Marka Claire’s zaprasza do udziału w wakacyjnym konkursie!

napisał/a: agaadka 2015-07-14 17:42
Plecak Claire's zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę, bo nawet na bezludnej wyspie prawdziwa fashionistka musi nienagannie wyglądać i napewno nie obejdzie się bez biżuterii i modnych gadżetów Dzięki zawartości plecaka napewno nie raz zadałabym szyku.
napisał/a: annis16 2015-07-14 17:51
Mój plecak Claire's z motywem w słonie zabrałabym w podróż... do Indii oczywiście! Oczami wyobraźni już widzę ten kraj pachnący przyprawami, feerię kolorów i wzorów, egzotyczną przyrodę oraz piękne ciemnowłose kobiety ze stopami i dłońmi pomalowanymi henną. Widzę jak poddają się zabiegom olejowania włosów, który jest jednym z najstarszych rytuałów na świecie. W moich uszach szeleści jedwabne sari, pachnie garam masala i kurkuma, niebieskie niebo podkreśla koloryt rdzy, ochry, magenty i kobaltu. Śmiech, radość, kobiecość, prostota małych rzeczy i rytuały bycia razem- to wszystko czyni Indie tak niezwykłym miejscem na mapie świata.
napisał/a: yavii 2015-07-14 17:52
Już niedługo i nadejdzie jeden z najważniejszych dni w moim życiu - mój własny ślub. Dlatego plecak Claire's zabrałabym z sobą na podróż poślubną! Akurat szukam pojemnego i stylowego plecaka, który mogłabym wziąć ze sobą w ciepłe kraje. Tym bardziej, że planowaliśmy z narzeczonym odbyć podróż tylko z podręcznym bagażem, więc Claire's towarzyszyłoby nam w każdym momencie naszej miesięcznej podróży i właśnie ten plecak byłby nierozerwalnie związany z naszymi "miodowymi" wspomnieniami do końca życia :)
honorata1
napisał/a: honorata1 2015-07-14 18:08
Chcialabym wygrac plecak marki Claire's poniewaz jestem osoba niezwykle odwazna i kocham podroze a niestety do tych podrozy uzywam plecaki ktore sa bardzo duze niestety :( i sa za duze na moje wyprawy.Mieszkam w malej miejscowosci wiec teraz na wakacje chcemy z kolezanka pojsc do sasiedniego miasta ktore jest oddalone o 20km, wiec ten plecak bardzo by sie przydal na wode do picia i rozne rzeczy podreczne ktore sa potrzebne na taka wedrowke :). Natepna moja podroza bedzie lot do Cardiff stolicy Wali do cioci i tam tez przydalby sie plecak marki Claire's jako bagaz podreczny poniewaz zmiesciloby sie w tym wszystko czego potrzebuje np. takie rzeczy jak jedzenie, telefon, aparat i wiele innych. Jak juz bede tam takze bede zwiedzac cale miasto wszystkie dzielnice wiec potrzebowalabym ten plecak takze do tego zeby tam wlozyc wode, jedzenie i byc od rana na swiezym powietrzu az do wieczora :) a te rzeczy w srodku takze by sie przydaly do roznych moich wypraw :) a takze to by byl swietny prezent na moje zblizajace sie urodziny :)
Pozdrawiam was wszystkich :) Wesolych wakacjii :)
napisał/a: ratriruusu 2015-07-14 18:29
Snuję się w labiryncie „cywilizowanej” nowoczesności z wyżłobioną na twarzy tęsknotą za analogową przeszłością. Błądząc po surowych korytarzach wyidealizowanej rzeczywistości ściskam w dłoniach pamiątkę od babci, oryginalny medalion porcelanowy ze stylizowanym zdobieniem prosto z Włoch, który stanowi przepustkę do odnalezienia okrytych kurzem sentymentu najpiękniejszych chwil. I wracają nieoczekiwanie kadr po kadrze: abstrakcyjne pojęcia, które obecnie wyszły z mody, słodki smak chwil beztroski, rozmaite zapachy szczęścia, droczące się przekornie z moim zmysłem węchu, strzępki filozoficznych dyskursów, długie romantyczne spacery po ogrodzie, zrywanie róż i czarujące, wypełniające żarem duszę, czarujące dźwięki, płynące ze starego fortepianu. To rozbrzmiewał szopenowski polonez! Duch przeszłości jest utalentowanym artystą, lepszego przewodnika bym nie znalazła! Tylko on posiada zdolność do poetyzacji rzeczywistości. Wszystko zastyga i nagle jestem w innym wymiarze, w świecie niezwykłych wizji. Ja, czyli kobieta analogowa, która znalazła się w innej epoce, niż pragnęła… Kobieta, która utknęła w pajęczej sieci cyfrowej rzeczywistości kocha szczerze poprzednie stulecie otulone nutą nostalgii i ckliwego romantyzmu dlatego też plecak zabrałabym na długie wojaże do opuszczonego, tajemniczego miasteczka Cracoa we Włoszech...
napisał/a: nungal 2015-07-14 19:15
Plecak Claire's zabiorę tam gdzie...
... poniosą mnie stopy w poszukiwaniu nieodkrytego
... czai się spełnienie moich marzeń i dziecięcych snów
... usłyszę kojący szum fal i przybywające z oddali ćwierkanie egzotycznych, zupełnie mi nie znanych ptaków
... przyciągnie mnie zapach kolorowych, orientalnych bazarów, gdzie znajdę setki flakonów skrywających zapachy skradzione bogom
... zatańczę tak, jakbym sama była najpiękniejszą muzyką świata
... ziemia paruje w słońcu po ulewnym deszczu, obezwładniając ciszą i swym aromatem
... znajdę rozgrzane do granic możliwości kamienne mury, należące do malowniczego miasteczka skrytego wśród gór
... obejrzawszy zachód słońca, już nie będę mogła doczekać się jego wschodu
... rozmarzę się leżąc na łące, a nade mną leniwie będą przesuwać się puszyste, białe obłoki
... tam gdzie wolność złączy się z radością i spełnieniem
Tam go zabiorę...
napisał/a: jolantka 2015-07-14 19:37
Oj Claire, gdzie ja bym Cię nie wzięła. Aż chciałoby się zaśpiewać z Tomaszem Karolakiem w duecie:,, zabiorę Cię właśnie tam...". Podróżami we dwoje lub z paczką przyjaciół (i ich plecaków) podbilibyśmy świat...a przynajmniej najbliższą okolicę ;). Poczułbyś zapach lasu po deszczu. Skosztowałbyś wolności w wietrze, który dostawałby się do Twojego wnętrza, bogatego, bo pełnego dodatków. Noce pod namiotem? Tylko, gdy będziesz mój! Pełna dzikich kwiatów łąka? Tylko z Tobą obok mnie na kocyku. A może wolisz miejskie życie? Galerie, restauracje, koncerty? Okej, mam kilka pomysłów! Mimo, że nie gwarantuję Ci podróży do okoła świata to mogę Ci obiecać, że nudy w moim towarzystwie nie zaznasz. Uwierz, że będziesz na wybiegu (czyt.chodniku, poczcie, sklepie, wszędzie) modelem, do którego wzdychać będą wszystkie panie! Choć czasem Ty będziesz moją restauracją, apteczką czy kosmetyczką to traktować Cię będę jak kompana moich podróży. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy i wtedy wezmę Cię na ramiona! :)
Nosicielka..
Ciebie w przyszłości.
napisał/a: aniulcia 2015-07-14 19:52
Z pamiętnika wakacyjnej dziewczyny...

Kolejny dzień za mną. Pełny marzeń i szalonych pragnień. Usmiechałam się, z zadowoleniem spoglądałam na błekitne niebo i letnie promienie słońca. Cieszyłam się podmuchem wiatru, dotykiem trawy, gdy spacerowałam po łące, szumem drzew w parku. Odczuwałam piękno świata wszystkimi zmysłami.
Tak, chciałabym wyruszyć w najpiękniejszą podróż swojego zycia. Dalekie zakatki kuszą, fascynują. Przegladam kolejne przwodniki z bijacym jak oszalałe sercem, słucham relacji swoich przyjaciółek z kolejnych wyjazdów. Tych do krain bliższych, ale i egzotycznych. Popijamy kawę, wino przywiezione z najdalszych zakątków, zajadamy egzotyczne smakołyki.
Powinnam zaplanować swoją podróż. Do miejsc, które fascynują mnie od wielu lat.
Jednak...Już wiem! W te wakacje wybiorę się do najbardziej nieznanej, fascynującej krainy, jaką znam. To KOBIETOLANDIA.
Czy znacie ją? To cudny świat, pełen uczuć i emocji, marzeń i pragnień. Ta kraina gwarantuje mi spokój i ciszę, chwilę refleksji i zastanowienia. Nad sobą. Wyruszę przed siebie. Włożę czerwone tramki, do swojego plecaka spakuje szal w kolorach tęczy. I będę wędrować. Po lasach, łakach czy zatłoczonych ulicach. Będę patrzeć, obserwować, celebrować tą niepowtarzalną chwilę. TU i TERAZ. Pozwolę sobie na chwilę szaleństwa! Zapomnę o obowiązkach, kalendarzu wypełnionym kolejnymi zadaniami, terminami. Zjem wielkie lody (są wakcje- kto by myslał o diecie), boso będę spacerować brzegiem jeziora. Uśmiechać sie do siebie i nieznajomych. ZApomnę o troskach, trudach dnia codziennego. Wreszcie skupię się na sobie i swojej KOBIECOŚCI, pełnej tajemnic!
A potem wrócę...Do swojej codzienności. Znowu będę oglądać przewodniki, spotykać się z przyjaciółkami. Wypiję kawę, lamkę wina. Ze swojej wędrówki wakacyjnej nie pokazę im zdjęć, pamiętek. Podzielę się swoim szczęściem, spokojem i spełnieniem!
napisał/a: iris91 2015-07-14 20:24
Tak się zastanawiam i zastanawiam - i mam! Gdzie w wakacje zabrałabym plecak Claire's? Wszędzie! Nie chciałabym, aby zabrzmiało to infantylnie, lecz sklepy Claire's od zawsze kojarzyły mi się z rajem dla... księżniczek. W przenośni, rzecz jasna. Każda z nas, kobiet ma w sobie coś z księżniczki z dziecięcych mrzonek. Księżniczki lubią otaczać się swoimi osobistymi, uroczymi, potrzebnymi i tymi mniej potrzebnymi drobiazgami i świecidełkami. Mała księżniczka będzie trzymała w swoim podręcznym plecaczku, w którejś z kieszonek urocze brokatowe wsuwki, czy frotki na wypadek niespodziewanej kąpieli w basenie, zaś ta większa księżniczka schowa tam może telefon w biżuteryjnym futerale (by mieć kontakt z pozostałymi wakacjowiczami), czy zmysłowe body chain, gdyby przypadkiem los zaciągnął ją na plażę. Każda kobieta - ta mała czy większa lubi mieć przy sobie pewną ilość absolutnie potrzebnych przedmiotów - stąd też plecak Claire's zabierałabym w każde wakacyjne miejsce :)
napisał/a: agusia32 2015-07-14 21:02
W La Scali na skalę molto oddam się muzycznej manii
Ł yk spory wezmę Chianti na wzgórzach Chianti w Toskanii
O bżerać się będę pizzą w Pizzie pod Krzywą Wieżą
C o raczej dość nietypowe wizytę złożę Papieżom
H ojnie okraszę lasagne w Bolonii bolońskim sosem
Y eah! Volere è potere - z plecakiem wakacje we Włoszech ;)
nietota
napisał/a: nietota 2015-07-14 21:03
Ojej! Trochę późno mam szansę na zdobycie tak efektownej torby, bo gdybym tylko mogła, najchętniej zabrałabym ją na swój ukochany Open'er, gdzie pasowałaby ona idealnie i stanowiłaby doskonałe dopełnienie moich stylizacji i mojego radośnie muzycznego nastroju! Całe szczęście, że nadal mamy lato, a ja, jako festiwalowa maniaczka, czekam już na kolejne muzyczne wydarzenia, których dość sporo będzie jeszcze w Polsce. I właśnie na każde z takich wydarzeń zabrałabym plecak Claire's - wygodny, funkcjonalny, a przy tym dodający niesamowitego uroku. Nie ma lepszego miejsca na letnią wyprawę z Claire's niż letnie, tętniące życiem, festiwale!
napisał/a: emaran 2015-07-14 21:18
Jak to gdzie? Oczywiście,że do Afryki! To tam kobiety wprost szaleją na punkcie świecidełek. Miałam okazję się o tym przekonać odwiedzając urokliwe zakątki gorącej Nigerii. Tam każda kobieta to fanka różnorodnych dodatków. Już drugi dzień po porodzie przebija się dziewczynkom uszy, a pewnie i na ostatniej prostej kobieta ma mnóstwo biżuterii na sobie. Lecąc tam z plecakiem pełnym letnich gadżetów, zostanę gwiazdą plemienia! Zawartość plecaka zostanie oczywiście rozdana, a ja mimo,że z pustym plecakiem, wrócę z głową pełną wrażeń i pięknie opaloną skórą w pakiecie;).