Konkurs "Bajki dla brzuszka"

Słonko Moje Kochane słuchaj uważnie bo opowiem Ci wspaniałą historię! Jesteś teraz w bezpiecznym cieplutkim miejscu więc możesz się odprężyć i wyobrazić świat poza brzuszkiem mamusi:) a więc... światełko jasno świeci i ogrzewa małe ciałka dzieci bawiących się grzecznie na placu zabaw na którym znajduje się wiele rozmaitych huśtawek i zjeżdżalni, są również wspaniałe piaskownice i ławeczki dla rodziców. Dzieci są wesołe, usmiechnięte i ani myślą przerywać zabawy...jest kilka piesków, ktoś nawet przyniósł homika:) jest świetnie skaczą z radości i cieszą się każdą wolną chwilą spędzoną ze swoimi bliskimi i z innymi dziećmi... jeszcze trochę i zobaczysz ten wspaniały świat i mamusię i tatusia, który tak nie może się już doczekać i praktycznie cały dzień przytula się do Ciebie:) czyli do mojego brzuszka w którym Ty smacznie sobie śpisz:) Kochamy Cie!! dobranoc Skarbie Nasz:*:*

mała myszka

Była sobie myszka mała
Książki co dzień wciąż czytała,
Chciała zgłębić wiedze wielką,
Chociaż byłą tak maleńką.

Inne myszy wciąż się śmiały
Nasz dom jest dla Ciebie mały?
Marzysz o podróżach wielkich?
Mało masz tu uciech wszelkich?

Jeść dostaniesz, ciepło masz
Tylko o futerko dbasz.
A ty marzysz Bóg wie o czym
I przeciążasz w książkach oczy.

Myszka cicho popłakała:
czy naprawdę żem za mała?
Czy gdy jest niewielki wzrost,
Każde plany są na wyrost?

Pomyślała, podumała
I stwierdziła: cóż że mała?
Nie dam się i wszystko zrobię,
By daleką odbyć drogę.

Zdrowo jadła i ćwiczyła
Bo przygoda jest jej miła.
I wiedziała, że być musi
Zdrowa na ciele i duszy.

Na początek myszka mała
Na zapiecek się udała
Widok z pieca podziwiała
Tego przecież bardzo chciała

To od norki kawał drogi
I bolały myszkę nogi.
Ale trenig no i dieta
Był z niej już lekkoatleta

Mysz szczęśliwa powróciła,
Bo co w książkach zobaczyła,
To udało jej się zwiedzić,
Wiele dziwnych miejsc odwiedzić.

Teraz wie już bohaterka,
Że nie musi być taaaak wielka
No bo jeśli bardzo chcecie,
Każdy szczyt wnet zdobędziecie.

Trochę wiary no i pracy,
I nie śmiejcie się rodacy,
Nawet mały skrzacie wie,
Że osiągnie to co chce!

asiap napisal(a):

-Tato! Zobacz jak ja skaczę!
Przewróciłem się! Nie płaczę!
-JESTEŚ SYNKU ZUCH I CHWAT.
JESTEM Z CIEBIE BARDZO RAD.
Wszak tygrysi los polega...
-Tato! Zobacz jak ja biegam!
-Bardzo przyda sie bieganie,
gdy rozpoczniesz polowanie.
Trzeba szybkim być nie lada...
-Tato zobacz, jak się skradam!
-Drogi synku, widzi mi się,
że zdolności masz tygrysie.
Kość z mej kości! Syn jak tata!
-Tato! Popatrz! Będe latał!
-O, co to, to nie, kochanie!
Ptakom zostawmy latanie!
Świat jest urządzony tak:
tygrys chodzi, fruwa ptak!
Lepiej, synku, poćwicz chód!
Wszak poważny jest nasz ród.
Natura nas darzy hojnie.
Krocz więc godnie i dostojnie,
poprzez góry i przez dołki.
-Tato!Patrz! Robię fikołki!
-Czy ty mnie tygrysku słuchasz?
-Tato! Zobacz! Leci mucha!
Ja tę muchę złapię w lot!
-Muchy niechaj łapie kot.
Tygrys może wiecej wiele,
jeśli łapie, to gazelę!
Czasem kilka godzin czeka...
-Tato! Poparz, jak uciekam!
-super synek! Szybki, zwinny-
jak tygrysy być powinny!
Hej, gdzie jesteś? Tu? Nic z tego!
Chcesz się bawić w chowanego?
Umieć skryć się ważna rzecz i potrzebna,
synku, lecz wolałbym cię mieć na oku.
Jesteś w trawie? Przy potoku?
Synku!Synku!
-Tato!Tato!
-Chyba dam mu burę z ato!
-Tato! Patrz, jak się schowałem!
-Więc tu jesteś moje małe?
-Cały czas za krzakiem byłem.
-A ja tak się przestraszyłem...
-Przestraszyłeś się? Nie wierzę!
Tygrys to odważne zwierzę!
-By odważnym być,
nie trzeba niczego się nigdy bać!
-Jak to, tato?
-Jest odpowiedź prosta na to:
każde boi się stworzenie,
gdy istnieje zagrozenie.
A odwaga nam pomaga,
żeby się ze starchem zmagać.
Strach zaś to pomocnik ważny,
by odważny był rozwazny!
Cóż, do tego się dojrzewa...
- Tato zobacz jak ja ziewam!
-Dobranoc. Choć tu... Przytul się.
-Dobranoc. Zobacz ...tatku jak ja ...spię....

szufelada napisal(a):

Nie wiem czy to tylko zbieg okoliczności, ale identyczną bajeczkę już czytałam w książkowym wydaniu... Póki co mam remont i wszystkie książeczki mojej córci pochowane są w pudłach, ale mam nadzieję, że odnajdę tę o tygrysku i jeszcze przed zakończeniem tego konkursu wrzucę tu skan. pozdrawiam wszystkie bajarki :)

A jednak pamięć mnie nie mysliła... znalazłam tę bajkę i przy okazji tę drugą zamieszczoną przez "asiap" też - z jednej książeczki były... Przykro, że i w takim konkursie znajdą się plagiatorzy ;(. a w załączniku zdjęcia z książeczki

• 1 (4).JPG (6,66kB)
• 1 (5).JPG (6,38kB)
• 1 (6).JPG (6,74kB)

asiap napisal(a):

-Mamo, mamo, nudzi mi się
nie chę być już wcale misiem!
Bo misie ciągle muszą być same.
Bo misie mają tylko mamę!
Gdybym był ptaszkiem albo myszką,
miałbym siostrzczki i braciszków.
Gdybym był żuczkiem lub motylem,
to byłoby nas tutaj tyyyyyyle
Skakalibyśmy pośród trawy.
Miałbym kompanów do zabawy.
To chyba nie tak znowu wiele,
że chcę się bawić z przyjacielem?
-Misiaczku, tu się nic nie wskóra.
Takich stworzyła nas nautra.
Nie żyje stadnie niedźwiedzi ród.
Jednak przyjaciół mamy w bród.
Kwiaty, motyle, grzyby, drzewa,
ptak, co na drzewie pięknie śpiewa.
Posłuchaj, jakie wyciaga trele...
To wszystko są nasi kochani przyjaciele.
-Jak dobrze mamo, że cię mam.
Już się nie czuję wcale sam!
-Miło się gada, drogi smyku,
lecz pora kąpac się w trumyku.
Spójrz, co w tym czasie robią pszczółki.
To też są nasze przyjaciółki.
Ciebie obmywa wody chłodek,
a one robią dla nas pyszny miodek.
-Wiesz mamo, teraz zdaje mi się,
że całkiem fajnie jest być misiem.
-Dobranoc, misiu, dobrych snów!
-Jutro przyjaciól spotkam znów!?

i to też plagiat... Szkoda słów... a zarazem sprytne posunięcie ze strony asiap... bajki w internecie nie było to myślała, że jej ujdzie ten plagiat, ale zapomniała, że tu też zaglądają mamy, które czytają bajeczki swoim pociechom

• 1 (1).JPG (6,73kB)
• 1 (2).JPG (6,16kB)
• 1 (3).JPG (6,2kB)

odmierzanie czasu

W pokoju stał co o oknach wielu
Wszyscy wołali nań przyjacielu
On pokazywał jak płynie czas
O czym uprzedzał bim bam nas….

Dnia zaś pewnego zamilkł on
I już nie wybił bim bam dzwon
Serce zegara przerwało rytm
A w domu powstał niezły młyn

Nikt już nie wiedział czy czas do szkoły,
A może pora pójść do obory,
Kiedy śniadanie, obiad, kolacja,
Poza tym bim bam to jest atrakcja.

Każdy więc smutny chodził po domu
Tata nie mówiąc więc nikt nikomu
Zegar do speca oddał w władanie
Bim bam zreperuj nam drogi panie.

Po kilku dniach zegar powrócił
Kilka bim bamów po domu rzucił
Każdy od razu wie, czy już czas
Do pracy ruszać, albo w las.

Zegar wyznacza chwile czuwania
Chwile nauki i balowania.
Daje rytm życiu, mierzy czas
Życie ułatwia każdemu z nas.


Bim bam usypia i budzi nas
Dobrze wiec wszystkie godziny znać
Tarcza, wskazówki – niby nic,
Ale z zegarem łatwiej jest żyć

OPTYMIZM

W wielkim lesie koło drogi
Dwie spotkały się stonogi
Jedna stęka, nieszczęśliwa:
Życie takie trudne bywa
Druga śmieje się radośnie:
Zobacz wszystko wokół rośnie

Jedna płacze bo deszcz pada,
Druga kąpie się zaś rada.
Pierwsza stęka, jestem gruba
Druga w biegu ćwiczy uda.
Tej wciąż wszystko nie pasuje
Tamta życiem się raduje

W lesie jednym zamieszkują
I jak życie swe traktują?
Jedna patrzy na świat z góry,
Druga zerka wciąż na chmury.
Jedna życiem cieszy się,
Druga smuci, co za dzień.

A jak patrzysz ty na życie
Czy rozkochasz się w błękicie?
Czy w łzach skropisz buźkę swą?
Co jest drogą życia Twą?
Nim podejmiesz to pytanie
Mocno pomyśl drogi Panie.

Ty to życie decydujesz,
Ty los świata swój cerujesz
Wybierz radość, drogą tą
Łatwiej kroczyć mimo łzom.
Słonko przecież świeci z góry
Ponad wszystkim, poprzez chmury.

To optymizm każe Ci,
Ujrzeć je w pochmurne dni.
Optymistą zawsze bądź,
Radość wybierz, sercem rządź
Pesymistą trudno jest,
Ku radości zrobić gest.

Całe życie płakać chcesz?
Powiedz dziecię kędy idziesz?
Uśmiech wiec na buźkę włóż
To do szczęścia jest Twój klucz.
Serce zalej dobra wiarą
I poradzisz wszystkim marą!

Najważniejsze na świecie

W małej chatce na wzgórzu,
W leśnym podwórzu,
Mieszkała małą dziewczynka.

Z babcią ona mieszkała
O dużo rzeczy pytała
Bo swiat dobrze znac chciała…

Babciu, babciu powiedz przecie,
Co jest najważniejsze w świecie,
Może wielki dom?

Babcia bardzo się zmartwiła,
No i czoło pomarszczyła,
Dziecko drogie czy ja wiem?

Dom rozwali w mig wichura,
Pieniądz porwie czarna chmura
Ogień strawi dobra twe….

Babciu, babciu powiedz przecie,
Czym kierować się na świecie
By spokojnie płynął dalej dzień za dniem?

Dobra ziemskie sa ulotne.
Może ducha cechy mocne,
Dadzą szczęście i powiodą prym?

Babciu, babciu powiedz przecie
Wiara ważna jest na świecie?
Co z miłością i nadzieją co?

Wiara często czyni cuda
Da nadzieję, ze się uda.
Miłość spoi wszystkie trzy…

One siłę mają wielką,
Utrą nos wszelkim udrękom,
One w świecie wiodą prym

Babciu, babciu, powiedz przecie.
One najważniejsze w świecie
dzięki Tobie wiem jak dalej żyć

kocham cię - czarodziejskie słowa

W małym wodnym świecie,
Wszyscy pewnie wiecie
Mieszka mała królewna
Swego losu jest pewna

Pływa żwawo co rano,
Skacze to w lewo, prawo
Wodny poznaje swój świat
Z dźwiękami jest za pan brat.

Tu słyszy bumbum
To pewnie tupie gdzieś tłum.
Tam bul bul, robi coś w bok
To pewnie wieki jest smok.

Mimo, ze ich nie poznała,
to bardzo ich pokochała
I smoka i wielki tłum,
co robią bul i bum bum

W tym małym wodnym świecie
Tak cudne wszystko jest przecie
Wtem głos jej szepcze do uszka
Kocham swojego maluszka

Nie wie skąd głos ten przypływa
On z brzegów tutaj przybywa
I płynie tak sobie dzień w dzień,
Przecież to jawa nie sen.

I ona głosowi odpowie,
I stanie raz dwa tu na głowie,
Kopniaki roześle po bokach
I puści mocnego cmoka…..

Zatańczy taniec radości
Bo w sercu ona jej gości.
I znów usłyszy ten głos:
Połączył nas dobry los.

Nadejdzie wnet chwila wspaniała
Gdy ujrzy świat nasza mała.
Pozna skąd głos ten dochodzi,
i życie rodzicom osłodzi.

Żywot jej się odmieni
Pełen i blasków i cieni
Lecz zawsze już po kres
Zna słowa: KOCHAM CIĘ

Musi moc słów tych docenić
One sa w stanie los zmienić
I uszanować je trza
Kocham cię wielką moc ma…


Kochamy Cię maluszku, walcz dla nas….

Ojciec Talent

Wcale nie daleko, za górą i rzeką
stał mały domek pokryty strzechą.
Życie normalnie, leniwym krokiem,
tędy chodziło wodząc swym wzrokiem.
Dużo widziało. Ja się odważę,
pokazać jeden zwykły obrazek.
Po dniu wesołym i pełnym wrażeń,
mama słuchała dziecięcych marzeń:
Mamo kochana, chcę być malarzem,
albo uznanym w świecie piłkarzem!
Mógłbym też umieć śpiewać w zespole,
albo aktorskie odgrywać role.
Synku kochany, talent to sztuka,
który do różnych serduszek puka.
Jedno dzieciątko maluje ładnie,
inne wierszyki układa zgrabne,
Jedno ma zdolność recytowania,
a inne znowu – do budowania
z klocków, papierków nawet zapałek
po prostu umie. To niebywałe!
Lecz Ojciec Talent, już dawno temu,
stwierdził niestety, że nie każdemu,
ze swego worka coś podaruje.
Rzadko na ziemię się fatyguje,
aby zobaczyć, kto jest w potrzebie.
Kogo wybierze? Nikt tego nie wie.
Talent miał bowiem przygodę pewną,
w czasie odległą, to wiem na pewno.
Był wówczas młody oraz zuchwały,
wszystkie dziewczęta go podziwiały.
Rozdawał wszystkim, kto tylko zechciał
być gościem w progach jego królestwa.
Dawał i dawał i nie żałował,
talenty wszelkie w ludziach lokował.
Lecz człowiek zawsze więcej mieć pragnie,
a więc nie jeden, choć to nieładnie,
przychodził prosić o nowy talent.
Ludzie po wiele mieli już zalet.
Ciągle za mało! Chciwość swe ręce,
wciąż wyciągała, pragnęła więcej.
Worek choć spory, miał swe wymiary,
więc się okazał trochę za mały,
by chciwość ludzką nakarmić całą,
w worku zbyt wolno ich przybywało.
Ludzie podnieśli wrzawę i kłótnię:
Ja mam za mało! – krzyczy ktoś butnie.
Ja także nie mam talentu dosyć! –
Ojcze Talencie, nie daj się prosić!
Lecz Ojciec Talent, nic nie poradzi,
w worku od wieków talent gromadził,
a że się skończył, nie jego wina.
Już nie masz więcej? To chyba kpina?
Tak się kłócili z Ojcem Talentem,
że ten na worku zakręcił pętlę
i krzyknął głośno, ile sił w gardle:
Cała ma praca poszła na marne!
Chciałem być dobry, sprzyjać każdemu,
a wam wciąż mało. Powiedzcie czemu?
Każdemu jeden ja przeznaczyłem,
niestety chciwość w was przeoczyłem.
I teraz muszę wybrać wśród ludzi,
któremu jeden, już się nie znudzi.
Od tamtej pory, tylko wybrani,
talentem wielkim – obdarowani.
Więc nie da rady mój Ty syneczku,
zajrzeć co talent ma w swym woreczku.
On przestał ludziom ufać już dawno,
lecz Twe marzenia niech nie przepadną,
spróbuj sił swoich, zobacz co lubisz,
jeśli masz talent, to go nie zgubisz.
Tylko odkryjesz, gdzieś na dnie duszy.
Chęci i praca tworzą – geniuszy.
Wiesz mamo, ładna ta bajka była,
ona mnie wszakże też nauczyła,
że Ojciec Talent tak wyjątkowo,
dał jeden talent nieprzypadkowo.
On wszystkie matki nagrodził wielce
dał im ogromne i dobre – serce.
Dobranoc Synku, mówię przed snem.
Dobranoc Mamo. Wiesz. Kocham Cię.
Ojcze Talencie. Ukłon w podzięce,
że moje dziecko, także ma – serce.

mati1509 napisal(a):

Wracam po przerwie, musiałąm zmienić nick bo na tamto konto nie moge się wlogowac buuu - aska

Dziwne jest tylko to, że póki Twój plagiat nie został odkryty nie było problemów z logowaniem, a teraz trzeba zakładać nowe konto. Niezła taktyka

szufelada napisal(a):

Dziwne jest tylko to, że póki Twój plagiat nie został odkryty nie było problemów z logowaniem, a teraz trzeba zakładać nowe konto. Niezła taktyka

Szufelada nieźle się orientujesz!! Choć jesteś dopiero juniorem z 6 postami...
:))
Ja na początku jak zapewne większość gubiłam się na forum...

sampo21 napisal(a):

Szufelada nieźle się orientujesz!! Choć jesteś dopiero juniorem z 6 postami...
:))
Ja na początku jak zapewne większość gubiłam się na forum...

Dzięki Sampo21 :) Staram się jak mogę :D. Pomaga mi to, że nie jest to pierwsze forum na jakim jestem... na innych serwerach też bywałam... ale przyznam, że miałam mały problem z dodaniem fotek do załącznika :), ale i jakoś temu dałam radę :) pozdrawiam serdecznie :D