Poród naturalny czy cesarskie cięcie?

napisał/a: niunia20-84 2006-09-26 11:13
jesli chodzi o kwestie oddychania to poprostu akurat w tym momencie i tak nie myslisz jak oddychasz to poprostu przychodzi samo

ps a naczynka mogla miec popekane bo glowe nalezy trzymac w dol podczas porodu.
napisał/a: palika 2006-09-26 16:21
Zagadzam sie w pelni.Ja do szkoly rodzenia nie uczeszczalam w ogole,a podczas nasilajacych sie skurczow podswiadomie wiedzialam jak oddychac,zeby bylo ciut lzej.Nawet jedna polozna zapytala sie czy to moje drugie dziecko,bo oddycham profesjonalnie,jakbym byla prowadzaca szkole rodzenia
napisał/a: Małgosia23 2006-09-27 10:39
Kaira 86 trzymam mocno kciuki za Ciebie i Wasze Maleństwo.
napisał/a: ~gość 2006-10-19 16:55
mialam ´"cesarke" prawie dwa lata temu - synek nie obrocil sie na czas, wiec byla to cesarka zaplanowana, chociaz dzieciatko samo wyznaczylo sobie dzien porodu o tydzien wczesnij.operacja trwala okolo pol godziny. maz byl przy mnie, ja bylam swiadoma, i dostalismy od razu dzieciatko. operacja byla o 19 a rano juz o 7 bylam na nogach. rana mnie nie bolala az tak mocno bym musiala brac jakies przczeciwbolowe tabletki. dziecko zaczelo po dwoch dniach ssac piers, tak jak i inne urodzone "normalnie" na oddziale. rana sie szybko zagoila - nie mialam zadnych szwow do sciagania.teraz jets prawie niewidoczna. dziecko nosilam od pierwszych chwil na rekach. po 5 dniach czulam sie na tyle sprawnie, ze i moglam wyjsc do domu.
cala nasza trojka przezyla porod bezstresowo.

teraz jestem w 4 miesiacu. jesli to dzieciatko bedzie przygotowane na naturalny porod to sie nie boje. wiem, ze moge rodzic naturalnie nawet po cesarce.
troche sie boje jak to bedzie, ale bardziej tego, zeby dzieciatko tez bylo takie piekne i zdrowe jak pierwsze.

ja jestem zadowolona z "cesarki", ale musze tez zaznaczyc, ze nie mieszkam juz w Polsce i tutaj opieka medyczna jest nieporownywalnie lepsza :)
napisał/a: Kaira86 2006-10-19 17:10
madzik bardzo sie ciesze ze porod przez cesarke przebiegl u ciebie bez zadnych komplikacji ja jednak boje sie tego...my zdecydowalismy sie na porod naturalny rodzinny i tez sie obawiam jak ty ale to zawsze beda jakies obawy... trzymam kciuki za Ciebie i Twoje malenstwo napewno wszystko pojdzie rewelacyjnie
napisał/a: samsam 2006-10-20 07:34
Kaira, czy boisz się porodu?
Ja już zaczynam trochę o tym myśleć i przyznam, że bardzo się boję.
napisał/a: Kaira86 2006-10-20 10:38
wiesz duzo o tym czytalam...tez na samym poczatku ciazy jak tylko pomyslalam o porodzie to mi sie slabo robilo ale teraz jakos tak o tym nie mysle raczej mam takie pozytywne myslenie....wkoncu to nieuniknione...ale bardziej niemoge sie doczekac naszego robaczka i chyba ta mysl mnie motywuje ze zapominam o porodzie...najwazniejsze jest to zeby byc swiadomym tego co cie czeka i dlatego troszke zaluje ze nie mialam czasu na szkole rodzenia no ale przeciez od czego jest internet
napisał/a: samsam 2006-10-20 14:16
No właśnie, ja teraz nie mam zbyt wiele czasu na czytanie, ale jak tylko pójdę na zwolnienie to nadrobię zaległości.
Chciałabym wiedzieć jak najwięcej, żeby oswoić się z tym.
Ale, jak dotąd to boję się panicznie.
napisał/a: Kaira86 2006-10-20 17:26
nie ogladaj bron boze filmow z porodu bo to cie zastraszy...tzn mnie bardzo nie moglam spac wogole po nocach bo caly czas widzialam te sceny wole niewiedziec juz jak bedzie wygladac moje krocze... podobno sam porod nie boli tak bardzo ze da sie wytrzymac ale to zszywanie krocza
napisał/a: ami1 2006-10-22 23:16
Kaira86 napisal(a):podobno sam porod nie boli tak bardzo ze da sie wytrzymac ale to zszywanie krocza

Zgadzam się w 100%. Ale wszystko można przeżyć. Na szczęście
napisał/a: samsam 2006-10-23 07:47
No właśnie te filmy są najgorsze. Zwłaszcza, ze te kobiety tak się drą, jakby je żywcem zabijali.
Mam nadzieję, że na porodówce nie ma takich scen.

A czy nie dają znieczulenia na zszywanie krocza???
napisał/a: Kaira86 2006-10-23 11:32
niestety nie we wszystkich szpitalach