Wejście do kościoła - z kim i jak?

napisał/a: Misia7 2009-06-05 14:10
Karolinka_U napisal(a):jakis dziwny bo u nas ksiądz sie pytał czy tata mnie prowadzi czy idziemy sami - nie robił problemów nawet jak bylismy po cywilnym

No tak, zależy na jakiego się księdza trafi. Jak jest w danej parafii tak, że to ksiądz wychodzi po młodych, to może się poczuc urażony, że para młodych sobie tego nie życzy bo tato będzie pannę młodą odprowadzał do ołtarza.
napisał/a: Karolinka_U 2009-06-05 14:11
Misia7 napisal(a):Jak jest w danej parafii tak, że to ksiądz wychodzi po młodych, to może się poczuc urażony, że para młodych sobie tego nie życzy bo tato będzie pannę młodą odprowadzał do ołtarza.
ale u nas tez tak jest jesli ktos oczywiście chce
napisał/a: Misia7 2009-06-05 14:13
Karolinka_U napisal(a):ale u nas tez tak jest jesli ktos oczywiście chce

To macie fajnego księdza. U mnie tez nie było by problemu. Ale pewnie nie w każdej parafii się tak dzieje
napisał/a: margaret3 2009-06-05 15:14
Natalina1989 napisal(a):margaret, i nic sie nie da zrobić??

Hehe nic nie musimy robić bo ja mam takie samo zdanie jak Necia, i u nas też będzie tradycyjnie
tyle że to takie ograniczenie dla osób które chcą żeby je ojciec odprowadził do ołtarza
napisał/a: ~gość 2009-06-05 15:20
margaret napisal(a):Hehe nic nie musimy robić bo ja mam takie samo zdanie jak Necia, i u nas też będzie tradycyjnie

Aha, nie doczytałam
napisał/a: Misiaq 2009-06-05 17:17
Necia napisal(a):ja też tak uważam, dlatego u nas było tradycyjnie
Ja sie zgadzam z Necią
Nawet nie chodzi o to, ze to zwyczaj z "amerykańskich filmów", ale o to, ze taka "wersja", ze młodzi razem wchodzą do kościoła jest po prostu "ładniejsza" i ma swoją wymowę, swoje znaczenie
napisał/a: Karolinka_U 2009-06-05 17:19
misiaq napisal(a):"wersja", ze młodzi razem wchodzą do kościoła jest po prostu "ładniejsza"
i wystarczy, że całe zycie będe z nim szła
napisał/a: Misiaq 2009-06-05 17:19
Ale na szczęście mamy wolność wyboru (przyjmując, ze ksiądz nie będzie robił problemów ) i wszyscy mogą mieć po swojemu.

[ Dodano: 2009-06-05, 17:20 ]
Karolinka_U napisal(a):i wystarczy, że całe zycie będe z nim szła
I o to chodzi
napisał/a: ~gość 2009-06-05 18:32
U mnie na szczęście nie będzie problemu, jak w przyszłości będę brała ślub, to tylko z K do ołtarza. W życiu z ojcem! Znając go w drodze do ołtarza gadałby mi, że krzywo ide, albo za wolno za szybko czy co tam jeszcze, na pewno by zepsuł mi humor!
aż się boje co głupiego powie przy błogosławieństwie :/
napisał/a: Lenka111 2009-06-05 19:30
U mnie właśnie też wstępnie ustaliliśmy, że tata mnie będzie prowadził. Ja bym bardzo chciała i tata też. Jedynie mój S. marudzi, że będzie stał przy tym ołtarzu i że się będzie głupio czuł i denerwował tak sam stojąc.
napisał/a: niebieskooka3 2009-06-05 19:39
hahaha, jakbym zaproponowała tacie, żeby mnie zaprowadził do ołtarza to najpierw by dostał histerycznego ataku śmiechu a potem stwierdził, że mnie pogięło do końca :D

my idziemy razem pod rączkę i wprowadzi nas ksiądz i to mi się podoba :)
napisał/a: mnpszmer 2009-06-05 19:42
niebieskooka napisal(a):my idziemy razem pod rączkę i wprowadzi nas ksiądz i to mi się podoba :)

u nas też chyba tak będzie, ale jeszcze nie wiem bo nie omawialiśmy za bardzo tej kwestii