Dom czy mieszkanie?

napisał/a: ~Anna Styś" 2006-07-18 16:22
> Ale czy jesli dom, to musi byc od razu na kompletnym odludziu...?
> A nawet jesli tak - to na peweno lepsze to, niz kiszenie sie w
blokowisku...
> Szczerze mowiac zazdroszcze Wam takiego dylematu, bo skoro rozwazacie taka
> alternatywe, znaczy - macie realna szanse na posiadanie wlasnego domku, a
to
> chyba jest marzeniem ogromnej wiekszosci ... (i tych "dzietnych" i tych
> "bezdzietnych"...).
> Pozdr.
> Ryfka
>
>


No nie koniecznie. Mnie dom jakoś męczy. Poza tym potrzebuję cywilizacji :)
Rozważaliśmy Sulejówek ale ani jednego placu zabaw tam nie ma.
Poza tym kwestia kasy. Na dom pod Warszawą niestety musiałby być kredyt a na
mieszkanie nie.
Zresztą już się zdecydowaliśmy i nie jest to blokowisko tylko niski bloczek
w osiedlu strzeżonym.
Jednak to mi najbardziej odpowiada.

Ania

napisał/a: ~Maciek 2006-07-18 21:01
Anna Styś napisał(a):

> Lubię spotykać sąsiadów za drzwiami. Mam rodzinę która mieszka w dużym domu
> z ogrodem i basenem i wystarczy mi jak tam pojadę. Jest tam mała
> dziewczynka, która bardzo tęskniza dzećmi bo w okolicy niestety nie ma. Jak
> przyjeżdzamy to widać jak się rwie biedulka do mojej małej. Super się razem
> bawią i dogadują, ale żal mi jej bo jest samotna.
Ja też lubię moich sąsiadów. Wiem, że będę tesknił za obszczaną klatką
schodową, śmierdzącą fajami windą, za dialogami: osz ty k*rwo! ja ci dam
ty chu*u! k*rwa, k*rwa, jak ja cie nie lubię, ty moja niedobra żono! i
wszystkimi tymi atrakcjami dużych blokowisk. Patrzę na moją małą
córeczkę, widzę, że rwie się bidulka do ludzi, po prostu kocha naszych
sąsiadów, prawie tak jak ja ... ale jak tylko odłożę trochę kasy to się
wyprowadzam w Bieszczady, będziemy się wreszcie mogli porozczulać jacy
jesteśmy samotni. A do najbliższych sąsiadów będziemy strzelać, jeśli
spróbują się zbliżyć

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Maciek 2006-07-18 21:02
Anna Styś napisał(a):
> Mój mąż twierdzi tak samo. A ja się duszę jak jest za cicho :)
Działka przy torowisku będzie dla Ciebie ukojeniem

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Maciek 2006-07-18 21:05
Gosia Plitmik napisał(a):
> A, swoja droga, mam znajomych którzy sie wybudowali obok lotniska i jak
> jeden maz twierdzą, ze im samoloty nie przeszkadzają
A ja mieszkam w bloku koło lotniska - widzę, że na grupie jest
zainteresowanie, więc ogłaszam, że chętnie wynajmę pokój koneserom tego
typu atrakcji. Niestety nie jestem w stanie zapewnić niskiej ceny, ale
zakładam, że jak ktoś napalony, to nie patrzy na pieniądze

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Qrczak" 2006-07-19 06:19
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
> A do najbliższych sąsiadów będziemy strzelać, jeśli spróbują się zbliżyć
>

)))

Qra
napisał/a: ~gdaMa" 2006-07-19 09:12
Maciek wyklikał(a):
> Ja też lubię moich sąsiadów. Wiem, że będę tesknił za obszczaną klatką
> schodową, śmierdzącą fajami windą, za dialogami: osz ty k*rwo! ja ci
> dam ty chu*u! k*rwa, k*rwa, jak ja cie nie lubię, ty moja niedobra
> żono! i wszystkimi tymi atrakcjami dużych blokowisk.

Sympatyczne towarzystwo... Też takich miałam...

> Patrzę na moją
> małą córeczkę, widzę, że rwie się bidulka do ludzi, po prostu kocha
> naszych sąsiadów, prawie tak jak ja ... ale jak tylko odłożę trochę
> kasy to się wyprowadzam w Bieszczady, będziemy się wreszcie mogli
> porozczulać jacy jesteśmy samotni. A do najbliższych sąsiadów
> będziemy strzelać, jeśli spróbują się zbliżyć

To niczym my - od 3 tygodni ;D
No może nie w Bieszczadach, ale na zadupiu pod W-wą

--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
Marek (27.02.2000) i Majka (22.04.2005)
w nowym domku http://emki.fotosik.pl/albumy/23356.html
adres nadawczy to spampułapka - odbieram z mmmki(małpa)wp(kropka)pl
napisał/a: ~Anna Styś" 2006-07-19 09:17
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
> Anna Styś napisał(a):
>
> > Lubię spotykać sąsiadów za drzwiami. Mam rodzinę która mieszka w dużym
domu
> > z ogrodem i basenem i wystarczy mi jak tam pojadę. Jest tam mała
> > dziewczynka, która bardzo tęskniza dzećmi bo w okolicy niestety nie ma.
Jak
> > przyjeżdzamy to widać jak się rwie biedulka do mojej małej. Super się
razem
> > bawią i dogadują, ale żal mi jej bo jest samotna.
> Ja też lubię moich sąsiadów. Wiem, że będę tesknił za obszczaną klatką
> schodową, śmierdzącą fajami windą, za dialogami: osz ty k*rwo! ja ci dam
> ty chu*u! k*rwa, k*rwa, jak ja cie nie lubię, ty moja niedobra żono! i
> wszystkimi tymi atrakcjami dużych blokowisk. Patrzę na moją małą
> córeczkę, widzę, że rwie się bidulka do ludzi, po prostu kocha naszych
> sąsiadów, prawie tak jak ja ... ale jak tylko odłożę trochę kasy to się
> wyprowadzam w Bieszczady, będziemy się wreszcie mogli porozczulać jacy
> jesteśmy samotni. A do najbliższych sąsiadów będziemy strzelać, jeśli
> spróbują się zbliżyć
>

No to wsółczuję :(

Ania

napisał/a: ~Paweł Pluta 2006-07-19 09:29
On Tue, 18 Jul 2006 21:01:20 +0200, Maciek
wrote:
> Anna Styś napisał(a):
>
>> Lubię spotykać sąsiadów za drzwiami. Mam rodzinę która mieszka w dużym domu
>> z ogrodem i basenem i wystarczy mi jak tam pojadę. Jest tam mała
>> dziewczynka, która bardzo tęskniza dzećmi bo w okolicy niestety nie ma. Jak
>> przyjeżdzamy to widać jak się rwie biedulka do mojej małej. Super się razem
>> bawią i dogadują, ale żal mi jej bo jest samotna.
> Ja też lubię moich sąsiadów. Wiem, że będę tesknił za obszczaną klatką
> schodową, śmierdzącą fajami windą, za dialogami: osz ty k*rwo! ja ci dam
> ty chu*u! k*rwa, k*rwa, jak ja cie nie lubię, ty moja niedobra żono! i
> wszystkimi tymi atrakcjami dużych blokowisk. Patrzę na moją małą
> córeczkę, widzę, że rwie się bidulka do ludzi, po prostu kocha naszych
> sąsiadów, prawie tak jak ja ... ale jak tylko odłożę trochę kasy to się
> wyprowadzam w Bieszczady, będziemy się wreszcie mogli porozczulać jacy
> jesteśmy samotni. A do najbliższych sąsiadów będziemy strzelać, jeśli
> spróbują się zbliżyć

Wiesz, ale to ma pewien feler. Swego czasu jeden facet w Banicy, w Beskidzie
Niskim (błe, ależ to jest nadęte miejsce) dowodził nam, jak to mądrze jest
przenieść się na wieś, szczególnie taką zapadłą pod Gorlicami. Bo o, tu w
szkole, to jest nauczyciel co zrobił kółko fotograficzne i dzieci pojechały
nawet na plener gdzieś za granicę (Londyn, czy co). Nie dodał, że
podrośnięte kilku/nasto letnie dziecko może chcieć czegoś innego niż kółko
fotograficzne, a nauczycieli od kółek judo, modelarstwa lotniczego, tańca,
fizyki, motoryzacji, i poezji antycznej to jedna wiejska szkołą nie
nastarczy. Innymi słowy, domek pod miastem jest fajny, ale do tego miasta
trzeba się jednak móc wygodnie dostać.
Podobna sprawa jest z ewentualnymi starszymi rodzicami. Ładnie jest zabrać
matkę staruszkę, żeby mieszkała razem i opiekowała się wnukami, ale matka
staruszka czasem potrzebuje iść do lekarza na przykład.

Paweł Pluta

--

-.-. --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . ---
-.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
napisał/a: ~Elske 2006-07-19 10:23
Anna Styś napisał(a):
> A do najbliższych sąsiadów będziemy strzelać, jeśli
>> spróbują się zbliżyć
>
> No to wsółczuję :(
>
Sąsiadom?

--
Elske
napisał/a: ~Baranska" 2006-07-25 22:03
Użytkownik "Marta W." napisał w wiadomości

> Moze my obok siebie mieszkamy i o tym nie wiemy?)) U mnie tez bazanty
za
> plotem i mrowki i mszyce. I zajace zima po sniegu kicajace Konie ze
> stadniny ostatnio uciekly i po polu biegaly. No i krowa tez sie jakas
> znajdzie

He he to jak u mnie. Jeden arab (sorry Elske ) dziś mi po ogrodzie
biegał. Ale zwiał jełop i była afera ma całą wieś

A krowa sąsiadów regularnie pasie się pod naszym płotem - i ociera o niego,
co mnie niezmiennie niepokoi.

Aga

napisał/a: ~Gosia Plitmik 2006-07-25 22:17
Baranska napisał(a):

> A krowa sąsiadów regularnie pasie się pod naszym płotem - i ociera o niego,
> co mnie niezmiennie niepokoi.

Spoko, to jeszcze nic, u mnie krowy dybią na moje kwiaty i trawnik.
Ostatnio przyuwazyłam jak wciaga morda przez płot moja zieleninę

--

Gosia
napisał/a: ~siwa 2006-07-25 22:19
Gosia Plitmik napisał(a):

> Spoko, to jeszcze nic, u mnie krowy dybią na moje kwiaty i trawnik.

Umiem doić, jakby co.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:siwa@jabber.org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-