Konkurs "Czerwone serduszko"

napisał/a: dagmarka4 2009-02-08 17:45
Kiedy myślę Walentynki
widzę uśmiechnięte minki,
i u chłopca i dziewczynki;)
widzę tłumy zakochanych
z maślanymi spojrzeniami,
widzę róże czerwone,
widzę pary zaręczone,
widze czekoladki słodkie,
widzę maskotki w każdym oknie,
widzę atak serc czerwonych
na ulicy, z każdej strony
widzę kartki z życzeniami
zapisane wyznaniami
z których każda strofa mówi:
BARDZO CIĘ KOCHAM!!!!!
napisał/a: Jola29k 2009-02-08 18:22
Walentynki kojarza mi sie z dużym lizakiem czerwonym sercem LOVE . I z tym ze 14 lutego zawsze listonosz przynosi mi jakos kolorowa kartke z serduszkiem .KOCHAM WALENTYNKI
napisał/a: pia25 2009-02-08 19:00
Dla mnie do niedawna walentynki były zwyczajnym dniem. No, może smutniejszym niż inne. W ten dzień samotność wyjątkowo doskwiera, człowiek czuje wtedy jak mało ma z życia.
W ubiegłym roku wszystko się zmieniło. Miłość zmienia wszystko, a moja rośnie z każdym dniem. Dzisiaj moja miłość, mój synek, ma 9 miesięcy i chociaż jesteśmy sami to przynajmniej we dwoje :D
napisał/a: izabela_77 2009-02-08 19:02
Walentynki kojarzą mi się z .... amorkiem, którego mężczyzna mojego życia dostał od innej kobiety. Dodam: od kobiety, którą kocha i która jego kocha :( Mój świat runął, bo w jednej chwili pojęłam, że nie mam szansy na tę miłość. I od tej pory nienawidzę amorków i nienawidzę walentynek.
napisał/a: nadzieja6 2009-02-08 19:38
Walentynki kojarzą mi się z wycieczką do Krakowa. Taką włąsnie wycieczkę zorganizował mi mój męzczyzna, gdy się dowiedział, ze chciałabym obejrzeć smoka ziejącego ogniem. I obejrzałam, nie tylko smoka, ale cały Kraków. A magia tego miasta wynikła z tego, że oglądałam je właśnie z NIM.
napisał/a: kalafiorek 2009-02-08 20:16
Walentynki kojarzą mi się z łożem w kolorze czerwonym - dosłownie i jako tekst piosenki. W walentynki właśnie przeżyłam swoją pierwszą namiętność, akurat na czerwonym łożku (przypadek) i z piosenką o czerwonym łożu w tle.
melisa78
napisał/a: melisa78 2009-02-08 20:34
Z kartkami pocztowymi dla najbliższych koleżanek. Mamy taką tradycję - my kobiety z klubu starych panien, którą to tradycję kultywujemy od dobrych 10 lat. Na Walentynki wysyłamy sobie kartki z tejże okazji. Doszłyśmy do wniosku, że skoro nie mamy nikogo, kto by nam cokolwiek podarował, same zrobimy sobie walentynkowe prezenty, złożymy życzenia. Dodatkową trudnością jest dobór odpowiednich kartek. Troszkę głupio przesyłać koleżankom kartki z napisem "kocham cię" czy "zostań moją Walentynką". Dlatego wybieramy takie kartki, które całą sobą mówią "lubię cię". Grafika może być w serduszka, misie, kwiatki, ale życzenia zawsze muszą oznaczać kim jest dla nas osoba, której je wysyłamy:)

W załączniku: nawet Putin dostaje Walentynkowe kartki, kobiety od kobiet chyba też mogą ;)

freakqueen
napisał/a: freakqueen 2009-02-08 21:21
Walentynki kojarzą mi się z moim miastem.
Święto jak święto. Niektórzy go uwielbiają inni ani trochę.
Ale tylko w Krakowie pod nosem czuć zapach miłostek. Wielkich i małych. Namiętnych i tych bardziej dojrzałych.
Tylko tutaj każdy ma swoje "walentynkowe" miejsce.
napisał/a: marilyn27 2009-02-08 21:39
Mnie Walentynki kojarzą się z.... moją pracą. Knajpa, w której pracuję zamienia się w dzień Walentynek w istny raj dla zakochanych. Jestem całym sercem zaangażowana we wszelkie przygotowania. Całą knajpę dekorujemy bordowymi ciężkimi zasłonami z pluszu, w oknach wieszamy amorki, na stolikach pojawiają się czerwone róże, na ścianach obrazki z elementami miłosnymi. Wszystko w kolorze czerwieni i bordo. Obrusy są w kształcie serc, serwetki wyszywane aniołkami i serduszkami. Wszędzie roznosi się zapach grzanego wina- gorący, korzenny i uwodzicielski aromat który kojarzy się z miłością. Nazwy na karcie dań zyskują odpowiednie przydomki - deser Kupidyna, herbatka Amora itp. Klimat tworzy też nastrojowa muzyka- miłosne ballady znane wszystkim zakochanym, kto ma ochotę- może zatańczyć przytulańca. Reszta na pewno miło spędzi czas przy aromatycznych bordowych świecach, korzystając z dobrodziejstw oferowanych przez nas afrodyzjaków. Tego dnia robimy wszystko by nasi ZAKOCHANI poczuli się jak w siódmym niebie. Ze względu na moje niewielkie gabaryty, przebieram się za Amorka, który przechadza się między stolikami oferując miłosne potrawy i napoje. Jestem do usług :) Mam na sobie śmieszny strój oraz obowiązkowo łuk i strzały :) Jednak wcale nie wstydzę się swojego stroju. To zaszczyt choć raz zamienić się w Amorka, który daje innym szczęście... Dla samotnych organizuję randki w ciemno, wiele samotnych serduszek spotyka się by może odnaleźć swoją drugą połówkę... Dwoję się i troję by wszystkim zakochanym było jak najlepiej, by im niczego nie brakowało. Tak miło jest patrzeć na zakochanych, tak miło móc komuś sprawić radość, tak miło choć na chwilę zamienić się w bożka miłości... Walentynki to ciepło, to miłość, to feromony w powietrzu. I choć jestem w pracy, czuję się wyjątkowo, bo jestem wśród wyjątkowych ludzi, którzy szepczą sobie miłe słówka i ... po prostu się kochają.... Mam nadzieje, ze strzała amora w końcu pomoże mi ustrzelić tę drugą połówkę dla mnie samej... Dlatego na każde Walentynki czekam z utęsknieniem, bo wierzę że tego dnia moja druga połówka czeka gdzieś na mnie i myśli o mnie i wkrótce zawita do mnie, a wtedy ja ustrzelę mojego wybrańca i będziemy żyli długo i szczęśliwie.
napisał/a: agusia77 2009-02-08 21:59
Walentynki-kojarzą mi się z podarowaniem ciepła i miłosci osobie którą dażę szczególnym uczuciem.
napisał/a: annna84 2009-02-08 23:02
Walentynki kojarzą mi się z moją miłością z piątej klasy podstawówki. A konkretnie z końcem tej miłości. Ukochany przysłał mi kartkę i uczucie minęło jak ręką odjął. Nie wiem czemu, chyba byłam za młoda i przerosło mnie to wszystko;) Unikałam go od tej pory, bo wstydziłam się spojrzeć mu w oczy. Do tej pory pamiętam wierszyk, który mi wtedy przysłał: "Ktoś bardzo Cię kocha nie powiem Ci kto. I myśli o Tobie nie powiem Ci co. I tęskni bo czuje, że kogoś jest brak. I w myśli całuje, nie powiem Ci jak. Lecz serce Ci powie za tydzień lub dwa, że ten kto Cię kocha to właśnie ja." :)
napisał/a: rozgwiazdeczka 2009-02-08 23:08
Walentynki kojarzą mi się przede wszystkim z bliskością drugiej osoby. To jedyny taki dzień, kiedy słowa "Kocham Cię" nabierają ogromnego znaczenia. Są nie tylko wyrażeniem uczuć, ale i pewnego rodzaju zobowiązaniem. Splecione dłonie symbolizują wówczas nasze połączenie, stajemy się jednością. Nasze usta smakują inaczej niż zazwyczaj, słowa i gesty są przepełnione miłością... Kochamy, ale często brak nam czasu i okazji, aby wyrazić to, co w głębi serca czujemy. Walentynki to dzień, w którym zatrzymujemy się, aby uświadomić sobie, że gdyby nie ukochana osoba, bylibyśmy gdzieś na dnie...