Konkurs "Bajki dla brzuszka"
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-09-16 17:10
Czemu wszyscy przestali pisać bajeczki ...????
Piszcie ;p
Piszcie ;p
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:53
Biedroneczka
Pewna biedroneczka mała siedem kropek miała
Ciekawe czy pamięta od kogo je dostała
Pierwszą dostała od słonka co świeci
Drugą od przedszkolaków – roześmianych dzieci
Trzecią od kropelki deszczu dostała
Czwartą od wiatru bo się go nie bała
Piątą od różyczki w ogrodzie dostała
Szóstą od słowika z którym śpiewała
Siódmą od śnieżynki z którą tańczyła
I gdy śnieg padał dobrze się bawiła
Pewna biedroneczka mała siedem kropek miała
Ciekawe czy pamięta od kogo je dostała
Pierwszą dostała od słonka co świeci
Drugą od przedszkolaków – roześmianych dzieci
Trzecią od kropelki deszczu dostała
Czwartą od wiatru bo się go nie bała
Piątą od różyczki w ogrodzie dostała
Szóstą od słowika z którym śpiewała
Siódmą od śnieżynki z którą tańczyła
I gdy śnieg padał dobrze się bawiła
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:54
Spacerek
Idę sobie na spacerek
Biorę pieska i rowerek
Piesek biega więc się męczy
Potem tylko troszkę jęczy
Że go łapki strasznie bolą
Że psy leżeć w domu wolą
A nie biegać z rowerami
I szybko przebierać łapkami
Koty ścigać co innego
Coś nieba dwa lepszego
Piesek troszkę się rozmarzył
Nagle … kota zauważył
Biegnę za nim ile siły
Stój – wołam – bądź dla mnie miły
Bo choć kot jest gruby i pyzaty
Cały rudy i kudłaty
To sprytu mu nie brakuje
Chops – i już na drzewie się znajduje
No i co piesku mój
Po tym drzewem teraz stój
Idę sobie na spacerek
Biorę pieska i rowerek
Piesek biega więc się męczy
Potem tylko troszkę jęczy
Że go łapki strasznie bolą
Że psy leżeć w domu wolą
A nie biegać z rowerami
I szybko przebierać łapkami
Koty ścigać co innego
Coś nieba dwa lepszego
Piesek troszkę się rozmarzył
Nagle … kota zauważył
Biegnę za nim ile siły
Stój – wołam – bądź dla mnie miły
Bo choć kot jest gruby i pyzaty
Cały rudy i kudłaty
To sprytu mu nie brakuje
Chops – i już na drzewie się znajduje
No i co piesku mój
Po tym drzewem teraz stój
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:55
Domek
Nad małą błękitną rzeczką
Leżało raz sobie miasteczko
Kolorowe domki w nim były
W szczęściu, radości spokojnie żyły
Kolorowe ściany, okiennice i dachy
I parapety z kolorowej blachy
Barwne ogrody i trawniki
Tak jak ulice i chodniki
Z boku miasteczka domek stał
Co wszystkie szare ściany miał
A ludzie w nim nie mieszkali
Bo za szarością nie przepadali
Domek już w końcu dość miał
I za remont sam się zabrał
Wziął kolorowe farby i pędzelki
Narysował sobie słodkie cukierki
Okiennice w kwiatki pomalował
Na dachu niebo i chmurki narysował
Aż ogródek przy nim się rozpromienił
I w tęczowy z radości się zmienił
A potem ludzie tam przyjechali
Bo takiego domu jeszcze nie spotkali
W którym tak dobrze by się czuli
I plany na przyszłość snuli
Nad małą błękitną rzeczką
Leżało raz sobie miasteczko
Kolorowe domki w nim były
W szczęściu, radości spokojnie żyły
Kolorowe ściany, okiennice i dachy
I parapety z kolorowej blachy
Barwne ogrody i trawniki
Tak jak ulice i chodniki
Z boku miasteczka domek stał
Co wszystkie szare ściany miał
A ludzie w nim nie mieszkali
Bo za szarością nie przepadali
Domek już w końcu dość miał
I za remont sam się zabrał
Wziął kolorowe farby i pędzelki
Narysował sobie słodkie cukierki
Okiennice w kwiatki pomalował
Na dachu niebo i chmurki narysował
Aż ogródek przy nim się rozpromienił
I w tęczowy z radości się zmienił
A potem ludzie tam przyjechali
Bo takiego domu jeszcze nie spotkali
W którym tak dobrze by się czuli
I plany na przyszłość snuli
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:57
Bąbelkowo
Nad małą błękitną rzeczką
Leżało raz sobie miasteczko
Co Bąbelkowo się po prostu zwało
Bo ciągle bańki mydlane puszczało
Żółte, czerwone i fioletowe
Zielone, niebieskie i różowe
Wciąż do góry się unosiły
I świat sobą zdobiły
Babcia podwórko zamiatała
I bąbelki w koło rozpraszała
Bo zamiast kurzu one się unosiły
I świat sobą zdobiły
Kwiaty pachną w mamusi ogrodzie
Lilie pływają po przejrzystej wodzie
Zapach swój w koło roztaczają
I do naszych nosków docierają
Dymek z komina leci
Słonko na niebie świeci
I razem z chmurkami
Bawią się bąbelkami
Wieczorem w czasie kąpieli
Świat w bąbelkowy się zmieni
Gdy do wody płynu dodamy
I mocno rączkami w niej zamachamy
Nad małą błękitną rzeczką
Leżało raz sobie miasteczko
Co Bąbelkowo się po prostu zwało
Bo ciągle bańki mydlane puszczało
Żółte, czerwone i fioletowe
Zielone, niebieskie i różowe
Wciąż do góry się unosiły
I świat sobą zdobiły
Babcia podwórko zamiatała
I bąbelki w koło rozpraszała
Bo zamiast kurzu one się unosiły
I świat sobą zdobiły
Kwiaty pachną w mamusi ogrodzie
Lilie pływają po przejrzystej wodzie
Zapach swój w koło roztaczają
I do naszych nosków docierają
Dymek z komina leci
Słonko na niebie świeci
I razem z chmurkami
Bawią się bąbelkami
Wieczorem w czasie kąpieli
Świat w bąbelkowy się zmieni
Gdy do wody płynu dodamy
I mocno rączkami w niej zamachamy
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:58
Baloniki
Słomko wesoło od rana świeci
Idą przez las spacerkiem dzieci
Niosą w ręku kolorowe balony
Jeden to narzeczona, drugi narzeczony
Uważajcie – krzyczy pan balon – nie przez krzaki
Ja jestem delikatny strasznie taki
Omijaj ostre gałązki i ciernie
Proszę cię o to tak bardzo niezmiernie
Pani balonikowa chwilę grozy przeżyła
Gdy do krzaku malinowego się zbliżyła
I to nic że malinka się uśmiechała
Narzeczona do radości nastroju nie miała
Baloniki na siebie czule popatrzyły
Uśmiechnęły się, przytuliły i rozmarzyły
By kiedyś wolnymi się stać
Z ptakami na niebie latać
Ciekawe ile by o tym marzyły
I czy marzenia by się spełniły
Gdyby nie wietrzyk co silnie wiał
I baloniki pod niebo porwał
Tam balonik nareszcie się pobrały
Tak sobie oba zgodnie powiedziały
A potem w szczęściu żyły
Z radością pod niebem krążyły
Słomko wesoło od rana świeci
Idą przez las spacerkiem dzieci
Niosą w ręku kolorowe balony
Jeden to narzeczona, drugi narzeczony
Uważajcie – krzyczy pan balon – nie przez krzaki
Ja jestem delikatny strasznie taki
Omijaj ostre gałązki i ciernie
Proszę cię o to tak bardzo niezmiernie
Pani balonikowa chwilę grozy przeżyła
Gdy do krzaku malinowego się zbliżyła
I to nic że malinka się uśmiechała
Narzeczona do radości nastroju nie miała
Baloniki na siebie czule popatrzyły
Uśmiechnęły się, przytuliły i rozmarzyły
By kiedyś wolnymi się stać
Z ptakami na niebie latać
Ciekawe ile by o tym marzyły
I czy marzenia by się spełniły
Gdyby nie wietrzyk co silnie wiał
I baloniki pod niebo porwał
Tam balonik nareszcie się pobrały
Tak sobie oba zgodnie powiedziały
A potem w szczęściu żyły
Z radością pod niebem krążyły
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-10-22 19:59
Grzybobranie
Bardzo lubię grzybobranie
Bardzo lubię chodzić na nie
Biorę koszyk i wychodzę
Potem długo po lesie chodzę
Grzyby mają inne zdanie
Im nie podoba się grzybobranie
Z chęcią by w lesie zostały
W spokoju i ciszy mieszkały
Pierwszy lubi czytać bajeczki
Kolorowe wesołe książeczki
Więc wsuną pod kapelusz nóżkę
I udaje zaczarowaną dobrą wróżę
Drugi doczepił różki jak u biedroneczki
I pędzlem rysuje sobie kropeczki
Bo biedronek ludzie nie ruszają
A tym bardziej nie zbierają
Trzeci ucieka że aż się za nim kurzy
Twierdząc że jest w dalekiej podróży
Będzie zwiedzała przepiękne kraje
Więc ty na pewno nie zostaje
Czwarty poszedł do swego lekarza
Choć choroba rzadko mu się zdarza
Usiadł sobie pod drzewem w cieniu
Mówiąc że jest na rocznym zwolnieniu
Piąty w dziupli na drzewie się chowa
Mówiąc że on jest mądry pan sowa
Sowy w dzień śpią i się nie ruszają
Więc ludzie niech go nie dotykają
Szósty na środku polany stoi
I wcale się nas nie boi
Bo mówi że schronienie innym daje
I tutaj na pewno zostaje
Siódmy pod drzewem siedzi cichutko
Bo liści kolorowych jest jeszcze malutko
Więc tak je do siebie zgarnuje
I kryjówkę sobie z nich buduje
A muchomorek w miejscu stoi
I nikogo się naprawdę nie boi
Bo my muchomorków nie jadamy
Dlatego ich nie zbieramy
Bardzo lubię grzybobranie
Bardzo lubię chodzić na nie
Biorę koszyk i wychodzę
Potem długo po lesie chodzę
Grzyby mają inne zdanie
Im nie podoba się grzybobranie
Z chęcią by w lesie zostały
W spokoju i ciszy mieszkały
Pierwszy lubi czytać bajeczki
Kolorowe wesołe książeczki
Więc wsuną pod kapelusz nóżkę
I udaje zaczarowaną dobrą wróżę
Drugi doczepił różki jak u biedroneczki
I pędzlem rysuje sobie kropeczki
Bo biedronek ludzie nie ruszają
A tym bardziej nie zbierają
Trzeci ucieka że aż się za nim kurzy
Twierdząc że jest w dalekiej podróży
Będzie zwiedzała przepiękne kraje
Więc ty na pewno nie zostaje
Czwarty poszedł do swego lekarza
Choć choroba rzadko mu się zdarza
Usiadł sobie pod drzewem w cieniu
Mówiąc że jest na rocznym zwolnieniu
Piąty w dziupli na drzewie się chowa
Mówiąc że on jest mądry pan sowa
Sowy w dzień śpią i się nie ruszają
Więc ludzie niech go nie dotykają
Szósty na środku polany stoi
I wcale się nas nie boi
Bo mówi że schronienie innym daje
I tutaj na pewno zostaje
Siódmy pod drzewem siedzi cichutko
Bo liści kolorowych jest jeszcze malutko
Więc tak je do siebie zgarnuje
I kryjówkę sobie z nich buduje
A muchomorek w miejscu stoi
I nikogo się naprawdę nie boi
Bo my muchomorków nie jadamy
Dlatego ich nie zbieramy
![cohenna](https://polki.pl/foto/1_1_SMALL_0100/cohenna-270678.jpg)
napisał/a:
cohenna
2008-11-10 08:26
Więc utworzyłam wątek tu:
Piszmy bajeczki dla naszych skarbóe ;)
http://forum.polki.pl/showthread.php?p=378128#post378128