MACIERZYŃSTWO

napisał/a: zuza7625 2012-04-05 20:13
Ognista przeciez nikt tu sie nie spiera, wymiana poglądów i przezyc:)
Kurcze mi znieczulenia nawet nie proponowali a z checia bym wzieła bo 3 razy miałam bóle krzyżowe a podobno tylko raz mozna je miec.....
napisał/a: ognista4 2012-04-05 20:16
wiem;D ale częśto gdzieś na innych forach w innych miejscach zaobserwowałam że miały miejsce spory.

ja tam też wolę wymianę pogladów i przeżyć;)))
napisał/a: wikam2 2012-04-05 20:16
Oglądacie programy nt. porodów produkcji amerykańskich?
Tam każda kobieta bierze znieczulenie...
napisał/a: ognista4 2012-04-05 20:20
czasem z nudów....na TLC lecą takie ale jakoś nie zwracam uwagi na to

ja widzę że porody u nas w PL to zupełnie co innego niż za granicą tak są zupelnie inne normy inne wymogi inne traktowanie inne porcedury

ja nie miałam znieczulenie bo go....ne potrzebowałam...poród postępował tak szybko że nie bylo ani sensu ani potrzeby tego dawać bo cały czas bylo do wytrzymania

prędzei jakiecuś przydałoby mi się w razie bolu zęba;D albo by ktoś dal w łeb;D - to jest jedyny rodzaj bolu którego nie jestem w stanie znieść, tak to mogą mi robić wszystko jestem nieczuła na ból, tylko bol zęba to jedyny którego nie pokonam
napisał/a: wikam2 2012-04-05 20:27
Mnie przeraża sam wyglad sal porodowych i ogólnie naszych szpitali. Dlatego jak już gdzieś pisałam jakby tak co...jakby się zdarzyło...to ja już sobie klinikę na poród znalazłam :P
napisał/a: ognista4 2012-04-05 20:31
jak byłam w pierwszej ciąży i już do porodu (zanim urodziłam to kilka dni spędziłam na patologii ciaży) to raz taka akurat uprzejma zmiana pozwolila nam ziwedzić porodówkę. była sala ogólna 4 stanowiska do porodu...poprzedzielane boksami z cienkiej ścianki jak boksy w stajni.....nieopodal na haku wisialy fartuchy jak z rzeźni.....na ten widok to kolana i zmiekły i sam widok sali napawał mnoe przerażeniem.....ale jak obejrzałam salę do porodów rodzinnych to niego a ziemia, lózko porodowe takie z nowoczesiejszych, kanapa, telewizor..łazienka,,,,stanowisko do badań dzidziusia....no lux;) chyba nie musze mówić dlaczeo wybrałam poród rodzinny;P
napisał/a: ~Anonymous 2012-04-05 20:33
wikam napisal(a):Oglądacie programy nt. porodów produkcji amerykańskich?
Tam każda kobieta bierze znieczulenie...


Ja oglądałam kilka razy. Sama nie mogłam mieć znieczulenia choć wtedy jeszcze mozna je było kupić za 700 zł. bo.. był to poród przedwczesny i niby dlatego :P później tematu nie drążyłam. Z tego samego powodu nie było zgody lekarza na poród rodzinny :/
Miałam silne bóle krzyżowe i z tego co mówiły położne wyjątkowo silne skurcze. Właśnie muszę się zainteresować jak to teraz wygląda prawnie ze znieczuleniem - ah... przecież w I dzień świąt będę miała kontakt z dziewczyna na II roku położnictwa mająca praktyki w szpitalu gin-poł. to sie dowiem. Ostatnio mówiła, że 70% porodów to cc - chociaż bolesne jest ponoć wyciąganie drenu i ciężki jest pierwszy miesiąc po.

U nas szpital jest wyremontowany, nowoczesny sprzęt a sale są pojedyńcze.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-04-05 20:37
mariolan napisal(a):

Marcin teoretycznie masz rację, ale między teorią a praktyką często rozciąga się morze; Chcieć a móc to nie jedno i to samo o czym wszyscy zdajemy sobie sprawę.



Ale ja nie mówię przecież o tych co nie mogą karmić piersią z różnych względów, neguje tylko w moim odczuciu egoizm matek które mają pokarm a nie karmią, bo skoro decydowały się na dziecko to zapewne chcą aby było jak najzdrowsze, a dziecko karmione mlekiem matki jest dużo zdrowsze niż te na mleku modyfikowanym.
napisał/a: wikam2 2012-04-05 20:37
Żeby nie skłamać...znieczulenie jak sprawdzałam około 100-200zł. Cesarka na żadanie około 1700zł - ale to mnie akurat nie interesowało.
Mnie wyjmowanie drenu nie bolało ale wiecie...na 10 osób ma go chyba 2-3, reszta NIE.
napisał/a: ognista4 2012-04-05 20:41
jak już raz udałó mi się rodzić bez znieczulenia to nie widzę potrzeby by z tego korzystać przy drugim porodzie....

...ale jezęli chodzi o cc to mnie przeraża...za bardzo kojarzy mi się z operacją do dzis nie zapomnę co przezłam jak mi chirurg wycinał maleński guzki z szyji a to mała pierdoła w porównaniu w taką wielką pwierzchnia zabiegową jak do cc.

wolę rodzić z bolach niż miec cc. co innego jak sa porody co i tak kończą się cesarką ale myślę pozytywne że i tym razem tez będzie tak lekko łatwo i przyjemnie jak za pierwszym porodem;)
napisał/a: wikam2 2012-04-05 20:50
Oby po potem na znieczulenie będzie za poźno ;)
napisał/a: ~Anonymous 2012-04-05 20:52
djfafa napisal(a):
mariolan napisal(a):

Marcin teoretycznie masz rację, ale między teorią a praktyką często rozciąga się morze; Chcieć a móc to nie jedno i to samo o czym wszyscy zdajemy sobie sprawę.



Ale ja nie mówię przecież o tych co nie mogą karmić piersią z różnych względów, neguje tylko w moim odczuciu egoizm matek które mają pokarm a nie karmią, bo skoro decydowały się na dziecko to zapewne chcą aby było jak najzdrowsze, a dziecko karmione mlekiem matki jest dużo zdrowsze niż te na mleku modyfikowanym.


No przecież my nie piszemy (ja, Kamila i inne osoby) że nie możemy karmić ze względów stricte medycznych tylko albo AŻ z powodu bólu. Wiesz co - to może zrób sobie taki eksperyment: złam, naderwij, etc. sobie stopę lub kolano a potem spróbuj się przebiegnąć np. z 3 km i tak codziennie kilka razy dziennie i w nocy też. No bo naprawdę nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć, skoro nie byłeś matką karmiącą a masz tak stanowczy pogląd w tej kwestii.

O dobroczynnych darach mleka matki wszyscy wiedzą więc się nie powtarzajmy w kółko.