Kontrowersyjny temat - teściowa

napisał/a: noemi4 2007-05-22 20:28
Kinia napisal(a):Dobrze, że mąż trzyma Twoją stronę
tak. I dobrze że Ty się nie dajesz bo chyba teściowa ma zadatki aby narzucac innym swoje zdanie
napisał/a: Belay 2007-05-23 08:42
Oj tak, Ona lubi tak czasem ponarzucać swoje zdanie. Mało tego, mówiła do mojego Męża, że "ja nie chcę iść na ćwiczenia" - a tego to już na pewno nie mogła wiedzieć, gdyż bardzo chciałam pójść.
napisał/a: Madzieńka 2007-05-23 15:32
tak to baaardzo wazne wg mnie ze maz jest po Twojej stronie. Widac ze jest dojrzałym facetem i wie z kim jest na "zawsze i na wiecznosc ... lala uczyńmy z zycia świetość by bedac tu przez chwilę wszystko zapamietac... (znacie to ?) "
napisał/a: Magiczna 2007-05-23 17:51
moja tesciowa twierdzi, pomimo ze jest zdewociala katoliczka ze "matke ma sie jedna a zon mozna miec kilka"...
ech, bez komentarza to po prostu zostawie
napisał/a: Madzieńka 2007-05-31 09:19
chciałam sie Wam czyms pochwalic (jesli mozna to tak nazwac) Otoz pisalam pare razy o moim zlym kontakcie z tesciowa i ogolnie ze jest dziwna. I sytuacja po woli ulega zmianie. Wiem ze od razu nei bedzie rewelacji (wg przyslowia :Nie od razu Rzym zbudowano") ale zmnie sie nasz stosunek do siebie
na dzien mamy kupilismy razem z R takie formy do pieczenia ciasta i dalismy je naszym mamom (obum razem) i obie powiedzialy ze formys a troche male (raczej na 2 osoby to ciasto wyjdzie ) ale sie ucieszyly.
napisał/a: samsam 2007-05-31 10:33
Madzieńka, cieszę sie, że kontakt z teściową polepsza się. Oby tak dalej.
napisał/a: slonko4 2007-05-31 12:06
No to ja też dziś wyjątkowo bez narzekań na teściową, a wręcz przeciwnie, u mnie też poprawa relacji. Od paru dni trochę z nią smsuję, przy czym ona pisze średnio 3 razy więcej niż ja (wolę być ostrożna i trzymam dystans), ale daje mi jakieś tam przepisy, pisze różne rzeczy gdzie bywa itd, a wczoraj pytała mojego męża kiedy mam urodziny! Wysłaliśmy jej kartkę na dzień mamy. No i wydaje mi się, że zaakceptowała już fakt, że jestem jej synową, czy tego chce czy nie...
napisał/a: ~gość 2007-05-31 12:32
A moja teściowa przyjechała w zeszłym tygodniu i zrobiła mi w ogródku i domu szuru-buru. Potem szukałam dwa dni swoich ścierek. Po prostu uuuuwielbiam jak się nudzi w domu i wpada sobie posprzątać. Cholera mnie bierze, bo mi wiecznie wszystko przestawia. I wiecznie robi mi wiochę, np. przed drzwiami wystawia wiadro i suszy mopa i ścierki. Najlepszy ubaw był jak zalała taki duży 120 litrowy kosz na śmieci wodą (bez żadengo środka czyszczącego) i zostawiła go jak zwykle na zasadzie to wy sobie dokończycie. Szkoda, że się dowiedziałam o tym 2 dni później. Do kosza to się bez gaz maski nie dało podejść. Było gorzej jak przedtem. Zawsze jest to wszystko na zasadzie niedźwiedziej przysługi. Nie umie przyjechać i po prostu za przeproszeniem "siąść na swojej dupie" i napić się kawki, zjeść ciasteczko itd. Zawsze wtyka motor w d.. i lata jak popieprzona. Z drugiej zaś strony zazdroszczę jej tej energii.
napisał/a: Madzieńka 2007-06-01 08:04
Dai smiesznie napisalas ale zdaje sobie sprawe ze Tobie nie do smiechu w takiej sytuacji...to moze sprobuj z nia pogadac ze Ty sobie sama posprzatasz. Ona napewno chce pomoc i chce czuc sie potrzeba. dlatego to robi. Ale rozumiem ze nie chcesz aby CI takie przyslugi wyswiadczala. Moze najlepiej z nia pogadac. Moze niech Twoj maz cos jej powie delikatnie ze nie dziekujemy, damy sobie rade czy cos w tym stylu... ?

[ Dodano: 2007-06-01, 08:05 ]
slonko napisal(a):No to ja też dziś wyjątkowo bez narzekań na teściową, a wręcz przeciwnie, u mnie też poprawa relacji. Od paru dni trochę z nią smsuję, przy czym ona pisze średnio 3 razy więcej niż ja (wolę być ostrożna i trzymam dystans), ale daje mi jakieś tam przepisy, pisze różne rzeczy gdzie bywa itd, a wczoraj pytała mojego męża kiedy mam urodziny! Wysłaliśmy jej kartkę na dzień mamy. No i wydaje mi się, że zaakceptowała już fakt, że jestem jej synową, czy tego chce czy nie...


no to pieknie :)
z reguly tak jest ze w koncu trzeba ise przyzwyczaic do stanu rzeczy :)
gratuluje :) i oby tak dalej a z tesciowa dobrze jest trzymac po 1 stronie :)

[ Dodano: 2007-06-01, 08:07 ]
sylwia napisal(a):Madzieńka, cieszę sie, że kontakt z teściową polepsza się. Oby tak dalej.


Sylwia ja tez sie bardzo ciesze i mam nadzieje ze to nie chwilowe. Ona sie stara bo stracila wiele lat jak byla za granica... i nie widziala synow i jest ze wszystkim do tylu. Zreszta ona nie ma z kim tak naprawde pogadac... Sama w domu ciagle, ew. chlopaki przyjda ale zajmuja sie swoimi rzeczami no a z mezem ile mozna gadac (napewno duzo) ale potrzebne sa jeszcze inne kontakty no nie ? WIec i ja postanowilam stanac na wysokosci zadania i sprobowac nawiazac z nia lepsze kontakty. Staram sie jak moge. Jak czasem opowiadam mojej mamie o niej to moja mowi "jeszcze wyjdzie na ludzi, zobaczysz" :) hihihi
napisał/a: mąż_jaaagienki 2007-06-05 13:41
a moja tesciowa jest git :) chyba mnie lubi :D chco z kolei moja matula lubi miec swoje "widzi misie" ale mysle ze odziedziczylem po niej "tupniecie noga" i czesto mowie jej cos "od siebie" :) :)
napisał/a: slonko4 2007-06-12 15:50
No muszę Wam powiedzieć, że dziś moja teściowa wysłała mi sms'a, że jak chcę to mogę do niej mówić "mamo", i chociaż ona osobiście uważa, że na szacunek sobie trzeba zapracować, i że może kiedyś jak ją pokocham to wtedy mogę sama zacząć mówić mamo, i że wolałaby, żebyśmy zostały przyjaciółkami...Tak mniej więcej napisała. Cóż...Szacunek to już ma, a na przyjaźń to po tym wszystkim co było trzeba będzie trochę poczekać. Zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy...
napisał/a: reni123 2007-06-12 17:23
slonko, gratuluję
nie wiem czemu miałam przeczucie że tak będzie