Marka Claire’s zaprasza do udziału w wakacyjnym konkursie!

napisał/a: 11paoolace11 2015-07-13 13:50
Plecak Claire's zabrałabym na swoje podróże autostopowe. Kilka lat temu zarazili mnie tym moi znajomi. Uwielbiam przemieszczać się i podróżować (zarówno po Polsce jak i po świecie) w ten sposób. Zawsze wiąże się to z niesamowitymi przygodami i spotkaniami z ciekawymi ludźmi. Często są to spontaniczne wyjazdy, gdzieś przed siebie. Do plecaka spakowałabym potrzebne rzeczy, a w drodze dokładałabym do niego wszystkie przygody, nowe miejsca, znajomości, kolejne doświadczenia, ale i pokonywane trudności oraz wyciągane wnioski i naukę. To lekki bagaż, który bez trudu zmieściłabym w moim plecaku Claire's, a ten byłby odtąd moim przyjacielem i świadkiem niezwykłych, radosnych, ale i czasem trudnych sutyacji
napisał/a: 11paoolace11 2015-07-13 14:12
Plecak Claire's zabrałabym na swoje podróże autostopowe. Kilka lat temu zarazili mnie tym moi znajomi. Uwielbiam przemieszczać się i podróżować (zarówno po Polsce jak i po świecie) w ten sposób. Zawsze wiąże się to z niesamowitymi przygodami i spotkaniami z ciekawymi ludźmi. Często są to spontaniczne wyjazdy, gdzieś przed siebie. Do plecaka spakowałabym potrzebne rzeczy, a w drodze dokładałabym do niego wszystkie przygody, nowe miejsca, znajomości, kolejne doświadczenia, ale i pokonywane trudności oraz wyciągane wnioski i naukę. To lekki bagaż, który bez trudu zmieściłabym w moim plecaku Claire's, a ten byłby odtąd moim przyjacielem i świadkiem niezwykłych, radosnych, ale i czasem trudnych sutyacji
napisał/a: berna_90 2015-07-13 14:27
Witam,
Moje wakacje w tym roku ograniczają sie do bycia w domu z moja mała córeczka...ale kto powiedział, ze młoda mama nie może byc modna? ;) nawet wyjście do parku lub na miasto z córka, wózkiem i tona zabawek nie przeszkadza w byciu stylowa i zadbana. Wzięłabym wiec plecak na codzienny spacer, chętnie schowałbym do niego pieluchę, zamiast do wielkiej, kwadratowej torby, po której na kilometr widać, jakie jest jej przeznaczenie ;)
Młoda mama tez może byc modna ;)
napisał/a: honsia 2015-07-13 14:35
Swój plecak Claire's na Woodstock bym zabrała
I bym w niego wszystko spakowała
Namiot, śpiwór i latarkę bym upakowała
Byle bym tylko o uśmiechu nie zapomniała!
Jurek Owsiak otwiera Woodstock co roku
Wszyscy się bawią, nawet po zmroku
Ze scen świetna muzyka płynie
Chęć zabawy szybko mi nie minie
Zaraz może zacząć padać
Z plecaka wyciągam parasolkę i ją rozkładam
Z niego też kanapki wyjmuje
Zaraz pyszną kolację przygotuję
Po świetnej zabawie na nogi padamy
Więc w namiocie do snu się układamy
Za świetną zabawę wszystkim dziękuję
Wrócę za rok - obiecuję!
napisał/a: bercia5 2015-07-13 14:36
Na dalekim półwyspie Jukatan, około 8 km od Tulun, w gąszczu bujnej flory i fauny, mieści się Cenote Aktun-Ha "Wodna jaskinia". Pod powierzchnią krystalicznej wody znajdują się wyrzeźbione przez naturę w skałach wapiennych stalaktyty i stalagnaty, które swym fantazyjnym wyglądem przypominają zastygłą czekoladę. Tęczowa Cenote zachęca przepiękną grą świateł do zanurzenia się w niej i ujrzeniu z nowej, ciekawszej perspektywy kolorowej dżungli, która widziana spod tafli wody nabiera niepowtarzalnych soczystych i świeżych barw.
Właśnie w te niezwykłe miejsce chciałabym zabrać plecak Claire's,który dzięki swoim kwiatowym wzorom pięknie by się wkomponował w tą żywą naturę i co najważniejsze bez problemu pomieściłby wszystkie te drobiazgi,które nawet w dżungli pozwoliłyby mi czuć się seksownie i kobieco,a po powrocie do domu i szarej rzeczywistości jedno spojrzenie na niego tak jak na zdjęcia czy pocztówki przywoływało by , te wszystkie piękne i niesamowite letnie chwile mojej wielkiej wakacyjnej przygody.
napisał/a: madziorkami3 2015-07-13 14:48
napisał/a: kiciakocia 2015-07-13 14:55
Ja zabrałabym plecak Claire's na wakacje w Czarnogórze. Byłby dla mnie idealny, zarówno on jak i magiczne gadżety. Okulary słoneczne - bo na Bałkanach to niezbędne, biżuteria - bo jest piękna, saszetki - bo gdzieś trzeba chować biżuterię. A dlaczego plecak? Bo jestem młoda mamą i noszę moją małą Ninkę. Na torebkę rąk mi nie starcza :)
napisał/a: jaga12Xj1 2015-07-13 15:47
Swój plecak Claire's zabrała bym wszędzie ze Sobą do kina ,restauracji na spacer po barku ,lasu, na wycieczki rowerowe ,na biwak ,w góry , nad morzę po prostu wszędzie będzie koło Mnie nawet w tedy jak będę spać to będzie koło Mnie w szafie
napisał/a: jewels 2015-07-13 16:21
W tym roku mam wiele wakacyjnych planów, więc plecak odwiedziłby ze mną mnóstwo miejsc.
Jestem osobą, która kocha muzykę, więc korzystam z wszelkich koncertów w plenerze, zatem plecak podróżowałby od miasta do miasta, np. ostatni weekend spędziłby w Katowicach na koncercie Myslowitz :) W następnym tygodniu udaję się na praktykę do Przemyśla i Rzeszowa - trochę wschodnich klimatów. Po pracy czas na odpoczynek i wybór pada na polskie morze Władysławowo, tam spacerki po plaży i te sprawy ^^ a po wspaniałych 10 dniach nad morzem plecak spędziłby trochę czasu w Gliwicach, a pewien sierpniowy weekend na podboju Warszawy. Nie ma spania, zwiedzamy, kierujemy się do słonecznej Grecji, tam antyczna kultura i czyste plaże, jednym zdaniem raj na ziemi. Po dwóch tygodniach w Grecji plecak udałby się jeszcze ze mną w góry i możliwe, że do Wrocławia.
A po tak aktywnych i pełnych wrażeń wakacjach towarzyszyłby mi w Katowicach, na studiach, przypominając o licznych, wspólnych wojażach :)
napisał/a: lola1093 2015-07-13 16:56
A ja swój plecak wzięłabym ze sobą na wakacje nad morze :) Wiem, to żadna rewelacja, ale uwzględniając w jaki sposób zamierzam tam się dostać ze znajomymi, przydałby mi się on prze ogromnie :D Z podkarpacia autostopem nad Bałtyk...tu żadna torebka nie dałaby rady. A taki plecak byłby rewelacyjny i wielofunkcyjny: miejsce na bagaż, poduszka, a w razie konieczności nawet krzesełko. Myślę, że taki sprzęt dałby radę :)
napisał/a: kleementynka 2015-07-13 18:13
Ja zabrałabym go na wyprawę terenową w celu poszukiwania skrzynek. Jest to gra GPS, dzięki której można poznać wiele ciekawych miejsc, obok których przechodzimy codziennie, ale tak naprawę często nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia, lub ciągle gdzieś się spieszymy i nawet ich nie zauważamy. Często wyprawy są długie, wymagają sprytu i sprawności a noszenie ciężkiej torebki jest niewygodne i niepraktyczne. Najlepsze wyjście to oczywiście plecak, który nie przeszkadza we wspinaczce czy jeździe na rowerze. Plecak zwiedziłby ze mną wiele ciekawych miejsc, o których niewtajemniczeni często nie wiedzą. Okres wakacyjny zdecydowanie sprzyja wędrówkom a ponadto niedługo zmieniam miejsce zamieszkania, a co za tym idzie, będzie jeszcze więcej wypraw z plecakiem. Chodzilibyśmy nad rwącymi potokami, wchodzili do jaskiń, wspinali się na skałki, przeskakiwali płoty, chodzili po lesie, wdrapywali się na wieże, wspinali się po skarpach, wchodzili do opuszczonych budynków i rozwiązywalibyśmy zagadki. Nosiłabym w nim rzeczy, bez których kobiety nie wyobrażają sobie życia, ale także to, co powinien mieć każdy poszukiwacz.
napisał/a: karolina27 2015-07-13 18:26
Festiwalowy sezon już się rozpoczął, a wraz z nim 24-godzinne imprezy i muzyka non- stop. Dobra zabawa gwarantowana! Będę wśród przyjaciół słuchających swoich ulubionych zespołów. I przy okazji wskoczę na najbardziej kreatywny wybieg świata. Najprawdopodobniej zdecyduję, że fantastyczny zespół jest ważniejszy niż nieskazitelny make-up. Kieszonkowe lusterko niechybnie utonie w błocie. Tłuste frytki w końcu wylądują na bluzce. Jak zatem pozostać modnym, nie owijając się w ochronną folię? To sztuka mieszania koncertowej frajdy z modą i noszenia najgorętszych trendów sezonu w beztroskim i festiwalowym stylu. Trwałość to klucz do kompletowania garderoby. "Bądź przygotowana"- to mantra na każdą podróż. Na festiwal dobrze spakować się lekko i sprytnie w wygodny plecak, który będzie gotowy na surrvival i wszystkie możliwe okoliczności oraz zmieści wszystkie drobiazgi. Swoje ukochane dodatki zostawiam w domu. Zawsze pakuję luźne koszulki bez rękawów, króciutkie szorty, wysokie wojskowe buty. Do plecaka pakuję też dżinsową kurtkę, okulary przeciwsłoneczne i dzianinową czapkę, gdyby wieczorem zrobiłoby się chłodno. Niezbędnik każdej wielbicielki festiwali to korektor, błyszczyk i pieniądze. Koc izotermiczny to świetna inwestycja- grzeje w zimną noc, ale też może być szalikiem, albo chronić przed słońcem, a przy tym jest cienki i nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Plecak Claire's świetnie będzie pasował do stylu zwyczajowego szyku z wyzwolonym, festiwalowym grungem i doskonale nadaje się na kilkudniowe rock'a' rollowe wakacje.