Ciężarne Wrocławianki

napisał/a: tazjaa 2008-09-02 18:24
Ja niestety nie chodzę już do pracy. Ze względu na to że mam komplikacje muszę leżeć i mam full czasu na czytanie forum itd... Kobietaaa napisz na kiedy masz termin i w jakim szpitalu zamierzasz rodzić. Znasz już płeć ?? Kurcze Ty naprawdę taka chuda jesteś czy to ściema. Ja nawet z dzieciństwa nie pamiętam takiej wagi :) 44kg hehe
napisał/a: czujka23 2008-09-03 00:09
Kobietaaa napisal(a): Mój lekarz też tam pracował i powiedział mi, że tam nie ma wycieczek studentów medycyny i nie jest się narażonym na bycie gwiazdą spektaklu dla nich, a moja własna rodzona siostra niestety tam, w tym właśnie szpitalu to przeżyła...

Nie wiem jak ta akurat kwestia wygląda ale wydaje mi sie ze na takie spektakle ze soba w roli glownej chyba trzeba wyrazic jakas pisemna zgode??
Tak sie nie robi, slyszalam ze takie praktyki sa uskuteczniane w wielu szpitalach ale za zgoda rodzącej .


.

Powiem tak:Pisałam tylko o tym, że mam obiekcje iść na L4 od początku zdrowej ciąży mimo uciążliwości, bo nie chcę sobie za wszelką cenę robić dobrze kosztem drugiego człowieka - czyli np. szefa. To też człowiek.

Mysle ze powinnas patrzec tylko na siebie i Twoje dziecko. To ze Ty masz dobre serce i jestes uczciwa i masz jakies morale nie znaczy ze inni maja i z tego co opisywalas wczesniej Twoj szef ma to w szerokim powazaniu co z Toba ii dzieckiem bedzie sie dzialo - jest przedsiebiorca czyli sępem ktory nie ma sentymentów . Jesli potrafil Ci wymawiac L4 i twierdzic ze symulujesz to wybacz ale ja bym sie nad nim nie litowała. Musisz niestety myslec o sobie.
Jesli pracodawca bylby fair wobec mnie a ja bym sie dobrze czula to z checia bym przchodzila do pracy. W poprzedniej mojej pracy (firma miedzynarodowa , w Polsce okolo 60 pracownikow) w jednym z dzialow byla kobieta po 40 sama majaca doroslego syna ii strasznie tępiła ciezarne. Od momentu kiedy okazywalo sie ze jakas kobieta jest w ciazy od razu dopatrywala sie bledow i zarzucala ze zapewne je popelnia bo jest w ciazy a ciaza to nie choroba , w obozach koncentracyjnych w koncu kobiety tez rodzily. jak ktos przynosil L4 od razu mowila ze jak bedzie chciala wrocic to chyba tylko po to zeby okna umyc :/
No wiec kazda sie godzila z mysla ze juz tam nie wroci a poki co zeby nie wysluchiowac kaśliwych uwag brala L4 i tyle ja widziano.
Co do zarzutu Twojego szefa ze symulujesz nie wiem czy wiesz ale akurat lekarz bez zadnego problemu wyda oswiadczenie o tym ze jestes w ciazy i w ktorym miesiacu. No chyba tego juz Twoj szef nie bedzie podwazał.
masz obiekcje co do L4 od poczatku zdrowej ciąży mimo uciążliwości -ale to tez ma znaczenie . nie musisz umierac i słaniać sie z bolu po podlodze zeby dostac to zwolnienie.
napisał/a: katie3006 2008-09-03 10:52
Heh... Widze że tu poważne dyskusje się to czą hihi;)


tazjaa napisal(a):Ja niestety nie chodzę już do pracy. Ze względu na to że mam komplikacje muszę leżeć i mam full czasu na czytanie forum itd... Kobietaaa napisz na kiedy masz termin i w jakim szpitalu zamierzasz rodzić. Znasz już płeć ?? Kurcze Ty naprawdę taka chuda jesteś czy to ściema. Ja nawet z dzieciństwa nie pamiętam takiej wagi :) 44kg hehe


Tazjaa Ja tam przed ciążą wazyłam 49k hehe teraz oczywiście juz troche przytyłam i jest 56kg, alę rzeczywiście trudno sobie wyobrazić kobiete w ciązy ważącą 44k Choć ja wcale nie mówie że tak nie jest, ani nie chce żeby ktoś poczuł się urażony tym co napisałam:)

Ja niestety teraz pewnie bede mieć mniej czasu bo mnie wzieli na staż do kwiaciarni... Heh... Na szczęcie szef jest bardzo fajny i pracuje tam też moja przyszła szwagierka wiec nie bedzie zle, bede sobie siedziała na kasie, albo metkwała towar i układała kwiatki żeby ładnie stały hihi, swoja droga wole taki staż niż jak by mnie mieli wysłać gdzieś do Wrocławia albo Oławy do firmy jakiejś czy sklepu i bym musiała dojeżdżać(jestem z J-L) i niewiadomo co robic, tu przynajmniej blisko do domu i pod opieka szwagierki bede w razie czego...:)
napisał/a: tazjaa 2008-09-03 11:31
Ja akurat pracuje w bardzo dużej firmie i tutaj jak tylko dowiedzieli się że jestem w ciaży to od razu zaliczyli w kalendarzach że pójde na zwolnienie. Ja lubie swoja pracę ale siedzenie w jednej pozycji 8 h, dojazdy no i problemy z dzidzią doprowadziły do tego ze muszę leżeć i nie mogę pracować.
Nie wiem czy jak wrócę to będę mieć do czego wracać czy będę musiała szukać pracy ale tym będę się martwić po urodzeniu maleństwa.
napisał/a: Kobietaaa 2008-09-04 12:18
tazjaa napisal(a): Kobietaaa napisz na kiedy masz termin i w jakim szpitalu zamierzasz rodzić. Znasz już płeć ?? Kurcze Ty naprawdę taka chuda jesteś czy to ściema. Ja nawet z dzieciństwa nie pamiętam takiej wagi :) 44kg hehe




Witajcie :)
Mam przerwe kanapkowa w pracy, wiec szybciutko:
Tyje okropnie: mam juz 45,5 :)) No naprawde, takiej wagi jak teraz nie osiagnelam nigdy w zyciu jeszcze. Termin na 21.12 Szpital: moze Kamienskigo, moze Trzebnica, nie wiem sama... Jestem spod Wroclawia. Jeszcze nie bylo czasu pojechac, pogadac z polozna... Z innej beczki zapytam: jakie macie dziewczyny wyniki z analizy krwi? Mi spada ciagle hematokryt i hemoglobina itd... Ale nie mam cukrzycy :)
napisał/a: Kobietaaa 2008-09-04 12:23
czujka23 napisal(a):Mysle ze powinnas patrzec tylko na siebie i Twoje dziecko. To ze Ty masz dobre serce i jestes uczciwa i masz jakies morale nie znaczy ze inni maja i z tego co opisywalas wczesniej Twoj szef ma to w szerokim powazaniu co z Toba ii dzieckiem bedzie sie dzialo - jest przedsiebiorca czyli sępem ktory nie ma sentymentów .
(...)
Co do zarzutu Twojego szefa ze symulujesz nie wiem czy wiesz ale akurat lekarz bez zadnego problemu wyda oswiadczenie o tym ze jestes w ciazy i w ktorym miesiacu. No chyba tego juz Twoj szef nie bedzie podwazał.
masz obiekcje co do L4 od poczatku zdrowej ciąży mimo uciążliwości -ale to tez ma znaczenie . nie musisz umierac i słaniać sie z bolu po podlodze zeby dostac to zwolnienie.


Wy macie wiele racji, Ty osobiscie tez. Zaswiadczenie o ciazy przedlozylam w 7 tc, nie chcial go wziac, oficjalnie jest to niepotrzebne i dostalam nawet gratulacje :) No ale praktyka pozniej sie z ta oficjalna postawa troche jednak rozmija... Wiesz, czytalam wybiorczo posty z watku prawo pracy a ciaza czy jakos tak - tam jest pare dziewczyn w podobnej do mnie sytuacji - niby przyzwoity szef, ale boli go ze ma nieefektywnego darmozjada...
nitus
napisał/a: nitus 2008-09-04 13:46
Hej dziewczyny ja dalej w dwupaku i ciągle czekam na moje maleństwo.
Ja od ok. 4-5 m-ca ciąży byłam na tabletkach żelaza bo tez miałam niski poziom hemoglobiny 10,2. Oprócz brania tabletek musiałam zmienic dietę Kobietaaa jeśli jesteś zainteresowana mogę podac Ci produkty spozywcze bogate w żelazo. Od kiedy dowiedziałm się że mam anemię to wszędzie szukałam gdzie jest żelazo pewnego czasu była to moja obsesja. Na ostatnim badaniu 3 tyg. temu okazało sie że hemoglobina wróciła do normy znów mam 12.
napisał/a: katie3006 2008-09-04 13:50
Ja jak do tej pory mam wszystko ok z badaniami, ale zobaczymy 29 września jak to tam teraz jest, bo bede mieć wtedy najświeższe wyniki:)
napisał/a: tazjaa 2008-09-04 16:29
Kobietaaa ja z wynikami krwi mam w porządku, a powiedz przyjmujesz jakieś witaminy bo ja np brałam metafolinę a teraz biorę prenatal bo akurat metafoliny nie było w aptece ..
napisał/a: Kobietaaa 2008-09-04 18:28
Witajcie dziewczyny

Brałam dotąd prenatal, teraz biorę feminatal N. W ciągu ostatniego m-ca hemoglobina spadła mi o 1,1 jednostki (jestem w 24 tc), mimo że piję wieczorami ten obrzydliwy sok z buraków. Nie przyjmowałam jeszcze żelaza. Staram się odżywiać na tyle dobrze, na ile to w mojej sytuacji możliwe - pisałam na innym miejscu, że mam z tym pewne problemy, bo w pracy nie mam sprzyjających warunków i ciągnę głównie na suchych 2 kanapkach tak do ok. 18.00, a jadam wartościowo dopiero wieczorem. Teraz gotuje mi się obiadek :) Jeśli możecie to chętnie poczytam, co można jeść, żeby sobie podbić żelazo, z tym że ja jednak niezbyt mam możliwość je przyjmować regularnie po kilka razy dziennie - i sama przypuszczam, że na tym tle może polegać problem mojego organizmu... Poza tym kłopot jest jescze taki, że w ciąży potrzebne równie mocno żelazo i wapń - obydwa najlepiej dostarczać w paru porcjach w ciągu dnia, a jeden pierwiastek niestety blokuje przyswajanie drugiego...
No cóż, może trzeba zacząć łykać żelazo w kapsułkach?
napisał/a: Kobietaaa 2008-09-04 18:34
czujka23 napisal(a):Nie wiem jak ta akurat kwestia wygląda ale wydaje mi sie ze na takie spektakle ze soba w roli glownej chyba trzeba wyrazic jakas pisemna zgode??
Tak sie nie robi, slyszalam ze takie praktyki sa uskuteczniane w wielu szpitalach ale za zgoda rodzącej .



Szczerze mówiąc, nie wiem, jak to jest uregulowane prawnie. Praktyka jest taka, żeby było im wygodnie. Obawiam się, że gdyby takie pismo do podpisu dawali, nie znaleźliby kobiety, która zgodziłaby się na to, by jej krocze oglądało 10 czy 20 obcych facetów. W przypadku mojej siostry było tak, że nikt jej nie uprzedzał ani nie podpisywała żadnej zgody. Studenci wparowali bez uprzedzenia na ostatnią fazę porodu i mówiła mi tylko, że nie miała siły protestować z bólu i przeżyć, nikt jej zresztą nie chciał słuchać. Czujkla, a może Twoja mama mogłaby się dowiedzieć, jakie są możliwości uniknięcia tego typu atrakcji?
nitus
napisał/a: nitus 2008-09-04 20:42
Kobietaaa lista produktów bogatych w żelazo
- wątróbka
- mięso wołowe
- fasola
- płatki śniadaniowe
- chleb razowy
- brokuły
- groch
- szpinak
- brukselka
- sałata
- szparagi
- kapusta włoska
- kiwi
- winogron

Oprócz tego jedź duzo owoców bogatych w wit. C wspomagają one wchłanianie żelaza.