MACIERZYŃSTWO

napisał/a: viki71 2012-10-22 10:20
Powiem tak.Wierze,że sa osoby które zajmuja się cudzymi dziećmi,bo maja taka potrzebę i robią cos naprawdę dobrego.Ale nie wiem ilu jest takich,że robi to zwyczajnie dla kasy.Na każde dziecko dostaja jakąś tam kasę,jak dzieci duzo,dostaja pensje.Ciezki temat.Znajoma mając 11 dzieci raczej nie pracuje,bo zwyczajnie nie mogłaby zająć się dziećmi,czyli sponsoruje ja państwo,dzieki czemu stać ja na studia.Jestem sceptykiem.Glosno było ostatnio o zabójstwie dwójki dzieci z pieciorga,które dorośli wzieli dla kasy,zeby sobie dom wykończyć.Dobrze,jak dzieci trafia na normalnych ludzi,gorzej,jak na potwory.
napisał/a: mariolan11_ 2012-10-22 11:54
Dobrze, że dostają kasę i to niemałą, bo to najtrudniejsza praca na świecie! Dzieci są niedożywione, niedouczone, gołe, wystraszone, mają problemy neurologiczne, kardiologiczne, astmy i cuda niewidy po rodzicach narkomanach i alkoholikach.
Co więcej maja na głowie ich rodziców, sądy, prokuratury.
Oni opiekują się tymi dziećmi do końca życia! w sensie takim, że interesują się nimi i pomagają w potrzebie jak ci już "pójdą na swoje".

Dlaczego ona ma nie studiować? To jej ciężko zarobione pieniądze?!!! Pewnie nikt tu na tym forum nie ma na codzień takiej fizycznej i psychicznej harówy!!!!
Jest zorganizowana i zasuwa od 5 rano. Podziw i ukłony. Część dzieci jest już dorosłych, studiują np. położnictwo.
A że niektórzy są oszustami, to oczywiste, że w każdym zawodzie się to zdarza.

ps. Lecę do pracy, a potem popedałować :)

Kończymy temat, bo jest za trudny.
napisał/a: mariolan11_ 2012-10-24 17:07
Muszę wrócić na chwilę do tematu, bo nie daje mi spokoju.

viki71 napisal(a): czyli sponsoruje ja państwo,dzieki czemu stać ja na studia.Jestem sceptykiem.Glosno było ostatnio o zabójstwie dwójki dzieci z pieciorga,które dorośli wzieli dla kasy,zeby sobie dom wykończyć.


Powiem tak: osoby te były rodziną zastępczą, wiesz ile się dostaje na jedno dziecko? Wiem, bo sama byłam rodziną zastępczą dla mojego rodzeństwa - trójki dzieci. Kwota otrzymywana z gminy: opieki społecznej (bo ta zajmuje się rodzinami zastępczymi) na jedno dziecko wynosi ok. 600 zł. - naprawdę majątek :P może sobie domy stawiać i na Hawaje lecieć :P

Oczywiście zależy od dochodu dziecka ew. renty rodzinnej po zmarłych rodzicach, choć przeważnie rodzice ci nie mają - 20 dla kobiety i 25 dla mężczyzny - lat pracy, tzw. okresów składkowych i nieskładkowych, bądź alimentów, choć tych w niemalże w 100% również brak z powodów jw. - czyli braku podejmowania pracy. Zależy także od wieku - w przypadku małych dzieci (do lat 3?) kwota ta jest wyższa. Jednak pod wspólny mianownik możemy wstawić kwotę 600 zł.

Dzieci trzeba ubrać od podstaw, nauczyć gryźć (dzieci 6 letnie!), myć ręce i innych podstawowych rzeczy, do tego kasa na lekarstwa, wyżywienie, przedszkola i inne przekraczają uwierz mi viki tę kwotę. A jeżeli nawet nie przekraczają to nic nie zostaje.

Z tymi dziećmi jest naprawdę dużo różnych problemów (wrodzonych i nabytych) i ci ludzie po prostu nie dali rady. Nie usprawiedliwiając ich (!!!)rzecz jasna, ale stwierdzam, że sama nie podjęłabym się takiego zadania, zresztą chętnych do pełnienia tej funkcji rodziny zastępczej - brak! Nie ma chętnych. Jakoś nie pociąga nikogo ta zawrotna kwota :P

Moja znajoma ma rodzinne pogotowie rodzinne - to instytucja, to jest jej praca, nalicza się okresy składkowe, odprowadza ZUS = własna działalność. Jej mąż pracuje zawodowo w innym miejscu. Wprowadzono tę możliwość (zinstytucjonalizowania wielodzietnych rodzin zastępczych) dopiero ok. 2006 r., wcześniej była rodziną zastępczą na zasadach jw.

A wiesz ile kosztuje pobyt dziecka w Domu Dziecka - miesięcznie 2.500 zł.

Także nie oceniałabym powierzchownie w tak ważnych i trudnych sprawach. No ale rozumiem, że to po prostu "luźne pogaduchy :P
Ja po prostu wiem ile pracy i serca się w to wkłada i nie pozwolę złego słowa powiedzieć na ludzi, którzy się temu poświęcają.

Oczywiście ci z tv to inny temat, odpowiedzą karnie, przykre, tragiczne, masakra. Nie wiem po co ciągnęli ten wózek skoro nie dawali rady, na każdym etapie można zrezygnować z pełnienia tej funkcji. Woleli zabić niż przyznać się do wychowawczej porażki. Szok :
napisał/a: viki71 2012-10-24 21:16
Nie zagłębiam się dalej.To była luzno rzucona moja prywatna myśl i ogólnie w zasadzie mi to rybka.Nie moje podwórko,nie moje zabawki.
napisał/a: mariolan11_ 2012-10-24 23:35
Wiesz viki - dziennikarze dodatkowo nakręcają sprawę dając do zrozumienia "ile to się nie dostaje na dziecko" >kokosy< gdy tymczasem jest inaczej, Polska nie jest krajem opiekuńczym, to nie Niemcy, Szwecja, etc.
Piszą taką prawdę jaką Polacy chcą znać, a potem dziwić się, że mamy wszędzie taką agresję i zawiść na każdym kroku.

Rodziny zastępcze nie mają w zasadzie żadnych dotacji, tyle tylko, że prawda nie jest medialna. Nawet zwrotu podatku z tzw. PIT-ów na rodziny zastępcze są od dwóch lat chyba, wcześniej nie dostawałam takowych.
napisał/a: ewka35 2012-10-26 19:27
Jestem tu pierwszy raz i zaskakuje mnie że temat macierzyństwo obraca się wokół pieniędzy!Ja jestem matką najfajniejszego kumpla na świecie:)Czasami kiedy wraca ze szkoły słyszę tekst p.t."Siema Mamuśka,jak zdrówko?Mam nadzieję że wporzo bo dostałem uwagę."Mimo tej uwagi to naprawde coś co poprawia mi chumor.Aaa,i często dochodzi do tego "Mamcia szykuj się bo znowu mam nieplanowanego mecza,i chcę żebyś była ze mną."Nie zamienię tego na rzadne skarby swiata!!!Jest w czołówce szkolnej jesli chodzi o naukę,z tymi uwagami!!!Czasami naprawde masakra,ale co z tego?Nie wiem co będzie za pare lat kiedy dorosnie,nie interesuje mnie to dzisiaj.Mm go i tyle,i jestem szczęśliwa.
napisał/a: viki71 2012-10-26 22:24
Każdy inny.Jeden sie nie zastanawia,co bedzie dalej a drugi tak.Ogólnie pociagnełysmy temat ilosci dzieci i rodziny zastepczej ale to rozmowa nie do ciagniecia dalej,bo to chyba nie ten watek,dlatego dalej nie ciągne tematu Sama mam dorosłe dziecko,wiec nie jestem na etapie siadania na nocniczek itp.
napisał/a: wikam2 2012-10-26 22:37
No najpierw to chyba trzeba by pogadać nt. instynktu macierzyńskiego ;) Mało istotne, czego się chce, co się planuje...
TO trzeba czuć! Widać u niektórych ów instynkt nie jest na tyle silny aby przebił się przez inne pobudki.
I co z tego? Nic ;)
A jak już poczujemy te silną potrzebę posiadania pociech to jako osoby rozsądne, myslące i tak potem musimy pomyśleć o kasie czyli - m.in zabezpieczeniu dziecka. Bo "naklepać" jest łatwo, utrzymać na odpowiednim poziomie, wykształcić - nie.
Mariola_n wspomina o kwocie 600zł. Więc kalkulując - dwójka dzieci - 1200zł, rodzice i ich potrzeby niech bedzie tyle samo. Opłaty wszelakie ok. 1500zł (mówię po sobie), różnego rodzaju rozrywki - 500zł (wyjście do kina to koszt co najmniej 100zł). Razem 4400 aby jakoś żyć. I prosty przykład - moja mama wynajmuje dom b. fajnej parze. Ona kasjerka w Tesco, on pracuje w firmie kamieniarskiej. Dochód - 2700. Przy dwójce dzieci (z założonymi kosztami) i opłatach nie zostaje NIC. Wtedy wypracowanie rodzeństwa dla dziecka (mają jedno) to właśnie dla mnie egoizm. Bo miłością jeszcze nikt się nie najadł i nie odział.
napisał/a: ewka35 2012-10-27 00:52
To prawda że samą miłością nie da się żyć.Ale kiedy patrze na moje dziecko nie myśle o tym ile mnie kosztuje.Ze świadomością zaszłam w ciąże i z nią też go urodziłam.Mówię za siebie!Stać mnie na moje i jego rozrywki więc w tym wypadku mogę mówić tylko o miłości.Bo dzieci bardzo tego potrzebują.Decydując się na dziecko trzeba zapewnić jedno i drugie!Moje zdanie:)
napisał/a: mariolan11_ 2012-10-27 01:22
Każdą decyzję można uzasadnić na dwa sposoby na "tak" lub "nie". Kwestia chęci posiadania dzieci, chęci "poświęcenia się" dla nich, pieniędzy oczywiście też oraz pewnie wielu innych aspektów.
napisał/a: ewka35 2012-10-27 02:08
mariola_n napisal(a):Każdą decyzję można uzasadnić na dwa sposoby na "tak" lub "nie". Kwestia chęci posiadania dzieci, chęci "poświęcenia się" dla nich, pieniędzy oczywiście też oraz pewnie wielu innych aspektów.

TAK:mamy obowiązek wychować,TAK:nakarmić,TAK:wykrztałcić,TAK:kochać!!! Co jest na NIE?
napisał/a: mariolan11_ 2012-12-28 22:15
Widzieliście to?!
http://www.pudelek.pl/szukaj/orze%C5%82/
Maskara :/