Reakcja rodziców na zaręczyny

napisał/a: charlize1 2008-08-02 12:29
u mnie rodzice byli zadowoleni;) i troche sie juz spodziewali, bo bylismy ze soba juz 4 lata , a przyszli tesciowie tez zadowoleni, od poczatku bardzo mnie polubili , moja mama byla jedynie troche zawiedziona, ze nie bylo to tak tradycyjnie, w domu itd (poniewaz sami sie zareczalismy), ale jej wytlumaczylismy, ze teraz inne czasy , ale tydzien temu, zaprosilismy moich i mojego ukochanego rodzicow do restauracji na kolacje, bylo bardzo sympatycznie ,
napisał/a: ewciadawid 2008-09-06 22:43
Witam wszystkich :) jesteśmy nowi na forum i odrazu chcieliśmy was zapytac o bardzo istotna sprawe zwiazana z zareczynami i slubem mianowicie oświadczyłem sie mojej kochanej rok temu nasi rodzice nic o tym niewiedzą myśla ze kupiłem jej zwykly pierscionek na urodziny, mamy po 18 lat i jestesmy ze soba 4 lata nasz związek traktujemy poważnie choć mozecie sie dziwić ze w takim wieku myśli sie o slubie ale nie w tym rzecz na 18 lipca 2009r planujemy uprzedzic naszych rodziców o slubie ktory planujemy w 2010r moj skarb konczy wtedy szkole ja koncze w 2009 roku troche obawiamy sie reakcji naszych rodziców a może bardziej mojej teściowej moi rodzice nie maja nic do Eweliny za to jej mama trochę za krotko ja trzyma nie pozwala nam sie spotykać wychodzić na spacery choc juz tyle czasu jestesmy razem nic złego niezrobiliśmy tlumaczymy to sobie ze martwi sie o moja narzeczona prosze was o pomoc jak przekonać teściowa to w tym wszystkim jest najtrudniejsze dodam iż teściowa sama wychowywała swoje dzieci ponieważ jej mąż zginą pare lat po weselu
napisał/a: Fragma_88 2008-09-07 17:18
Wiesz sam fakt,że zaręczyłeś się z nią i jesteście już ze sobą tak długo to dla was plusik:) rodzice powinni docenić to,że podchodzicie tak poważnie do tych spraw.Budujecie swój związek od fundamentów... planujecie,nie robicie nic pochopnie - to bardzo wielki plusik który wasi rodzice powinni docenić.To bardzo dojrzałe plany,mimo młodego wieku zachowujecie się rozsądnie:) ktoś inny w waszym wieku najpierw starałby się o dziecko potem o ślub itd. he a wy chcecie najpierw skończyć szkołę itd. Myślę,że powinniście przedstawić te plusy rodzicom.Zaręczyny to jeszcze nie ślub... niech dadzą wam tą szansę:) przecież to dla waszego dobra,bo przez ten czas będziecie mogli przekonać się co do tego czy rzeczywiście tego chcecie:) jeśli to nie "To"... po prostu zerwiecie i tyle:) zaznaczcie rodzicom,że dla was ważniejsza jest teraz nauka,że tą decyzje podejmujecie ze względu na swoją miłość.
napisał/a: ~gość 2008-09-07 17:36
U nas zareczyn z pierscionkiem itp nie bylo, bo ja tego nie chcialam. Choc G z tego co wiem to z pierscionkiem pewnie juz cos wymyslil.
Wczoraj o wszystkim oficjalnie zostali poinformowanie moi i jego rodzice. Moi pytali o wszystko na luzie caly czas usmiechnieci i ciagle powtarzali "No to dobrze to dobrze" i powiedzieli ze bardzo sie ciesza i pomoga oraz beda nam pomagac w miare swoich mozliwosci - Kocham ich
A rodzice G.... Najpierw jak sie dowiedzieli byla martwa cisza. Potem siostra jego ryknela smiechem. Pozniej zaczeli wypytywac czemu ta data jak gdzie kiedy. Stanelo na tym ze tez wszyscy sie smiali i cieszyli. jego mama ze przywozimy cudowne nowiny, tata ze bedzie mial druga corke a siostra tak ogolnie ze sie cieszy no i juz zaczynaja nam remontowac dol domku gdzie zamieszkamy
Ogolnie bylo bombowo i jestem zadowolona choc balam sie strasznie
napisał/a: ~gość 2008-09-07 21:15
Magda_86, super, cieszę się, że wszystko przebiegło tak dobrze :)
napisał/a: białadama 2008-09-09 22:47
U nas rodzice moi jak ukochanego byli zaskoczeni taką niespodzianką,ale bardzo się ucieszyli. :) Choć wiedzieli,że chcemy się pobrać w przyszłym roku,więc najpierw były plany ślubne potem zareczynowe przez mojego narzeczonego. :D
napisał/a: repcak1 2008-09-15 19:13
witam ponownie :)

oj dawno mnie tu nie było, ale takie są studenckie wakacje ;P

no wiec mam problem, zaraz go opiszę. Dla przypomnienia tylko napiszę że moje i mojego Skarba nieoficjalne zaręczyny były w lutym. Teraz planujemy zrobić to oficjalnie, i tak pod koniec października / początek lutego (okres naszych urodzin) chcę poprosić o rękę Jej rodziców. Jednak kilka dni przed tym, chcę powiedzieć moim rodzicom, ze chcemy się pobrać, by nie czuli sie, że są informowani o wszystkim jako ostatni. I tu mam mój problem. W moim domu niestety są pewne tematy tabu, niestety nie rozmawiam o wszytskim z rodzicami. Zawdzięczam to niestety ich dziwnym reakcjom na różne moje poważniejsze decyzje. Większość moich samodzielnych decyzji zawsze jest kwitowana tekstami typu "czyś ty zwariował?!" itp. Podejrzewam, ze spowodowane jest to, ze jestem niestety jedynakiem i rodzice cały czas pomimo moich już prawie 21 lat chcieliby mieć wpływ na prawie wszystko w moim życiu. Do mamy idzie jeszcze bardziej dotrzeć ale do taty niestety najczęściej nie. Pomimo że jestem już już z moim Skarbem ponad 4,5 roku to nigdy nie pojawiły się u mnie w domu jakieś rozmowy na normalnym dorosłym poziomie dotyczące chociażby naszego bycia razem, planów itp. Nie mam nawet jak zainicjować takiej rozmowy, ponieważ z góry wiem jaka byłaby reakcja rodziców - taka jak opisałem wyżej. Na szczęście mam dziadka (o ironio z taty strony), z którym z luzem mogę porozmawiać na te tematy. Dziadek wysłucha mnie ze zrozumieniem, poradzi podpowie itp, wie o naszych planach. Powiedział mi, że poprostu powiedzmy na moje urodziny mam wstać, i prosto z mostu powiedzieć rodzicom, że jesteśmy już ze sobą długo, kochamy się, mamy wspólne plany i za rok czy trochę dłuzej chcemy się pobrać. Jak myslicie, est to dobry pomysł by tak najzupełniej prosto z mostu? obawiam się najbardziej o reakcje taty, ponieważ on lubi odpowiadać też dziwnymi minami czy też dziwnymi odzywkami, które niby są w jego zamierzeniu ok ale potrafią zmieszać ludzi. Jeśli możecie to poradźcie coś.

Dodam jeszcze ze u mojego Skarba sprawa wyglada zupełnie inaczej. U Niej w domu rozmawia sie o wsyztskim, jej rodzice wiedzą że bedziemy mieli w planach się pobrać, więc są spokojnie przygotowani na zaręczyny :)
napisał/a: Dorotka Piatka 2008-09-15 22:42
Reakcja rodziców jest zawsze zagadką, bo choć nie wiem jak bardzo by akceptowali naszą połówkę, będzie to dla nich szokiem. Ich dziecina opuszcza gniazdko, starzeją się, a może niedługo będą dziadkami? Wiem, wiem, różnie bywa, może po prostu ja mam dziwnych rodziców. Rodzice narzeczonego czekali na tą chwilę. Zero stresu. Trochę obawialiśmy się moich rodziców, ale w sumie nie było najgorzej. Po 7 latach znajomości zaręczyny to chyba normalność..
napisał/a: kejti25 2008-09-16 17:42
Wydaje mi sie ze Twoj dziadek dobrze Ci radzi. Najlepiej wygarnac wszystko prosto z mostu.Powinienes poinformowac ich o tym ze oboje dorosliscie juz do tej decyzji, ze sie kochacie. Jestescie ze soba juz tyle lat i decyzja o slubie mysle ze w waszym miemaniu jest jak najbardziej dojrzala.Mysle ze warto powiedziec im o tym ze chcesz sie z nimi pierwszymi podzielic ta wiadomoscia bo ich reakcja jest dla Ciebie bardzo wazna (poczuja sie wtedy wyroznieni). Jest wiadome ze zareaguja szokiem i pytaniami typu- nie uwazasz ze jestes za mlody...itp.itd. ale wszystko trzeba przetrzymac bo Wasza milosc napewno wygra.
U mnie reakcja byla swietna, wrocilismy z wakacji, z kwiatami, szampanem ja pokazalam lewa dlon, a moja mama -o jaki ladny pierscionek.z jakiej okazji? Pozniej wyjasnilismy ze sie zareczylismy. Oczywiscie byl wyklad mojego taty czy sie kochamy?czy jestesmy pewni?gdy na wszystkie pytania odpowiedzielismy twierdzaco to tydzien pozniej odbyly sie zmowiny i zalatwianie formalnosci. U mojego M.wszyscy wiedzieli o wszystkim jeszcze przede mna
napisał/a: Ołen 2008-09-17 12:31
Ja mam skończone 23 lata moja ukochana w styczniu skończy 20 w październiku będzie nasza rocznica i w ten dzień mam zamiar się oświadczyć.
Możliwe dla niektórych, że rok to za mało, ale nasz związek jak na ten okres jest już tak zaawansowany i wiemy, że jesteśmy dla siebie stworzeni.
Ona jest teraz w klasie maturalnej i będzie szła na studia, więc ślub będzie dopiero po i ich zakończeniu. Jak sądzicie czy zaręczyny mogą trwać ponad trzy lata ?
Czy przyznawać się jej rodzicom do zaręczyn, (co do tych spraw jak na razie nie są pogodni) ?
napisał/a: ~gość 2008-09-17 12:55
Ołen napisal(a):Jw październiku będzie nasza rocznica i w ten dzień mam zamiar się oświadczyć.

Mój Narzeczony również oświadczył mi się w naszą pierwszą rocznicę.
Ołen napisal(a):Możliwe dla niektórych, że rok to za mało, ale nasz związek jak na ten okres jest już tak zaawansowany i wiemy, że jesteśmy dla siebie stworzeni.

My również byliśmy pewni swoich uczuć względem siebie
Ołen napisal(a): Jak sądzicie czy zaręczyny mogą trwać ponad trzy lata ?
Czy przyznawać się jej rodzicom do zaręczyn, (co do tych spraw jak na razie nie są pogodni) ?

Na forum jest wiele takich przykładów, gdzie od zaręczyn do ślubu jest kilka lat. Ja bym się przyznała, w końcu to zaręczyny,one niczego nie zmieniają a ślub jak sam napisałeś planujecie po studiach, czyli zaręczyny w niczym nie kolidują.
napisał/a: Ołen 2008-09-17 13:02
A co z rodzicami ??