Dziecko z rozsądku
napisał/a:
igmu
2011-06-22 09:24
też tak myślę, chciałabym nacieszyć się mężem tylko dla siebie... ale co będzie to będzie, oboje bardzo chcemy dziecka, więc myslę że u nas może z rok się sobą nacieszymy ;)
misiaq, to faktycznie niezły staż macie... a mogę wiedzieć ile masz lat...? :)
Donia1981, z tobą jak zwykle zgadezam się w całej rozciągłości;)
misiaq, to faktycznie niezły staż macie... a mogę wiedzieć ile masz lat...? :)
Donia1981, z tobą jak zwykle zgadezam się w całej rozciągłości;)
napisał/a:
Misiaq
2011-06-22 09:31
Nie ma się czym chwalić 28
napisał/a:
KarolciaK
2011-06-22 09:34
Donia1981, misiaq, podoba mi sie to co piszecie tak powinno byc,wszystko poukladane,w odpowiedniej kolejnosci dlatego my czekamy jeszcze,bo brakuje nam kilku elementow w tej ukladance
to z nas tez sa egoisci 2 lata po cywilnym i prawie 7 lat razem (a znamy sie 9 )
to z nas tez sa egoisci 2 lata po cywilnym i prawie 7 lat razem (a znamy sie 9 )
napisał/a:
Misiaq
2011-06-22 10:10
Ja mam takie podejście, decyzja o posiadaniu dziecka to bardzo poważna sprawa, dlatego warto podjąć ją wtedy gdy inne rzeczy (np. niestabilna sytuacja finansowa) niepotrzebnie zabierają uwagę
Ale z drugiej strony, jak dostałam niedawno od koleżanki maila ze zdjęciami jej syna, którego urodziła na drugim roku studiów, to pomyślałam sobie, ze fajnie by było mieć już takie duże dziecko
Ale tak na prawdę to jestem zadowolona z tego co jest. Jest dobrze
Ale z drugiej strony, jak dostałam niedawno od koleżanki maila ze zdjęciami jej syna, którego urodziła na drugim roku studiów, to pomyślałam sobie, ze fajnie by było mieć już takie duże dziecko
Ale tak na prawdę to jestem zadowolona z tego co jest. Jest dobrze
napisał/a:
KarolciaK
2011-06-22 17:42
tez tak uwazam ja tak pisze ciagle o tym domu,pewnie dlatego ze moja mama od wielu lat przeprowadza sie z mieszkania do mieszkania i nie jest jej z tym dobrze.ja bym chciala zeby moje dziecko mialo inne warunki,
no to ja jak patrze na zdjecia kolezanek w moim wieku ktore maja juz dziecko (a nawet kilka z nich ma po 2 i to w wieku 3-4 latka i drugie mlodsze) to tez im troche zazdroszcze ze sa w tym samym wieku co ja,a juz maja "odchowane" dzieci,a mnie to dopiero czeka ale i tak jakos mi sie nie spieszy
mam taki maly plan i chcialabym dzialac wedlug niego.a co bedzie to zobaczymy
napisał/a:
Nadiya1
2011-06-22 23:12
Tak co niektóre z Was piszą o tym aby mieć stabilna sytuację finansową i dopiero potem dziecko. A dziś spotkałam kolegę, który we wrześniu brał ślub... I co? Zapytałam go czy będzie w końcu tatą, a on "Lepiej aby moja żona nie była teraz w ciąży bo praca i pieniądze są teraz najważniejsze" . Tak bezpośrednio. A oboje pracę mają- on sporo zarobi, ona pracuje w banku (teściowa jej pracę tam załatwiła) także kasy mają sporo, a tu taki tekst... Ciekawe czy w ogóle dzieci chcą mieć...
napisał/a:
po-kryjomu
2011-06-23 00:10
może jest tego jakiś powód, którego nie wyjawił?
nie wiem no... budowa domu...choroba...albo inne coś...
Wiesz, każdy ma różne priorytety i nie nam to oceniać.
[ Dodano: 2011-06-23, 00:11 ]
to tyle co ja :)
napisał/a:
Misiaq
2011-06-23 09:16
Każdy ma swoje priorytety, to w końcu wolny kraj
po-kryjomu, spojrzałam na Twój profil, urodziłyśmy się dokładnie tego samego dnia
po-kryjomu, spojrzałam na Twój profil, urodziłyśmy się dokładnie tego samego dnia
napisał/a:
~gość
2011-06-23 20:07
Jakoś nie widzę w tym nic dziwnego i uważam, że jeśli ktoś nie chce mieć dzieci z mniej czy bardziej egoistycznych pobudek to tylko i wyłącznie jego sprawa..żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swoich wyborów.. I widzę, że powtórzyłam się za misiaq, :P
napisał/a:
tumartini
2011-08-09 16:03
Ja uważam, że nie ma dobrego momentu na dziecko. ZAWSZE będzie jakiś powód, że to jeszcze nie czas: za młoda jestem, na studiach jestem, dopiero pracę zaczynam, mieszkania własnego nie mamy, jeszcze za chwilkę, jeszcze za momencik. A potem nagle przychodzi otrzeźwienie i okazuje się, że z zajściem mogą być problemy... U mnie właśnie tak było. W tej chwili żałuję, że nie zdecydowaliśmy się wcześniej na dzidzię, na pewno dalibyśmy sobie radę, tak jak wszyscy, których znam.
napisał/a:
Brawurka84
2011-08-11 09:17
Drogie przyszłe mamy-zgodzę się,że zawsze jest coś do zrobienia:kolejne studia,może lepsza praca,może własne mieszkanie a może większe niż to co teraz mamy,lepszy samochód.I tak można w nieskończonośc.
Jednak powiem,że w porównaniu z tym co się teraz ze mną dzieje-to podjęcie decyzji o macierzyństwie i staranka to był pikuś.
Teraz w ciąży(myślę,że większośc kobiet tak ma):biegniesz z drżącym sercem na każde usg,martwisz się o wyniki krwi,starasz się odżywiac zdrowo i chociaż czasem nie masz ochoty na jedzenie przez np.mdłości albo ból głowy,to robisz to dla dziecka.Raz płaczesz bez powodu,by za chwilę się śmiac.
Ja miałam ostatnio wykonywane badania genetyczne maluszka-czekając na wyniki testów kilka dni dowiedziałam się więcej o sobie i o swoim partnerze oraz związku niż przez cały okres bycia i mieszkania ze sobą.Trzeba było wszystko przedyskutowac-a co jeśli wyjdzie coś nie tak,co zrobimy,jak sobie poradzimy itp.itd.To jest dopiero stres i bliskośc!bo odpowiadasz za maleństwo,które nosisz pod sercem.
Bycie matką zaczyna się głównie od zobaczenia bijącego serduszka na usg w około 8 tygodniu ciąży-wrażenie najpiękniejsze na świecie,do płaczków nie należę,a ryczałam z moim niemężem jak wariaci
A kolejne studia,lepsza praca?hmm,zrobię to wszystko jak już dwoje dzieci odchowam A nawet jakbym miała wylądowac w pracy w ogóle nie zgodnej z moimi zainteresowaniami,umiejętnościami itp.to co z tego?życ skromnie też się da,oby tylko rodzina była szczęśliwa i razem,nic więcej się nie liczy
Jednak powiem,że w porównaniu z tym co się teraz ze mną dzieje-to podjęcie decyzji o macierzyństwie i staranka to był pikuś.
Teraz w ciąży(myślę,że większośc kobiet tak ma):biegniesz z drżącym sercem na każde usg,martwisz się o wyniki krwi,starasz się odżywiac zdrowo i chociaż czasem nie masz ochoty na jedzenie przez np.mdłości albo ból głowy,to robisz to dla dziecka.Raz płaczesz bez powodu,by za chwilę się śmiac.
Ja miałam ostatnio wykonywane badania genetyczne maluszka-czekając na wyniki testów kilka dni dowiedziałam się więcej o sobie i o swoim partnerze oraz związku niż przez cały okres bycia i mieszkania ze sobą.Trzeba było wszystko przedyskutowac-a co jeśli wyjdzie coś nie tak,co zrobimy,jak sobie poradzimy itp.itd.To jest dopiero stres i bliskośc!bo odpowiadasz za maleństwo,które nosisz pod sercem.
Bycie matką zaczyna się głównie od zobaczenia bijącego serduszka na usg w około 8 tygodniu ciąży-wrażenie najpiękniejsze na świecie,do płaczków nie należę,a ryczałam z moim niemężem jak wariaci
A kolejne studia,lepsza praca?hmm,zrobię to wszystko jak już dwoje dzieci odchowam A nawet jakbym miała wylądowac w pracy w ogóle nie zgodnej z moimi zainteresowaniami,umiejętnościami itp.to co z tego?życ skromnie też się da,oby tylko rodzina była szczęśliwa i razem,nic więcej się nie liczy
napisał/a:
tojapolka
2011-08-11 10:19
Fajnie jest żyć wygodnie,bez większych obowiązków,ale wychodząc za mąż,czy żeniąc się,zdajemy sobie sprawę,że podstawą dobrego małżeństwa jest nie tylko miłość,uczciwość i wierność,ale również i dzieck,czyli pełna rodzina.Bo czasami bywa,że wtedy kiedy możemy je mieć,my nie chcemy,bo robimy karierę,a wtedy kiedy byśmy już chcieli,wtedy nie możemy mieć.Dobrze mieć dziecko rok czy dwa po ślubie,bo potem mogą być problemy.