Reakcja rodziców na zaręczyny

napisał/a: ~gość 2006-10-01 22:43
U nas bylo tak ze zareczyny mielismy we dwoje. Na drugi dzien ja najpierw powiedzialam o tym rodzicom a popoludniu mis przyjechal z kwiatami oficjalnie prosic...
Bardzo balam sie ich reakcji ale byla nadzwyczaj udana Siedzielismy przy stole mama upiekla ciasto rozmawialismy smialismy sie i wogole.
Rodzice Łukasza tez ponoc zareagowali pozaytywnie
napisał/a: ~gość 2006-11-28 10:18
czesc wszystkim ja tez mam juz za soba zareczyny ale moi rodzice byli zaskoczeni ze moja mama az sie poplakala a tata stal tak jak by zostal zabetonowany a ja sie rozplakalam i powiedzialam tak i bardzo sie ciesze a teraz za 3 miesiace juz slub ale jest super
napisał/a: mXaXrXtXa 2007-01-17 20:49
Wieść o tym spowodowała wielki usmiech na ich ustach...i pytanie które miało od razu miejsce "Kiedy porywasz naszą córke?"
napisał/a: k@rolin@ 2007-02-03 14:39
Rodzice zadowolenia i szczesliwi liczyli sie z tym,ze w koncu W. mi sie oswiadczy i ze bedzie wesele ale chyba nie mysleli,ze w 2008 roku "pozbeda" sie z domu 2 corek moja sis wychodzi za maz 24 maja 2008 a ja 13.09.2008 roku wiec wydatek maja podwojny no ale co maja zrobic
napisał/a: kawaii2 2007-02-03 15:04
Rodzice mojego W tylko powiedzieli: "A co, mysleliscie ze sie nie domyślamy?" :D
A moi sami sie dopytywali, kiedy to sie w koncu stanie :)
napisał/a: asia1004 2007-04-04 23:26
U mnie niestety nie jest tak fajnie. Mama chyba się już oswoiła z tą myślą, ale tato nie za bardzo.Jestem tym wszystkim załamana
napisał/a: dark_salve 2007-04-05 07:45
A moi na razie nic nie wiedzą. Zresztą od Uli chyba też, choć się nam zdaje że się domyślają. Póki co mamy na to jeszcze trochę czasu.
napisał/a: krystian6 2007-09-10 11:43
Witam wsystkich. Mój problem jest troche bardziej złożony, Jestem ze swoją ukochaną juz od ponad 3 lat, kilka razy już planowałem oświadczyc sie jej ale zawsze obawiałem sie co powiedzą na to moi rodzice, mieliśmy wtedy po 20 lat, bałem sie że powiedzą ze to za wcześnie, że nie będą wogółe zachwyceni tym pomysłem. Teraz po 2 latach nadal mam te same wątpliwości, a teraz jeszcze moj kochanie powiedziało mi że jest jej przykro że ja tak długo zwlekałem, robiąc jej tylko niepotrzebną nadzieje i że ona nie chce już teraz,narazie zaręczyn bo zbyt długo na nie czekała. Myślała już ponoc kilka razy że to ten moment że to ta chwila a ja nic. Czuje że ją zawiodłem i że nici już z romantycznych zaręczyn i jej pięknych wspomnień, z związanych z tym dniem. NIe wiem co dalej robic.
napisał/a: Asior 2007-09-10 12:03
krystian napisal(a):NIe wiem co dalej robic

Nie martw sie, oświadcz sie jak najszybciej i zobaczysz jaka będzie szczęśliw. To , że tak mówi nie znaczy że odmówi:) Znam to ze swojego doświadczenia:)
krystian napisal(a):obawiałem sie co powiedzą na to moi rodzice

Nie patrz na nich, to Wy macie byc szczęsliwi
napisał/a: krystian6 2007-09-10 12:33
Dziękuje, za słowo otuchy. Tez sie zastanawiam nad tym czy nie oswiadczyc sie jej jak najszybciej ale obawiam sie troche, że jeśli zrobie to już teraz to ona pomyśli że zrobiłem to pod jej przymusem i że nie będzie to dla niej tak bardzo szczęśliwa chwila jakbym chcial żeby była. I nie bedzie tego wspominac jak najszczęśliwszego dnia w swoim życiu. Zastanawiam sie czy wogóle nie jest juz za późno na to żeby, to dobrze je wspominała, z tą tzw. łezką szczęścia w oku?
napisał/a: Asior 2007-09-10 12:44
Na pewno nie jest za późno.

krystian napisal(a):obawiam sie troche, że jeśli zrobie to już teraz to ona pomyśli że zrobiłem to pod jej przymusem

co by nie pomyślała na pewno będzie bardzo szczęsliwa i zapewniam że to szczęście wszystko przysłoni:)
krystian napisal(a):czy wogóle nie jest juz za późno

na zaręczyny i wyznanie swojej miłości nigdzy nie jest za późno o ile to jest robione z Twojej nieprzymuszonej woli i z uczucia które masz dla niej:)

Będzie dobrze, nie martw sie i leć wybierać pierścionek:)
napisał/a: kasiuniate 2007-09-10 12:48
Krystian nie mysl o swoich rodzicach tak bardzo bo mozesz stracic osobe na cale zycie!! troche sie jej nie dziwie ze jest smutna dlatego tez jak najszybciej cos z tym zrob. Oswiadcz sie w najblizszym czasie ale musisz to zrobic z wielka pompa. nie oznacza to ze musi byc drogo ale o to by wiedziala ze naprawde tego chcesz i nie robisz tego z przymusu. Najlepiej padnij na kolana, wyznaj jej milosc, przyznaj sie do wszystkiego i wyjasnij dlaczego zwlekales, wrecz wielki bukiet kwiatow i pierscioneki nie wypuszczaj przez cala noc z ramion trzymam za Ciebie kciuki i daj znac jak bedzie po wszystkim!!