Mam problem z przytyciem

A co jesz?

Nie no tak ogólnie wszystko...
Poczynając na jakimś normalnym jedzeniu typu kanapki, i wgl. A kończąc na tabliczkach czekolad i innych smakołykach..
Ale to co jem to nie jest jeszcze takie straszne. Ale jak na przykład dopadnie mnie ,,głód" to potrafię o 22.00 jeść jajecznicę albo inne ciężkie jedzenie.

Wiesz kanapki sa malo wartosciowe nie wspomne o czekoladzie no chyba ze gorzka,trzeba jesc regularnie i pelnowartosciowe posilki

Ale ja tak nie mogę. Ja jestem głodna co pół godziny. To po prostu jest silniejsze ode mnie. To się dzieje tak jak by to jedzenie się trawiło z szybkością światła.

Jestes glodna co pol godziny bo nie zjadasz wartosciowego posilku,tylko byle co

Mam bardzo duży problem mam 20 lat 170 i waże 45 kilogramów moja waga jest nie zmienna już od jakiś trzech lat cały czas taka sama nie mogę przytyć nic. Nie mam problemów z tarczycą ani żadnych innych chorób. Jem w miarę regularnie. Często wcinam fastfoody a podobno od nich sie tyje. Nie wiem ile bym musiała zjeść ciągle mam tą samą wagę :/ Zawsze byłam taka chudziutka ale teraz zaczęło mi to bardzo przeszkadzać chiałam bym chodź trochę przytyć żeby móc założyć spódniczkę żeby nie wstydzić sie swoich chudych nóg :( proszę pomóżcie mi

Jeszcze jesteście młodzi macie dobra przemianę materii oraz niejadkami zapewne jesteście. Wchodzi jeszcze w gre gardgeiner'owość (najwyższa z przemian materii połączona z mało dobranymi pokarmami, które są bogate w budulec kości i masy mieśniowej).

Ja sam ważyłem rok temu 50 kg przy 171cm wz a teraz waze 77-78 kg tylko dieta bez używek koksów itp tylko tran magnez i dużo jeść słodycze itp ale tylko przez miesac a drugi mies to jeśc tak jak przed dietą żeby waga sie utrzymała i tak dalej w kółko i z 50 jest 77-78 w rok tylko dodam że nie zawsze stosowałem sie do diety dlatego zajeło mi to rok a naj wiecej w mies przytyłem 7kg po 60