W jakim wieku pierwsze dziecko?

napisał/a: ~Maciek 2007-06-06 15:19
uki napisał(a):
> Zwracam sie z pytaniem glownie do kobiet, ktore maja za soba moment urodzenia pierwszego dziecka.
> Moje pytanie dotyczy wieku, w jakim kobieta powinna pomyslec o swoim pierwszym dziecku, aby nie
> narazac sie na problemy zdrowotne zarowno dziecka jak i swoje.
Poród ma to do siebie, że zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko, więc nie
wiem o jakich problemach piszesz.

> Nie chodzi mi o przypadki losowe, ale raczej statystyczne.
Po statystyki to zapraszam do GUS :-]

> Nie chcialbym, aby ten moment byl
> odwlekany w nieskonczonosc w moim zwiazku, a nie wiem czy juz jestem na to gotowy, dlatego
> chcialbym poznac opinie tych, ktorzy juz tego doswiadczyli.
No to masz moją opinię. Żona urodziła w wieku 29 lat, bo wcześniej
wiadomo - nie było czasu, studia, praca, duperele. Jak tak jednak
patrzymy na te kilkoro dzieci znajomych, owoc tzw. wpadek (tuż po
liceum, na początku studiów), to jakaś taka nutka zazdrości się pojawia
i żal, że się nie wpadło Bo wydaje mi się, że dzięki mniejszej
różnicy wieku relacje rodzic-dziecko jednak są lepsze i mam nadzieję, że
za 10 lat stać mnie będzie na wytworzenie tak fajnych relacji jakie
widziałem (tzn. nie zamienię się w stetryczałego dziada nie
rozumiejącego mojego dziecka).
Oczywiście na pewno dzieci "wpadkowe" mocno zaburzały ten idealny stan w
jakim akurat znajdowali się ich rodzice, ale nie ma takiego momentu w
życiu, gdy pojawienie się dziecka czegoś nie zaburzy - to jest po prostu
wywrócenie świata do góry nogami i im później tym gorzej, bo ludzie
przyzwyczają się do swojego wygodnego życia
Potraktuj więc mój wywód jako głos za tym, żeby rodzić dosyć wcześnie ze
względu na zdrowie psychiczne zarówno rodziców jak i dziecka

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Marchewka" 2007-06-06 15:20
Użytkownik "M&C" napisał w wiadomości
> Marchewka pisze:
>> Iwona (odmówiliśmy wykonania badań genetycznych, opartych na statystyce,
>> zresztą)
>
> Też nie wiem, czy wykonywałabym te badania. Wolę nie mieć okazji do
> rozpatrywania problemu na poważnie.

Test PAPP-A, który nam zaproponował gin pod rozwagę, jest oparty na
statystyce. Co to statystyka - wiadomo. Otrzymanie neg. wyniku skutkuje
skierowaniem na badania inwazyjne. Czym mogą się skończyć b.i. chyba
wiadomo. A że wynik PAPP-A jest statystyczny, więc wykonanie b.i. może być
całkowicie nieuzasadnione. Na podjęcie radykalnej decyzji (gdyby ktoś taką
właśnie rozważał) też już jest za późno. Więc po co całe zamieszanie + spora
kasa, która jest potrzebna, by PAPP-A wykonać?
Iwona
napisał/a: ~Marchewka" 2007-06-06 15:21
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Marchewka" napisał w
> wiadomości news:f46bke$p4h$1@news.onet.pl...
>> No, w rzeczy samej! W końcu płodzenie dzieci to rozkosz!
>> Iwona (filozoficznie?)
>
> Pozwolę sobie uściślić: robienie to i owszem, rodzenie nie bałdzo

E tam! Moje masaże kręgosłupa są znacznie boleśniejsze, niż drugi poród.
Iwona
napisał/a: ~Szpilka" 2007-06-06 15:21

Użytkownik "Marchewka" napisał w
wiadomości news:f46ca4$req$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> news:f46c60$c25$1@node1.news.atman.pl...
>> Użytkownik "Marchewka" napisał w
>> wiadomości news:f46bke$p4h$1@news.onet.pl...
>>> No, w rzeczy samej! W końcu płodzenie dzieci to rozkosz!
>>> Iwona (filozoficznie?)
>>
>> Pozwolę sobie uściślić: robienie to i owszem, rodzenie nie bałdzo
>
> E tam! Moje masaże kręgosłupa są znacznie boleśniejsze, niż drugi poród.
>

No ale chyba porodu, nawet lekkiego, do rozkoszy nie zaliczysz?
;-P

Sylwia
napisał/a: ~Marchewka" 2007-06-06 15:24
Użytkownik "M&C" napisał w wiadomości
> Marchewka pisze:
>> Iwona (odmówiliśmy wykonania badań genetycznych, opartych na statystyce,
>> zresztą)
>
> Też nie wiem, czy wykonywałabym te badania. Wolę nie mieć okazji do
> rozpatrywania problemu na poważnie.

Gwoli ścisłości, by nie demonizować przesadnie późnego macierzyństwa: "około
70% dzieci z Zespołem Downa rodzą kobiety przed 35 rokiem życia" (źródło:
http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm).
Iwona
napisał/a: ~M&C 2007-06-06 15:25
Marchewka pisze:

>>> Iwona (odmówiliśmy wykonania badań genetycznych, opartych na
>>> statystyce, zresztą)
>>
>> Też nie wiem, czy wykonywałabym te badania. Wolę nie mieć okazji do
>> rozpatrywania problemu na poważnie.
>
> Test PAPP-A, który nam zaproponował gin pod rozwagę, jest oparty na
> statystyce. Co to statystyka - wiadomo.

Dlatego napisałam, że nie wiem, czy wykonywałabym te badania.

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~Marchewka" 2007-06-06 15:25
Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
> No ale chyba porodu, nawet lekkiego, do rozkoszy nie zaliczysz?
> ;-P

W porównaniu z moimi masażami - zdecydowanie tak!
Iwona ("wszystko zależy od sytuacji")
napisał/a: ~M&C 2007-06-06 15:29
Marchewka pisze:

>> Też nie wiem, czy wykonywałabym te badania. Wolę nie mieć okazji do
>> rozpatrywania problemu na poważnie.
>
> Gwoli ścisłości, by nie demonizować przesadnie późnego macierzyństwa:
> "około 70% dzieci z Zespołem Downa rodzą kobiety przed 35 rokiem życia"
> (źródło: http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm).

Większość dzieci rodzą kobiety przed 35 rokiem życia. Może gdybym znała
tylko statystykę, to miałabym inne podejście do tego tematu. Moja
przyjaciółka z podstawówki miała młodszego brata z ZD. Nie mamy ze sobą
kontaktu od lat, więc nie wiem, czy chłopak jeszcze żyje. Ale wiem, że
_ja_ na jej miejscu nie zdecydowałabym się na urodzenie dzieci,
zwłaszcza, ze to nie było jedyne upośledzone dziecko w rodzinie.

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~niemagda" 2007-06-06 16:25
Maciek napisał(a):

> Potraktuj więc mój wywód jako głos za tym, żeby rodzić dosyć wcześnie ze
> względu na zdrowie psychiczne zarówno rodziców jak i dziecka

To ja sobie pozwolę się sprzeciwić Ja urodziłam Kubła po trzydziestce
(tuż) i nie uważam, żeby to było ani o dzień za wcześnie. Ważniejsze jest moim
zdaniem, żeby być gotowym psychicznie, chcieć, czekać, zaplanować, a i kasiora
i stabilne życie nie są wcale takie nieważne, jak by się wydawało. Nie sądzę,
żeby pięć lat w tę czy w tamtą wpłynęło jakoś znacząco na moje relacje z
dzieckiem, a świadomość, że pojawiło się wtedy, kiedy chciałam, i tak, jak
chciałam, bardzo poprawia komfort życia... Może ja taka niestabilna
psychicznie jestem, ale lubię mieć zaplanowane i wywracać życie do góry nogami
świadomie Wśród moich znajomych nie ma ani jednej babki, która by urodziła
wcześnie/w czasie studiów/wpadkowo czy co tam jeszcze i wszystkie bardzo
zadowolone są.

Co do pytania, czy jesteś gotowy, to IMHO: jeśli zadajesz sobie to pytanie, to
znaczy, że nie jesteś i tyle. Jak będziesz naprawdę chciał, to będziesz o tym
wiedział bez radzenia się na grupie (dość dziwny pomysł zresztą, no ale dobra).

pozdr
magda

--
napisał/a: ~gdaMa" 2007-06-06 16:27
Pewnego wiosennego dnia, *Szpilka* wyszczebiotał(a):

> No ale chyba porodu, nawet lekkiego, do rozkoszy nie zaliczysz?
> ;-P

Łeeee tam, Marchew rodzi w locie... Tfu tzn. w drodze do szpitala ;D

--
Pozdrawiam *gdaMa* (Magda)
napisał/a: ~uki" 2007-06-06 16:28
> Co do pytania, czy jesteś gotowy, to IMHO: jeśli zadajesz sobie to
> pytanie, to
> znaczy, że nie jesteś i tyle. Jak będziesz naprawdę chciał, to będziesz o
> tym
> wiedział bez radzenia się na grupie (dość dziwny pomysł zresztą, no ale
> dobra).

:)
Czy jestem gotowy czy nie to ja wiem, nie jestem, choćby ze względu na brak
czasu i kasy, ale zegar biologiczny tyka (nie mój).
Na grupie radziłem się nie co mam zrobić, ale o wiek kobiety, kiedy
najlepiej, zeby sie raptem nie okazalo, ze juz jest troche "za pozno".

--
Pozdrawiam,
uki
www.opinia-publiczna.pl - nowy serwis z opiniami polskiego społeczeństwa
twórzmy świadomy obraz naszego kraju
napisał/a: ~Anka P." 2007-06-06 17:09
W dniu 2007-06-06 15:24, Marchewka napisał/a:

> Gwoli ścisłości, by nie demonizować przesadnie późnego macierzyństwa:
> "około 70% dzieci z Zespołem Downa rodzą kobiety przed 35 rokiem życia"
> (źródło: http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm).

Należałoby najpierw sprawdzić ile dzieci się rodzi przed 35 rokiem życia
ich matek, a ile po 35 roku.
Większość dzieci rodzi kiedy ich matki są młodsze niż 35 lat. W związku
z tym 70% _wszystkich_ dzieci z zespołem Downa jest z tej grupy matek.

Pozdrawiam
--
Anka i Szymon (11.06.2002) i Karolina (06.07.2005)