Cesarskie cięcie

napisał/a: Wasaga 2007-07-04 13:59
Witam!
Ja urodziłam dwoje dzieci: pierwsze siłami natury, drugie przez cc. Pierwszy poród rozpoczął się w poniedziałek wieczorem a skończył w środę o 17.50. Zaczęło się od powolnego odchodzenia wód płodowych, potem były skurcze, ale rozwarcie zatrzymało się na 8 cm, później było rozwarcie, natomiast skurcze miałam co 7-8 minut. Zaczęłam się zadomawiać na porodówce :p i przyzwyczajać do kroplówek, zastrzyków i... bólu. Gdy Maciej się urodził byłam najszczęśliwsza, że wreszcie poród mam za sobą i przekonana, że gorszego porodu już nie może być, więc do kolejnej ciąży i perspektywy rodzenia podeszłam optymistycznie.
Okazało się, że pod koniec drugiej ciąży w 5. dniu po terminie dostałam krwotoku (przedwcześnie odklejone łożysko) i lekarze bez chwili zwłoki zaaplikowali mi narkozę. Na świecie pojawiła się zdrowiuteńka Hania. Gdy się wybudziłam - byłam zadowolona, że trudy rodzenia mam za sobą. Jednak dolegliwości i ból po cc przyćmiły radość z córeczki.
Wolałabym samodzielnie rodzić Hanię przez tydzień, niż znosić ból po cc.
O nacięciu krocza podczas pierwszego porodu zapomnialam po 2 tygodniach, ból brzucha po cc (zwłaszcza ból macicy) odczuwam do dziś, choc minęły ponad 3 miesiące od porodu. Jest on bez porównania słabszy i niezbyt dokuczliwy, ale wolałabym, by go nie było!

Tak więc dziwię się tym mamom, które znając tylko jeden sposób rodzenia wypowiadają się kategorycznie "za" albo kategorycznie "przeciw" którejkolwiek z opcji.

Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mamy i zachęcam do tego, by w kwestii porodów podjęły dobrą dla siebie decyzję i nie dały się zwieść mitowi, że jak cc to bez bólu. Nie ma bólu podczas porodu, fakt! Tylko zapytajcie: "A co później?"
napisał/a: hekkate 2007-07-04 14:29
Można powiedzieć, że za 1 razem przeszłam oba rodzaje porodów. Co prawda poród siłami natury został przerwany gdy miałam rozwarcie 10 cm i sqrcze też były jak trzeba, ale smyk obrócił się źle i zaklinowł, w rezultacie skończyło się cesarką. Zarówno poród naturalny jak i przez cc wspominam dobrze. Rana po cc szybko się zagoiła, ból był znikomy, a w ogóle to na drugi dzień już śmigałam po oddziale. Teraz mija prawie 5 miesięcy po zabiegu i nic mnie nie boli. Ćwiczyć zaczęłam 2 miesiące po cesarce.
napisał/a: emeralds 2007-07-04 18:36
Mam pytanie. Jestem po 3 operacjach (jestem po resekcji tarczycy i jelita grubego). Lekarze ostrzegali mnie, ze nie powinnam w zyciu nic ciezkiego dzwigac, nie powinnam sie przesilac czy przeforsowywac. Mam 22 lata i jak wiadomo jak kazda kobieta mysle o tym by w njablizszym czasie miec dziecko. Stad tez chcialam sie was zapytac czy powinnam rodzic naturalnie czy przez cc? wydaje mi sie, ze naturalnie rodzic to bardzo duzy wysilek dla organizmu. Co mi poradzicie?:)
napisał/a: ja8000 2007-07-04 20:40
Ja też jestem po cc i wspominam bardzo dobrze. Bałam się, ale zupełnie niepotrzebnie. CC było zaplanowane ze względu na ułożenie dziecka i nadciśnienie ciążowe. Do terminu cc jednak nie doczekałam. Dojechałam do szpitala ze skurczami co 3 minuty, po odejściu wód płodowych. Czekałam jeszcze godzinę na wolną salę operacyjną. Skurcze wspominam boleśnie, wymiotowałam i było mi słabo. Cesarka przy nich to pikuś. Dostałam znieczulenie w kręgosłup, czułam że coś mi robią, czułam ciągnięcie, ale nie ból. Potem to leżenie bez ruchu i czekanie na czucie w nogach. To nie było zbyt miłe, ta niepewność czy wszystko ok. Potem czucie tylko w jednej nodze. I środki przeciwbólowe non stop, także ból do wytrzymania. Niedługo potem już pierwsze kroki, to było chyba najgorsze. Ale potem śmigałam jak szalona. Po powrocie do domu nikt mi nie chciał uwierzyć że miałam cesarkę. Blizna pięknie się zagoiła. Mogłabym tak rodzić jeszcze raz :)
napisał/a: niunia239 2007-07-04 21:58
ja rodziłam naturalnie,choc bole zaczeły sie o 3 w nocy a urodziłam o 21.35 porod był ciezki ale juz zapomniałam trod i bol.a co do poprzedniczkimusze sprostowac ze po naturalnym porodzie odpoczełam za wszystkie czasy i nie jest tak zle!napewno idziesz szybciej do domu!!!
napisał/a: monika19765 2007-07-05 19:41
Ja mam 2 dzieci 8 i 3 lata. W obu przypadkach miałam cc. Bardzo szybko doszłam do siebie Dla mnie to było wybawienie. Bardzo bałam się normalnego porodu. 2 m-ce temu moja kuzynka urodziła córkę. Rodziła ponad 14 godzin!!! Bardzo źle wspomina ten poród. Dla niej to był koszmar. Nie bójcie się cc. Poza tym dziecko jest ładniejsze i nie wymęczone.
napisał/a: sylwusia0306 2007-07-08 10:55
Im Bliżej Porodu Tym Bardziej Sie Boję Czy Dam Sobie Radę :((
Jakie Mam Prawa Na Porodówce I Co Tak Naprawde Tam Mnie Czeka Krok Po Kroku. Wiecie Piszcie Prosze :(
napisał/a: ANECZKA201 2007-07-18 00:10
4 miesiuace temu rodziłam córeczke cale naciecie i poród to nic w porównaniu do zszywania.To jest najgorsze.Polecam żele które stosowane codziennie zwiekszaja elastycznosc szyjki macicy dzieki czemu nie trzeba robic ciecia.Moja szwagierka stosowala i udalo jej sie uniknać tego bólu.Głowa do góry :)
napisał/a: jawa23 2007-07-27 13:51
Ja swoja córeczke rodziłam równierz przez cc chociarz bardzo się tego bałam ale teraz juz wiem że to jest napewno lepsze niż poród naturalny . :) ;) :rolleyes:
napisał/a: jawa23 2007-07-27 14:00
Ja swoja córeczke rodziłam równierz przez cc chociarz bardzo się tego bałam ale teraz juz wiem że to jest napewno lepsze niż poród naturalny . :) ;) :rolleyes:
napisał/a: Ania2110 2007-07-29 18:02
A ja sie modle o cesarke, porod mam za 3 m, i szczerze mówiąc nawet nie chce mysleć że moze byc coś innego niz cesarka. Chyba że moje dziecko nie będzie wcale takie duze jak lekarz mówi to każą mi rodzic na żywca, ale oprócz tego żeby urodzic zdrowe dziecko to moim drugim wielkim marzeniem jest cesarka. Pozdrowienia dla twardych mam które rodziły siłami natury. Jestem pełna podziwu.
napisał/a: hekkate 2007-07-30 08:45
Ania21 poród naturalny nie jest taki zły. Przeszłam go prawie całego. A jak duże dziecko masz wg Twojego lekarza? Moje mówił, że max 3kg będzie, bo ja chuda jestem, a tu niespodzianka i w dzień porodu jak sprawdzał to wyszło mu 3700, a w rzeczywistości to niewiele się pomylił, bo Daniel miał 3600.