Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

napisał/a: Marusia 2006-08-04 17:19
Pytanie jak w tytule. Jaki poród jest lepszy dla matki i dziecka? Jesteście zwolenniczkami cesarki "na życzenie", czy taki poród wchodzi w grę tylko w sytuacji zagrożenia życia? Plusy i minusy obu rozwiązań...
napisał/a: samsam 2006-08-05 11:16
Tak, są zarówno plusy i minusy cięcia cesarskiego. Według mnie:
[shadow=yellow:2172bf8acf]plusy[/shadow:2172bf8acf]
- kobieta tak bardzo się nie męczy
- mniejszy ból
[shadow=yellow:2172bf8acf]minusy[/shadow:2172bf8acf]
- kobieta dłużej dochodzi do formy
- długo gojąca sie rana
- blizna
- nie można świadomie uczestniczyć w przyjściu tej długo wyczekiwanej, maleńkiej istoty na świat
- nie ma przy niej męża
napisał/a: ami1 2006-08-06 19:19
Moim zdaniem cesarka na życzenie nie jest dobrym rozwiązaniem. Uważam, że najlepszy dla matki i dziecka jest poród naturalny . Powód, jest on naturalny a więc mniej inwazyjny. Uważam, że jesli nie ma przeciwskazań tzn. akcja porodowa przebiega bez komplikacji -warto jest rodzić naturalnie Oczywiście w sytuacji zagrożenia życia i komplikacji cesarka jest konieczna - ale tylko wtedy.
napisał/a: samsam 2006-08-07 14:05
A co zrobić, gdy kobieta panicznie boi się bólu porodowego?
napisał/a: Marusia 2006-08-07 15:21
No właśnie, to chyba jest przyczyną coraz większego zainteresowania cesarką- strach przed bólem... Chciałabym rodzić naturalnie, ale naprawdę się obawiam tych kilku/kilkunastu godzin bólu
Na ile jest skuteczne znieczulenie w czasie porodu naturalnego?
napisał/a: ami1 2006-08-08 10:21
Jeżeli chodzi o znieczulenie to na pewno pomaga, ale nie możesz liczyć na to, że nic nie będziesz czuła. Owszem poród naturalny boli, ale jest to ból do wytrzmania. Gorąco polecam książkę Michaliny Wisłockiej Sztuka kochania - witamina M. Mi osobiście ta książka wiele wyjaśniła i rozwiała bardzo dużo moich obaw . Są w niej opisane różne porody, pozycje, czym akcja porodowa jest dla dziecka. I jeszcze bardzo wiele . Dużo w tym wszystkim zależy od naszego nastawienia.
napisał/a: samsam 2006-08-08 14:47
A ile godzin Ty rodziłaś?
Czy było tak strasznie (jak na filmach )
napisał/a: ami1 2006-08-08 15:18
Rzeczywiście mój poród nie trwał długo - bo tylko 2,5 godziny. Na pewno są trudne i ciężkie porody, które wymagają interwencji lekarza. Dużo jednak zależy od naszego nastawienia. A cóż to za wspaniały moment, gdy lekarz kładzie ci na brzuchu zapłakanego szkraba, który w momemncie gdy usłyszy bicie twojego serca natychmiast się uspokaja . Wspaniałe przeżycie, warte ogromnego bólu.
napisał/a: Marusia 2006-08-08 17:29
Mam nadzieję, że będę miała to szczęście i nie będę miała ciężkiego porodu... A książkę na pewno poszukam, jak będę w ciąży :)
napisał/a: samsam 2006-08-09 07:22
To rzeczywiście krótko. Niektóre kobiety rodzą po 16 -18 godzin. Nie wiem, czy przeżyłabym to
napisał/a: ami1 2006-08-10 10:35
Skoro one przeżyły ty również byś przeżyła. Nie każdy etap porodu jest równie ciężki. A każdy ból jest do wytrzymania. Grunt to nastawić się optymistycznie . Ja jadąc do szpitala zupełnie z zaskoczenia bo 2 tygodnie przed terminem, wiedziałam że urodzę naturalnie i szybko. Głęboko w to wierzyłam i nie dopuszczałam innej myśli . Iudała się
napisał/a: hgg 2006-08-17 18:07
sylwia napisal(a):Tak, są zarówno plusy i minusy cięcia cesarskiego. Według mnie:
plusy
- kobieta tak bardzo się nie męczy
- mniejszy ból
minusy
- kobieta dłużej dochodzi do formy
- długo gojąca sie rana
- blizna
- nie można świadomie uczestniczyć w przyjściu tej długo wyczekiwanej, maleńkiej istoty na świat
- nie ma przy niej męża


Nie do końca się zgadzam. Przy znieczuleniu okołooponowym kobieta tak samo świadomie uczestniczy w porodzie, jak w przypadku porodu naturalnego (w trakcie którego też niekiedy podaje się to samo znieczulenie). Poza tym często kobieta szybciej dochodzi do formy po cesarce niż po porodzie naturalnym, a rana na brzuszku potrafi zagoić się prędzej niż rana krocza.
Sama blizna najczęściej jest prawie niewidoczna, poniżej linii majtek.
Jest jeszcze jeden duży plus - dobro dziecka. Podczas porodu naturalnego dziecko może się np. poddusić, mojej szwagierce lekarz wyrwał rączkę ze stawu (na szczęście się zrosła). W przypadku cesarki nie ma mowy o zrobieniu krzywdy dziecku. Zresztą moja koleżanka, żona ginekologa, dwa razy z zaleceń męża rodziła przez cesarskie cięcie, właśnie ze względu na dobro dziecka.