Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

sadze dokladnie tak jak ty asia porod nie jest taki straszny, gorsze szwy
ale chyba nie wszyscy lekarze odwalaja lipe??????

Chyba tak

Z tego co słysze tu i tam to okazuje sie ze jednak wszyscy mają ze szwami takie same przykre przeżycia.

niestety tak.szara rzeczywistosc Polskiej sluzby zdrowia

de_profundis lepiej nie piz takich rzeczy, bo chyba większość kobiet, które jeszcze nie rodziły umrą ze strachu, jeszcze przed poczęciem.
Ja tam wolę nie wiedzieć takich rzeczy.

Zdecydowanie lepiej do końca nie znać szczegółów. I wierzyżć że wszystko będzie w porządku i w duchu powtarzać sobie, przecież tyle kobiet rodziło i rodzi, to czemu nie ja.

No właśnie, jak słyszę takie straszne rzeczy, to wbijam sobie (podświadomie) takie historie do głowy.....

A wracając do tematu: Poród naturalny czy cesraskie cięcie. Proponuję przeczytać artykuł:
Modna cesarka
Proponuję przemyśleć i przeanalizować artykuł zwłaszcza jeśli ktoś planuje cesarkę na życzenie.

za 1,5 miesiaca bede rodzic jezele nasz maluszek nie zdecyduje sie przyjsc wczesniej na swiat:) nie chodze właśnie do szkoly rodzenia i tego sie obawiam bo chociaz teraz bardzo duzo czytam to mam wrazenie ze dalej jestem tego porodu nieswiadoma moja kolezanka tez nie chodzila do szkoly rodzenia i jak juz nadszedl ten dzien to nikt jej nie powiedzial jak ma oddychac i juz po porodzie miala takie okropnie popekane naczynka na twarzy normalnie z dnia na dzien coraz wiecej sie boje....

Kaira86 napisal(a):

mam wrazenie ze dalej jestem tego porodu nieswiadoma

Ja też miałam takie wrażenie. To fakt nikt mi nie mówił jak oddychać, ale to jakoś intuicyjnie wyszło. Wydaje mi się, że to zależy od bólu od różnych rzeczy. Myślę, że chodząć do szkoły rodzenia też byś o w szystkim zapomniała. A obawa... no cóż jest naturalna, to w końcu coś nowego. A tak w ogóle to jak się czujesz

czuje sie fantastycznie nie mam zadnych dolegliwosci zwiazanych z ciaza no moze poza jedna gdyz niestety mieszkam na 4pietrze i coraz ciezej sie wchodzi...ale to sie da przezyc mam nadzieje ze to oddychanie tez mi przyjdzie intuicyjnie naprawde chcialabym miec to juz za soba...

Juz niedługo