Jak pokonać czas dłużący się do ślubu?

malwinka89 napisal(a):

e-Lena napisal(a):

Masz już jeden wątek, po co Ci drugi, w którym wałkujesz to samo?

tamten jest zamknięty

To powinno dać autorce do myślenia.

KarolciaK, Boooo ?
Nie mam polskiego lapka i nie mam polskich znaczków a nie zamierzam kopiowac ich co chwila... -.-

devilkax raczej nie o brak polskich znaków chodziło.

devilkax napisal(a):

Nie mam polskiego lapka i nie mam polskich znaczków a nie zamierzam kopiowac ich co chwila.

ja tez nie mam i nie chodzilo mi na pewno o polskie znaki.
Bardziej o znajomość jezyka polskiego

Kali żyć w kraju za wielka woda i cieszyć się z być na polskim forum i rozmawiać z polska ludźmi. Kali mieć okrągła klawiatura z dziwna litera ale przy pomocy szamana i wodza wioski pisać tutaj i dzielić się z Polacy swoja radość

Trzymam kciuki, żeby oczekujące na zaręczyny i ślub szybko się doczekały, a niezdecydowane stanęły po jakiejś stronie 'barykady'
Mnie się do zaręczyn i ślub ani trochę nie spieszy

a mam takie pytanie, w ramach naszej rocznicy (2latka) moj ukochany płaci prawie za caly moj wyjazd, czyli raczej nie spodziewac sie zareczyn?

Filiżanka napisal(a):

a mam takie pytanie, w ramach naszej rocznicy (2latka) moj ukochany płaci prawie za caly moj wyjazd, czyli raczej nie spodziewac sie zareczyn?

a co ma piernik do wiatraka? jak będzie chciał się oświadczyć to zrobi to nawet mimo tego.

nie wiem dlaczego, ale ja to zrozumiałam, że funduje mi wyjazd za granice, i zebym na wiecej nie liczyla, przynajmniej do konca roku to prawda, jak bedzie chcial to zrobi, a jak nie to nie, nie nastawiam sie poki co, tylko ciesze sie z wakacjii

Filiżanka, i tak trzymaj :) Bez histerii.

Proszę o niewdawanie się w bezsensowne dyskusje, tylko po prostu zgłaszanie postów do moderatora. Jak koniecznie chcecie podyskutować np. o tym co się jak poprawnie pisze, to proszę takie TEMATY NIEZWIĄZANE Z ZARĘCZYNAMI poruszać na PW, a nie ciągnąć bez sensu dyskusję rozwalającą cały temat. Dziękuję za uwagę.

wchodze na FB i dwie moje kolezanki, ktore chodzily z chlopakami, a chodzily krócej wyszly za maz, to naprawde ejst przykre, jak sie chodzi dluzej z facetem a on ani be ani me i niewiadomo dokąd zmierza ten zwiazek, zaraz sie rzuca co poniektore z was, ze jestem dziecinna, żałosna itd, ale ja jestem kobieta wymagajaca i nie lubie takiego typu zawieszen :/

wracajac do tematu, jak chlop chce sie żenić, to nie czeka