narzeczeństwo, wspólne mieszkanie i kolęda

napisał/a: ~gość 2012-12-10 18:22
Gvalch'ca napisal(a):My po prostu mówiliśmy ministrantowi, że dziękujemy ale nie skorzystamy. Nadal tak mówimy zresztą. Jakoś nie lubimy akwizytorów
u nas to samo zawszę mówię "nie dziękuje" ;) W ogóle nie lubię jak ktoś mi włazi do mojego mieszkania brr. Dlatego nigdy tego zwyczaju nie lubiłam.
napisał/a: ~gość 2012-12-10 21:05
chasia napisal(a):piwo?
oj tym razem nie dam rady, bo mamy wigilię po szkoleniu :( ale następnym razem powinien wieczór być luźny, pewnie będzie jakieś firmowe piwko, ale jak się na chwilę wyrwę to mi głowy nie urwą ;)
napisał/a: kania3 2012-12-10 22:44
Ja też średnio lubiłam, ale teraz mamy fajnych księży, zintegrowaliśmy się przy okazji ślubu, to w tym roku się nawet doczekać nie mogę.

chasia, co się śmiejesz. Też miałaś przejścia z nimi?
napisał/a: chasia 2012-12-11 09:20
kania napisal(a):chasia, co się śmiejesz. Też miałaś przejścia z nimi?

taaaaaaaaaaaaaa, podszedł do mnie jeden i kiedy klęczałam szepnął mi do ucha, że jestem bezwstydnicą bo mi stringi widać...
napisał/a: candela1 2012-12-11 09:27
chasia napisal(a): kiedy klęczałam szepnął mi do ucha, że jestem bezwstydnicą bo mi stringi widać...

zabrzmiało jakoś tak ...perwesyjnie...
właśnie sobie wyobraziłam młodą dziewczynę klęczącą w kościele i księdza, który się nad nią pochyla i szczepcze do ucha "ty bezwstydnico....stringi ci widać...mrau"... szkoda, że Ci jeszcze spodni nie podciągnął
Dobry motyw na film
napisał/a: chasia 2012-12-11 10:47
candela napisal(a):chasia napisał/a:
kiedy klęczałam szepnął mi do ucha, że jestem bezwstydnicą bo mi stringi widać...

zabrzmiało jakoś tak ...perwesyjnie...
właśnie sobie wyobraziłam młodą dziewczynę klęczącą w kościele i księdza, który się nad nią pochyla i szczepcze do ucha "ty bezwstydnico....stringi ci widać...mrau"... szkoda, że Ci jeszcze spodni nie podciągnął
Dobry motyw na film

wiesz co ja wtedy przeżyłam...

myślałam, że spłonę ze wstydu...

dla wyjaśnienia, miałam wtedy okres, normalne bokserki i spodnie więc nie ma mowy o gołym tyłku...
napisał/a: kania3 2012-12-11 12:10
Hehehe może to ten sam.
napisał/a: chasia 2012-12-11 15:14
kania napisal(a):Hehehe może to ten sam.

napisał/a: Jusik 2012-12-11 18:39
Gvalch'ca napisal(a):akoś nie lubimy akwizytorów
miało być zabawnie a wyszło bardzo nieprzyjemnie... księża niczego nie sprzedają, nie masz obowiązku przyjmować kolędy to odwiedziny dla chętnych, pomagające pozmieniać w danej parafii to co nam nie odpowiada- no chyba,że tylko my tak do tego podchodzimy
napisał/a: ~gość 2012-12-11 18:42
Jusik napisal(a):pomagające pozmieniać w danej parafii to co nam nie odpowiada-
tylko, że oni nigdy o to nie pytają ;) ja się cieszę, że w końcu będąc na swoim nie muszę ich przyjmować
napisał/a: Jusik 2012-12-11 18:56
vanilla napisal(a):tylko, że oni nigdy o to nie pytają ;)
może zależy od konkretnej parafii- nas zawsze pytają, co więcej znam kościół w którym wystawiona jest skrzynka przeznaczona na opinie, uwagi i propozycje zmian w kościele
napisał/a: ~gość 2012-12-11 19:26
napisal(a):może zależy od konkretnej parafii- nas zawsze pytają, co więcej znam kościół w którym wystawiona jest skrzynka przeznaczona na opinie, uwagi i propozycje zmian w kościele
no to ja się z tym nie spotkałam ;) ale mój proboszcz to ewenement na szeroką skalę