ze względu na dzieci. Teraz same chodzą swoimi ścieżkami i już tak nie absorbują rodzicielskiej uwagi.

Jemu też to oglądanie wyszło na lepsze, bo się doszkolił i nie jest taki rozleniwiony. Te niektóre filmiki posłużyły mu niewątpliwie za instruktaż "obsługi kobiety". Co do innych świństw, to mógłby dać sobie luz i nie tracić na to czasu.
napisał/a: kobieta20 2008-04-06 14:48
Mari napisal(a):Kochanie a czego nie dostajesz ...zbyt zuchwałe pytanie? ..czego Ci brak?...rozmawiasz z nim o tym?:)


Kochaniecool:
Coz, juz wiele razy zauwazylam, ze on nie kocha mnie "bezwarunkowo" (jesli tak to mozna nazwac...). Sam mi powiedzial, ze chce aby zwiazek byl tylko "ladny i przyjemny, bez dyskutowania i problemow". I on to nazywa miloscia?? Przepraszam, ale ja tego tak nie widze. Co o tym sadzisz Mari?
Aha, i jak ja mam jakis problem, to on od razu mnie od siebie odsuwa, nie chce rozmawiac, widziec-nic.,.. A to jest przykre.
Czesto mam wrazenie, ze on biegnie swoim torem, robi swoje rzeczy, a ja probuje nadazyc za nim, co mi czesto nie wychodzi.
To wszystko brzmi negatywnie, tak jakby on nie chcial za nic pojsc na kompromis. Ale z drugiej strony nie mozemy bez siebie wytrzymac wiecej niz 2 dni! I to po ponad dwoch latach zwiazku. No coz - rekordu tym nie pobilam, ale wiem, ze nie jestem mu calkiem obojetna. No i jak ja "nie robie problemow", to on potrafi byc przemily i kochany. Dlatego to wszystko, te sprzecznosci trzymaja mnie w potrzasku. Ale ogolnie rzecz biorac to nie jest facet "na cale zycie". Nie wiem co mam z tym fantem zrobic. Probuje normalnie o tym nie myslec, bo inaczej bylabym caly czas smutna.
A co do tych filmikow porno, to on zgodzil sie spokojnie na ten temat ze mna porozmawiac i doszlam do wniosku, ze bardziej boli mnie to, ze on cos przede mna chowa, niz sam fakt ogladania. ALe i to tez nie jest przyjemne..
napisał/a: Mari 2008-04-06 17:49
kobieto20 ,
myślę ,że jego podejście typu.. "powiedzial, ze chce aby zwiazek byl tylko "ladny i przyjemny, bez dyskutowania i problemow" jest stawianiem siebie na piedestale i nie ważne co ty czujesz i czy Ci to pasuje...
Kochanie przestań sie angażować w ten związek i zacznij go traktować tak jak twój men...na luzie i na pokaz .Korzystaj z tego ,że np. jesteście na jakimś ubawie i potańcz sobie do utraty tchu z innymi...obserwuj zachowanie partnera .Jak zacznie okazywać zniecierpliwienie czy zazdrość to będzie to znakiem ,że teraz po prostu Cię "ustawia i pokazuje Ci gdzie jest Twoje miejsce "....typowa zagrywka facetów wobec kobiet , które pokazały ,że kochają .
Co niektórzy z nich uwielbiają dominować i w Twoim przypadku to się dzieje ...oddałaś , odkryłaś mu się cała ..więc cierpisz ...
Czuję przez skórę ,że Twój men robi to celowo a dlaczego?...bo prawdopodobnie jego poprzednie związki go tego nauczyły(wieczny kawaler?) i dlatego każda z poprzednich partnerek nie związała sie z nim...
On jako materiał na męża ? ...nigdy !, na kochanka to Tobie oddaję palmę ...bo nie wiem ;).