Refleksje po pierwszym mierzeniu sukien...

napisał/a: Apple 2009-04-14 07:26
Niebanalna ale uparciucha masz ;) dobrze, że się nie dałaś :)
Zanim moja suknia nie zaczęła się szyć to jeszcze chodziłam z psiapsiółą po salonach, żeby zobaczyć rozwiązanie niektórych elementów np. podpięcie trenu, różne ułożenie dekoltu, aby dać własne wskazówki krawcowej. Teraz jak już się szyje omijam salony z daleka, żeby nie daj Boże nie zobaczyć czegoś co mi się bardziej spodoba ;) :P
napisał/a: Madzinka1 2009-04-14 15:28
Niebanalna napisal(a):jak się dowiedział, że nie jest śnieżnobiała, a w kolorze "biel naturalna" (taki perłowy odcień cremu/bieli) to już wogóle dostał białej gorączki

Moja też jest biel naturalna, dla mnie to w sumie jest biel, tylko nie taka rażąca, a stonowana, lekko kremowa, więc niech może uzna, że sukienka jest biała, b oz facetem o odcieniach lepiej nie dyskutować :P hihihi
napisał/a: ~gość 2009-04-14 15:54
Madzinka, pokazałam mu skrawek materiału, który ekspedientka mi odcięła, abym mogła dopasować odcień butów i jego koszuli i stwierdził, że jest OK
napisał/a: ajszus 2009-04-25 17:02
Wlasnie wrocilam z pierwszego w moim zyciu mierzenia sukien slubnych :) ylam w salonach oddalonych o 30 km od mojego miasta, spedzilam tam 5 h, zdazylam byc tylko w dwoch, w czym w tym drugim zmierzylam tylko 2 suknie :P Obsluga przemila, wiele sukien mi sie podobalo i pasowalo do mnie, tylko jedna byla dobra jako tako bez przerobek :P W tym drugim salonie Pani pozwolila robic zdjecia, ta suknia, ktora widzicie nizej bardzo mi sie podoba, jka w niej wygladam? Na zywo prezentuje sie duzo, duzo lepiej, bo zdjecia nie pokazuja jej uroku, jest ona wyszywana krysztalkami i koralikami, a zdjecia slabo to oddaja. Pokryta jest delikatna koronka. Co sadzicie? Miniatury klikajac mozna powiekszyc.





Ma bardzo dlugi tren, podpinany



A to druga mierzona w tym salonie, sporo za duza.
napisał/a: ~gość 2009-04-25 17:06
ajszus, mnie się ta druga bardziej podoba... szkoda, że nie było w twoim rozmiarze :(
napisał/a: kitty1 2009-04-25 17:08
ajszus, ostatnia odpada. Ta pierwsza bardzo ładnie leży i ładnie się w niej prezentujesz, ale dla mnie jest trochę... hmm.. może za prosta, sama nie wiem. Może na żywo bardziej widać te koraliki, bo na zdjęciu prawie sam biały materiał i nic więcej
napisał/a: ajszus 2009-04-25 17:11
Emma88 napisal(a):ajszus, mnie się ta druga bardziej podoba... szkoda, że nie było w twoim rozmiarze :(



Zawsze mozna przerobic tak zeby byla na mnie dobra :) Widze, ze tez robisz A6W, ja jestem w 10 dniu, widac u Ciebie jakies efekty? Wiem, ze to poczatek, ale moze :)

[ Dodano: 2009-04-25, 17:13 ]
_Kitty_ napisal(a):ajszus, ostatnia odpada. Ta pierwsza bardzo ładnie leży i ładnie się w niej prezentujesz, ale dla mnie jest trochę... hmm.. może za prosta, sama nie wiem. Może na żywo bardziej widać te koraliki, bo na zdjęciu prawie sam biały materiał i nic więcej


Racja, nawet nie widac ze ona jest z delikatnej koroneczki, wyglada jakby byla czysta biala :P ale ma malutkie cekinki lyszczace i jest wyszywana koralikami, na zywo sliczna, ale jesli mi takie zdjecia powychodza na slubie, ze bedzie wygladala tak jak na moim, to ja dziekuje :P

[ Dodano: 2009-04-25, 18:07 ]
Ta wygladala na mnie przepieknie, ale w tym salonie nie pozwolono robic zdjec :?
napisał/a: ~gość 2009-04-25 18:49
ajszus, i moim zdaniem ta ostatnia jest najpiękniejsza :) ale to nie ten dział do zastanawiania się więc znikaj gdzie trzeba :) http://forum.we-dwoje.pl/topics10/suknia-slubna-jaka-wybrac-vt22,3720.htm
tam z pewnością więcej osób ci doradzi :)
napisał/a: ajszus 2009-04-25 18:49
Przepraszam, zmykam :)
napisał/a: margo211 2009-05-04 14:32
ja po pierwszym mierzeniu wybralabym 2 suknie jedna kosztowala 2800 druga 4400 a to dla mnie o wiele za duzo. jek w pierwszym sklepie pani mnie zapytala kiedy slub i odpowiedzialam ze w kwietniu 2010 (wtedy jeszcze mial byc kwiecien) to mnie krotko mowiac troche olala. musiala mi zrobic wielka łache że musi mnie ubrać w 2 sukienki które mi sie spodobały. miala taka mine ze muslalam ze tam jak z mama wyszlysmy to stwierdzilysmy ze teraz mowimy ze slub jest w sierpniu tego roku, zeby nas nie potraktowali tak jak w tym salonie.
napisał/a: budyń_waniliowy 2009-05-04 16:26
margo21, w ogóle to trzeba było tej Pani kilka słów powiedzieć...
bo sorki, ale ona jest tam od tego, żeby BYĆ UPRZEJMĄ, a to jej zakichany obowiązek w te kiecki Cię ubierać...
Nie ważne, czy slub za rok, czy za tydzień...

ja byłam w salonie TYLKO po bolerko, a Pani była super uprzejma, doradziła mi i w ogóle, mimo, że przylazłam ze swoją kiecką...

Dlatego ja apeluję, żeby zwracac takim nadundanym paniom uwagę, a jeszcze lepiej- pogadać z kierownikiem. Bo nie żyjemy juz w komunie i taka dola pracy w usługach, że "klient nasz pan"
napisał/a: Joanna_21 2009-05-04 23:34
margo21, u mnie też była taka reakcja na kwiecień 2010, więc po doświadczeniu mowiłam, że ślub za nie całe pół roku