Konkurs "Nogi bez cellulitu"!

Dylana
napisał/a: Dylana 2009-04-03 15:52
moim zdaniem nie ma sprawdzonego pomysłu, każdy organizm jest inny, brakuje co innego, każda skóra jest inna u każdego. nawet często wizyty u dermatologów mało dają korzystnego. warto dbać o siebie zawsze i wszędzie, ćwiczyć nawet w najzwyklejszych sytuacjach ściskając pośladki przy siedzeniu, wciągając brzuszek, robiąc spacerki. myć się regularnie i używać odpowiednich kosmetyków dla nas najlepiej indywidualnie dobranego zestawu. tak właśnie robię :) mam swoje sprawdzone, mało znane marki które kocham i które moja skóra akceptuje :)
napisał/a: biedronka4 2009-04-03 17:13
Nogi bez cellulitu to marzenie wielu kobiet, marzenie na które trzeba ciężko zapracować , a rezultaty zauważy ukochany mężczyzna lub chłopak. Ale myślę że takim priorytetem żeby to zrobić będzie także nasze lepsze samopoczucie i myśl że jesteśmy na wiosnę bardziej atrakcyjniejsi! Ja mam parę swoich niezawodnych i tanich sposobów, jazda na rowerze, pływanie a także kosmetyki. Masaż to też wspaniały sposób a zrobiony przez partnera dodatkowo wzmocni efekt .Pokonać cellulit ? Nic trudnego na ringu wygrywam zawsze ja i mój sportowy duch walki!
napisał/a: dianka3 2009-04-03 18:45
A ja stawiam na domowe sposoby i mam 2 sprawdzone i przynoszące efekty.
1.Cóz wiem ze nie powinnam pić kawy bo podobno szkodzi własnie na celluitis no ale co zrobić jak powstrzymac sie nie mozna? Trzeba znalesc dobrą stronę w tych czarnym napoju.Ja taki mam.Nie wyrzucam fusów tylko mieszam je z balsamem antycelluitisowym i mam peeling jak znalazł.
2.Mały zółty kwaśny owoc.Posiada mnóstwo witaminy C ale pomaga nie tylko przy przeziębieniu.Tym owocem jak się domyślacie jest cytrynka.Wystarczy jedna cytrynka i jedna godzinka w tygodniu a po kilku tygodniach same zauwazycie efekty.
Wystarczy wziaść cytrynkę przekroic na pół i posmarowac nią miejsca objete celluitisem. Nastepnie owinąć te miejsca folią spozywczą i pozostawic na godzinkę.
napisał/a: Sleepless 2009-04-04 07:05
Prosty i przyjemny- przy wieczornym relaksie, po kąpieli, masuję całe cało prostym ręcznym masażerem z kulkami (dostępny w drogeriach- cena do 10zł) uprzednio smarując je oliwką (do wyboru wedle gustu). Pobudzam w ten sposób krążenie- przyjemne z pożytecznym. Wystarczy kilka minut takiego masażu, a efekt jest widoczny. Tak zlikwidowałam sobie cellulit z 2 stopnia do 1 i to w bardzo krótkim czasie
napisał/a: maarta8 2009-04-05 09:56
ufff cellulit...... cos okropnego, czyba uwzial sie na mnie....;/
bardzo dlugo walcze z nim i nic, uparta bestia....
a moj sposob?
rano prysznic naprzemienny, raz ciepla, raz zimna woda ,
pozniej masaz i wklepuje balsam antycellulitowy.
niestety na wiecej nie mam czasu...
ale za to wieczorem robie sobie peeling kawowy , nastepnie robie maseczke , nastepnie masaz bankami chinskimi i wklepywanie balsamu. Oczywiscie trzy razy w tygodniu silownia.
tak sie staram i nie ma zadnej poprawy :(
napisał/a: puchiko 2009-04-05 10:04
Kilka moich zasad, które pomagając zachować mi gładkie nogi:
1. Piję dużo wody.
2. Rzadko pozwalam sobie na gorące kąpiele, gdyż one wspomagają powstawanie cellulitu.
3. Peeling, po kąpieli wykonuję na całe nogi peeling z cukru i oliwki.
4. Po peelingu funduję sobie bicze wodne, które pomogą na dłużej zachować gładkie nogi.
5. Po wygładzającym peelingu stosuję krem anty-cellulitowy, który jest lepiej wchłaniany po zabiegu wygładzającym ją.
6. Ostatnią i bardzo ważną zasadą jest sport, 2 razy w tygodniu biegam po 45 minut i raz w tygodniu chodzę na basen.

Te zasady pozwalają mi cieszyć się gładkimi i smukłymi nogami.
napisał/a: antonia2 2009-04-05 11:36
Aby walczyć ze swoim przeciwnikiem zakłócającym mi nie tyle normalny co elegancki styl życia musiałam go najpierw poznać. Tak więc, niemile widziany gość nazywa się cellulit i rodzi się w wyniku nierównomiernego rozmieszczenia tkanki tłuszczowej, wody i produktów przemiany materii. W ten sposób powstaje obrzęk, zakłócający funkcjonowanie sąsiednich tkanek łącznych w tym cyrkulacji krwi i limfy. Skóra staje się nierówna i gąbczasta. Magazynowany tłuszcz nie rozkłada się równomiernie, lecz „zbija” się w widoczne gołym okiem grudki. Pojawia się mnóstwo grudek i zagłębień. Na jego wizyty szczególnie narażone są miejsca gromadzenia się tłuszczu u kobiet czyli uda, pośladki i brzuch rzadziej kark i przedramiona. I pomyśleć, że nazywają go skórką pomarańczową. Na dodatek same ją tworzymy decydując się na siedzący tryb życia, bezruch, ciasne ubrania, buty na wysokim obcasie, nadwagę, zbyt gorące kąpiele, stresy, przepracowanie a także nadmierne spożywanie węglowodanów, soli oraz żywności wysoko przetworzonej, zawierającej konserwanty i syntetyczne barwniki. Kiedy ustaliłam kim jest i dlaczego się u mnie niedawno pojawił przybysz nazywany pieszczotliwie „skórką pomarańczową” zdałam sobie sprawę, że usunięcie go wymaga czasu , gdyż mógł powstawać latami . Poznałam również dwie główne linie frontu na których powinnam toczyć z nim boje. Pierwsza to pobudzenie rozkładania tłuszczy do takiej postaci w której będą one łatwe do wchłonięcia , druga zaś to poprawienie ukrwienia poprzez pobudzenie mikrokrążenia krwi i limfy, w celu odtoksycznienia skóry. Ponieważ teraz jest korzystny okres, aby zacząć walkę z niechcianym cellulitem tak aby w okresie letnim można było pochwalić się piękną skórą i czuć się pewnie to przystąpiłam do pracy. Wszystkie moje działania sprowadzają się do:

Pływanie - ruch, masaż, chłodzenie ciała co ma spore znaczenia, bo skórka pomarańczowa "nie lubi" zimna . Raz w tygodniu 45 minut.

Jazda na rowerze lub spacery /codziennie do pracy i co dwa dni z pracy/

Taniec żywiołowy / w domu kilka razy w tygodniu/

Chodzenie po schodach w domu /codziennie/

Chłodny prysznic a pod nim prosty drenaż, czyli pocieranie szorstką gąbką zawsze ku górze

Wypijanie około 2,5 litra dziennie płynów. W tym rozcieńczone soki, niesłodzona herbata , herbaty ziołowe, świeży sok z grejpfruta i herbata Pu-erh.

Unikanie tłuszczy zwierzęcych, zastępowanie ich oliwą z oliwek.

Jedzenie potraw gotowanych lub pieczonych , unikanie smażonych.

Nie spożywanie produktów wysoko przetworzonych oraz fast foodów itd.

Ograniczanie spożycia owoców gdyż zawierają dużo cukrów. Jem więcej warzyw, zawierają dużo witamin w tym tak potrzebne antyutleniacze A i C oraz błonnik.

Jedzenie węglowodanów złożonych i nieprzetworzonych np.: brązowy ryż, kaszę jęczmienną i gryczaną;

Jedzenie kiełków np. kiełki soi, rzodkiewki, słonecznika. Zawierają dużo witamin i łatwo przyswajalnego białka.

Ograniczanie do minimum cukru i soli. Sól zatrzymuje wodę, cukier dostarcza pustych kalorii.

Jedzenie częściej lecz mniej, wstaję od stołu z uczuciem lekkiego niedosytu, ponieważ sygnał zaspokojenia głodu dociera do mózgu dopiero po około 20-tu minutach od rozpoczęcia posiłku.

Jedzenie ryb zamiast mięsa wołowego, wieprzowego.

Nie palę papierosów, nie piję kawy i alkoholu.

Stosuję kompletne zestawy kosmetyków pomocne w walce z cellulitem/ peeling, który przygotowuje skórę na łatwe przyswajanie substancji aktywnych, z balsamu czy mleczka do ciała oraz z maski do ciała -skórę okrywam kompresem z folii i ciepłego koca na 20-30 minut, ciepło wytworzone w ten sposób dodatkowo pobudza krążenie krwi i sprzyja wchłanianiu kosmetyków/.

Odwiedzam gabinet kosmetyczny tylko na niektóre zabiegi - drenaż limfatyczny, krioterapia i ultradźwięki.

„Pomarańczowy” już wie ,że ja wiem ,że zamieszkał nieproszony w moim organizmie i że wszystko robię aby go wykwaterować z niego. W sumie to dobrze , że pojawił się gdyż poinformował mnie jako pierwszy o tym, że w moim organizmie dzieje się coś niepokojącego. Obecnie, po niezbyt długim okresie moich działań przeżywa kryzys – jego akcje spadają na łeb na szyję. Wiem, że doprowadzę go do upadłości ale tylko wtedy, kiedy będę konsekwentna w swoich działaniach, a będę – to też wiem. Dzięki niemu zaczęłam żyć zdrowo i aktywnie a tym samym moje akcje życiowe rosną z dnia na dzień.
napisał/a: Hekathe 2009-04-05 11:38
Wiosna czy lato, jesień czy zima - o ciałko trzeba dbać zawsze! Ale faktycznie, w zimę, kiedy nosi się grube spodnie i nie ma najmniejszej ochoty na pokazanie choć kawałka nogi - zapał do pielęgnacji nie jest tak duży, jak wiosną czy latem... A potem trzeba się trochę pomęczyć, by znów wyglądać zachwycająco.
Moim sekretem na jędrną skórę nie są kosmetyki, a przynajmniej nie jakieś wyszukane. Ot - oliwka dla dzieci i skóra gładziutka jak u niemowlaka! Oczywiście - nawilżenie to nie wszystko. Oto moja mantra - 10 przykazań, które sprawiają, że chodzenie we własnej skórze sprawia mi przyjemność:
1. Obcasy - chodzenie w obcasach wzmacnia mięśnie nóg. Oczywiście - nie można popadać w skrajności, więc...
2. Adidasy - by dobrze się spacerowało, biegało, jeździło na rowerze, bo...
3. Ruch! Ruch i jeszcze raz ruch to podstawa zdrowej, jędrnej skóry i... spalania tłuszczyku, nabyłego po zimie. A jak spali się tłuszczy, to skóra staje się napięta i głada. Ale nie samym bieganiem człowiek żyje, więc...
4. Brzuszki, rowerki, skłony, unoszenia, przysiady i inne magiczne słowa - wszytsko, co podziała dobrze na nasz organizm - będzie widoczne na skórze! ale to nie oznacza, że mamy się przemęczać, możemy jeszcze zastosować...
5. Herbatę! - zielona, czerwona, odchudzająca, regulująca - smaczna i pożyteczna! Pomaga w przemianie materii. A jeśli nie mamy ochoty na herbatę to...
6. Woda! życiodajny płyn! Pomaga w walce z cellulitem, a picie dużych ilości oczyszcza organizm, wpływa na samopoczucie i pozwala utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry. Ale znów sama woda? Nie, przecież są jeszcze...
7. Warzywa! Zdrowie zaklęte w roślinach. Marchewka - wpływa np. na koloryt skóry. A nie ma nic lepszego niż jędrna skóra o pięknym kolorze. Poza tym - mnóstwo witamin. A jak już sobie pojemy to możemy zrobić sobie...
8. Relaksującą kąpiel w pachnidłach, odstresaczach, upiększaczach, ulepszaczach. A to taki mniej naturalny sposób ja jędra skórę, ale nie mniej skuteczny! Na rynku mnóstwo jest soli i zeli do kapieli, pomagających złuszczyć naskórek, oczyszczać, wpływać na redaukcję cellulitu. Dlaczego więc nie skorzystać? Ale żeby kąpiel miała sens i żeby przedłużyć sobie chwilę przyjemności - najlepiej po kąpieli stosować...
9. Balsamy, kremy, oliwki. I tutaj bije pokłony wspomnianej oliwce dla dzieci. Wszystko to jednak nie miałoby sensu, gdybym zapomniała o najważniejszym...
10. Dobre samopoczucie! Uśmiech, samozadowolenie, dążenie do szczęscia i spełnianie marzeń na wpływ nie tylko na psychikę, ale także na wygląda. Skóra zadowolona - to skóra rumiana, skóra wyspana - to skóra pełna słońca, skóra zdrowa - to zkróa jędrna, skóra kochana - to skóra chcąca o siebie dbać!
Parafrazując wiec zdanie "My house is my castle"* mogę powiedzieć "My skin is my castle"**. Stosuję się więc do swoich przykazań, by odpowiednio zadbać o moją twierdzę, by była jędrna, zdrowa, nawilżona i doskonała. I powiem w sekrecie, że... To działa!


* "Moj dom jest moją twierdzą"
** "Moja skóra jest moją twierdzą"
napisał/a: edyta92 2009-04-05 13:37
Według mnie nie należy od razu sotowac jakiś leków bądź kosmetyków. Najlepszym lekiem na pozbycie się cellulitu jest aktywnośc ruchowa, która ujędrnia nam ciało i spala tkankę tłuszczową.
Dobrym sposobem na pozbycie się cellulitu jest masaż szorstką rękawicą oraz peeling z kawy;)
W sumie po masażu można wetrzec jakiś krem antycellulitowy ma wtedy on lepsze działanie:D
napisał/a: edyta92 2009-04-05 13:37
Według mnie nie należy od razu sotowac jakiś leków bądź kosmetyków. Najlepszym lekiem na pozbycie się cellulitu jest aktywnośc ruchowa, która ujędrnia nam ciało i spala tkankę tłuszczową.
Dobrym sposobem na pozbycie się cellulitu jest masaż szorstką rękawicą oraz peeling z kawy
W sumie po masażu można wetrzec jakiś krem antycellulitowy ma wtedy on lepsze działanie:D
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-04-05 19:14
Jest kilka domowych sposobów walki z cellulitem jakie stosuję:

* Naprzemienne prysznice ciepłe i zimne. Polewamy nogi ciepła potem zimną potem ciepłą wodą i tak na przemian
* Potem masaż szczypankowy. Czyli zwykłe szczypanie miejsc gdzie znalazł się cellulit. I tak z 10-15 minut aż się zaróżowi.
* Przygotowuję sobie wcześniej napar z kwiatów, kory kasztanu - zawierają one alantoinę, rutynę, saponiny, kwercetynę dzięki tym składnikom pobudza się przemiana materii i poprawia ukrwienie. Dobrze ciepły ale nie gorący przykładam kwiaty do nóg (pośladków czy brzucha) zawijam w bandaż elastyczny a następnie w folię. Pozostawiam na godzinkę
* Naprzemienne prysznice ciepłe i zimne. Polewamy nogi ciepła potem zimną potem ciepłą wodą i tak na przemian

Trzy takie zabiegi i po cellulicie nie ma śladu
napisał/a: maria83 2009-04-05 22:29
Zabieg na piękna nogi bez CELLULITU w szczególności na uda
Stosuję preparaty, które zawierają algi GUAM, ponieważ dają natychmiastowy efekt! WYSZCZUPLAJĄ sylwetkę oraz REDUKUJĄ cellulit- a o to nam na wiosnę drogie panie chodzi ...