Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

napisał/a: aga25 2006-10-23 11:50
Dziewczyny nie bojcie sie porodu. ja bylam taka wystraszona,że jak szlam do lekarza na wizyte kontrolna w trzecim miesiącu ciąży to juz pytalam o porod. lekarz odpowiadał cierpliwie i troche chyba mial mnie dosyc. Wiedzial jak bardzo sie boje i mnie uspokajal. nadszedl czas porodu, a tu nic. dziecku nie spieszylo na swiat. Chyba czula jak tu jest. hehe. Musialam isc do szpitala lezec i tam sie dopiero nasluchalam od koleżanek. kiedy lekarz powiedzial ze jutro ostatnia proba i pojde na sale porodową pod kroplówke, a jesli to nie zadziala to bedzie cesarka bylam przerazona. koleżanka ktora leżała obok opowiadala ze porod sztucznie wywolany boli dwa razy mocniej.
o 6 rano podlaczyli mi kroplowke a o 9 poczulam pierwsze bole. o godzinie 12 bole byly straszne, ale bez przesady ( boli jak przed okresem ale pare razy mocniej ). Sluchalam i robilam to co kazala polozna i prosiłam Boga zeby sie skonczylo. Walczylam z bolem. O 13.30 zaczely sie bole parte. A o 14 martynka byla juz ze mna. najszczesliwsza chwila w moim zyciu. Pozniej szycie, ale nie myslalam o tym co robi lekarz z moim kroczem ale o tym zeby jak najszybciej przytulic ponownie malenka. I to caly porod. Prawda ze nie jest tak zle??
Aha i jedna rada-jesli zapytaja Was czy nacinac krocze to sie zgadzajcie bo mozecie popekac bez naciecia a to bardziej bolesne.
napisał/a: samsam 2006-10-23 11:59
aga25 napisal(a):boli jak przed okresem ale pare razy mocniej

Poważnie, tylko tak????
Ale tu napisałas, że
aga25 napisal(a):Walczylam z bolem.

To zabrzmiało strasznie.
napisał/a: Anetka1 2006-10-23 19:46
sylwia napisal(a):ale jak tylko pójdę na zwolnienie to nadrobię zaległości

A kiedy się wybierasz ? Masz już to jakoś Sylwiu zaplanowane ?
napisał/a: Kaira86 2006-10-23 20:31
sylwia napisal(a):boli jak przed okresem ale pare razy mocniej


tylko ze ja nigdy nie cierpialam na bole miesiaczkowe i nie wiem jak to wyglada...ogolnie jestem odporna na bol ale jak sobie pomysle ze ma mnie cos tyle godzin bolec
napisał/a: Anetka1 2006-10-23 20:35
wydaje mi się że to jest tak duze przeżycie że tego bólu az tak bardz się nie czuje ! mam taką nadzieję, i prosze nie wyprowadzajcie mnie z błędu bo ja nigdy się nie zdecyduję
napisał/a: palika 2006-10-23 21:12
Wszystko jest do przezycia i naprawde nie jest tak zle! Bol jest, tego ukryc sie nie da,ale naprawde nie ma nic piekniejszego jak utulic te malenka istotke,ktora wlasnymi silami wydalo sie na swiat.Uwierzcie,ze w tym momencie naprawde zapomina sie o calym bolu
napisał/a: samsam 2006-10-24 07:31
palika napisal(a):Uwierzcie,ze w tym momencie naprawde zapomina sie o calym bolu

Ja chyba nie zapomnę. Strasznie boję się bólu. I to mnie przeraża.
A poza tym jeszcze tyle pisałyście o szyciu krocza
napisał/a: palika 2006-10-24 14:26
Sylwuska,wiekszego tchorza jesli chodzi o bol de mnie chyba nie ma .Ja sie bolu poprostu boje panicznie.Nienawidze gdy cos mnie boli i chyba jestem uzalezniona od tabletek przeciwbolowych,a porod przezylam i w momencie,gdy polozna polozyla mi to umorusane malenkie cialko,ktore tak bardzo szukalo mojego ciepla,zapomnialam o wszystkim co dzialo sie przed chwila (o skurczach,parciu,nacinaniu itp.) to wszystko bylo juz daleko za mna i tylko plakalam cichutko ze szczescia przytulajac ta moja malenka kruszynke .Ehh wzruszylam sie,gdy to sobie pzrypomnialam
napisał/a: samsam 2006-10-24 14:48
No, ale przed tą najcudowniejszą w życiu chwilą jednak wiel bólu.
napisał/a: Kaira86 2006-10-24 16:59
a powiedzcie mi bo slyszalam ze bole parte sa mniej bolesne niz wczesniejsze skurcze i ze to niby najlepsze w calym porodzie czy to prawda????
napisał/a: ami1 2006-10-24 17:19
Bóle parte chyba są rzeczywiście mniej bolesne, chociaż to zależy jakie masz skurcze i czy masz bóle krzyżowe, które są okropne. Jednak bóle parte były, przynajmniej dla mnie, bardzo nieprzyjemne. Ale to też zależy od pozycji, w jakiej odbywa się poród. Ale przyznać muszę, że to nic strasznego i bolesnego.
napisał/a: Kaira86 2006-10-24 17:27
a w jakiej pozycji rodzilas??bo tam gdzie ja bede rodzic to na fotelu w jakiejs dziwnej pozycji podobnej do zjezdzania na zjazdzalni tylko z uniesionymi nogami sorki ze tak pytam