Jak pokonać czas dłużący się do ślubu?

tomato, przecież mowie wyraźnie, ze pomagałam mu w urządzaniu od samego początku, wybierałam kolor farby do pokoju, meble, wszystko, tylko chodzi mi o fakt, że odwleka wyprowadzke do swojego mieszkania, no ale ma plany tam mieszkać

pytałaś go dlaczego odwleka?

bo nie ma czasu przez prace, zmienil ostatnio prace na bardzo odpowiedialna, ciagle się doucza i z tego powodu, no ale caly czas po trochu przenosi swoje rzeczy do mieszkania

Filiżanka napisal(a):

brakuje jeszcze np. wycieraczki itp. a obecnie mieszka z rodzicami,

no ba bez wycieraczki nie da się mieszkać
To myśmy jak się wprowadzili na to mieszkanie, to mieliśmy kilka garnków i materac

Filiżanka napisal(a):

matko w sensie takim, że na 3 rok będzie rodzina a wcześniej zajde w ciaze, nie?

ło matko to weź na wstrzymanie i poczekaj 3 lata

Filiżanka, weź se liczydło kup... I odliczaj, odmierzaj - do zaręczyn rok, do ślubu 3, do rodziny 3-4, do zamieszkania jeszcze wycieraczka, lampka na biurko, podkładka chłodząca pod laptopa, pochłaniacz zapachów do lodówki, krem do stóp i taśma klejąca...
Miejcie dwuletni związek, spotykajcie się tylko na mieście w kawiarniach, pubach - bo w końcu tak się najlepiej poznaje człowieka... Zaręczcie się, zamieszkajcie razem i rozstańcie bo podniesiona deska w klopie i brudne majty o_O

Pierwsza rzecz która mi przyszła do głowy, że facet w tym swoim mieszkaniu ma jaskinię seksu i spotyka się tam z kobietami. Stąd nie chce, żebyś tam mieszkała. Łykasz wszystko jak młody pelikan. Póki co jesteś "dziewczyną do spotykania się" a nie "kobietą do wspólnego życia". Tak cię ten facet traktuje.

Valkiria_ napisal(a):

Pierwsza rzecz która mi przyszła do głowy, że facet w tym swoim mieszkaniu ma jaskinię seksu i spotyka się tam z kobietami

to samo sobie pomyślałam...

Tym bardziej, że koleżanka pisała, że utrzymuje wstrzemięźliwość seksualną, bo chce się oddać ukochanemu dopiero po ślubie. I spoko.

Ale...

Jak facet nie dostanie obiadu w domu to idzie zjeść na miasto (wiem, poleciałam teraz doktorem preszerem). Tym bardziej, jeśli sam nie żywi przekonania co do zasadności tej wstrzemięźliwości (a Filiżanka pisała, że ma czasami obawy że chodzi mu tylko o to, żeby ją zaciągnąć do łóżka)

Valkiria_ napisal(a):

Tym bardziej, że koleżanka pisała, że utrzymuje wstrzemięźliwość seksualną, bo chce się oddać ukochanemu dopiero po ślubie. I spoko.

a to tego nie doczytałam... No ale mogłam się tego spodziewać, bo w miejscach publicznych ciężko o taką intymność. Cóż w swoim mieszkaniu może sobie nawet mieszkać, a skoro ona tam nie chodzi, to nie ma zielonego pojęcia co i z kim on tam robi...

Valkiria_ napisal(a):

a Filiżanka pisała, że ma czasami obawy że chodzi mu tylko o to, żeby ją zaciągnąć do łóżka

Scenariusz jak z brazylijskiej telenoweli

tomato napisal(a):

KokosowaNutka, prowokacja? wierzyć mi się nie chcę, żeby na taki temat robić sobie jaja. Powiem szczerze, że myślę, że jest więcej takich kobiet które przez faceta mają klapki na oczach.

Takich kobiet jest wiecej, ba powiem wam, ze znam taki przyklad,o którym juz gdzies wpominalam.
Glupich nie sieja, to kobiety niektóre sa takie tepe, bezmyslne i bezsilne z milosci .
Mój przyklad. Para idealna, wszystko cacy cacy, wszedzie razem, lubieja tak jak Filizanka spedzac czas na miescie, badz w dyskotekach. Sa razem ponad 4lata
Akcja 1wsza 2l temu w zime : Para wybrala sie z naszymi wspólnymi znajomymi na dyskoteke poszalec. Spoko ,dziewczyny poszly na swoja sale z muzyka, kolesie na inna, na dole. Dziewczyny po jakims czasie schodza do nich, znajduja ich.... oblapiajacych prawie ze nagie panienki. Kolezanka nie wytrzymala, urzadzila swojemu karczemna awanture, przepraszal, no nie istotne. Slowa drugiej ? Ona mu nic nie powie, bo ona go kocha i jej Karolek *zmienilam imie** nic by jej nie zrobil na zlosc nigdy i nie skrzywdzil jej .
Potem go tylko spytala dlaczego jej to zrobil, a on sie zasmial i ucial temat.
Akcja 2ga : kolesia widziano , sa i zdjecia - ze zdradza ta dziewczyne z jakimis panienkami, tzn. jezdzi do domów publicznych. Do niej przyjezdza 2razy w tygodniu.

Ogólnie: dziewczyna jest taka glupia,bo inaczej nie da sie juz tego okreslic, ze slepo mu we wszystko wierzy. Mimo wszystko, sama mi przyznala,ze oczekiwalaby juz na zareczyny, po takim czasie, zwlaszcza dlatego, ze znalazla dobra prace, tak jak mieli uzgodnione, mieli zrobic zrzutke na wspólny kat i mial sie jej oswiadczyc. Baa, rok temu znalazla prace, ponad rok temu, wiec naprawde mial czas. Przyznala, ze na ich all inclusive wakacjach za pare tys. na 2tyg liczyla na to, ze jej sie oswiadczy. Nagle szok, zadnych zdjec i juz nie idealna para, lecz para sklócona .
Podsumowujac- znam takich przykladów wiecej. One wynikaja z tego, ze dziewczyny sa mazgajate, nie pewne siebie, ani nie potrafiace postawic na swoim.
Cóz wiecej. Filizanka do nich nalezy i równiez jestem przekonana, ze koles ma jaskinie seksu, jak to okreslilyscie w tym mieszkaniu, ba ja jestem pewna, ze on tam pomieszkuje a wszystko, co robil wczesniej z nia, te wybieranie mebli itp to zwykla pozerka tak jak i gadka. Scieemaa!
Filizanko, jest taki ciekawy program na polsacie ''ZDRADY'' zglos sie, dowiesz sie prawdy przynajmniej, a jesli jest uczciwy to tez to wyjdzie

devilkax napisal(a):

lubieja

litości

taaa cały harem ma przeginacie pałe, on nie z takich...