Młody_Maciej_i_malowanie

napisał/a: ~E." 2010-12-09 23:38
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 09 Dec 2010 22:48:44 +0100, E. napisał(a):
>
>> Aicha pisze:
>>
>>>> Ja mam ślub kościelny, to mogę. Mąż mi obiecał, że będzie dzielił ze mną
>>>> wszystko "póki śmierć nas nie rozłączy".
>> Na której półce leżą WASZE kalesony?
>>
>
> Chyba nie miałaś wspólnoty majątkowej z byłym? Tylko te alimenty teraz
> pozostały?


To ma być odpowiedź?
Czytanie ze zrozumieniem zawiodło. Że cie nie zacytuję "odpowiadanie
pytaniem na pytanie jest niegrzeczne"

To gdzie te Wasze kalesony?
Wkładek i tamponow też wspólnie używacie?

E.
napisał/a: ~E." 2010-12-09 23:43
Ikselka pisze:

>> Ludzie mądrzy z wiekiem widać mają przemyslenia dotyczące przeszłości.
>> Wyciągają wnioski.
>
> I to koniecznie gorzkie, rozumiem. Tak sami z siebie.

Niekoniecznie. Ale zdarza się, że sami z siebie.

Zależy jak kto w życiu był egoistą i mial manię wielkości.
Powinnas coś o tym wiedzieć.

E.
napisał/a: ~E." 2010-12-09 23:44
Ikselka pisze:

>> jak bierze ślub katolik z zielonoswiątkowcem, to w którym kościele?
>> katolickim czy zielonoświątkowym?
>
>
> Odpowiedziałam: zapytaj KSIEDZA.

Którego?
zielonoswiątkowca czy katolika?

E.
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-10 00:14
Dnia Thu, 09 Dec 2010 23:38:28 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 09 Dec 2010 22:48:44 +0100, E. napisał(a):
>>
>>> Aicha pisze:
>>>
>>>>> Ja mam ślub kościelny, to mogę. Mąż mi obiecał, że będzie dzielił ze mną
>>>>> wszystko "póki śmierć nas nie rozłączy".
>>> Na której półce leżą WASZE kalesony?
>>>
>>
>> Chyba nie miałaś wspólnoty majątkowej z byłym? Tylko te alimenty teraz
>> pozostały?
>
>
> To ma być odpowiedź?

Tak.


> Czytanie ze zrozumieniem zawiodło. Że cie nie zacytuję "odpowiadanie
> pytaniem na pytanie jest niegrzeczne"
>
> To gdzie te Wasze kalesony?
> Wkładek i tamponow też wspólnie używacie?
>

Ja naprawdę już rozumiem, dlaczego Ci uciekł.


--
SUKCES JEST NAJLEPSZĄ ZEMSTĄ - Jerzy Skolimowski
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-10 00:16
Dnia Thu, 09 Dec 2010 23:43:28 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> Ludzie mądrzy z wiekiem widać mają przemyslenia dotyczące przeszłości.
>>> Wyciągają wnioski.
>>
>> I to koniecznie gorzkie, rozumiem. Tak sami z siebie.
>
> Niekoniecznie. Ale zdarza się, że sami z siebie.
>
> Zależy jak kto w życiu był egoistą i mial manię wielkości.
> Powinnas coś o tym wiedzieć.
>
> E.

Nic a nic. Dlatego dociekam
--
SUKCES JEST NAJLEPSZĄ ZEMSTĄ - Jerzy Skolimowski
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-10 00:21
Dnia Thu, 09 Dec 2010 23:44:17 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> jak bierze ślub katolik z zielonoswiątkowcem, to w którym kościele?
>>> katolickim czy zielonoświątkowym?
>>
>>
>> Odpowiedziałam: zapytaj KSIEDZA.
>
> Którego?
> zielonoswiątkowca czy katolika?
>

Już nie musisz:
http://www.kosciol.pl/article.php?story=20040720211905665


--
SUKCES JEST NAJLEPSZĄ ZEMSTĄ - Jerzy Skolimowski
napisał/a: ~E." 2010-12-10 00:45
Ikselka pisze:

>>>> jak bierze ślub katolik z zielonoswiątkowcem, to w którym kościele?
>>>> katolickim czy zielonoświątkowym?
>>>
>>> Odpowiedziałam: zapytaj KSIEDZA.
>> Którego?
>> zielonoswiątkowca czy katolika?
>>
>
> Już nie musisz:
> http://www.kosciol.pl/article.php?story=20040720211905665
>
>
"Chciałbym ożenić się z moją dziewczyną. Należy ona do Koscioła
Zielonoświątkowego. Ja jestem katolikiem. Bardzo mi zależy abyśmy
zawarli małżeństwo katolickie. Ona się zgodziła. "

A co jakby to ona chciała jednak wziąć ślub w swojej wierze?

Dalej:

"Małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna została
ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego
przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy
do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z
Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia
kompetentnej władzy.

Kan. 1125 - Tego rodzaju zezwolenia może udzielić ordynariusz miejsca,
jeśli istnieje słuszna i rozumna przyczyna, nie może go jednak udzielić
bez spełnienia następujących warunków:

1° strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie
niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere
przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci
zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim; .... itd"

Czyli co? Musi zrezygnować ze swoich przekonań?
A odwrotnie? Nie działa?

E.
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-15 17:30
Dnia Fri, 10 Dec 2010 00:45:33 +0100, E. napisał(a):

> Kan. 1125 - Tego rodzaju zezwolenia może udzielić ordynariusz miejsca,
> jeśli istnieje słuszna i rozumna przyczyna, nie może go jednak udzielić
> bez spełnienia następujących warunków:
>
> 1° strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie
> niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere
> przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci
> zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim; .... itd"
>
> Czyli co? Musi zrezygnować ze swoich przekonań?

Zrezygnować to znaczy właśnie "(...)strona katolicka winna oświadczyć, że
jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary(...)"?

Wobec TAKIEGO poziomu zrozumienia testu pisanego w naszym społeczeństwie ja
rezygnuję z tłumaczenia Ci czegokolwiek więcej.

> A odwrotnie? Nie działa?

Spytaj "księdza" zielonoświątkowego. Reszta - jak (moje) zdanie powyżej.
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-15 17:37
Dnia Thu, 09 Dec 2010 23:38:28 +0100, E. napisał(a):

> To gdzie te Wasze kalesony?
> Wkładek i tamponow też wspólnie używacie?

Chyba nie przewidziałam spotkania tutaj fauny dennej - to pa, tlen mi się
kończy, spływam, bo coś tutaj mułem zajeżdża.
napisał/a: ~E." 2010-12-16 17:30
Ikselka pisze:

>
>> A odwrotnie? Nie działa?
>
> Spytaj "księdza" zielonoświątkowego. Reszta - jak (moje) zdanie powyżej.

Ciebie pytam, bo w tej kwestii jestes przecież nieomylną wyrocznią.
I pisałaś, że znasz takie przypadki.

Znasz? Takie, że katolik bierze ślub kościelny u Świadków Jehowy, bo
jego żona taką wiarę wyznaje?

Taki ślub kościelny jest ważny czy nie ważny?

E.
napisał/a: ~Ikselka 2010-12-16 20:10
Dnia Thu, 16 Dec 2010 17:30:18 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>
>>> A odwrotnie? Nie działa?
>>
>> Spytaj "księdza" zielonoświątkowego. Reszta - jak (moje) zdanie powyżej.
>
> Ciebie pytam, bo w tej kwestii jestes przecież nieomylną wyrocznią.
> I pisałaś, że znasz takie przypadki.
>
> Znasz? Takie, że katolik bierze ślub kościelny u Świadków Jehowy, bo
> jego żona taką wiarę wyznaje?

Ne wiem, gdzie brali slub moja babcia i dziadek ze strony mamy. Może brali
dwa.
napisał/a: ~E." 2010-12-17 22:50
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 16 Dec 2010 17:30:18 +0100, E. napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>>> A odwrotnie? Nie działa?
>>> Spytaj "księdza" zielonoświątkowego. Reszta - jak (moje) zdanie powyżej.
>> Ciebie pytam, bo w tej kwestii jestes przecież nieomylną wyrocznią.
>> I pisałaś, że znasz takie przypadki.
>>
>> Znasz? Takie, że katolik bierze ślub kościelny u Świadków Jehowy, bo
>> jego żona taką wiarę wyznaje?
>
> Ne wiem, gdzie brali slub moja babcia i dziadek ze strony mamy. Może brali
> dwa.

Nie wiesz....

2 tygodnie wynurzeń a na końcu "nie wiem".

Ale dobre i to, a na pewno lepsze niż "i tak jestem najmądrzejsza".


E.